Stres a zajście w ciążę

Super historia gratuluję, u mnie też stres był problemem i w sumie nieświadomość, trzeba też próbować w płodne, a my same ślepiaki strzelaliśmy Udało się dzięki Afrodycie,- testerowi owulacyjnemu ze śliny. Fajnie, bo jest wielokrotnego użytku. To spokoju kobietki starające !!

Stres niestety potrafi wiele zepsuć i znacząco utrudnić normalne funkcjonowanie, warto więc wiedzieć jak radzić sobie z trudnymi emocjami: rodzinarodzinie.pl/jak-radzic-sobie-z-tr...-stresem-w-rodzinie/ bo dzięki temu będzie po prostu łatwiej. Każdy oczywiście może mieć na to inny sposób.

Planuję zajść w ciążę za rok. Nie wiem co robić,by się mniej stresowac...

A ja się wlasnie nie stresowałam , podchodzilam do tematu na luzie, nie liczyłam dni płodnych ani nic i niestety, ponad rok starań i nie udawało się . Maz stwierdził, że może bysmy się przebadali i wtedy będziemy wiedziec co i jak. No i okazalo sie ze plemniki sa słabiutkie, trzeba było podjac odpowiednią terapię, ale u mężczyzn nie zawsze jest ona skuteczna. Dlatego nie pozostawało nam nic innego jak invitro. Zalecono również wykonanie badań genetycznych, żeby być pewnym że dziecko urodzi się zdrowe.

a można wiedziec gdzie takie badania wykonują?

No nam znajomi polecili tą klinike www.repromeda.pl/ , robią bardzo dokladne badania genetyczne także jak komus zalezy na naprawde profesjonalnej diagnostyce to warto się tu wybrac