Wrzesień 2011 cz. 2

dzień dobry

Pysia na zgagę moj ekarz mówił oszkalnce cocacoli- ja miałam zgagę ze 2 razy w ciąży i to mi pomogło.

Sylwia to super,że Adi tak się zaklimatyzowal

pati-m napisał:

Pyśka - no niestety tak bywa W pierwszej mogłyśmy odpoczywać kiedy nam się chciało, a teraz przy chłopakach to się nie da powiedzieć "zajmij się sobą bo mama musi odpocząć " Ale kto da radę jak nie my

masz rację najgorsza jest ta bezsilnośc chwilami....

Hej ja zaraz mykam do prayv

dziewczyny jaki bedzie koszt wysylki paczki ok 10 kg wymiary 1,00 mx 50 cm bo chce sprzedac krzeslko dziewczyna jest z warszawy ale kompletnie nie wiem jak z tymi gabarytami jest gdzie taniej kurierem czy poczta?

Sylia ten program do DVDvideoSoft

iwonka - ja polecam kuriera, wyjdzie szybciej i prawie tak samo jak poczta. Za te gabaryty jest zwykle 17zł i dostawa na drugi dzień.

A mnie coś dopadło przed chwilą. Brzuch cały boli, skurcze i czuję się jakbym @ miała dostać, no a przecież to niemożliwe.

Pati połóż się i dużo odpoczywaj.

Monia na zgage nieciążową pomaga coca cola i wszytsko inne ale na ciążową nic nie pomaga, maluszek uciska i jedynie zmiany pozycji ulżą , a i to nie zawsze .. znam to z doświadczenia

W ciąży z pierwszą dzidzią jest o wiele lepiej, bo leżysz i robisz co chcesz i kiedy chcesz.. A jak juz jeden taki mały szkrab biega po domu to nie ma tak dobrze.

JA jeszcze narzekam no to że jak sie jest chorym a ma sie w domu niemowlę to juz totalna katastrofa, nie ma się siły na nic a dzieckiem trzeba sie zając, to nie dwulatek który uz potrafi sam sie czyms zając..Przerobiłam to ostatnio i tylko czekałam az M wroci z pracy i przejmie wszystko i wszytskich

PAti weź no-spę i odpocznij trochę. to pewnie skurze przepowiadające- ale jak się powtórzą to idź do lekarza

Oj ciążowa zgaga to dla mnie koszmar. Ile nocy przepłakałam z Kacprem w ciąży to nawet nie zliczę. Z Zuźką jest troszkę łagodniej, choć jak dopadnie to też nie wiem co ze sobą z bólu robić Pamiętam jak Kacper wyszedł w czasie porodu to poczułam jakby mi się wszystkie wnętrzności osunęły i pierwszy raz od dawna zrobiłam wieeeelki wdech, od razu zaczęło mi się lepiej oddychać

Wzięłam nospę, bo już nie mogłam wytrzymać. Mam nadzieję, że to chwilowe bo S. wyjeżdża dziś na 2 dni

Hallo

A ja wlasnie zamowilam lodówke ale sie ciesze w koncu bedzie wiecej miejsca

Gosia a Kuba z Jagodka na tej sofie co masz nei moga spac narazie razem?? Lilka juz w styczniu obijala sie o lozeczko i sie non toper budzila...

Odpoczywajcie Kochane to juz ostatki

a ja pamietam jak sie meczyłam 2 noce po porodzie bo zgage miałam po cc jelita "nie chciały wrócic na miejsce" i uciskało dalej wszystko położne jakieś specyfiki przynosiły no tragedia

Mgiełka jaką??

u nas chwilowo czekamy na kaskę i może po nowym roku zakupimy Emi łózko o takie www.agatameble.pl/produkty/produkt/meble...ozkladane/sofa-zuzia fioletowa

dla chętnych cioć- Emiliański

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

JEstem.


Dziewczyny, bluzeczek lekarzowych juz nie ma przykro mi.

Kuba w przedszkolu,po takiej przerwie nie bardzo chciał isc
Mala jak będzie ciągle chorował to go wypisze
nie bede drżała na samą mysl o pogotowiu jak tylko się przeziębi ...

Mgiełka, Kuby fotel jest jednoosobowy.
Zreszta spanie razem by nie przeszlo, Kuba zasypia jeszcze głowy do poduszki nie przyłoży, a jagoda musi jeszcze pogadać, poopowiadc wierszyki, sto razy sie poprzytulać itd ...

Nuna, hI hi

Ja sformatowałam komp i nie mam jeszcze wszystkich wtyczek więc Nuny nie widzę jeszcze, zrobię to jak tylko dojedziemy i się rozpakujemy...

pobieżnie przeczytałam i dołączam się do pyśki i pati...masakra jakaś, wczoraj na noc dostałam tak bolesnych skurczy, zaraz mi się przypomniał początek porodu, nospa od razu w ruch przy Mai ja nie wiedziałam co to skurcz do dnia porodu, a teraz? Jeszcze te żylaki mnie dobijają, wczoraj w kościele się zbeczałam, bo zesłabłam, zostawiłam Maję i wybiegłam z Kościoła, dobrze że S. był dwie ławki za mną i porwał Maję ale ja już sił nie miałam jej złapać, jak wyszłam z kościoła to się popłakałam z bezsilności, przy Mai tak ciężko nie było, a tu jeszcze 8 tygodni...

Marta, o kurcze

JAk masz S w domu, albo jestes u rodziców to leż !

niestety tak trzeba jak chcesz doczekac do terminu, ja i Mala Ci cos na ten temat mozemy powiedziec

Monia Maja ma tą sofę , ostatnio wklejałam, nie zauważyłaś Maja ma zielono popielatą bez literek

Gosia teraz naprawdę oszczędzam się jak mogę, zreztą nawet głupie spakowanie jednej torby mnie męczy, przy schylaniu od razu zadyszkę łapię, o spacerze to już mowy nie ma bo zipię jak nie wiem...więc nie wiem skąd te skurcze mnie łapią, do tego kłucie w kroczu, które przy Mai miałam pod sam koniec..

no nic, ruszamy w drogę, miłego dnia

Mmmmmmmmm własnie zrobilam rybe w sosie z ananasa i cebulka matko jak to pachnie i jakie to dobre.
Pati Ty ją kiedyś robiłaś?