Wrzesień 2011 cz. 2

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Sylwia, no nawet w zimie miała kombinezon jednoczęściowy więc nogi też były "ocieplone" i nie widziałam potrzeby dodatkowej warstwy teraz chodzi w kurtce bo nie jest jeszcze aż tak zimno, myślę, że krzywda jej się nie dzieje i nie marznie czego dowodem jest fakt, że tylko raz w życiu była przeziębiona (TFU TFU) a w sumie nawet nie przeziębiona tylko ode mnie złapała...kwestia przyzwyczajenia , ja też nigdy nie zakładam nic pod spodnie bo ja z kolei bym się "udusiła", niewygodnie mi itd

Maja i Ewelina, zgadzam się w 100% z tym co piszecie, wy to światopoglądowo jesteście takimi moimi bratnimi duszyczkami

Ewelina w moim śnie miałaś także córkę Suri, haha jak Kate Holmes

Słowiczku ja też nic nie zakładam pod spodnie - albo spodnie albo rajstopy

I miłość do książek dzielimy

Słowiczku Suri to bym córki nie nazwała , ostatnio myślałam, że jak będę miała drugą córkę to podoba mi się Alicja

Slowiczek ja to znowu pod kombinezon tylko mu ubieram rajstopki. Nie można dziecka przegrzewac bo później lekki wiaterek i choroba.

Zuzia właśnie drzemie na podworku a Adi strajkuje, no trudno na sile go nie kładę.

Slowiczek o której się obudziła Natalka? O 2 w nocy to ja juz się 10-ty raz przewracałam

dokładnie Sylwia, przegrzanie jest gorsze niż niedogrzanie, trzeba dzieciaki trochę zahartować

Ewelina, i jak tam, przeczytałaś "Chłopca z latawcem" ?

Sylwia, obudziła się o 8:40, przyszła do mnie i dospała jeszcze pół godziny, więc ostatecznie wstała parę minut po 9...daj spokój to było straszne , co prawda Ł przejął nad nią kontrolę od momentu jak wrócił do domu żebym ja mogła iść spać ale ciężko było zasnąć jak ona tak wrzeszczała, zresztą przychodziła co chwilę do mnie także nici ze spania

slowiczek napisał:

Ewelina, i jak tam, przeczytałaś "Chłopca z latawcem" ?

Wstyd się przyznać, ale zapomniałam zamówić Coś myślałam, zmieniałam i w końcu nie zamówiłam. Ale dzięki,że mi przypomniałaś - na pewno kupię i przeczytam
Ostatnio tylko właśnie dziecięce zamówiłam - dla Kingi, Aleksa i Klary

ewelinaa napisał:

slowiczek napisał:

Ewelina, i jak tam, przeczytałaś "Chłopca z latawcem" ?

Wstyd się przyznać, ale zapomniałam zamówić

upominam Cię !!!

Raaany jak ja się fatalnie czułam Zwymiotowałam przez tą cholerną glukozę, a potem zasnęłam. Dobrze, że S. dziś w domu to się zajął Kacprem, bo ja dopiero teraz wstałam Chłopaki dali mi odpocząć, zjedli obiad i grzecznie bawili się w drugim pokoju

Gosia - jak po pasowaniu?

Jestem

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Kubcio tak sie stresował ze sie popłakał biedny, ale wierszyk powiedzial

Ach zawsze się wzruszam na wszystkich przedstawieniach "moich" dzieci, więc wyobrażam sobie jak ty musiałaś się czuć A to, że się popłakał to normalka. Bardzo się przejął, strasznie wszystko przeżywał, bo to dla niego ważne wydarzenie Dzielny chłopczyk! Brawo! Ciotka jest dumna

I widac ze mama tez plakala super duzy chlopczyk

My jutro z samego rana po mojej nocce do wro jedziemy takze odpadam na week.

Pati Twoja T jest jakąś dziwna a po glukozie też czulam się fatalnie dobrze że wypoczelas

Gosia cudny Kuba już się doczekać nie mogę aż Franio będzie szedł do przedszkola

Kubcio dzielny, Gosiu musiałaś pękać z dumy

aaaaaaaaale chce mi się spać