Mamusie LUTY 2017

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Agutka też bym się wkurzyła, niektórzy ludzie jakoś tak wcale nie dbają o rzeczy, a już o czyjeś to w ogóle. Nawet jeśli umyją wózek przed oddaniem to mi by się serce kroiło, że tak mało o niego dbali podczas użytkowania.
Honka współczuję! Ja takich rewelacji nie mam, ale i tak już teraz to strasznie mnie przygnębia to jak się kobieta czuje w ciąży. Sikanie co kilka minut, sapanie, zawroty i słabość, brak wygodnej pozycji, tu ciągnie, tam boli... do tego jeszcze psychiczne rozterki.....eeeee

Agutka wolałabym obite żebra niż żołądek chociaż z Adamem i Artkiem narzekała ze mnie bolą
Tak to jest z pożyczaniem ja pożyczyłam znajomej kilka ciuchów po Adamie oddala w takim stanie ze się brzydzilam je do ręki wziąść, brudne, orzygane blee. Wyrzuciłam wszystko do śmieci a Arturowi kupiłam nowe

My sobie nie robimy prezentów na Mikołajki, tylko dzieciom jakieś drobiazgi. A pod choinkę to ja kupuję sobie i mężowi zeby chłopcy nie pomyśleli ze mama albo tata byli niegrzeczni i bo nie dostali prezentu

O mnie Mikołaj też nie zapomniał
Ogromna ulubiona czekolada z orzechami i bakaliami oraz kolczyki

Honka ściskam i współczuję

Agutka brak słów!!!!

Życzę wszystkim miłych Mikołajek!!!

U mnie Mikołaj symbolicznie, czekoladowy z buta wystawał, ale to tylko dla tego żeby Piter nie pomyślał że rodzice są niegrzeczni:) większy prezent będzie pod koniec tygodnia Komoda

Agutka, ciekawa jestem co zrobią z tym wózkiem, co powiedzą, ale prawda to "dobry zwyczaj, nie pożyczaj"

Mam ochotę na śniadanie zjeść sernik...

Masuska nie żałuj sobie, ja obok zdrowej kanapeczki (coby nie było coś zdrowego musi być) opędzlowałam całą masę schokobonsów
Lece na badania, dziś się przekonam jaka duża już moja niuńka.

No i zjadłam, kawałeczek

Mulian a co dostałaś

Dostałam fajną czapkę, jakoś ja sama sobie wybierałam takie w których wyglądam jak dziewczynka, wreszcie mam normalną. Zaraz ją przetestuję. (plus duży misio Lindt`a mniam).

Dzień dobry Mamuśki

I znowu tyyyyyyle czytania... zdecydowanie częściej muszę zaglądać.

Dziewczyny, nie chcę "pocieszać", ale dla mnie najgorsza już była sama końcówka... Jak chciałam to już mieć za sobą, a porodu nie było widać. Czego ja wtedy nie robiłam, żeby przyspieszyć a i tak wszystko guzik dało bobas wyszedł kiedy uznał za stosowne przy pomocy środków farmakologicznych oczywiście...

Jeju... U mnie jeszcze wyprawka nie ruszona... Muszę zobaczyć, co po synu mi zostało. A za chwilę będzie trzeba już torby do szpitala pakować... Z Miłym jakoś zaraz po świętach już miałam spakowaną.

Któraś pytała o długość szyjki - wybaczcie, ale nie pamiętam, która... U mnie wczoraj na wizycie 40 mm, czyli dluuuuuga. Ale za to miękka już i z tego co zrozumiałam, badanie już można dwoma palcami zrobić... Trochę to zaniepokoilo lekarkę, ale ważne, że od strony dziecka wszystko zamknięte. Mam się oszczędzać i jeżeli skurcze zaczną dokuczać, od razu do niej. Heh przy 2 latku oszczędzanie

Mały waży już 1400 i w sumie rozwija się zgodnie ze swoim wiekiem no może tydzień wcześniejsze Niektóre parametry.

Byle do lutego dorwać

Hej!

Ja dziś też mam wizytę w poradni z nfz, mam nadzieję, że popatrzę na małą trochę dłużej niż ostatnio i bardzo ciekawe ile urosła a prywatnie idę do lekarza w przyszłą środę, 3D/4D będzie też

My z mężem nie robiliśmy sobie nic na mikołaja, tylko młodemu

Agutka, ja bym się wstydziła oddać komuś taki brudny wózek, zresztą cokolwiek by to było, to na pożyczone uważa się bardziej. Niestety jak pożyczyłam koleżance m.in. matę edukac. dla dziecka to oddała niewypraną i we włosach i dodatkowo w sierści z kota a krzesełko do karmienia było takie porysowane i po prostu brudne, że stwierdziliśmy z mężem, że wyrzucamy to od razu...ehh tak to jest z ludźmi...

Dziewczyny u nas wszystko dobrze. Szyjka długa, 32mm, i zamknięta, mała waży już 1450gram , wszystko w normie. Wiek z pomiarów usg wyszedł 30 tyg i 6 dni czyli dwa tyg do przodu w stosunku do rzeczywistości. I znów mnie euforyczny nastrój naszedl aż poszalalam w h&m i kupiłam sobie pizamke i koszule rozpinane więc świetne do karmienia, a dla małej czapkę zimową i spodenki.
Zdjęcia Natalki takie sobie wyszły więc już nie umieszczam. A na wizytę za miesiąc mam już przyjść z planem porodu i będziemy go omawiać.

Na drugim zdjęciu mój kot z kapturkiem od kombinezonu.

Cześć pamietacie mnie jeszcze?
Myślę że przy okazji Mikołajek się przywitam z wami aa i pociesze Was, uwierzcie mi że nie ma nic gorszego niż noga w gipsie w ciąży do tego chory 5-latek w domu i istna masakra dobrze że mąż się spisuje i baardzo mi pomaga.
Dawno nie czytałam, jeszcze dawniej nie pisałam i nie pamiętam co kto pisał
Wczoraj zaczęłam pakować torbę do szpitala, tak dziś myślę czy nie za szybko ale wolę żeby stała i się kurzyla niż żebym miała później męża prosić o spakowanie, Tym bardziej że przez ten gips prawdopodobnie będę miała cesarke, a tak się boję, ze hoo... bobasek chyba czuję mój stres bo strasznie kopie jak zacznę o tym wszytskim myśleć
Miłego dnia dziewczyny

Witaj MaKa, pisz częściej współczuje gipsu w ciąży...
Mulian piękne ciuszki juz nie mogę się doczekać aż wszystkie słodkie ubranka bedę ubierać na Maleństwo
Inezka jak po wizycie?
Agutka niestety różni są ludzie, choć mi się w głowie nie mieści jak można tak nie szanować pożyczonej rzeczy... właśnie dlatego niezbyt lubię cokolwiek pożyczać innym bo nie wiadomo w jakim stanie wróci i sama też nie lubię niczego pożyczać od kogoś, wolę mieć wszystko swoje i mam święty spokój

Co do prezentu, dostałam od mężowego Mikołaja balsam do ciała i odżywkę do włosów- mąż myślał że to szampon hihi

Uff, swoje odsiedziałam w poradni malutka urosła i waży dokładnie 1450g, drugi pomiar lekarka zrobiła i wyszło prawie to samo 1455g. Jest dobrze, serduszko ładnie bije, wód płodowych jest tyle, ile ma być, aha i mała już jest główką do dołu U mnie szyjka ok, zamknięta, gin nie powiedziała ile ma cm, a ja zapomniałam w gabinecie zapytać no i od jutra jestem na zwolnieniu lekarskim mój synek cieszy się z tego najbardziej będę brała się za pranie ubranek, prasowanie itd i tak do końca roku też będę chciała mieć przygotowaną torbę do szpitala swoją i dla malutkiej.
Maka, pisz częściej.
Mulian, ładne ubranka. Kot jak fajnie zapozował hihi

Dziś i ja cierpię na bezsenność...
Inezka mała ładnie waży ja też muszę torbę uaktualnić bo jest od dawna w razie Kolki, ale już w te rzeczy raczej nie wejdę. No i musze się wziąć za rzeczy Malutkiej. Myślę że po Świętach będzie idealnie bo robie w tym roku wigilię
Byłam jeszcze wczoraj z Isia w centrum handlowym na Mikołaja. Miała na buzi namalowanego Gwiazdora, i spotkała prawdziwego - myślałam że jej oczy wyjdą :-P była taka przejęta! Jeszcze facet potrafił tak fajnie z nią porozmawiać uroki dzieciństwa
Chyba wózek znalazłam - czekam na kontakt z ogłoszenia - aż mi się śnił :-P
Maka kiedy nogę zlamalas? I jak się czujesz?? Wcześniej nie widziałam tego.
Co do pozyczania tez się przejechalam... w sumie nie powiedziałam ze ciuchy są do oddania. Pozyczylam 2 lata temu bo też dziewuszka i w tym samym miesiącu co Isia miała się urodzić. Myślałam że po roku mi oddadzą, ale tak się złożyło ze nie przyjechali ( przyjeżdżaja raz do roku). A potem okazało się ze ona znów w ciąży i teraz chyba urodziła... I jakoś głupio mi powiedzieć ze teraz chce rrzeczy. To rodzina męża i nie chce żeby było coś nie tak w rodzinie... Achhhh

Honka jak tam, Kubuś się przesunął?
A którejś z Was synek miał nozke usztywniona - juz lepiej????
Ach tyle miałam napisać i jak postów wszystkich nie widzę to nie wiem komu co....