- Posty: 1583
- Otrzymane podziękowania: 0
- /
- /
- /
- /
- /
- Mamusie wrzesień 2013 =)
Mamusie wrzesień 2013 =)
- Alivva
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- mama Filipa 18.12.2002 i Alicji 12.09.2013
ja pobyt w "naszym" miejscowym szpitalu naprawdę wspominam super a rodzilam ponad 10 lat temu. Teraz jest ponoć jeszcze lepiej i przyjaźniej. Ogólnie chwalą nasz e oddziały ginekologiczne i połoznicze. A dodam,że ja tez mam syndrom białego fartucha ale cudownie cierpliwe i sympatyczne położne jak i świetni lekarze wprowadzaja przyjemną atmosferę. Do porodu są szpitalne koszulki wiązane z tyłu i nie ściągaja ich ani do cc ani do naturalnego a dodatkowwo dają Ci ręcznik albo takie zielone prześcieradło którym można się okryć


Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Monika23083
-
- Wylogowany
- rozmowna
-
- Posty: 672
- Otrzymane podziękowania: 0
Też tak mam... wprawdzie do ginekologa się nie wstydzę, ale już przy większej ilości osób to masakra..
Moje badanie jak przebywałam w szpitalu wyglądało tak: wchodzę, siadam na fotel ( wiadomo ze wszystkim na wierzchu), po przeciwnej stronie około 12 osób, wszyscy się patrzą. Ordynator włącza lampę i pyta: " kto chętny do badania?", a ja leżę i czekam na chętną/chętnego.
To byłam masakra..
Drugie badanie w tym samym szpitalu już było bardziej kameralne...heh
Wydaje mi się, że przy porodzie się chyba nie myśli o tym...
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Alivva
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- mama Filipa 18.12.2002 i Alicji 12.09.2013
- Posty: 1583
- Otrzymane podziękowania: 0
Izula,
Też tak mam... wprawdzie do ginekologa się nie wstydzę, ale już przy większej ilości osób to masakra..
Moje badanie jak przebywałam w szpitalu wyglądało tak: wchodzę, siadam na fotel ( wiadomo ze wszystkim na wierzchu), po przeciwnej stronie około 12 osób, wszyscy się patrzą. Ordynator włącza lampę i pyta: " kto chętny do badania?", a ja leżę i czekam na chętną/chętnego.
To byłam masakra..
Drugie badanie w tym samym szpitalu już było bardziej kameralne...heh
Wydaje mi się, że przy porodzie się chyba nie myśli o tym...
Monia ale przeciez nie musisz się na to godzić a ordynator albo lekarz prowadzący powinien się wpierw Ciebie zapytac czy wyrazasz zgodę na taki teatr.... Ja się nie godziłam na badania w obecnosci stażystów ale zezwoliłam na ich obecność przy cc....
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- biedroneczka39
-
- Wylogowany
- rozmowna
-
- Posty: 623
- Otrzymane podziękowania: 0
Izula,
Też tak mam... wprawdzie do ginekologa się nie wstydzę, ale już przy większej ilości osób to masakra..
Moje badanie jak przebywałam w szpitalu wyglądało tak: wchodzę, siadam na fotel ( wiadomo ze wszystkim na wierzchu), po przeciwnej stronie około 12 osób, wszyscy się patrzą. Ordynator włącza lampę i pyta: " kto chętny do badania?", a ja leżę i czekam na chętną/chętnego.
To byłam masakra..
Drugie badanie w tym samym szpitalu już było bardziej kameralne...heh
Wydaje mi się, że przy porodzie się chyba nie myśli o tym...
Boze kto chetny do badania?

U mnie na szczescie porod w osobnej sali tylko z polozna partnerem I siostra. No chyba zeby sie cos dzialo to lekarz. Ale I tak mam stracha jak diabli

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Villemo
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- Posty: 1181
- Otrzymane podziękowania: 0
Izula,
Też tak mam... wprawdzie do ginekologa się nie wstydzę, ale już przy większej ilości osób to masakra..
Moje badanie jak przebywałam w szpitalu wyglądało tak: wchodzę, siadam na fotel ( wiadomo ze wszystkim na wierzchu), po przeciwnej stronie około 12 osób, wszyscy się patrzą. Ordynator włącza lampę i pyta: " kto chętny do badania?", a ja leżę i czekam na chętną/chętnego.
To byłam masakra..
Drugie badanie w tym samym szpitalu już było bardziej kameralne...heh
Wydaje mi się, że przy porodzie się chyba nie myśli o tym...
hihihi jacy bezczelni chociaż by dali Tobie prawo wyboru kto ma Cię badać niebieskooki blondyn czy brązowooki brunet

Ja pamiętam jak leżałam pod kroplówką jak miałam prowokacje i przyszło prawie 20 osób. Zastępczyni ordynatora badała mnie i tłumaczyła wszystkim co i jak. Ale szczerze ze skurczami co 2-3 minuty było mi wsio jedno kto mnie dotyka i gdzie. Chociaż przyznam, że lekarze zawsze robili to bezboleśnie za to jak położne badały to miałam wrażenie że mi łapsko po łokieć wkładają i wyjdzie mi gardłem

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- izula
-
- Wylogowany
- rozmowna
-
- Moje szczęście przyszło na Świat 22.08.2013 r.
- Posty: 612
- Otrzymane podziękowania: 0
Alivva to ja idę rodzić do twojego szpitala hahaha

Nie słyszałam, żeby w dwóch niby najlepszych szpitalach w mojej okolicy tak robili jak piszesz ale może się mylę. Mam wielką nadzieję.
Tak się zastanawiam, czy przed położeniem się w szpitalu można wypisać jakieś oświadczenie, że nie zgadza się na żadne "wizyty studentów" ani badanie przez nich. Królikiem doświadczalnym nie chcę być.
Ehhh, dziewczyny ja już mam stresa a to dopiero 5 miesiąc a co będzie potem.

Muszę dokładnie wypytać moja panią doktor czy jakiś namiot można załatwić na poród

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- niagara
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- Kiedy śmieje się dziecko, śmieje się cały świat
- Posty: 1643
- Otrzymane podziękowania: 74

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Monika23083
-
- Wylogowany
- rozmowna
-
- Posty: 672
- Otrzymane podziękowania: 0
Mnie się nikt tam o nic nie pytał, jak czekałam na swoją kolej to nawet nie wiedziałam, że tam tyle osób:)
Dobrze, że to trwało dosłownie 2-3 minuty..
No cóż...
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Alivva
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- mama Filipa 18.12.2002 i Alicji 12.09.2013
- Posty: 1583
- Otrzymane podziękowania: 0
BOże Monia jak ja Ci współczuję. Współczuję Ci i będę się modlić już z góry, żeby mnie nie spotkało coś takiego.
Alivva to ja idę rodzić do twojego szpitala hahaha))
Nie słyszałam, żeby w dwóch niby najlepszych szpitalach w mojej okolicy tak robili jak piszesz ale może się mylę. Mam wielką nadzieję.
Tak się zastanawiam, czy przed położeniem się w szpitalu można wypisać jakieś oświadczenie, że nie zgadza się na żadne "wizyty studentów" ani badanie przez nich. Królikiem doświadczalnym nie chcę być.
Ehhh, dziewczyny ja już mam stresa a to dopiero 5 miesiąc a co będzie potem.((
Muszę dokładnie wypytać moja panią doktor czy jakiś namiot można załatwić na poród)))) i wizyty tylko kobiet lekarzy a nie facetów. Tylko ordynator to facet więc chyba mam małe szanse ale może akurat przejdzie wersja kameralna.
Izula zapraszam

spzozwolsztyn.pl/index.php?str=SZ&poz=5
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Monika23083
-
- Wylogowany
- rozmowna
-
- Posty: 672
- Otrzymane podziękowania: 0
Ale jeżeli jacyś studenci będą chcieli być przy porodzie to się nie zgodzę ( o ile zapytają, bo przy badaniu nikt tego nie zrobił).
Już mam uraz to publicznych wystąpień tego typu...
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Villemo
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- Posty: 1181
- Otrzymane podziękowania: 0
Dzięki dziewczynki
))
Niagara ty cierpisz na nadmiar a ja na niedomiar)) Nawet teraz uważam, że moje piersi są małe i brzydkie ale co zrobić
)
Co się przejmujesz u mnie też nie ma szału! Ja pamiętam jak w pierwszej ciąży teściowa (która zresztą ma bardzo obfity biust i jej córki zresztą też) popatrzyła na mój biust i jak zwykle komentarz nic Ci te cycki nie urosły a przydało by Ci się. A ja jej odszczekłam że ja dziękuję bo im większe cycki za młodu tym dłuższe na starość. Mąż mój i jego brat prawie wpadli pod stół ze śmiechu a teściowa i siostry się zrobiły czerwone jakby się chciały schować w jarzębinie

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- niagara
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- Kiedy śmieje się dziecko, śmieje się cały świat
- Posty: 1643
- Otrzymane podziękowania: 74
izula napisał:
Dzięki dziewczynki
))
Niagara ty cierpisz na nadmiar a ja na niedomiar)) Nawet teraz uważam, że moje piersi są małe i brzydkie ale co zrobić
)
Co się przejmujesz u mnie też nie ma szału! Ja pamiętam jak w pierwszej ciąży teściowa (która zresztą ma bardzo obfity biust i jej córki zresztą też) popatrzyła na mój biust i jak zwykle komentarz nic Ci te cycki nie urosły a przydało by Ci się. A ja jej odszczekłam że ja dziękuję bo im większe cycki za młodu tym dłuższe na starość. Mąż mój i jego brat prawie wpadli pod stół ze śmiechu a teściowa i siostry się zrobiły czerwone jakby się chciały schować w jarzębinie
Dzięki




Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Villemo
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- Posty: 1181
- Otrzymane podziękowania: 0
Villemo napisał:
izula napisał:
Dzięki dziewczynki
))
Niagara ty cierpisz na nadmiar a ja na niedomiar)) Nawet teraz uważam, że moje piersi są małe i brzydkie ale co zrobić
)
Co się przejmujesz u mnie też nie ma szału! Ja pamiętam jak w pierwszej ciąży teściowa (która zresztą ma bardzo obfity biust i jej córki zresztą też) popatrzyła na mój biust i jak zwykle komentarz nic Ci te cycki nie urosły a przydało by Ci się. A ja jej odszczekłam że ja dziękuję bo im większe cycki za młodu tym dłuższe na starość. Mąż mój i jego brat prawie wpadli pod stół ze śmiechu a teściowa i siostry się zrobiły czerwone jakby się chciały schować w jarzębinie
Dzięki![]()
![]()
Mnie chyba też to dotyczy
Przepraszam hiihihih Ty jesteś młoda i piękna i jeszcze masz piersi a nie cycki


Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Monika23083
-
- Wylogowany
- rozmowna
-
- Posty: 672
- Otrzymane podziękowania: 0

Swoją drogą milutka na teściowa...
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Alivva
-
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
-
- mama Filipa 18.12.2002 i Alicji 12.09.2013
- Posty: 1583
- Otrzymane podziękowania: 0
Villemo napisał:
izula napisał:
Dzięki dziewczynki
))
Niagara ty cierpisz na nadmiar a ja na niedomiar)) Nawet teraz uważam, że moje piersi są małe i brzydkie ale co zrobić
)
Co się przejmujesz u mnie też nie ma szału! Ja pamiętam jak w pierwszej ciąży teściowa (która zresztą ma bardzo obfity biust i jej córki zresztą też) popatrzyła na mój biust i jak zwykle komentarz nic Ci te cycki nie urosły a przydało by Ci się. A ja jej odszczekłam że ja dziękuję bo im większe cycki za młodu tym dłuższe na starość. Mąż mój i jego brat prawie wpadli pod stół ze śmiechu a teściowa i siostry się zrobiły czerwone jakby się chciały schować w jarzębinie
Dzięki![]()
![]()
Mnie chyba też to dotyczy
I mnie



Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.