Wrzesień 2011 cz. 2

Mgielka ja mam taka lodowke na zewnatrz troche inna ale w srodku identyko

Mala a kiedy bedziecie w Gdansku? to rzute beretem do mnie

Heheh Lili tez sie osttanio pomieszalo i do babci wolala ciociu

Ja tez dzis rybke robilam przepychota

Lila jest nie do zniesienia dzisiaj, zaraz zwariuje

Znowu jestem,
Cały dzień ledwo kuśtykałam po domu tak mnie wszystko boli
Marzy mi się już żeby Kacper spał, a ja będę mogła się spokojnie położyć.

Emiliański uroczy

Gosia - robiłam tą rybę w tamtym roku na wigilię jak podawałaś przepis. Wszystkim baaaardzo smakowała i w tym roku też na pewno zrobię, bo idziemy do mamy i każdy coś przynosi

Dziś robiłam krokiety ze szpinakiem i fetą, mmmmm Zostały mi jeszcze 3, więc jak bąbel pójdzie spać to robię sobie ucztę + piwko bezalkoholowe S. mi kupił na 2 samotne wieczory, hihihi

Pyśka - ty kupowałaś może teraz te legginsy w lidlu, bo chyba coś wspominałaś.
Ja dziś byłam i jak patrzyłam rozmiar m to jakieś takie krótkie mi się wydawały, a l w ogóle nie pasuje bo za duże. Nie są za krótkie? Jak je nosisz to nie widać gołych łydek?

gosia2324 napisał:

Tyle ze u nas zaziębienie moze konczyc sie dusznością a z tego sie wyrasta do ok 5-6 rż

Dziewczyny jeszcze do tej ryby musi byc przyprawa curry!

Skad ja to znam, u nas przeciez tez...

Ale widze, ze teraz Fifi szybciej do siebie dochodzi...

Wiem z doświadczenia, że pierwszy rok dziecka w przedszkolu jest zawsze najgorszy pod względem chorowania. I to bez względu na to w jakim wieku szkrab idzie pierwszy raz do przedszkola. Niestety dzieci zaczynają wtedy duuuużo częściej chorować.
Zresztą dowód miałam na sobie. Przez 7m-cy Kacper nawet kataru nie miał, a jak tylko po 7m-cu wróciłam do pracy to od razu przywlokłam jakieś zarazki i pierwszy raz mi się rozchorował
Dlatego mimo iż wcześniej zamierzałam posłać Kacpra do przedszkola od stycznia 2014 żeby się właśnie wychorował i przyzwyczaił, to teraz absolutnie nie ma o tym mowy. Ja go poślę w styczniu, w lutym urodzi się Zuzia a on od razu mi ją zarazi jakimiś cudami, które przywlecze z przedszkola. Poślę go ale dopiero jak będę wracać do pracy.

dojechaliśmy do domu

byliśmy dziś na rodzinnej wizycie u dentystki, Natalka na dzień dobry wyściskała Darię (to nasza znajoma), mówię Wam, taaaaki to jest przytulak , latała po gabinecie, najpierw z dystansem a potem rozbrykała się na całego, obserwowała co się działo najpierw z tatą a potem mamą na fotelu, Daria chciała zajrzeć jej w buzię ale Natalka stanowczo zaprotestowała więc jak na pierwszy raz to daliśmy jej spokój


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Pati ja mam te z lidla i sa ok na dlugosc a dla mnoe nawet troche przydlugie

Odpukac Adi nie choruje przez przedszkole, nie wiem od czego to zalezne, moze klimat a moze to ze tutaj predzej zmarznie niz sie przegrzeje, czapek nie uznaja, jak tylko chwile przestaje padac to juz dzieci w kombinezony i na podwórko.. Ja sama Adriana hartowałam , w zime zawsze spał w południe na podwórku w wózku, przykryłam go kocem i spał po 3 , 4 godziny.
Mam nadzieje ze nie zapesze ale odpukac nie moge narzekać.

A co on przed chwila zrobił, M pyta go czy idzie sie z nim kąpać, no to Adi zabiera swoje zabawki i idzie, ale M jeszcze w komputer patrzył, to Adi pochodzi i mówi "tata kom" M taaakie oczy.. ("kom" znaczy "chodź") . No to mamy początki mieszanki językowej. Ale podobno z czasem dziecko przestaje mieszać i bez problemu mówi w wybranym jednym języku.. Jak za dwa lata mi się z Zuzia zgadaja to sie nie pozbieram hehe.


Jakie wy wymyslne dania robicie, u mnie nic wymyslnego nie przechodzi, tradycja i koniec..Pare razy zrobiłam cos extra to tylko usłyszałam że takie sobie wiec nie mam checi juz eksperymentowac ;/

Slowiczek przeczytałąm

hmmm cięzki orzech do zgryzienia, ja Ci powiem krótko i na temat.. Ja bym poszła do pracy, tylko zeby nie bylo tak ze bedziesz zarabiala tyle co wydasz na przedszkole , bo to nie ma sensu juz lepiej w domu siedziec.

Pisze tak otwarcie i zdecydowanie bo byłam dawno temu w podobnej sytuacji i nie wybrałam pojscie do pracy...a z czasem nawet pracujac dla M i tak tego nie wytrzymasz i bedziesz chciała pracować, wyjsc do ludzi itp.. Dlatego pogadaj z Ł i dojdzcie do porozumienia ale takiego zebys to Ty była spełniona..

Trzymam kciuki zebyscie sie dogadali a Ł żeby Cię wspierał, a nie patrzył tylko swoim męskim okiem...

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

beti napisał:

Pati ja mam te z lidla i sa ok na dlugosc a dla mnoe nawet troche przydlugie

beti - ty też masz m? Czy może s, bo ty szczuplak w porównaniu ze mną

Zapomniałam wam napisać co dziś Kacper palnął! Przydreptał do nas rano, szturcha S. i całkiem poważnym tonem pyta "Tata kopa?" S. wielkie oczy, patrzy na mnie i mówi do niego "Nie, dzięki, kopa nie chcę". A chodziło mu o "Tato, kupa?" Czasem przekręca no myślałam, że padnę z nich jak się dogadali

Sylwia - u nas jest "Tata komp", co znaczy że pora na kąpiel, bo ostatnio to tata wciąż kąpie

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.