Sierpniówki 2014

Dzień dobry

Ale weekendowa cisza na forum.

Natalia jak tam wózek wybrany?

Missy spędza czas z mężem.

Aggi jak tam?

Inna a u ciebie?

Dzień dobry

ann wiedziałam że będziesz dziś pierwsza
nie wiem czemu ale zawsze czekam na Twoje posty i rady
u mnie bez zmian nic się nie dzieje niestety
przytulanki z mężem nic nie dają, dziś jest trzecia data porodu wedlug USG i nic ...
zaczynam się bać i martwić

U mnie Znowu gorąco wczoraj 33 stopnie było noc bardzo ciepła a dziś ma być jeszcze więcej :/ nie wytrzymam chyba

Pisałam z koleżankami i chce iść dziś do drugiego szpitala by mnie położyli, nie jestem pewna czy to zrobią ale chcem spróbować, żeby być pod opieką lekarzy no i jak będę już w szpitalu wydaje mi się że szybciej jak coś wezmą mnie na wywołanie a nie czekać tyle czasu i martwić się.
co wy o tym sądzicie ?

Cisza na forum jak zawsze w weekend, ciekawe czy ten weekend nie okaże się owocny i nie będziemy mieli może kilku dzieciaczków ???

Inna przecież poród w 41 tygodniu jest jak najbardziej w normie. Nie masz najmniejszych powodów do zmartwień, no chyba że ruchów nie czujesz. Ale czujesz, ktg jest w porządku. Ta data 1 sierpnia jest umowna. Ten tydzień pochodź sobie na ktg spokojnie i dopiero jak nic się nie wydarzy to zadziałaj. Przypomnę Ci, że pierwsze dziecko urodziłam w 40tc i 6 dniu i też nic tego dnia nie zapowiadało że to będzie ten dzień. Marta urodziła się bez komplikacji, jak najbardziej zdrowa, dostała 10 pkt Apgar na 10. Poród naturalny występuje od 38 tygodnia do końca 42 tygodnia! W PL robi się wszystko, żeby kobieta przed końcem 42 tygodnia urodziła. Nie zamartwiaj się, tylko wycisz myśli i uspokój bo wszystko jest w normie.

Korzystam póki mam męża na wyłączność. Potem pewnie zejdę na drugi plan. I wzajemnie hehehehe
Wczoraj po południu pojechaliśmy sobie na spacerek nad jeziorko, posiedzieliśmy trochę. A potem zasłużone lody. Kondycha słabaaa hihih

Inna607 |U mnie dziś też spokojnie 33 stopnie ;/ Już nie wiem co mam ze sobą robić. Wczoraj jak wracaliśmy po 20 ze spaceru to w samochodzie komputerek pokazywał temperaturę 30 stopni w mieście ;D Tropiki
Ciekawe czy w tym drugim szpitalu by Cie przyjęli, tam też mają swoje zasady i mogą kazać czekać ;] Np zgłośic się tydzień po terminie, tak jest w jednym z szpitalu u mnie przynajmniej.

Nasz miesiąc się zaczął, a tu coś oporne te dzieciaczki, cisza, spokój. A potem chyba lawinowo

Idę zjeść śniadanko, a potem wózek do odbioru ;D Nareszcie W prawdzie czeka już na nas od 28.07, bo okazało się ze facet przyjmujący zamówienie żle spisał numer telefonu i nie mogli się do nas dodzwonić. A to była jedyna forma kontaktu z nimi. Czekali więc aż ja sama się odezwę Zawsze jakieś numery wychodzą

Dzień dobry
Rzeczywiście bardzo tu cicho..

Ja się za wczoraj usprawiedliwiam, bo jakieś 6 godzin spędziłam w sklepach, a wieczorem mieliśmy jeszcze wizytę teściów.
O 22 dopiero byłam wolna i padłam na twarz:)

Ann jestem bardzo zadowolona, bo wózek nie tyle wybrany, co jest już w domu
Kupiliśmy jednak Coletto Marcelo (jak Gąska)
Taki

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

.
Jestem już przynajmniej spokojna

Inna nie możesz się tak zamartwiać! Ann dobrze mówi, słuchaj się doświadczonej mamy.
Ja też miałam identyczny termin i dzisiaj też wypada mi najpóźniejszy termin z usg jaki był i czekam dalej, bo wiem, że to nic dziwnego. Takie rzeczy się po prostu zdarzają.
Ja dzisiaj wpadłam w przerażenie, bo nie czułam przez 1,5 godziny ruchów.. Ale porzucaliśmy brzuchem i na szczęście mały się ruszył. Dlatego dalej wiem, że wszystko jest w porządku i trzeba czekać.
Spróbuj o tym ciągle nie myśleć, bo takie nakręcanie nic nie da. Jesteśmy dopiero 2 dni po terminie. Gdyby to było coś nienormalnego, to już dawno byśmy leżały w szpitalu.

Wczoraj było strasznie, a jeśli dzisiaj ma być gorzej, to trochę mnie to przeraża.

Dużo sił w ten gorący dzień!

ann no właśnie te ruszy mnie niepokoją, bo to bardziej wyciąganie niż ruchy, są rzadko i słabe ... eehh wiem że jestem panikara i może przesadzam ale tyle się tego słyszy że wybaczcie ale wole chuchac na zimne.
Pozatym jest mi już ciężko, upały wykańczaja a w domu hmm uwierzcie ze wole leżeć w szpitalu i sie nie denerwować ...

Missy wózek w domu to fajna frajda my też dziś jedziemy do znajomych odebrać nasz

Natalia cieszę się, że też już brykę w domu.

A Inna jeszcze mi się przypomniało, że ja z Martą wiedziałam co i jak i ja sobie wyznaczyłam termin porodu na 3ego, lekarz na 6tego, a urodziłam 12tego. Więc z moich wyliczeń 9 dni po terminie. Ale jak cię to uspokoi to jedź do szpitala, tylko nie stresuj się jak odeślą cię z kwitkiem i powiedzą że masz wrócić za 5 dni np.

czesc widzę ze co niektóre czas oczekiwania juz nieźle juz wymeczyl i zestresowal.
inna bidulko spokojnie, natalka po prostu jeszcze się nie spieszy. Napewno dobrze sie czuje u mamusi w brzuszku ja tez mialam termin na 1. Moj lekarz zalecil w razie czego czekac do 11(10 dni po terminie) i dopiero wtedy na porodówkę na wywołanie. Bądź spokojna. Jak rodziłam to na wywołaniu bylo 7 dziewczyn po terminie powyżej 10dni. Niektóre dostawały juz od 3dni oksytocyne i nic. Dzieciaczki bywają uparte, puki ktg jest ok to nie martw sie

Natalia bardzo ladny wózeczek i jakie oryginalne kolorki.

missy oj korzystaj z chwil sam na sam z mezem. Bo później wskoczy miedzy was maly skrzacik i trochę pochłonie tego czasu. Ale spokojnie dla chcących zawsze znajdzie sie chwilka sam na sam

Ann oaza spokoju, tak trzymac. Odpoczywaj kochana jak najwięcej puki mozesz
u nas dzisiaj pierwszy spacerek, Antoś ma juz 10dni i ladnie przytył. We wtorek byla u nas położna i zważyła malego, ma juz 4100g. Przewyższył wagę urodzeniowa pępowina ladnie sie zasusza, chcialabym juz by odpadła. Pierwsza kąpiel za nami. Kapiemy go co 2 dni, nawet mu sie podoba.
dziewczyny trzymam za was kciuki, a dokladniej za wasze porodu, myslami jestem z wami i bardzo jestem ciekawa ktora będzie nastepna.

Marsi u was też gładko i spokojnie i zaraz dwa tygodnie razem wam stuknie

Małe sprostowanie Natala u mnie a u Innej Nadia

Moje nerwy nic tu nie pomogą, więc czekam spokojnie

Jak znosicie upał?
Ja jeszcze się nie stopiłam. Zamknięte okna i bieganie po domu w bieliźnie na razie pomagają

Mężu standardowo w niedzielne południe śpi, więc czuję się jak w środku tygodnia
Teściowa mi wczoraj przywiozła mnóstwo malin i właśnie zrobiłam tartę na deser.

Przywiozła mi też dużo liści z malin, ale świeżych i tak się zastanawiam czy da się z takich zrobić jakąś herbatkę Chociaż i tak wątpię żeby coś zadziałała tak późno.

Marsi Dziękuję za miłe słowa o wózku Fajnie, że u Was wszystko dobrze Czekamy na jakieś kolejne zdjęcie W ogóle mamusie nie wrzucacie nam tu żadnych zdjęć Waszych szkrabów.

Widzę, że u wszystkich wózki zaraz będą w domu. Nam na szczęście udało się kupić od ręki, bo były takie na które trzeba było czekać nawet 4 tygodnie!

P.S Skończyłam posta, a tu padać zaczęło!! Zapraszam do WRo!!
Matko zanim skończyłam zdanie, to zaczęło lać

Edit. Chyba suwaczek mi się zaciął.. Już chyba trzeci dzień z rzędu pokazuje mi 40 tygodni i 1 dzień..

hejo,
upał straszny jest.
Przyjęli mnie na patologie ciąży, więc teraz będę pod opieką i może przestane swirowac i mam nadzieje że wyjde z tąd już z córeczką na rekach

Ale pewnie najbliższych informacji dowiem się jutro rano po obchodzie.
Jak mnie wypuszcza w dalszym ciągu w dwupaku stąd to się chyba wściekne

O Inna jednak się udało
Nie robili żadnych problemów? Zbadali Cię?
Ty się cieszysz, a ja strasznie nie chcę być przyjmowana na patologię. wolę ten czas jakiś w domu spędzić.

Hehe Inna ciesze sie ze po twojej mysli i mam nadzieje ze cie to uapokoi. Choc muszę przyznać że jestes pierwsza osoba która sama pcha się do szpitala.

Ja tam jak Natalia wole do ostatniej chwili byc w domu a potem bede sie modlic zeby nie trzymali nas dluzej jak dwie-trzy doby

a ja bardzo się ciesze że w końcu przyjeli mnie do szpitala
Tak zbalali mnie i wiecie co się okazało że mam mało wodzie i postarzale łożysko ooo... a tydzień temu ten moj caly doktorek za dyche nic mi nie mówił, zresztą nie pierwszy raz.
Więc chyba dobrze wyszło że tak się pchalam do tego szpitala.
Jak będzie pani ordynator zdecydują co dalej ale cos doktorka mówiła że może mi taki balonik założą na to rozwarcie żeby poszło ale to jak pani ordynator zadecyduje. Dam wam znac

Inna607 trzymam kciuki zeby cos sie zaczelo dziac dobrze,ze jestes juz pod opieka lekarzy.

Nataliaa87 piekny wozek tez mi sie podobal ten kolor,ale wzielismy ciemny bez,bo wszystko dla malego mialam juz bezowe(wczesniej wybralam wozek w odcieniach brazu). Nasz byl po 2 dniach. Ile placiliscie za calosc? U nas 3w1 wyszlo 1640 zl.


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.