Mamusie Lipiec 2016

Właśnie najważniejsze żeby dzieci były zdrowe a czy jedno czy dwa to już obojętne

Marzenka ale fajnie bo ja mam tez podejrzenie ciazy blizniaczej przy owulacji mialam 3 pecherzyki hehe sasiadke mam co jest teraz z blizniakami termin ma na grudzien pierwszy pecherzyk zobaczyla w 7tyg i myslala ze bedzie jedna w 9tyg na nastrpnej wizycie ukazal sie juz drugi z bijacym serduszkiem

To musimy trzymać kciuki i moze będziemy miały kumulacje

Mi test wyszedł 5dni przed terminem okresu Maksiu śpi, a ja czekam na łóżko polowe, które wiezie mąż i pościel, bo takie oblężenie dzieci i rodziców, że nie mają wolnych materacy.

Dzien doberek
Marzenka ja raczej nie jestem gotowa na blizniaki chyba z 2 malusich dzieciaczkow i jednym troszke wiekszym nie dalabym rady...

Sevilla jak nocka?

Ja dziś od 2 w nocy przesiedziałam na łozku...kaszel mnie meczyl okropnie...

Cześć Dziewczynki no i nas tez dopadła choroba. Mikołaj miał w nocy gorączkę i dalej sie utrzymuje. Mnie ciagle drapie w gardle i mam kaszel ... Masakra jakaś ! A co u Was słychać?

Wstałam połamana, Maks spał ze mną na łóżku polowym, które przywiózł mi mąż. Mniej więcej wyglądało to tak, że Maks spał na 2/3 łóżka, ja miałam do dyspozycji 1/3.

Sevilla wiec ja nie bede narzekac na swoja noc
Pogoda taka na choroby...oby gorzej nie było...

Dziewczyny czy ktoras z Was przeszła ciaze z pustym jajem? Albo ze był zarodek a przestal sie w ktoryms tyg rozwijac? Zastanawiam sie czy sa tego jakies objawy?
Nie wiem czemu ale dopadaja mnie jakies dziwne mysli...

Piernikarczyk przywołuje Cie do porządku, precz mi z takimi myślami

A tak serio ja miałam ciążę zaśniadowa i gdyby nie moja intuicja, że coś jest nie tak, to po objawach bym się nie zorientowała.

No wlasnie cos musialas czuc ze jest nie tak...wiec co Cie martwilo? I ktory byl to tydzien?

Nie wiem co sie dzieje w ogole nie ciesze sie z tej ciazy a tak sie o nia staralam...
Nic nie czuje zadnych boli podbrzusza zadnych "ciagniec" zemdli mnie jak tylko cos zjem..
Piersi tez nie mam jak w ciazy z Nikosiem... Codziennie mysle o tym ze cos jest nie tak, w ogole to wyje po 4 razy dziennie i nie wiem czemu...a moze mam depresje ;(

Nic nie wzbudziło moich podejrzeń ani za pierwszym razem, ani za drugim razem, tylko intuicja, że coś jest nie tak. W przypadku cp, test wyszedł mi bardzo późno, bo koło 16dfl, a dokładnie wiedziałam kiedy miałam owulację i kreska nie ciemniała, więc też wiedziałam, że coś jest nie tak. Przy Maksie i teraz czuję, że jest ok. Choć nie raz czasami nachodzą mnie czarne myśli. Może teraz przy młodym nie mam czasu aż tak zwracać zagłębiać się czy jest coś nie tak. Czasami wracam do karty ciążowej z Maksem. Jakiekolwiek nudności pojawiły się dopiero pod koniec 8tc. Według zapisków sutki mnie bolały, teraz jak dotknę mogłabym się pokusić o stwierdzenie, że są lekko wrażliwe. Piersi miałam wtedy pełne, ciężkie a teraz ciężkie są, ale czy pełne?? Na pewno wtedy miałam zajebisty jędrny biust i mniejszy, po karmieniu Maksa zrobiły się dwa worki, więc może i są pełniejsze. Czasami mnie boli podbrzusze, ale częściej nie.

Dzięki Sevilla...to ja mam chyba to co Ty miałaś kiedyś z tą intuicją... Ja w sumie nie mam nawet takiej ochoty iść na kontrole tego 3.12(raz chce zeby sprawdzic czy jest ok a raz nie chce żeby nie usłyszeć czegoś złego) dla mnie to jakiś kosmos z Nikosiem takiego czego nie miałam...
Mąż mi caly czas powtarza "ogarnij się zołzo masz 31lat ciesz się tym co masz bo innie tego nie mogą mieć..." Niby prawda ale...zawsze jest jakieś aleee

Gdzie jest reszta mamuś?! Nooo nie piszcie że tak sprzątacie

Hej kochane,melduje się w ten deszczowy dzionek

Meldunek przyjęty Jak samopoczucie?

Ja rownież sie melduje trochę u nas lepiej od rana Mikołaj nie miał gorączki ale noc moze być gorsza... Wiesz Piernikarczyk ja mam takie same wrażenie jak ty ze coś w tej ciąży jest nie tak. Nie wiem czemu ale mam złe przeczucia. Muszę w poniedziałek zrobić będę i wiem ze to będzie jak wyrok... Mój mąż mówi ze schizuje ale to nie on jest w ciąży...