Styczniówki 2014 =)

Kasiek, bomba! To chwal się potem, co nakupiłaś! Bardzo się cieszę, że wszystkie zdążyłyście z kasą przed Świętami i w ogóle przed rozwiązaniem
Iciulinka, ja już na noc ściągam obrączkę, bo potem mam palec jak ludzik Michelin Ale w dzień faktycznie lepiej, to noszę, bo mężowi by przykro było. Prasuj kochana na raty, po kawałeczku, albo w ogóle zatrudnij męża czy kogoś do tego. Ja uwielbiam prasować i prasowałam na siedząco, ale poszło mi szybko i aż żałowałam, że więcej nie mam Ale spoko, dzisiaj mam kilka rzeczy, tylko już dużych, to gorzej pójdzie.

kasiek21 napisał:

haaaa !! piątek piątunio :D co z tego ze 13-nasty :D
DOSTAŁAM W KOŃCU PIENIĄZKI Z ZUSu lece dzis kończyc wyprawke dla mojego maleństwa

Kasiek oj jak rozumiem Twoją radość! Super, w końcu! Szalej teraz

Kasiek - koniecznie pochwal się zakupami rozumiem Twoją radość

Ja nadal na luteinie, magnezie, żelazie i heviranie...no i inhalacje jeszcze robię. We wtorek wizyta, więc mam nadzieję, że ta leko-terapia ma się ku końcowi. Tylko jak byłam przeziębiona to zapomniałam o tej luteinie to takie skurcze dostawałam, że miałam wrażenie że już sie zaczyna.

Zazdroszczę tego artystycznego talentu. Moja mama i ja nie mamy ani odrobiny krawieckiego zacięcia. Tak jak pisała Moniaa.. ciężko guzik przyszyć

Kasiek ja tak i dorciaition rozumiem Twoje szczęście ja się tak rozpędzilam, ze już prawie nic mi nie zostało ale co tam, raz się żyje.

Tu piatek 13stego a dla mnie też szczęśliwy zaszalalam z mama na zakupach kupiłam 2pary szpilek! Będę miala na potem:) i drugą koszule do szpitala i kapcie nowe jeszcze takie ładne body ale to też na potem. Jestem taka zadowolona, dawno tak nie poszalalam

Monia gratulacje i również dołączam się do życzeń

Witajcie Brzuchatki

czy ktoras z Was jest z okolic Katowic i decyduje sie na porod przykladowo w Ligocie? Ciagle sie waham co do szpitala... a czasu coraz mniej.

Dziele sie sloneczna pogoda u mnie:

Kobietki, a powiedzcie mi: kupowałyście maść na pękające brodawki? Bo zastanawiam się czy kupić np. Bepanten (bo można stosować do pielęgnacji pupki i na pękające brodawki czy kupić osobno krem na pękające brodawki i osobno kremik do pupki).

A teraz najgłupsze pytanie do Mam, które mają starsze potomstwo: czy kremowałyście pupke za każdym razem wymiany pieluszki, czy ew. gdy pojawiało się jakieś zaczerwienienie. Sorki, ale nigdy nie miałam do czynienia z takim malutkim dzieckiem i jestem zielona

Chwale się łózeczkiem, trochę kiepska jakość,bo z telefonu

Motylek, nie wiem czy chodzi Ci o właśnie taki materiał, ale ja mam właśnie baldachim z takiej niby firanki, tiulu, czy coś w tym stylu.

Co do pup i brodawek, to się nie wypowiem bo nie wiem, ale ja mam bepanthen właśnie

Dziewczyny, macie szczescie tego 13-go, udanych zakupków

Zanka jeśli Bepanthen może być i na brodawki i na pupkę to pewnie.

Jak Lencia była malusia to za każdym razem smarowałam jej pupkę. Jak już miała kilka miesięcy to nie zawsze.

Anitulka śliczne łóżeczko i ten biały baldachim cudny.
My tym razem bez baldachimu.

Motylek - super, że się obłowiłaś i że nastrój dopisuje
Co do brodawek - któraś dziewczyna na forum doradziła Bepanthen, bo nadaje się i do brodawek i do pupy i ja go właśnie kupiłam, bo szkoda kasy na coś do brodawek, jakby miało się w ogóle nie przydać. A tak to na pupkę zużyję i się nie zmarnuje.
Anitulka łóżeczko prześliczne i baldachim też ładny. Pięknie będzie się Wam mieszkało razem

wróciłam właśnie z zakupów ahh... nie poszalałam za bardzo, bo kupowałam tylko to co potrzebowałam bo tak to wszystko już mam nie dostałam tylko majtek poporodowych... wyobrażacie to sobie ze jest problem aby dostać je w aptece... no cóż... spróbujemy jeszcze w innej aptece ale to już nie dzisiaj... niby godzinka w mieście ale ja już jestem padnięta...

teraz czas na kawkę i pączki mmm...

a o to nasze zakupy nie planowane tylko pielucha i te piekne skarpetuchy :D

co do masci na brodawki... ja na razie nie kupuje, bo u nas w szpitalu daja każdej kobiecie jakąś tam maść czy coś czego ogólnie kupić nie można ale każda dostaje pojemniczek na własny użytek... i wystarcza tak na ponad miesiąc... a wiec na początek wystarczy

MalyCzarnyKot napisał:

Witajcie Brzuchatki

czy ktoras z Was jest z okolic Katowic i decyduje sie na porod przykladowo w Ligocie? Ciagle sie waham co do szpitala... a czasu coraz mniej.

Dziele sie sloneczna pogoda u mnie:

Ja mieszkam w Sosnowcu i planuję rodzić w jedynce. Zastanawiałam się nad Ligotą, ale prawdę mówiąc to wizualnie bardzo mi się tam nie podoba (troche taki PRL). Podobno jest tam dobra opieka, ale z tym też różnie bywa bo znajoma tam rodziła jakoś 1,5 roku temu i dostawała oxy na uregulowanie skurczy i w sumie nic w tym nie byłoby dziwnego gdyby nie to, że leżała z tą kroplówka podpiętą na korytarzu. Dopiero po paru dobrych godzinach ją na sale przenieśli. No, ale takie historie się zdarzają wszędzie w sumie. O jedynce Sosnowieckiej tez się nasłuchałam różnych rzeczy, ale jak tam byłam przez chwilę na patologii to obejrzałam też szpital i jest naprawdę ładnie i czysto. Szpital po remoncie więc sprzęty, łóżka itp są nowe.
Co do Kato to podobno jest fajny szpital na Łubinowej, ale trzeba tam płacić niestety bo to prywatny szpital jest.

Anitulka, jak ładnie z tym łóżeczkiem

Co do bepanthenu to koleżanka bardzo mi go polecała. Ja zanim usłyszałam o nim to zdążyłam już kupić maść na bolące brodawki z avent, czy się przyda-zobaczymy


Ubrałam dzisiaj choinkę jest sztuczna i strasznie mnie to drażni bo wolałabym prawdziwą, ale w sumie taka prawdziwa też długo nie postoi bo szybko igły oblecą. Ech, może jednak namówię M na taką niedużą prawdziwą w doniczce

Anitulka-tak, wlasnie o takim baldachimie mówię. kupowalas osobno czy razem z lozeczkiem? jest śliczny zresztą tak jak lozeczko.

anitkade- bylam wczoraj w M1 i byl tam kiermasz. m.in. bylo stoisko z pieluszkami wielorazowymi, myślę, ze to cos dla Ciebie. zabrałam ulotkę i jest podana strona: www.babyetta.pl może Ci się przyda.

Anitulka piękne łóżeczko,

Linka trzymam za was kciuki

Mały Czarny Kocie ja jestem z Katowic ale ma Ligocie nie planuję rodzić - tam musisz mieć skierowanie z tego co wiem, ale nie słyszałam dobrych opinii o tym szpitalu, jeśli chodzi o porody. Wiadomo jak są problemy z dzieckiem to jak najbardziej, bo specjalizują się w operacjach dzieci, ale jeśli dziecko zdrowe to bym się tam nie pchała.
Ja chyba mam zamiar na Leszczyńskiego iść rodzić. Szpital ładny, 2 sale do porodów rodzinnych, zzo dostępne (trzeba badania zrobić przed porodem i do anestezjologa iść na wizytę).
Na łubinowej faktycznie szpital chyba najlepszy ale jeśli coś nie tak z dzieckiem to wywożą na Ligotę , bo nie mają tego specjalistycznego oddziału, no i przed porodem trzeba mieć 2 wizyty prywatne u tamtejszych lekarzy i anestezjologa, wtedy dostajesz skierowanie do porodu, a i tak nie gwarantuje to tego że nie odeślą jeśli będą mieć pełno. To tyle ile się dowiedziałam na temat tego szpitala.

Widzę że dziś dzień udanych zakupów
kasiek fajne te skarpetki