STARANIA O CIAZE

DPC- ja tu zaglądam z rana ( mam nadzieję, że net wciąż będzie ) i sprawdzam również

DAVE no ale nocka i tak mnie ciężka czeka , bo psychika nie pozwoli spać, z resztą młody dziś ze mną w łóżku , bo będzie mi lżej go pilnować. Przynajmniej bez łażenia po chałupie

Dziewczyny mam takie pytanie czy Wy bierzecie kwas foliowy i ile razy dziennie?? Bylam ostatnio u lekarza i zapomnialam sie zapytac... Razem z mezem mamy brac ale po tym wszystkim co ostatnio przeszlismy jestem tak zakrecona ze zapomnialam zapytac...

raniutko nie, bo nie mam testu, ale w południe wstawię zdjęcie specjalnie potrzymam siuśki i w szkole zrobię, hahaha ;D

Gosiu, ja raz dziennie biorę

Gosiu - tak na wstępie to mocno, mocno, mocno tulę

A co do kwasu, to chyba po jednej tabletce dziennie wystarczy.

Mirella co u mnie? Stara bida w sumie jeszcze troche i moze cos wiecej napisze o swojej sytuacji bo na razie nie chce pisac bo nie jest to zwiazane z ciaza jedynie co to blokuje mi staranka, ale mam nadzieje ze wroce do 'pracy" nad dzidkiem juz niedlugo

Emka w poprZednim poscie wiedzialam ze mialam jeszcze cos napisac...

Wszystkiego Najlepszego

Gosia raz dziennie po jedzonku

Dobranoc

ja folika nie brałam, bo mi powiedziano, że jak łykam prenatal to wystarczy- dopiero dziś się dowiedziałam, że samca trza kwasem częstować- no i jutro zakupię i wspomogę podstarzałe plemniczki mojego m

dobranoc- chociaż poleżę, zawsze to coś

Mi ostatnio lekarz mowil zeby moj m tez bral ale u nas to ze wzgledu na to ze u naszej kruszynki [*] wykryto wade letalna i mogla ona byc spowodowana brakiem kwasu foliowego...

Witam sie dosc poznawo...2 sterty ciuchow poprasowane...ale chyba i 2 zostaly ktos pomoze?

Gosiu, witaj, ciesze sie, ze do nas przyszlas.
Z tego, co wiem, to kwas bierze sie raz dziennie, tam jest dawka chyba 400 jakis tam jednostek...wiecej nie ma sensu bo mozna przedawkowac...a to chyba tez nie za dobrze, zreszta kwas foliowy jest w zieleninie, brokuly, szpinak, fasola..a takze w jednym piwie...gdy sie pije wiecej, to szlak trafia kwas...

Dzidzia, mozesz miec racje...skorki sa zlosliwe..oby te klopty synka juz opuscily...bedziesz go dzis miec na oku

Anoda...myslalam, ze sie posikam ze smiechu...zajefajne malpki...niezle, najpierw leje po pysku, czy po calym ciele, a pozniej chce sie bzykac

Gosia, cieszę się, że piszesz myślałam o Tobie...

Dave może wyświetla Ci się Uruchom tym razem?? Jak tak to kliknij na to

Kwas foliowy bierze się raz dziennie, przynajmniej ja tak brałam. Dawka 0,4 mg, chyba że w we wcześniejszej ciąży była jakaś wada u dziecka wtedy dawkę się zwiększa.

anoda-sprawdze rano bo juz w lozku jestem i z tel klikam.

Anoda89 wlasnie u nas byla wada i dlatego sie pytam czy ktoras sie orientuje bo jeden lekarz mi mowil ze sie zwieksza dawke ale nie wiem na jaka ale zadzwonie chyba jutro do mojego gina i sie zapytam bo nie chcialabym przedawkowac...

Gosia28 juz wczesniej chcialam napisac ale jakos mi tak schodzilo... Jak sie czujesz?? Bo ja okropnie...

gosia2712- ja to Cie szukałam i śledziłam. bardzo síe ciesze,ze Cie znów widzę.
jestes silną kobietka!!!!!

Gosia czytałam że 4 do 5 mg na dobę ale lepiej zapytać lekarza.

Dziewczyny będzie lepiej Ja może jestem głupia ale cały czas mówię że już niedługo Marceli będzie z powrotem u mamy w brzuszku i to mi pomaga. Tak ja pisałyście że Dzieci nie umierają tylko zmieniają datę przyjścia na świat.

Dave staram sie nie zalamywac... Co prawda jest mi ciezko z tym wszystkim nie ma dnia zebym nie myslala o moich dwoch kruszynkach i ciagle sie zastanawiam dlaczego akurat nam Bog zabral az dwoje dzieci... Tym bardziej ze ich bardzo chcielismy... ostatni rok byl naprawde ciezki dla nas ale nie poddajemy sie i napewno chcemy miec jeszcze dzieci... Ale najpierw porobimy badania zeby miec pewnosc ze kolejny raz nas to nie spotka...