Mamusie CZERWIEC 2017

wiesz sama nie wiem jak bedzie koło 20 stopni to pajac na długi jak dla mnie starczy przeciez 20 stopni toż to soro a szkod dzieck przegrzewac w aucie chyba ż ebedzie poniżej 15 to wtedy jeszcze bodziaka pod spód i czapeczka taką cieniutką ewentualnie jak bedzie gorąco to pielucha zarzucona na nosidełko w końcu ze szpitala do auta i auta do domu do pare kroków , ja welury dopiero zakładałam w wrześniu a tak to bawałniane wszytsko a jakby było zimno to zawsze można kocyk ale ma byc ciepło w końcu nieee kwiecień osrany to może dojdzie to ciepło w końcu

Monia a czemu zakłądasz ż edziecko bedziesz miec malutkie? takie na rozmiar 46/50? ka takich rzeczy nie mam nawet najmniejsze mam 56 i jak miał 51 cm to miał 56 założone troche luźne było a dziecki z jaką wagą urodziąłś ż eobswtawiasz takie małe rozmiary?

Ja mam 164cm teraz jak mam taki ogromny brzuch to jestem taka okrągła. Spuchły mi tez bardzo nogi i niestety ale już musiałam pozbyć się obrączki bo była już trochę za ciasna. Na dzień dzisiejszy już przytyłam 16kg.
Z tym ubieraniem to coś czuję, że będę miała problemy bo czasami samej sobie ciężko coś znaleźć.
A powiedzcie mi czy te kaftaniki są takie niezbędne? bo ja nie mam żadnego w sumie mam same body myślałam, że mi to wystarczy. Oczywiście do tego te pajace, śpioszki, spodenki, bluzy itd.

Judyta wydaje mi sie, ze kazdy kupuje to co chcebi ku najwygodniej do ubierania, tylko jak masz spioszki to cos pod nie musisz zalozyc albo kaftanik, albo bluzeczke no chyba, ze body ja osobiscie nie kupowalam ani spioszkow ani kaftanikow, to co udalo mi sie odkupic od kogos w paczce to sa i wydaje mi sie, ze mi wystarczy

to ja mam tylko 158cm

powiem tak te kaftaniki są tak naprawde nie potrzebne lepszy pajac bo rozpinasz dziecko pod pajaca możesz dac boda na krótki lub długi rękaw jest wygodniejszy w ściąganiu

a kaftanik to jest połączony z spodenkami co sie zapina na szelkach na ramieniu tak paprawde to ten kaftanik nie ubierzesz na gołe ciało a potem nie ubierzesz tych spodni zapinanych na ramionach bo kaftanik bedzie się zwijał na plecach , możesz co najwyżej założyc body na jakimś tam rękaw potem te spodnie - zapomniałam jak one się nazwyają a potem kaftanik jako taka narzutka tylko ale jak bierzesz ładne spodnie to ten kaftanik zakryje go a wkładac kaftanik w te gacie na szelkach to i tak sie bedzie na plecach zwijac bo dziecko ruchliwe wiec to zbedne mam bo mam ale wiem że rzadko zakładałam

chyba że kaftanik używac jak taki delikatny sweterek -narzutke

u mnie niby dziewczyny rodzily się ponad 50 cm ale te ciuszki 56 wisiały na nich strasznie i te mniejsze były bw sam raz na te pierwsze dni.

Judyta jakbym nie miałam kaftaników z jakiś kompletow to bym na pewno nie kupowala raczej zadko z nich korzystam wole bodziaka zalozyc bo się tak nie zwijają.
mi dużo ciuchow wcześniej kupowala mama w Niemczech także sama niewiele musiałam kupować a sa naprawdę bardzo ladne

a pytanie do dziewczyn które maja starsze dzieci myslalyscie o kupieniu czegos dla starszaków w prezencie od maluszka i odwrotnie?

no a jak kupujemy młody coś wybierze zabawke jaką sprzutulanke żeby dac jak przyjedzie a on tez dostanie prezent

mój miał 51 i powiem że te 56 to nosił ze 3 miesiace w ogóle to on wszytskie romiary nosił po pare miesiecy tak koło 3 miesace powoli rósł w ogóle to on szczuplutki tłuszczu to on nie ma w ogóle ciągle w ruchu

wszyscy mówili jak sie urodzi to musisz pinowac żeby koło szyji i pachwin jak bedą fałdki jak bedzie gorąco żeby tam pilnowac żeby sie nie odparzyło urodził sie patrze a on żadnej fałdki tłuszcu nie miał nic żadnych goloneczek naudach szyji raczkach czy pachwinie żadnej smarszczki tłuszczu nic i do teraz nie ma patyczak z niego straszny

jeju ja już uwierzyć nie mogę, że to tylko miesiąc i dwa tygodnie i już będzie ze mną ten maluch Tak mi to wszystko wolno leciało dłużył mi się każdy miesiąc tydzień a teraz nie nadążam liczyć tych tygodni, Jeszcze jest ta myśl, że w sumie przecież nie muszę urodzić książkowo w 40 tyg tylko np w 38. Teraz czas zasuwa bo jest co robić i aż za szybko bo przecież jeszcze nie wyprałam ubranek, jeszcze nic nie naszykowałam itp.
W takim razie nie kupuje tych kaftaników mam chyba wystarczająco dużo body. Pewnie jeszcze coś dostane, bo mam dostać kolejną wielką paczkę z UK od rodziny. Ja sama większość ciuszków kupowałam na 62cm bo mnie nastraszyli, że 56 to będzie dobre tylko przez tydzień a jak miałam wydać dużo kasy to wolałam na coś co na dłużej starczy, tylko żeby się nie okazało, że urodzi mi się malutki bardzo synuś i moje letnie ciuchy będą dobre dopiero zimą :/
Myślę, że prezenty dla rodzeństwa to super pomysł szczególnie żeby starsze się nie smuciły, najlepiej jak później przychodzi jeszcze rodzina, znajomi do maluszka to żeby zawsze coś dla starszego też przynosili. Moja siostra np. miała schowane jakieś drobiazgi dla starszej córki na wszelki wypadek, bo czasami ktoś przychodził z prezentem do młodszej a starszej byłoby smutno gdyby nic nie dostała

Judyta wyglądasz pięknie !

Moja Zosia w czerwcu jak wychodzila miala kaftanik spioszki i czapeczka teraz też wezmę spioszki kaftanik i czapeczke albo pajacyk zobaczę ale moja pamiętam miała N sobie kaftanik i spioszki

Ja juz kupiłam prezenty moja Ma króliczka ze swoim imieniem a Tymkowi wreczy króliczka z Jego imieniem

dobre taki ukryty prezent w razie jakby ktos tylko przyniósł małemu dziecko i do małego dziecka nawet dobra czekolada dla starszaka tak samo jakbym ja szła do kogoś z małym dzieckiem to najpierw bym chwile posiedziałą z tym wiekszym a potem oglądała małe bo jak ktoś z drzwi wlatuje i od razu do noworodka a taki starszak stoi niezauważony to słabo to

ooooo śpioszki to się nazywa spodnie zapinane na ramionach heheheeh dobrze żes napisała Kina

Hehe ;D

No ja kupiłam większe też ciuszki bo córka miała 61cm więc teraz mu odrazu większe mam przygotowane bo mały może też tyle mieć

u mnie w goraco pójda body i rampersy pampers i wsio

Ja do szpitala wezmę ze sobą jakiś welurowy pajacyk, ale czy go założę na wyjście to zależy od pogody.
Mam nadzieję, że lato będziemy miały ładne i słoneczne, żeby można było z dzieciaczkami chodzić na spacerki

dokładnie, nawet w takim przypadku jak jest rodzeństwo to lepiej nawet kupić coś starszakowi niż maluchowi który w zasadzie raczej nie cieszy się z prezentów. Przecież nie musi być to coś drogiego ale nawet czekolada.

Właśnie sobie przypomniałam o co miałam pytać. Jak to u Was jest z uprzejmością ludzi jak jesteście w ciąży. Bo jak same widzicie mój brzuch jest ogromny a ludzie mnie nie zauważają...
Dosłownie na palcach jednej ręki mogę policzyć ile razy ktoś mnie przepuścił w kolejce czy ustąpił miejsca w autobusie.
W autobusie ustąpiła mi raz kobieta ok 55 lat, było strasznie dużo ludzi, każdy pchał się na mnie jeszcze z łokciami i mało nie wypadłam z tego autobusu.
Pomyślałam, że na święta ludzie są bardziej mili ale jednak nie..
Kolejka do piekarni w Wielką Sobotę to było stanie ok 30 min. i nikt mnie nie przepuścił a jak kasjerka na mnie "nakrzyczała", że powinnam bez kolejki i żebym im już takiego numeru więcej nie robiła (bardzo miła jest akurat tam obsługa) to ludzi zaczęli gadać, że to mój brzuch i powinnam stać jak oni, przecież każdy może być zmęczony nie tylko baba z brzuchem.
Na rynku w warzywniaku kobieta się przede mnie wepchnęła twierdząc, że ona tylko po jedną rzecz (co z tego, że ja akurat też tylko po jednego pomidora poszłam)
Ja nigdzie się nie proszę o przywileje, które mi się w zasadzie należą no ale ludzie są straszni przynajmniej niektórzy, szkoda, że nie potrafię korzystać z tego co mi się należy.

a to przykład z dzisiaj stoje w sklepie przede mną jakaą babka wyłoża potem ja wyłozyłam i odniosłam koszyk a towar na ladzie leży wracam a taki koło 30 stki stoi z koszykiem babke obsłużyła i zabiera za kasowanie tego kolesia no sory moje leży odniosłam koszyk 2 m dalej a ten się wpieprzył skasowała go a ja mówię dziękuje poza tym moje było już wyłożone wiec mogła zaczac kasowac a ten sie wpieprzł to go skakowała