basen

czy chodzicie ze swoimi dzieciaczkami na odkryty basen? moj maly ma 4,5 miesiaca i bylam z nim wczoraj na basenie , ale go tylko zamoczylam mu nuzki bo wydawalo mi sie ze ta woda byla za zimna a mialam nawed kolo ale nie skozystalam bo sie balam ze go przeziebie a tam byly takie dzieci 10 miesieczne w zwyz czy nie jest on za maly na odkryty basen

Ja balabym sie zimnej wody, ale tez chloru, ktory moze uczulic maluszka... Moze idz na kryty basen z ozonowana woda...

kryte sa nieczynne w lato u nas nie ma takich basenow ozonowanych ale w brodziku ma byc chlor:?

"Pamiętajmy, by przed pójściem dziecka na basen, dokładnie zbadana je pediatra. Choć teoretycznie każde niemowlę może korzystać z dobrodziejstwa basenu, to przeciwwskazaniem do „nauki pływania” mogą być:

• niektóre choroby skóry,
• choroby zakaźne wieku dziecięcego,
• uczulenie na chlor, ozon (WAŻNE! mamy wybierają baseny z woda ozonowaną, sądząc, że jest ona lepsza dla skóry malucha; okazuje się jednak, że samo ozonowanie wody basenowej nie jest dostatecznym sposobem jej wyjaławiania; w tego typu basenach istnieje ryzyko zakażenia pasożytami lub bakteriami dróg moczowo-płciowych, na które z racji różnic anatomicznych bardziej podatne są dziewczynki niż chłopcy.)
• zakażenia i choroby układu moczowego, biegunka,
• refluks żołądkowo-przełykowy,
• ostre infekcje górnych dróg oddechowych
• niektóre przewlekłe choroby płuc
• silny katar czy okres rekonwalescencji " Źródło www.babyboom.pl

Wg mnie jeśli woda jest dla maluszka za zimna, to basen odpada.

Sama chodziłam z synkiem na basen od 4 miesiąca, ale był to basen specjalnie dla niemowląt z cieplejszą wodą.

ja też się wstrzymuję z odkrytym basenem, bo woda ogrzewana jest tam tylko przez słońce, a Tola ma prawie 8 miesięcy

odkryty basen dla takiego malucha to nie za dobry pomysl. ja bym swojego dziecka nie zabrala. Teraz jak jest odpowiednia pogoda rozkladam Klaudii basenik na podworku i jeszcze wode jej gotuje zeby byla ciepla, chyba ze sama sie nagrzeje

tak ale ja mieszkam na blokach , jedynie co moge to do znajomych , no a co z tymi malymi dziecmi co tam byly byly nawed 8 miesieczne i mniej jak na moje oko to sa nieodpowiedzialni rodzice?

ja też mieszkam w bloku i ewentualnie można skorzystać z balkonu
każdy rodzić odpowiada za siebie i dziecko. jeśli o mnie chodzi to na odkryty basen dla mojego dziecka jest za wcześnie. siedzenie na słońcu z maluchem dla mnie jest nieodpowiedzialne, a na zabawy w wodzie (nie dość nagrzanej, bo przecież pogoda bardzo w kratkę) w po południu znów "za zimno" więc i tak źle i tak niedobrze. mam znajomych, którzy siedzą z 5 miesięcznym dzieckiem na basenie krytym 6 godzin i to też dla mnie przesada. w tych przypadkach jestem na NIE
no chyba, że zabrać ze sobą basenik, nagrzać w nim wodę i korzystać w takiej kąpieli w cieniu

no chyba dziewczyny macie racje, ale nikt nie mowio siedzeniu calodniowym na dworze w sloncu 3 godzinki w cieniu i do domu z tym to ja sie tez zgodze . Jak sie chodzi z takim dzieckimem od malego na basen, to wtedy lepiej sie oswaja z woda bo z 2 miesiecznym dziekiem mozna juz isc na basen oczywiscie kryty ps. nie mam balkonu heeemalo tego mieszkam na samej goze masakra z wozkiem

Troszkę odbiegnę od tematu, ale odnośnie akwenów wodnych, byłam ostatnio nad morzem z Bartkiem,po godz 16, słońca brak, ale bardzo ciepło, mieliśmy basenik rozkładany dla niego, włożyliśmy jego nóżki na próbę do odstałej cieplutkiej wody, i krzykiem Bartulo wyraźnie dał nam znać, że gdzieś ma takie atrakcje... piasek na plaży tez nie przypadł mu do gustu na basen z warunkami dla takich malców mamy daleko, ale spróbuję za jakiś czas, u znajomych w ogródku, a jak to przejdzie, to z powrotem nad morze, bo mam tam 15-20 min drogi autem, a nie ma zdrowszej kąpieli, jak ta w morzu, nawet dla takich maluchów

ja jakos za odkrytymi basenami nie jesetm, wole w cieni kolo domu rozłożyc malemu basen, wiadomo dogrzac wody zeby nie byla za zimna,

a ja z Julka bylam w srode na basenie otwartym. bardzo sie jej podobalo woda byla ciepla bo upaly ostatnio u nas byly a w srode pogoda w sam raz za bardzo nie grzalo.na poczatku zmoczylam ja woda a pozniej chodzilysmy po brodziku i strasznie sie jej podobalo smiala sie i bawila w wodzie zabawkami pozniej wzielam ja na chwile do glebokiego basenu i tez ok mialam ja na rekach caly czas i bylo ok oczywiscie caly czas miala na sobie kapelusz i body i wysmarowana byla kremem 50.

niestety my tez mieszkamy w bloku i nie mamy nawet balkonuani znajomych z ogrodem

MoNiaaa napisał:

a ja z Julka bylam w srode na basenie otwartym. bardzo sie jej podobalo woda byla ciepla bo upaly ostatnio u nas byly a w srode pogoda w sam raz za bardzo nie grzalo.na poczatku zmoczylam ja woda a pozniej chodzilysmy po brodziku i strasznie sie jej podobalo smiala sie i bawila w wodzie zabawkami pozniej wzielam ja na chwile do glebokiego basenu i tez ok mialam ja na rekach caly czas i bylo ok oczywiscie caly czas miala na sobie kapelusz i body i wysmarowana byla kremem 50.

niestety my tez mieszkamy w bloku i nie mamy nawet balkonuani znajomych z ogrodem

a z 4,5 miesieczniaiem bys poszla ile twoja mala ma ?

Kilka dni temu byliśmy na wakacjach w Bukowinie Tatrzańskiej i z Mateuszkiem pierwszy raz byliśmy na basenie (wody termalne) Małemu się tak podobało że cały nasz czas spędziliśmy w wodzie w środku zarówno jak i na zewnątrz było fantastycznie. Zaliczyliśmy każdy basem (a są 3 do wyboru), każdemu polecam takie atrakcje Mateusz był Królem basenu, na jednym z nich był najmłodszy ale bawił się najlepiej Nie wiedziałam że mam małego pływaka. Mam zamiar co jakiś czas chodzić na basen. A woda w nie których zewnętrznych basenach była chłodniejsza jednak nie uważam się za zła matkę, wręcz przeciwnie. Najważniejsze ze Mateusz był w raju i zarówno Jemu jak i nam się podobało. Pozdrawiamy