Styczniówki 2014 =)

Mnie wczoraj lekarz uspokoił jakoś i sobie spokojnie czekam aż dzidzia sama zdecyduje kiedy będzie chciała wyjść. W sumie ma rację, bo jedno dziecko w 34-35 tygodniu nie będzie uznane za wcześniaka, bo sobie dobrze będzie samo radzić po porodzie a inne w 41 może mieć problemy. Więc się nie ma co spieszyć, niech sobie siedzi ile potrzebuje, może doczekamy do nowego roku:-)

Czesc dziewczyny

Ja juz po wizycie jak narazie wszystko jest ok chociaz lekarka przepisala mi jeszcze luteine tak zebym do swiat wytrzymala w domu a potem niech sie dzieje co chce:) przytylam 15 kg ale to nic:) maly jak na ten tydzien to kest malutki wazy 2200 ginekolog powiedziala ze wiecej niz 3 kg wazyc nie bedzie no ale zobaczymy najwazniejsze ze wszystko jest dobrze. No i jak malemu nie bedzie sie spieszyc to 7 stycznia mam przyjsc chociaz watpie bo termin mam na 3 stycznia.

A mi lekarka powiedziala ze luteine tylko do czwartku mam brac bo nie ma sensu dalej brc po skonczeniu 37 tyg...

Hihi jestem ciekawa czy wytrzymamy do początku stycznia, czy jednak będziemy grudniówkami Ja też mam luteinę nadal, , przez to przeziębienie o niej zapomniałam i może dlatego miałam te skurcze
Joanna ja leżę od początku września i szczerze już mam takiego lenia, że szok

Ja leze od poczatku pazrziernika;/ mi sie wydaje ze nie wytrzymam do stycznia ;d

ja niedawno wróciłam od chirurga. Palec owinięty i za dwa dni na kontrole mam isc. Pielegniarka powiedział ze moze byc uczucie zimna, a ja mialam wrazenie jakby mi maly pingniwin usiadl na palcu. I najgorsze jak juz "chłodzenie" pusciło i zaczełam czuc to nacięcie.. da sie wytrzymac jednak nic przyjemnego, bo az mi palec caly pulsował

ja dzis zaczełam 36 tydzien. W weekend chce spakować torbę do szpitala - niech stoi i czeka.

w weekend moj maz pomalowal pokoik-jedna sciana cala fioletowa, a druga w pasy.
Na jednej ze scian chce zrobic gwiazdki jeszcze

Ja już kiedyś pisałam - mnie pilnują, żebym leżała i koniec

Krecia z całego serducha Ci współczuję. Teraz już lepiej ? Ja u chirurga byłam raz i też nie mam miłych wspomnień. Super, że mąż pomalował pokój. My jak na razie będziemy w jednym pokoju z Malutką.

Moja torba spakowana, ale chyba ją przepakuję tak żeby mąż wiedział co gdzie jest.

zanka poślij mi na priv swój adres to ci wyślę
wczoraj patrzyłam w auchanie na staniki ciążowe uniwersalne i buchłam śmiechem, prawie 40 zł za jeden stanik chyba oszaleli normalnie a tak szczerze to chodzi się w nich kilka razy normalnie masakra

Dzisiaj przeplywy dobre. Dalej wod malo 4,5 i brzuszek mniejszy. Pytalam sie pani profesor co z sobota powiedziala ze moge wyjsc tylko na wlasne zadanie. I niewiem co mam zrobic wszystko zaplacone. Goscie zaproszeni. A nie wyobrazam sobie miec tu slubu. A goscie sami pojada do lokalu. A jak sie wypisza i nie beda chcieli przyjac z powrotem.

Na sklep.brzuchatki.pl/ są rozsądne ceny, ale wiadomo każdy wolałby przymierzyć najpierw.

Pysiaczek a mówiłaś, że chodzi o Twój ślub? Może jak przepływy się poprawiły to puszczą cię, chociaż na kilka godzin. Nie wiem, co Ci powiedzieć, z jednej strony wszystko opłacone, termin w USC zaklepany, a z drugiej strony, jakbyś miała potem problem z ponownym przyjęciem na oddział...

ehh kochane... 40 zl to jeszcze nie tak strasznie... u mnie w Malborku jest właściwie chyba tylko jeden sklep w ktorym mozna dostac owy stanik dla mamy karmiacej... byłam ostatnio zapytać się o cene... do rozmiaru "e" po 47 zł a od rozmiaru "f" po 100 zl... a ja biedna mam na ta chwile juz F a wiec co bedzie jak zaczne karmic... nie zamierzam kupowac zadnego stanika specjalnego... kupie normalny miękki cały jak dla starch babć i tyle....

Kasiek ja mam takie materiałowe dwa i do karmienia tylko wysunę cyca z miseczki i tyle mam stanik z poprzedniej ciąży ale też dość upięty bo miałam d jak karmiłam a teraz e ale nawet da się nosić tylko na wyjazd gdzieś do lekarza nic pozatym

Pysiaczek - zapytaj o ponowne przyjęcie. Powinna Ci szczerze odpowiedzieć, bo szkoda gdybać. Przynajmniej będziesz wiedziała, na czym stoisz. A prezent Ci się szykuje przepiękny na ślub
Co do staników - wieczorem pojedziemy do tesco i albo będzie coś sensownego albo biorę z brzuchatek. Są za 12 zł, to można zaryzykować. Moja mam używała i szwagierka używa, aj się nastawiam na karmienie naturalne, wiec wolałabym mieć. No i te głupie wkładki muszą się na czymś trzymać.
Krecia, biedaku. A teraz jak? Lepiej z palcem? Wrzuć fotkę pokoiku, skoro tak się mąż wystarał, chociaż go pochwalimy
Anitulka, Adka - super, ze wszystko ok.
Ja sie trochę dzisiaj zdenerwowałam, bo poszłam na badanie dna oka do okulisty i jest piękne, wszystko ok, ale mam zapalenie spojówek. Kupiłam sól fizjologiczną, będzie od razu dla Hani. Potem poszłam na kontrolę do gina, bo się martwiłam. No i z Hanią wszystko ok, serduszko bije, główka w dół, ale odebrałam wyniki posiewu i mam grzyby. Fuj! Dostałam globulki, ale nawet nie wiem, ile razy dziennie mam je brać, zaraz poczytam ulotkę. No i mam brać tylko do soboty, bo w poniedziałek idę na paciorkowca, a mogłoby to zmienić wynik. I ogólnie jestem wykończona, wyszłam z domu o 9.15, wróciłam o 13.30, ledwo doszłam. Kładę się i pewnie utnę sobie drzemkę. Obiad potem, szycie nie wiem kiedy. Ale nie wyrobię, jak się nie położę.
Ściskam i piszcie dużo to sobie będę czytać, bo na leżąco nie daję rady pisać, to pewnie dopiero potem coś popiszę znów