Wrzesień 2011 cz. 2

Marta kurcze trzyma cie to paskudztwo

Emi zasypiala 25 minut, ale chwala nie plakala...chodzila po lozeczku, nawijala do siebie id do mnie , a ja cichutko siedzialam obok lozeczka..pod koniec juz na nia uwagi nie zwracalam...a ona sie polozyla i zasnela na ukos i w polowie lozeczka

Natusia, ale z Ciebie alpinistka szybko nauczysz sie sama pokonywac schody

Mala, dobrze, ze to nie zatoki. Ale sie naczekalyscie...dobrze, ze ta kobitka Was przepuscila...az dziw, ze innym to nie przyszlo do glowy.
A jak to jest z ubezpieczeniem? dziecko jest ubezpiczone automatycznie do rodzicow?

Fanka, ciesze sie z udanych zakupow super, bo juz masz z glowy buciki na wiosne i to jeszcze tyle par

Jogo, to mistrzyni slowa...jak ona by sie dorwala do forum, to miala by wiecej postwo niz mama

Beti pokazuj okularki...najlepiej u siebie na nosie

Marta, kaszlem sie nie martw...bo on moze trwac nawet miesiac po skonczonych antybiotykach...pij syropki...dobrym farmaceutykiem jest tez emskie..(moze zle napisalam nazwe), a temp. 37,3, to stan podgoraczkowy...mam nadzieje, ze szybko Ci przejdzie...uwazaj na siebie i na Maje, by sie nie zarazila...

Agusia nie z automatu, któryś z rodziców musi zgłosić dziecko do ubezpieczenia.
Z jednego kopma wysłała zapytanie do nfz i wyszło że ubezpieczona, a z drugiego wyszło, że nie A ubezpieczeni jesteśmy wszyscy, bo ostatnio wyjaśnialiśmy to w NFZ

O kurcze, to ja nie wiedzialam....czyli musze w pracy to zglosic, np?bo tam jestem ubezpieczona...

zreszta slyszalam, ze dziecko do 16 czy 18 roku zycia jest ubezpieczone przez panstwo...
kilka razy jak Emi zapisywalam do jakiegos lekarza, to prosili o moja ksiazeczke zdrowia, wiec moze cos w tym jest? Skoro ja jestem ubezpieczona to i dziecko tez?

Tak Agusia, My jesteśmy przy moim T ubezpieczeni. Tylko nie czekaj z tym, bo jak Emi by zachorowała to będziesz miała przeboje. Każdą pisać jakieś oświadczenie, że jest się ubezpieczonym, a oni sobie to wyjaśniają, z tym że jak wyjaśnią a nie jesteś to naliczają ci koszty wizyty i kto ich tam wie jeszcze czego itp. Nie wiem czy dzieci też tak mają, ale dorośli tak.

Agusia, to prawda ze do 18 roku zycia wszystkie dzieci maja prawo do opieki zdrowotnej ALE skoro masz prawo do ubezpieczenia to powinnas zglosic dziecko...
u mnie Nati byla najpierw zgloszona u mnie w pracy, wypelnilam jakis formularz a potem Lukasz ja wzial pod siebie i obecnie nie wiemy do jakiego funduszu nalezy a ostatnio pytali nas o to u lekarza w kielcach...hmm..

Ok, Mala dzieki...ja z D. jestem ubezpieczona...ale powiem mu by jutro zalatwij to w kadrach...bo chyba bedziemy musieli w takim razie otrzymac jakas ksiazeczke rodzinna...prawda? i Tam beda dzieciaki wpisane...
Mala, do tej pory nie mielismy zadnych problemow...ale wiem, ze od 1 stycznia weszly nowe przepisy...i sprawdzaja z kompa ubezpieczenie...

Fanka, ta panterka to FIU FIU FIU

Pyska jak Franio?

no wlasnie Fanka, rozbawilas mnie dedykacja dla meza

mala spi od pol godziny a ja siedze i pisze juz drugi dzien esej na prawo finansowe i podatkowe, przez najblizsze 2 tygodnie mam w opor nauki

Słowiczek prawo podatkowe bleeee, nie lubiłam

Od 1 stycznia sprawdzają właśnie na kompie, nie chciała nawet spojrzeć na moje zaświadczenie o ubezpieczeniu


A ja 2 lata temu testowałam

A ja wstrymbolilam cala puszke orzeszkow w papryce i popijam cola...zdrowe jedzenie..mniam, mniam. zaraz mi brzuch peknie...jak szlam do sklepu to ledwo sie zapielam...a pozniej bylo ciasnawo.....kurcze, za chwile nie bede miala w czym chodzic

Iwonka, jak odbiorę to pokażę, bo właśnie próbowałam je w necie znaleźć ale nie ma

Dobrej nocy babeczki

Witam po szkole.

Nati - aleś ty wygimnastykowana! I jak pięknie "gli gli"

fanka - poszalałaś z butami Ale rozumiem nałóg

Dobranoc