BezpiecznaCiaza112023

Szpital Biegańskiego w Grudziądzu

11 lata 7 miesiąc temu #493113 przez angela1904
Witam :)
czy są jakieś mamusie z Grudziądza które rodziły w tym szpitalu? Chodzi mi o ten nowy szpital w Węgrowie. Na początku ciąży byłam pewna, że chcę rodzić w pobliskim Świeciu i tylko tam. Jednak teraz, po zajęciach w szkole rodzenia przy szpitalu w Grudziądzu zdecydowałam się jednak na Grudziądz. Porodówkę o oddział gin-poł mają naprawdę świetny. Z tym że o personelu krążą legendy. Zdania są podzielone. Jedni mają bardzo pozytywne wrażenia a inni wręcz przeciwnie. Problem w tym, ze tych innych jest jednak sporo...

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 5 miesiąc temu #556519 przez angela1904
Urodziłam synka pod koniec stycznia w tym szpitalu i teraz sama mogę wyrazić swoją opinię. Jestem bardzo rozczarowana. Tak jak napisałam w poprzednim poście, warunki super ale personel jednak pozostawia dużo do życzenia. Chodzi mi dokładnie o położne, bo lekarze są świetni i im akurat nie mam nic do zarzucenia (zarówno ginekologom położnikom jak i pediatrom). Mój poród nie należał do najłatwiejszych. Parłam, ale szło wolno. Nie mogłam zapanować nad prawą nogą i szturchałam nią jedną z położnych odbierających poród. Z tętnem małego było ok, nic się nie działo, spokojnie mogłam jeszcze poprzeć a ona będąc wkurzona już tą moją prawą nogą najpierw na mnie nakrzyczała po czym złapała za główkę dziecka i go wyciągnęła robiąc mu krwiaka podokostnowego. Wszystko widział też mój mąż. Nie było zagrożenia życia dziecka, nie było więc podstaw żeby wykonać taki ruch. Na szczęście tkie krwiaki się wchłaniają, muszę tylko czekać.
Najgorsze było jednak już na sali poporodowej. Bardzo szybko zaczęły mi się robić zastoje w piersiach o czym nie wiedziałam. Mały po pewnym czasie nie był w stanie się najeść bo z zastanych piersi nie chciało lecieć mleko. Robiły się strupy. Położne zamiast powiedzieć mi co mam zrobić wolały go dokarmiać sztucznie a mnie zostawiły samą sobie. Dopiero na odchodnym jedna rzuciła że mam sobie odciągać pokarm bo wrócę do nich z zapaleniem piersi. W domu najpierw godzinę odciągałam krew (bardzo bolało) zanim zaczęło lecieć mleko...
W dodatku każda z nich miała inne zdanie na temat przewijania, karmienia itd. Słuchałam rady jednaj, za chwilę przyszła druga i miała pretensje że robimy coś źle bo to trzeba inaczej. Zamiast cieszyć się maleństwem przeżyłam 2 koszmarne, jedne z najgorszych dni w moim życiu.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 2 miesiąc temu #882496 przez Famii
Sama jestem z Grudziądza, obecnie mieszkam w Gdyni. Z tego co wiem to Grudziądz nie należy do elity. Bardzo dużo osób narzeka na ten szpital i faktycznie jeżdżą do Świecia. Zresztą, miałam tam kiedyś praktyki ( przy okazji masażu ) i nie wypowiem się dobrze. Personel stary, kompletnie nie nastawiony na pacjenta i nowości. To czego nauczyli się X lat temu jest wg. nich najlepsze... Szpital sam w sobie ładny ale jak to powiedziała mi kiedyś jedna z pacjentek na oddziale "personel do wymiany"...

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

Moderatorzy: kasiorailonanatmur11
Reklama

Bestsellery

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

Reklama

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2024 ZapytajPolozna.pl