Mamusie marzec 2012

Tee- ja tylko jogurt stosowałam nie zaszkodził a pomogł w swędzeniu bo miałam ciężkie drożdzaki teraz jem jogurt naturalny czasami robie sos czoskowy zapobiegam tej brzydkiej chorobie bo wiem że lubi się nawracać.

Co do tabletek ja nie stosuje stosowałam kiedyś yasminelle czy jakoś tak koszt 50 zł i starsznie źle się czułam dostałam je dlatego że miałam bolesny okres bez żadnych badań stwierdziłam że już brać nie będę lecz teraz się zastanawiam nad jakomś metodą antykoncepcyjną i nie wiem jaką możecie coś polecić jakieś tabletki albo coś ??

Pozdrawiam

jak o tym kiedyś przeczytałam to się zastanawiałam czy przypadkiem sobie zaszkodzić bardziej tym nie można- chodzi mi o smarowanie.

martyna, ojej, nieciekawa historia z tym psychologiem ale pocieszylas mnie, bo mi sie roznica 3 lat miedzy dziecmi bardzo podoba. 3-letnie dziecko juz zrozumie, ze np. nie moge go wziac na rece, takie powazniejsze sie robi, a 2-latek to jeszcze slabo...

gabi, no co z tym nastrojem? nawet po biszkopcie nie przeszlo?? oj, chyba musisz wpasc na mielonego! i blagam, nie gadaj, ze tyjesz, bo ja cie widzialam, a dziewczyny nie i nie wiedza, ze wygladasz, jakby cie glodzili w domu no i gratulacje dla Adzika - akrobaty!

Tee, nie mozesz myslec, ze twoje dziecko jest w czymkolwiek "ostatnie" - zwlaszcza, ze mala ma dopiero 3 miesiace! nie mysl tak, bo tylko sie niepotrzebnie nakrecasz, a mala po prostu idzie swoim rytmem i troche ja krzywdzisz takim gadaniem... Zosia bedzie miala w niedziele 4 miesiace, a tez nie umie sie jeszcze turlac, a lezenie na brzuszku dlugo konczylo sie placzem, ale kladlam ja mimo to, na kilka minut i w koncu miesnie zaczely pracowac, nie zrazaj sie, bo Zuzia w koncu to polubi! glowa do gory!

emma- no ja też mysle że 3 lata są idealne dla kolejnego rodzeństwa. Naprawdę ten mój mały kuzyn jest straszny mojej babci kazał umrzeć jak kazałam ją przeprosić rzucił w mnie szklanką bylam w ciąży już w szkole pokazuję siusiaka mówi że rano pali papierosy żeby mógł się załatwić że go mama po piętach bije żeby widać nie było że jego mama jest grubą krową i ma iść do szpitala itd to jest straszne ale prawdziwe te bliźniaki są inne wesołe dzieci.

gaabrysia - mojemu małemu zdarzyło się to raz jeszcze nie przy mnie tylko przy tacie ale strasznie dzwiga głowkę juz prawie siada i jak jest na brzuchu próbuje się przękrecić ale mu coś nie wychodzi.
A patrzą wasze dzieciaki na tv albo na laptopa mój to jak zauważy tv albo laptopa nie umie wzroku oderwać i muszę szybko wyłączać żeby nie patrzał bo nie chce mu wzroku popsuć.

Dobranoc

hej dziewczyny...u mnie Zosia też pomału robi postępy...umie się z brzuszkach na plecki przekręcić ale w drugą stronę jeszcze jej nie wychodzi...po za tym ona uwielbia leżeć na brzuchu i nawet spać...ale ma problem bo podnosi się na wyprostowanych rękach a powinna na ugiętych łokciach lecz pracujemy nad tym codziennie...po za tym jest grzeczna tylko teraz od niedawna zaczęła więcej płakać a nie wiem czemu...dobranoc

mój cytat
"Gaabi moja córcia niestety nie przekręca się, ale ona jest takim leniuszkiem, że nawet na brzuszku nie leży bo się awanturuje!!!!!!!! Chyba już tak zostanie że wszystko będzie ostatnia robiła …oby tylko robiła. My ćwiczymy przewroty jak ją trzymam za rączkę i pomagam to się od razu przekręci z plecków na brzuszek a sama to skubana nic robić nie chce… ciekawe jak będzie raczkowała??? W powietrzu się nie da! No ale nic staram się na razie tym nie martwić… cierpliwie poczekam – tylko czasami mnie czarne myśli nachodzą! Bo ona (chyba) ze wszystkim do tyłu."

Emma chyba się troszkę źle zrozumiałyśmy… po prostu czasami martwię się , że z mojego Zuziaczka taki leniuszek jest. Każda (prawie każda)matka chciałaby dla swojego dzieciątka jak najlepiej… no i dlatego nachodzą mnie czasem takie czarne myśli. Może troszkę dramatyzuję... Zwłaszcza jak czytam o postępach innych dzieci. Ale tak jak już pisałam staram się z tymi myślami walczyć i cierpliwie czekam na postępy a w między czasie troszkę ćwiczymy i się „nie lenimy”

Martyna123- nie wiem czy to dobrze czy nie (możliwe, że nie) ale mój mąż oglądał mecz Polski (Euro) z Zuzakiem - połówkę, bardzo jej się podobało aż piszczała z radości


Mariola- oczywiście Gratuluję Zosi postępów- widziałam zdjęcia, dzielna i śliczna dziewczynka!!!

dobranoc

hej

źle się wyraziłam z tym "turlaniem" bo tak naprawdę, przekręcał się na brzuch ja go na plecki, a on znowu i tak wyglądała zabawa

Tee myślę,że ćwiczenia dużo dają, Adrian też nie lubiał leżeć na brzuchu po dwóch dniach polubił bo zaczeło mu wychodzić

Emma Ty to wiesz jak człowieka pocieszyć ale prawda jest taka ,że nie widziałaś mnie przed ciąża.. nie przywykłam do "wylewających" się boków i takiego "podwozia" .. ale co zrobić jak apetyt ogromny i do tego te słodycze mnie gubią bo łasuch jestem okropny..

Adrian od rana guga i tak ciągle ma-ma , mmmma-ma a Jarek TATA,TATA
A co do tv, to strasznie lubi się gapić ... niestety mamy kawalerkę, ale walczymy jak możemy.kładziemy odwrotnie i może stąd to przekręcanie -żarcik

cześć mamuśki

ja też zastanawiam się kiedy będzie najlepszy czas na drugie dziecko i myślę, że właśnie za jakieś 3-4 lata, chyba, że los postanowi inaczej no i z mężem mamy tu różne koncepcje, bo ja zawsze chciałam mieć troje dzieci (ja mam tylko brata i uważałam, że jest nas za mało) a mąż chce mieć jeszcze tylko jedno (on ma siedmioro rodzeństwa i nie chce mieć w domu takiego tłumu ) no ale tu na pewno dojdziemy do porozumienia

jeśli chodzi o akrobacje mojej córki to cieszę się z każdego nawet najmniejszego kroczku - teraz pięknie przekręca się z plecków na boczki, ale dalej się jeszcze nie udało - jednak po tygodniach pingwinowania mamę nawet to bardzo uszczęśliwia

gabi u nas jest podobnie - tata bardzo chce, żeby TATA to były jej pierwsze wypowiedziane słowa i podobnie jak któryś z tatusiów szuka na siłę podobieństwa, bo wszyscy twierdzą, że Maja jest podobna do mnie

Tee rozumiem twoje zmartwienia, ale naprawdę nie gryź się tym, bo to nie ma sensu, ćwicz z małą w wolnej chwili i ciesz się każdym najmniejszym postępem

mariola super, że Zosia też robi duże postępy, fajnie obserwować jak nasze maluszki "dorastają"

martyna Maja często gapi się na tv albo w komputer, ale też staram się, żeby nie miała okazji, bo szkoda wzroku

dziewczyny a ja mam inny problem....
od połowy czerwca zauważyłam, że Maja robi papkowate kupki a ostatnio nie robi codziennie tylko jednego dnia 1-2 a następnego wcale... zaczynam się martwić, chociaż przeczytałam, że takie maleństwa mogą robić kupę raz na 1-2 tygodnie to i tak zastanawiam się czy nie pójść do lekarza???

czesc mamuski

emma - sory ze sie zapowiedzialam na mielnego i nie wpadłam, ale mamuska zrobiła szpinak...mhmhmhmhm mniam

Tee - tak jak dziewczyny pisza, ty nie patrz na innych , kazde dziecko rozwija sie w sowim czasie...z dnia na dzien wszystko sie moze zmienic... spokojnie.... nasza Zuzka nie ma jeszcze 4 miesiecy.... wczesneij przekrecała sie z brzucha na plecy, teraz jej sie nie chce, turlała sie na boki, teraz nie... widocznie teraz robi cos innego np intensywnie pluje i robi bombelki ze sliny

gabi- gratulacje dla Adusia, dzy chlop - podobno dopiero 5-cio miesieczne dzieci przekrecaja sie z plecow na brzuszek, wiec brawa. Mam nadzieje ze twoj dól juz ci przeszedl.....oby....JA tez czasem mam gorsze dni. Wiadomo kazda z nas juz nie wyglada tk sdamo jak przed porodem. Ale zwykle w takich chwilach patrze na moje dziecko i wszystko mija. Byłybyśmy nadal piękne, ale nie byloby z nami cudownych dzieciaczków.

georgette - u nas czasem tez nie ma kupki cały dzień, czasem jest tylko 1. Dzieci na piersi moga nie robic kupki podobno nawet kilka dni. Jesli nie boli ja brzuszek i sie nie prezy to mysle ze nie ma poodów do obaw. Teraz uklad pokarmowy sie reguluje....

u mnie okres jeszcze sie nie pojawił i mam nadzioeje ze ten stan bedzie trwal jak najdluzej

,

Nastrój trochę lepszy .. dziękuję a na słonko czekamy z utęsknieniem, zabawy w domu się powoli nudzą.

Ja narazie nie myślę o następnych dzieciach i tak los sam zadecyduję
ja mam siostrę 9 lat starszą i też zawsze była "szczęśliwa" że musi mnie wszędzie zabierać , ale teraz już róznica nas nie dzieli.

dołacze o ile się uda któryś z kolei przerzut na brzucho (trochę się wystraszyłam - stąd ten wstrząs)
I to jest kolejny przykład,że dziecko uczy się nowych rzeczy z dnia na dzien, wiec spokojnie Tee ;D tylko patrzeć jak dzieciaki będą raczkowały biegały i pyskowały

niestety ;( może ktoś mi podpowie jak zmienić format filmu ? z mb na kb?

hey mamusie

Mam wielki problem od godz 9 rana mój mały nie chce pić mleka z butelki teraz zjadł kaszki łyżeczką ale mleka się nie chce pić ani żadnych innych napojów miała któraś taki problem ??


Gabi- ja niestety nie umiem pomniejszać filmów.

ja niestety nie pomogę, Adek w ogóle nie lubi butli

skrobiecie i skrobiecie
u nas wczorajsze popoludnie bylo koszmarne, Kinga tak mi plakala ze musialam jej dac Calpol / Paracetamol ( pierwszy raz od urodzenia ) lzy lecialy strumieniami, nawet noszenie na rekach nic nie dalo, chyba zaczynamy zabkowanie, bo jezyk lata tam i spowrotem, slina leci litrami a w buzi laduje co jest pod reka.
dzisiaj juz jest dobrze, corcia usmiechnieta, rozmowna
sama juz nie wiem ....
czasami jak nie wiem o co jej chodzi to wrecz ja prosze ... Kingusiu powiedz mamusi co ci dolega to mamusia ci pomoze ...

u nas kupek jest po 3-5 dziennie pielegniarka srodowiskowa powiedziala ze to dobrze ze robi tak duzo, ale ja tam nie wiem

wlasnie sie zastanawialam czy jak bym odstawial tabletki to czy wroci mi okres mimo ze karmie piersia no ale poki co dobrze sie po nich czuje ale zastanawiam sie czy same tabletki nam tylko wystarcza ?

martyna moze zadzwon do lekarza, ja mialam tak wczoraj ze Kinga nie chciala cyca, ryczala przy nim strasznie no ale po chwili to ja wygrywalam i cyc byl w buzi.

gabrysia usmiech poprosze