BezpiecznaCiaza112023

MAMUSIE GRUDZIEŃ 2011 !!

13 lata 5 miesiąc temu #281678 przez nanga1989
hej :)
W końcu miałam chwilkę żeby usiąść i poczytać troszkę waszych postów. W końcu mam wrażenie że się wyspałam albo to już przyzwyczajenie organizmu do wstawania w nocy. Oj mała daje mi popalić...Zaczyna się problem znów z jedzeniem.Ciągle płacz i złości.Mała je mleko modyfikowane wypluwa smoka krzyczy po czym znów chce i tak w kółko... może nie przy każdym karmieniu ale tak co 2 może 3-karmienie. Nie wspominając już o tym że mało bardzo mi je... I tak podejrzewam że w tym będzie problem.Mała chyba po prostu nie dojada ponieważ szybko zasypia( tak ją męczy jedzenie przez to podniebienie)a potem budzi się w takiej złości że nie da się tego opanować:(Zamówiliśmy na internecie smoczek do butelki specjalny dla dzieci z rozszczepem podniebienia może to coś pomoże :( Niema to jak bezradność wobec płaczącego dziecka :(

A tu dołączam zdjęcie Nikolki, ubierana na pierwszy spacerek
Załączniki:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 5 miesiąc temu #281718 przez KasiaT
nanga fajna lala z niej :)

luska owszem dużo daje taki e-papieros. plus jest taki, że jest dużo różnych liquidów smakowych (a taki jeden liquid wystarcza na tyle co wagonik zwykłych - a kosztuje coś koło 30zł). Minus dla mnie jest taki, że większość modeli nie trzyma się tak jak papierosa (a to jest jednak też odruch), bo podczas wdechu trzeba przycisnąć guzik, żeby uruchomić grzałkę. Ja taki mam (dokładnie ten: allegro.pl/na-prezent-e-papieros-mild-x6...sow-i2035017935.html )i brakuje mi typowego trzymania fajka. Drugim minusem jest to, że jednak ten dym nie pachnie. Nie chodzi mi tu konkretnie o wąchanie dymu (bo tego nie lubię) ale o to, że troszkę inne są przez to doznania smakowe w buźce :silly:
Ale co osoba to opinia. Mój brat w ogóle nie lubi tego palić, a bratowa rzuciła zwykłe fajki całkowicie na rzecz elektronicznego. A ja palę na przemian. Jak Rafał nie da mi wyjść na balkon to pykam elektronicznego. I tym sposobem zamiast 2-3 dni, paczka zwykłych starcza mi na 5-6 dni. Zależy od nastroju. Bo jak jestem wkurzona to wolę iść ochłonąć na balkon ze zwykłym.
Prawda jest taka, że najlepiej by było, żeby jakiś Twój znajomy miał e-fajka i pożyczył do spróbowania, bo nie każdemu to przypasuje.


A to co wtedy mi ciekło to było jednak plamienie będące wstępem do potopu... wczoraj się zaczęło... ale jak tak mają wyglądać teraz miesiączki, to jestem jak najbardziej za, oczywiście nie dotyczy to ilości a odczucia. Bo nic nie boli tylko lekkie uczucie ciągnięcia w jajnikach :silly: . Nigdy nie miałam strasznie bolących miesiączek ale pierwsze dwa dni nie należały do najprzyjemniejszych.
Najlepszy był mój mąż jak się dowiedział, że przyszedł okres. Zrobił minę, jakby zawalił mu się świat i powiedział, że ma nadzieję, że skończy mi się to do następnej środy (wizyta gin :laugh: ).
A co do spacerów to nie wycodziliśmy na nie od środy, a potem w piątek tylko do lekarza. Powód? Wiatr taki, że prawie odlatywałam z balkonu. Dzisiaj moglibyśmy wyjść, bo padający śnieg to nie tragedia ale wstyd przyznać... nie chce mi się :( Jestem dziś senna, oczy mi się kleją i dziś niech mi Rafi wybaczy....

Miłego dnia dziewczyny!

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 5 miesiąc temu #281782 przez madziorskie
nanga śliczną masz córeczkę!

Dzisiaj zapytałam połozną dlaczego tak często przychodzi i wiecie co mi odpowiedziała? Bo ma taki przykaz przy wczesniakach... tym bardziej, że moja córcia urodziła się z hipotrofią (niska waga urodzeniowa) no i wypisali nas ze szpitala z jeszcze wysoką żółtaczką... a mi te jej wizyty wcale się nie usmiechają poza tym, że przynajmniej ją waży regularnie (przywozi ze sobą wagę) i dzisiaj Izunia ważyła w końcu 2,5 kg ;) yupii
W czwartek jak mała nie będzie miała katarku albo będzie miała ale mniejszy to w końcu otrzyma pozwolenie na kapiel;) o werandowaniu jeszcze nic nie mówiła, ale myślę że w czwartek też już powie, że można.
Od przyszłego tygodnia raz na tydzień będzie wpadać więc nadzieja;)

chyba muszę zacząć ćwiczyć bo przez cc jeszcze mam spory brzusio i na dodatek nad cięciem jest taki zwis... że masakra... jeszcze 7 kg mi zostało do zrzucenia ;( do wagi sprzed ciąży.. nie wiem jak ja to zrobię :unsure: bo niestety ale mam tendencje do tycia... :(

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 5 miesiąc temu #281879 przez adiafora
hej dziewczyny w końcu wiem co u Was się dzieje:)planuje wkleić foty małej ale nie mam kiedy, teraz yez pisze jedną ręką , mała na chwilę jest cicho. Tygrysico mała tez co 30 min na cycu ciągle głodna, ale to chyba przez skok 3 tyg mała ma już 3400 , a karmienie piersia to dalej tortura. położne rozkładają ręce bo już nie wiedzą co robić by mała tak płytko nie łapała. Używam nakładek, już wyciągam sutki laktatorem. Ech mówię Wam istne tortury mam naskorek do krwi zdarty i w nocy wyję z bólu już nie wiem co robić. Używam maści już mam wszystkie rodzaje, octanisept, wietrze, smaruje mlekiem, mam muszle ochronne i nadal masakra:(
NA pleśniawki aphtin ,któraś pytała.
zdjęcie małej tygodniowej

[link=http://www.zapytajpolozna.pl]
[image noborder] www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=36991 [/image] [/link]

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 5 miesiąc temu #281881 przez adiafora
Poprawka waga 4400

[link=http://www.zapytajpolozna.pl]
[image noborder] www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=36991 [/image] [/link]

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 5 miesiąc temu #281980 przez madziorskie
adiafora to Twoja córcia waży prawie jeszcze raz tyle co moja, a w srodę będzie miała 3 tyg ;) Bardzo Ci współczuję z tymi piersiami!
pleśniawki na razie nas omijają ;)
A Izunia dzisiaj zasnęła ok. 10 i nadal śpi... ugotowałam obiad, zjadłam, ogarnęłam kuchnię, zrobiłam pranie... a teraz to juz nie wiem co robić... az mi się nudzic zaczęło..hi hi

Miłego popołudnia

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 5 miesiąc temu #282132 przez polunia
adiafora nie wiem czy już próbowałaś na wyciągnięcie sutków strzykawy. Dosłownie strzykawy , bo taka wielka. Ja nie miałam problemu ale dziewczyna z łóżka obok w ogóle nie miała sutków - wszystko płaściutkie. Laktacyjne przychodziły z tą strzykawką i dawało radę( kapturki aventoskie nie dawały rady) . To wygląda jak zwykła strzykawka tylko zamiast tego cycka do igły jest otwór średnicy strzykawki. Nie wiem czy mój opis coś Ci podpowie ale zawsze. Podobno można kupić w niektórych aptekach.
madziorskie co ja bym dała żeby się ponudzić , panna Polinda wiekszosc czasu spedza na rekach albo bujana w wozku. W sumie dzieki temu mam czas na pisanie na forum bo z małą na rekach i tak za bardzo nic innego sie nie da zrobic. Nawet obiad Kacprowi daje jedna reka bo druga zajeta przez malego gada ;)
nanga śliczna ta Twoja Córcia ;)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 5 miesiąc temu #282163 przez tygrysica
co do e-papierosów to ja kupowałam raz na prezent i kupiłam taki, że nic nie trzeba było przyciskac i trzymalo się go jak normalnego szluga. Kupiałam na stoisku w galerii handlowej. Jak próbowałam to narzekałam, że wcale nie czuję, że palę- niby nikotyne czuję, ale smak do d... I wtedy Pan mi dał do spróbowania z wkładem o smaku papierosa- taki gryzący i wreszcie było jak z normalnym.
Ja mam kryzys- Adaś prawie cały czas od wczoraj płacze i chce pierś. Jak sie po 3 godz. snu o 2 obudził to poptem co godzinę musiałam karmic i dalej tak jest. Nie chcę się poddawać, ale mam dosyć i własnie znowu płacze, a mój mąz na mnie krzyczy bo wolałbty żeby mu dac butelke żeby się nie męczył...... doradźcie

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 5 miesiąc temu - 13 lata 5 miesiąc temu #282178 przez lilian355
tygrysica, ja tez tak mam, ze w nocy jak się Majka obudzi, to jak przystawiam do piersi to potem średnio co godzinę znowu karmię i tak do rana, aż nie podam butelki... po butli śpi jak zabita... a moje mleko widocznie jej już nie starcza, pomimo, że z cyca leci jak glupie... ale butla mnie ratuje, bo mogę zając się w tym czasie innymi sprawami, obiad zrobić czy posprzątać... a tak ostatnio jak całymi dniami cały czas z cycem z nią siedziałam to zupelnie nic nie mogłam zrobić...

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 5 miesiąc temu #282200 przez tygrysica
lilina- tyle, że , jak już wczesniej pisałam- ja tak wcześniej włąsnie robiłam, a potem wywalczyłam żeby tylko piersiakarmić...a prawda jest to, co luska napisała, że każda butla zamiast piersi to mniej mleka w piersi. Chyba żeby za każdym karmieniem butelka odciagac laktatorem i mrozić.....ja bym chciała usłyszeć od kogos doswiadczonego, że to sie po prostu unormuje i będe karmić rzadziej... jak tak pójdzie to na serio oleje to całe piersia karmienie, bo przecież zwariuje :angry: dam sobie jeszcze tydzień...

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 5 miesiąc temu #282210 przez yasminek
Boże dziewczyny jak ja Was rozumiem:-) Jak czytam niektore posty to jakbym czytala o sobie. Ciągle rakuje mi czasu, żeby coś napisać. Mój Mały też wisi na okrągło przy cycu, co 2 godziny albo i częściej, dosłownie jakby miał jakiś zegarek w głowie. Najlepiej mu się śpi na rękach. Jak się go dobrze ulula to potrafi przespać nawet 3 godziny! Wszelkie próby odłożenia, kończą się szeroko otwartymi oczami i płaczem. Noce też są ciężkie.Śpi razem z nami w łózku i budzi się niekiedy co godzinę. A ja tylko przeskakuje z jednej strony na druga, żeby nakarmic go na leżaco raz z jednej piersi a raz z drugiej i ciągle siadam zeby mu się odbiło. Dzisiaj w nocy ciągle płakał, zamiast zasnac po karmieniu to on w placz i niewiadomo o co chodzi. Też podajemy mu espumisan bo wydaje mi się , że boli go brzuszek. Jak narazie to jest bardzo ciężko, i już niejednokrotnie korciło mnie zeby dać mu butelkę z MM, może będzie spokojniejszy... ale sama nie wiem, trochę się boję żeby mu nie zaszkodzić, alergie, kolki, mniejsza odporność. Na około się słyszy że mleko matki jest najlepsze....Czekam aż skonczy 3 m-ce, podobno ma być coraz lepiej Echhh trochę chaotycznie piszę, ale się spieszę i mam milion mysli na minutę. Okazało się, że macierzynstwo wcale nie jest takie kolorowe jak sobie wyobrazalam i chyba za bardzo je sobie w myslach wyidealizowalam:( Często przez to lapie dola. Mamusie pocieszcie, że będzie lepiej...

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 5 miesiąc temu - 13 lata 5 miesiąc temu #282248 przez sylka
yasminek będzie lepiej oboje musicie nauczyć sięsiebie na wzajem i zycia w nowym świecie. Jak chcesz poczytaj historie innych mam w roli mamy

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 5 miesiąc temu #282257 przez polunia
yasminek co do dylematu Twojego i tygrysicy odnośnie tego czy podać butlę z mm czy nie , ja Kacpra karmiłam niecały miesiąc( później już nie mogłam z racji przyjmowanych silnych antybiotyków) a i tak od 2 dnia pobytu w domu dokarmiałam mm bo inaczej płakał z niedojedzenia. Teraz z Polą nie miałam wielkiego parcia na karmienie z cyca , wyszłam z założenia , że co będzie to będzie. Karmienie piersią poszło w odstawkę w 4 tyg i nie rozpaczałam z tego powodu. Możecie pomyśleć , że piszę jak wyrodna matka ale ja się takową nie czuję. Wszędzie się słyszy , że pierś najlepsza itp , ale Pola będąc tylko na cycku wylądowała w szpitalu z podejrzeniem zapalenia płuc... . Generalnie mi z mm wygodniej niż z piersią. Trochę drożej może tylko. Twierdzę , że nic na siłę.
tygrysica jak już pisałam nie jestem mega zwolenniczką cycka , uważam jednak , że skoro tyle się już nawalczyłaś to szkoda by było Twojego wysiłku. Może faktycznie podawaj na zmianę , z tym , że ja bym nie mroziła pokarmu bo niby można ale ja bym miała stresa czy oby na pewno jest dobre po rozmrożeniu.
Pola właśnie pierwszy raz usnęła w kojcu na macie , przełączyłam jej teraz z muzyczki na ptaszki ćwierkające bo boję się , że jak wyłączę całkowicie to się obudzi. Nie chciałabym zapeszać ale dzisiaj chyba trochę mniej ją brzuszek boli bo nawet trochę pospała ;)
luska powiedz mi jeśli możesz jakie dodatkowe szcvzepionki brałaś dla Olka?

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 5 miesiąc temu #282387 przez monja
W kwestii karmienia piersią ja tez nie jestem najlepszym przykładem. Dosc szybko poszłam na łatwiznę i zaczęłam Eryka dokarmiac mm. Z jednej strony po mm wiem ze jest najedzony, ale tez śpi dłużej i dzięki temu ja mam wiecej czasu dla siebie. Chyba nie byłabym zdolna do takiego poświęcenia jak tygrysica. Mam nadZieje, ze kiedyś Eryk mi tego nie wypomni . Byliśmy dziś u pediatry w szpitalu i eri znowu przybrał. Waży już 4600. No i został określony jako duże dziecko jak na dwumiesieczniaka nie mówiąc już o tym, ze jest wczesniakiem. Tego już wcale nie widać. Mały super podnosi główkę i potrafi przekrecic ja z boku na bok kiedy leży na brzuchu. Przyjechali tez moi rodzice i na razie jest fajnie. Ale już widzę, ze mama gryzie się w język zeby mi nie dawać rad. Jutro się pewnie zacznie :) Lilian tygrysica yasminek- trzymam kciuki w zmaganiach z karmieniem.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 5 miesiąc temu #282464 przez lilian355
eee kochane to jednak nie jestem sama, która zaczęła dokarmiać mm :) a juz mnie gryzło sumienie... ale co racja to racja, też zauważyłam, że Maja lepiej sypia... wczoraj ja wykąpalismy i dlaiśmy mm i jak poszła o 21.00 spać to ja też razem z nią :) w końcu trzeba zbierać sily na nocne wstawanie :) i tak oto wstałyśmy o północy zmienić pampka i daliśmy 50 ml mm a resztę dostała z cycola i kolejne wstawanie miałam o 4 rano... i już wtedy z cyca ciągła i jest 8.10 i jeszcze śpi :) tak więc z dzisiejszej nocy jestem mega zadowolona :) w ogóle jestem zadowolona, bo faktycznie jak śpi te 3 godzinki, to ma się więcej czasu i dla siebie i na inne rzeczy, a jak wiadomo, nie jesteśmy tylko matkami, ale także żonami i jakieś też obowiązki domowe na nas spoczywają... więc myślę, że dzidziusie jak podrosna to nie będą miec nam tego za złe, że nie karmiłyśmy ich tak do końca cycem... po drugie najważniejsza była siara, to pierwsze mleczko... bynajmniej ja tak uważam...

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

Moderatorzy: ilona
Reklama

Bestsellery

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

Reklama

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2025 ZapytajPolozna.pl