STARANIA O CIAZE

Hello, Monami się nie odzywa, więc pewnie już tuli małą Zuzinkę

PM, nie martw się, na pewno niedługo pozbędziesz się tego paciorkowca, i będzie wszystko ok.
A co do czytania wątku od początku to oczywiście polecam! Świetna lektura, która wzruszy a innym razem rozbawi do łez
a jak szef zareagował na radosną nowinę?

Kaśku, my próbowaliśmy w Getin Banku, gdzie były korzystne warunki, ale tylko do końca sierpnia, teraz dużo się zmieniło, więc szukamy dalej, sprawdzę też w pocztowym, tam gdzie braliście, może akurat, dzięki za podpowiedź

A ja pewnie w tym miesiącu też @ dostanę, boli mnie brzuch, balon się wieeelki zrobił,
i ogólnie źle się czuję
pogoda za oknem już taka jesienna, brr

delfinku zuzia od wczoraj juz jest z nami:)

Super, cieszę się że wszystko poszło sprawnie i jest ok.
Monami wprawdzie pisała, że w poniedziałek mają iść do szpitala, gdzie prawdopodobnie będzie miała wywoływany poród, ale nie wiedziałam że to tak szybko pójdzie, myślałam że najpierw szereg badań, obserwacja itp. i że może dopiero dzisiaj zaczną coś działać, a tu proszę, raz dwa i jest!
Gratuluję serdecznie Mamusi i czekam na pierwszą fotkę Zuzi

no na fotkę to przyjdzie trochę poczekać bo ciągle jest awaria na forum, buuuuuuu
Delfinek, Monami pewnie była przebadana, a że miala cesarkę to pewnie nie było na co czekać, szczegółów się dowiemy jak wróci

A co do czytania wątku... Nie wiem kto jest właścicielem praw autorskich, ale jakby to drukiem wydać? Kiedyś się zmobilizowałam i przeczytałam całość chociaż ja tu praktycznie od początku siedzę, lektura naprawdę boska

A tak co do początku, to gdzie są dziewczyny z może nie najstarszej ale i nie najmłodszej ekipy? Magga, Magda, Angellica ? Kogo pominęłam rączka do góry

Witajcie JA co dzień może nie jestem, ale jak już wcześniej wspominałam zawsze dostaje e-maila z waszymi odpowiedziami, więc wiem co się dzieje.

Strasznie się cieszę, że Zuzinka już jest Mam nadzieję, że obie z Monami czują się dobrze.

Delfinku, ja mam podobnie. Czekam na @, która ma przyjść jutro. I przyjdzie Cały tydzień bolały mnie piersi, brzuszek teraz mi się już zmniejszył. Ale widzę, że śluz już się robi zabarwiony I od wczoraj mam straszne humory. Kurczę wściekła jestem Znowu lipa.

W ogóle nie wiem, czy iść do lekarza po kolejną receptę. Czy to wszystko ma jeszcze senes? Wydaje mi się, że każe nam zrobić posiew nasienia, czego mój mąż jednak nie zrobi
Cały czas mam go przed oczyma, jak mówi "Prawidłowo reaguje pani na leki, więc jeśli się nie uda, to powinniśmy zrobić badanie męża". Choć na wakacje dał mi jeszcze 2xClo. Sama już nie wiem... Skoro leki działają, to nie da mi innych, bo po co!

Mirello, wydaje mi się, że jeszcze Linta zaginęła w akcji po Zakopanym

Madziu, niestety nie mogę odpowiedzieć na twoim blogu. Dlatego też z całego serca BARDZO BARDZO Ci gratuluję stażu :)Chyba niczego nie poplątałam. Może w końcu sytuacja zaczyna się normować Myślę, że ta wiadomość dotrze do Ciebie i do nas niedługo wrócisz, please...

Mirella

mnie ominęłaś...podnoszę rączkę

u mnie w zasadzie nic nowego, zbliża się upragniony urlop, wyjazd do Polski i być może także na tydzień do ciepłej Hiszpanii, rozważamy zaproszenie kuzynki. Co roku we wrześniu wyjeżdżamy na wycieczki, ten rok oczywiście nie był brany pod uwagę, ale taka okazja jak zaproszenie KUSI...zawsze to do rodzinki a nie hotelu...luzik...
Zobaczymy

Samopoczucie swoje opiszę jako - niezłe prócz tych bóli kości łonowej o których już wspominałam i mega zgagi
Mały śmiga mi w brzuszku fikołki i figielki...Miło

Kivi, Ciebie to świadomie, podobnie jak Eash i Sunaję, bo po pierwsze Wy z najstarszej ekipy, a po drugie Wam się udało Ale zaglądajcie do nas zaglądajcie, potrzebne nam dobre przykłady

No fakt, Linty rzeczywiście długo nie było. A pamiętacie że Lena obiecała ze wróci we wrześniu? Wrzesień już jutro, ciekawe czy ma dobre wieści

A ja chyba zmarnowałam kolejne jajeczko, okaże się za tydzień.
Wiecie co, kiedyś co miesiąc czułam jajeczkowanie, teraz ni w ząb, tak mi sie po ciąży porobiło, czy to możliwe że dlatego że jajeczkowania już nie ma???

kurde znowu sikam często, boli mnie brzuch, nerki i... pewnie znowu mam zakażenie.
dzis do lekarza, wynik posiewu pewnie za tydzien
nie mam siły. juz bylo dobrze, nie wyrobie kolejnych 3 tygodni na lekach.
za tydzien jade tez do chorwacji i mam nadzieje, ze chociaz wyniki bede miala

na 14:30 idę dzis. a moze to przez cykl... jak @ była 14.08 to moze . juz sama nie wiem :/ sorki ale znowu jest do dupy.

Kaśku ja też miałam @ 14 no a jak ma być jak deszcz pada? wszystko jest do dupy i tyle. Ale w Chorwacji pewnie piękna pogoda to sobie odpoczniesz i nabierzesz sił

Czesc
Wpadlam na chwile. Chcialam Wam bardzo podziekowac za slowa wsparcia i otuchy, za pomoc tak tutaj jak na gg jak i na blogu i wogole za wszystko - nie spodziewalam sie - jestescie kochane - przekochane
monami - gratulacje!! Super, ze Zuzinka juz wkoncu jest z Wami czekamy na powrot Czy jest jakis ich wateczek?? fotki??
Angel82 dziekuje Ci bardzo!! Mam nadzieje, ze powoli sie wszystko bedzie klarowac, zaczynamy od pracy Dzis 1 dzien, bedzie ciezko bo mnie od razu na gleboka wode dali, ale dam rade mam nadzieje
kaśku ja trzymam za lekarza. Daj znac co i jak. Moze to nie @... A w razie gdyby infekcja to zdrowka

To tak Was przelecialam pobieznie Duzo roboty mam, ale chcialam na chwile wpasc U nas leje, zalewa. Na szczescie woda troche opadla i moglam dojechac na rozpoczecie, ale wczoraj w okien widzialam tafle wody. Straszne, tym bardziej, ze mieszkajac w miescie mialam daleko do jakiejkolwiek wody
Caluje

No dobra złego słowa użyłam. Bardzo się ciesze że Was znalazłam

Monami wielkie gratulacje i chowajcie sie teraz zdrowo.

Ja już po lekarzu. Dostała sterte leków. Dostałam antybiotym na bakterie, no i luteine pod jęzor. Fuj, paskudne jakbym krede ciućkała. Ale czego sie nie robi
Lekarz zajrzał gdzie trzeba i stwierdził, że duża szansa, że jestem nosicielką i nie powinno być źle. Mam grzecznie się prowadzić. Dostałam oczywiście zwolnienie.

Szef nawet dzielnie zniósł wiadomość. Dzisiaj stwierdził że trzeba mi zlikwidować konto bo pewnie za 5 lat wrócę

Hej hej.

Piszę z kliniki - jutro wychodzimy do domu. Wszystko opisałam u sierpniówek.
Zostawiam wam linka do zdjęcia Zuzi

Pozdrawiamy :**


img26.imageshack.us/img26/4971/zuzia2.jpg

Monami, Ty silna dziewucha jesteś, ja po cesarce zdychałam z bólu... A Zuzia, piękna, mam nadzieję że nas wszystkie pozaraża i też będziemy miały takie skarby No normalnie chce się brać na ręce i tuuuuulić mooocno!!!!!!!!!!!!!! Ja niby mam szkraba, ale roczniak to już zupełnie inna bajka Ale równie piękna muszę dodać, bo jak mi Klaudia przez ramię zajrzy to dopiero mi się oberwie