BezpiecznaCiaza112023

Grudnióweczki 2013 :)

10 lata 2 miesiąc temu #965325 przez moofka
dobry :)

mała Zośka też jest kurdupelkiem, nosi ubrania 74-80 zależnie od rozmiarówki. ja mam 163cm wzrostu a mąż jest o głowę wyższy więc ciężko by się było spodziewać że Zośka będzie miała 2 metry ;) z wit D to się nie orientowałam jeszcze ale na pewno zaliczymy pediatrę w międzyczasie to się dowiem co ona na to. na drugie śniadanie u nas przeróżne kanapeczki, parówki, jajko ostatnio niezależnie od formy jest be :pinch:

Nefri ja mam tylko rozpiskę skoków w którym tyg są. podrzucę na koniec posta może się którejś przyda :whistle:

Gosica oby antybiotyk pomógł!

jeta ja kupiłam tran z bobovity kilka dni temu, Zośka zaczęła pluć tymi kapsułkami omegamed dha+d. gratuluję pożegnania cyca :woohoo:


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
a u mnie dziewczyna która mnie zastępowała zaszła w ciąże 3 tygodnie po moim powrocie :lol: ja się przed 30tką z drugim na pewno nie wyrobię bo już Zośkę urodziłam 2 tygodnie po czasie :P
Załączniki:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 2 miesiąc temu #965346 przez marti1234
Hej, hej dziewczyny jak dajecie tran to już nie dajecie witaminy D?

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 2 miesiąc temu #965390 przez Natala
Hej hej

My podajemy wit D w kapsulkach Bioaron Baby, niby tez działa na odporność ale chyba na Marysię nie działa :P

Z ciuszkami to dopiero wchodzimy w rozm 80, ale glownie jeszcze 74 , waga z wczoraj 9,200 kg.

Co do lekarza , my mamy to szczęście, ze prywatna przychodnia, która jest obok nas ma podpisana umowę z funduszem i podstawowa opieka czyli pediatra i internista sa za darmo, wiec niby prywatnie ale za darmo :P chociaż powiem Wam, ze zadna z doktorek nie umywa się do tej, która Marysia miała w przychodni na NFZ przed przeprowadzka, tamta była taka z powołania, a te to mam wrażenie żeby tylko chciały odklepac swoje i tyle.

Gosica zdrowia dla Szymka

A ja wczoraj pol dnia czekałam na kolędę , a kasiądz nie przyszedł :/ chodził po klatce , bo widzieliśmy ale pewnie, małżeństwo, które miało wczesniej to mieszkanie nie przyjmowało go i nas olał, a tyle stresuuu. Poza tym mamy tydzień urlopu wiec odpoczywmamy , Marysia w końcu zdrowa wiec mam nadzieje, ze w pon uda nam się pójść na to szczepienie , właśnie podpowiedzcie było płatne ?

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 2 miesiąc temu #965400 przez Gosica
Hej :)
Marti1234 Dziadkom nie przegadasz,oni zawsze będą "wiedzieć lepiej".Widze po moim Szymku że np wie spryciarz że z babcią sobie może pozwolić na duzo więcej niż ze mną.Tyle że ja nie mam na co narzekać w tym temacie.No oby ten antybiotyk mu pomógł bo nie uśmiechają mi się zastrzyki albo kiwanie się na taborecie w szpitalu przy wymęczonym dzieciaczku
Natala no to Was ksiądz zrobił w "bambuko".Ja miałam kolędę już dawno,a że mieszkamy na wsi to nie ma szans na ominięcie bo tu wszyscy taaaacy"święci" i każdy przyjmuje.A ksiądz przyjdzie,odsiedzi dla przyzwoitości parę minut,walutę zainkasuje i tyle go widzieli.Dobra fucha ;)

[/url]

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 2 miesiąc temu - 10 lata 2 miesiąc temu #965475 przez mała82
Nefri czyli Tymek miał po kim odziedziczyć wzrost :) Ja chodziłam prywatnie, nie znałam tu nikogo, tym bardziej żadnych lekarzy więc wybrałam po opiniach na necie. Ale nie żałuje, trafiliśmy na fajną babkę, mąż też lubił do niej chodzić ze mną :) Przykra sprawa z tym pustym zarodkiem, też się tego bałam, bo naczytałam się na necie przed zajściem w ciążę
A chleb codziennie mu podajesz na śniadanie? Nie mam pomysłu czym zastępować pieczywo :silly:Ja najczęściej do tej pory na drugie śniadanie szykowałam małemu kaszkę czy jakieś płatki ryżowe czy coś w tym stylu. Ale może wystarczy butla rano i kaszka wieczorem.
ja to jakoś mam opór przed podaniem małemu parówek, wiem, że są takie o lepszym składzie, ale jakoś nie jestem ich pewna.
Ja ostatnio podałam małemu sałatki jarzynowej z majonezem i też wcinał szybko :) Pewnie tak jak mówisz to przez ten majonez :)
Też zauważyłam, że mały je lepiej jak mu bardziej p0rzyprawię po naszemu. Na święta jak byliśmy u moich rodziców to uszykowałam małemu obiad taki bardziej jałowy z dużą ilością ziół i w ogóle nie chciał jeść pluł, a my wtedy mieliśmy pyrki z sosikiem i mięskiem.No i moja szwagierka mówi, żebym małemu dała coś lepszego, tzn to co my mamy. No to wtedy opędzlował cała swoją michę :) Tzn nie do końca mu dałam to co my, bo ziemniaki miał bez soli i mięso swoje, tylko mu trochę sosiku dodałam, ale widać zrobiło dużą różnicę :)

jeta przepis na placuszki z pewnością wypróbuję :) Co do tranu to ja też zamierzałam podawać, ale mi lekarz odradził na razie, bo owszem wit D w nim jest, tylko nie wiadomo ile.
No to gratulacje, czyli po prostu mały pewnie ciągnął cycka z przyzwyczajenia a nie z głodu dlatego tak łatwo poszło :)

Gosica całe szczęście, że Szymkowi już mija :) Ja też chętnie pichciłabym na podstawie bloga Nefri Może uda nam się ją w końcu zmobilizować do dzielenia się tymi pysznościami B)

marti1234 normalnie szkoda mi Ciebie jak czytam Twoje posty :( Oby wszystko się ułożyło i żebyś mogła być już z Adasiem cały czas :) no kurde Twoja teściowa powinna najlepiej rozumieć, w końcu sama jest matką. No i szkoda, że zaczynają się problemy z wychowywaniem małego, a to przez to, że teściowie nie stosują się w pełni do twoich zaleceń. Sama widzę, jak mały w weekend u dziadków wciąga bajki, na szczęście jesteśmy tam na tyle krótko, że nie zdąży się przyzwyczaić, a w domu tv nima :)
Nie myślałam, że takie różnice są w cenach za żłobki <szok>
Filip też się wkurza jak mu czegoś zabraniam, a jak mu pokazuje palcem "niuniu" to się aż trzęsie ze złości i próbuje mi odgryźć palec, nie wiem skąd mu się to wzięło, ale trzeba to zachowanie szybko wytępić!!!
A stomatolog czemu? Na kontrolę już idziecie?
Ja do 30 z pierwszym się nie wyrobiłam :P

moofka pamiętałam, że Zośka tez forumowy krasnalek jak mój Filip :)

Natala
to Wam się trafiło z przychodnią :) Fajnie :)
Ja to jak słyszę o księżach to aż mi żyłka skacze :P O kolędzie u nas mogą zapomnieć :) Jak chce to może nas zaprosić na kawę i poczęstować kopertą z kaską :P Lepiej kończę ten temat :)
Szczepienie bezpłatne tym razem :)

Zawsze zapomnę spytać. Jak tam u Was z kg po ciąży? Kurde jak skończyłam karmić piersią to przybyły mi ze 4 kg i nie chcą sobie odejść :P Co prawda nic z tym nie robię, jakoś nie jestem stworzona do diet i ćwiczeń :P

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 2 miesiąc temu #965503 przez jeta
marti1234 - "...inspirujesz mnie dziewczyno..." ale mi się miło zrobiło :lol:
No ja przed 30 też się nie wyrobię... W tym roku zmiana kodu z przodu ;)
My tv niestety nadużywamy, ale teraz przynajmniej u nas staram się ograniczać. Pierwsze co robi Julek po wejściu do pokoju z tv to chwytanie za piloty, kierowanie w stronę telewizora - sygnalizuje, żeby włączyć. Ale od wczoraj zamiast tv leci radio. Nic się na ekranie nie rusza i go nie interesuje. U dziadków tak łatwo nie będzie, bo dziadek prawie cały dzień spędza przed szklanym ekranem...

Natala - och jak ja nie lubię tych wizyt.... Chore dla mnie to wszystko. Gdyby księża byli dla ludzi, normalni, nie robili problemów z sakramentami, to miała bym inne podejście. Ale dla większości z nich liczy się tylko kasa! Podobnie było z chrztem u naszego synka.

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


mała82 - na obiad Julek często dostaje to co my. Do niesolonych ziemniaków przyzwyczaiła się już cała rodzina :laugh: A jak np na obiad są jakieś kotlety to babcia mu nie smaży, tylko dusi. Czasem dostaję słoik, ale tylko z rybą, by przynajmniej raz w tygodniu ją jadł. Ale jeśli mamy rybę na obiad to i on ją dostaje - bez panierki. I uwielbia brokuły :cheer: Jak ma warzywa do wyboru to pierwsze znikają.

Nefri - blog??? Pewnie była mowa o nim w nienadrobionych przeze mnie postach. Ale jak najbardziej przyłączam się do namawiania! I obiecuję być wierną czytelniczką od samego początku!!!

Co do kilogramów - ja jestem mega zadowolona. Waże 10 kg mniej niż przed ciążą! :woohoo: Zgubiłam wszystko do mniej więcej sierpnia. Głównie dlatego, że mały miał podejrzenie skazy białkowej i przez ponad 4 miesiące katowałam się i jadłam głównie makaron, kurczaka, kaszę manną na wodzie itp. No i ćwiczyłam trochę. Zobaczymy czy nie pójdzie w górę teraz, jak przestałam karmić. Ale będę się starać utrzymać się na tym poziomie, bo czuję się rewelacyjnie!
No dziś popuściłam... Opyliłam już dwa pączki :whistle:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 2 miesiąc temu #965631 przez Gosica
Mała82 ja ważę 8kg więcej niż przed zajściem w ciążę.Na początku prawie wróciłam do swojej wagi a potem jakoś przybyło ;) Stosowałam diety,ćwiczenia i gów*o mi to dało,nic nie chudłam.Stwierdziłam że pierdziele system,olewam diety ćwiczenia i całą resztę i jak przestałam się spinać waga poleciała w dół,na razie 3 kg ale dobre i to.Na tygodniu kupuję kije do NW i ruszam w teren gubić kalorie w sposób przyjemny.Widać jesteśmy stworzone do wyższych celów niż jakieś tam ćwiczenia ;)
Jeta Większość księzy to banda debili i czarna mafia.My chcieliśmy ochrzcić w sobotę.Proboszcz z naszej obecnej parafii ani o tym nie chciał słuchać,powiedział nam że "tym się należy radować z całym kościołem a nie po kryjomu,co wstydzi się matka dziecka? A Dziecko jak papieżem zostanie to mu będzie wstyd że go matka i ojciec w sobote chrzcili" wszystko to przez domofon,bo nas nawet nie wpuścił do kancelari.Pojechałam do swojej dawnej parafii bez żadnego problemu się zgodzili ochrzcić,tak jak Wy prosili o przyniesienie pozwolenia od naszego proboszcza,ten nawet pozwolenia nie dał"nie ma nic przeciwko ale pozwolenia nie da" ale tamci księża nie robili problemu,obeszło się bez pozwolenia,dziecko ochrzczone w sobote bez gadania głupot.Będzie mi taki pijak,hazardzista i morderca(po pijaku zabił gościa,nic mu nie zrobili) mówił kiedy mam dziecko chrzcić itd.Batmany jedne,tfffuu.

[/url]

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 2 miesiąc temu #965641 przez moofka
marti ja już nie daję wit d przy tranie, u mnie na opakowaniu jest wpisana zawartość.

Natala zazdroszczę urlopu :blush: my nie przyjmujemy księdza więc nie mamy problemu ;) jeśli chodzi o mmr to jest bezpłatne.

mała ja z wagi jestem zadowolona, chociaż po dzisiejszych pączkach i faworkach to jakbym czuła że tyję :silly: w ciąży przytyłam 10, spadło jakieś 15-16. teraz ważę 5 kilo mniej niż przed ciążą i to mi pasuje :) a nie karmię odkąd Zośka skończyła 8 miesięcy.

miałam napisać że Zośka zjadła dzisiaj całego pulpeta w sosie koperkowym ale ona go nie zjadła - ona go ZEŻARŁA :woohoo: aż mnie poganiała żeby jej szybciej dawać :whistle: musimy częściej robić :blink:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 2 miesiąc temu #965651 przez marti1234
Hejka
a propo księdza to u nas też były przeżycia jak chcieliśmy chrzest. Po pierwsze nie mamy ślubu, więc od razu się ksiądz uruchomił jak poszłam do niego z zaklepaniem terminu. Generalnie powiedziałam mu wprost, że jeśli mi odmawia to niech mówi od razu bo szkoda mojego i jego czasu na umoralnianie. Odpuścił, nawet nic nie powiedział jak na chrzestnego podaliśmy osobę, który począwszy od tego, że nie jest Polakiem, to jeszcze jest innego wyznania ;-P a i dodam, że po naszej rozmowie proboszcz nie chciał ode mnie ani grosza ;-P na odchodne nawet zaproponował, że ślubu nam udzieli za darmo ;-P taki biznes zrobiłam.
Mała ja teoretycznie ważę tyle co przed ciążą. Ale ciało już nie te ;-P ja nie karmiłam za długo bo tylko 2 miesiące no i przytyłam w ciąży 30 kg więc miałam co gubić... Miałam nawet króką przygodę z Ewą Ch. ale po prostu mi się nie chce :blush: Do dentysty idziemy bo mamy już te 10 zębów, nasza pediatra powiedziała, żeby się pokazać na kontrolę...nic się nie dzieje niby ale przejść się przejdziemy.
Natala ja oprócz mmr szczepiłam na pneumokoki i ta dawka kosztuje ok. 190 zł.
Nefri weż rusz z tym blogiem już się nie wygłupiaj :P
Co do jedzenia to Adaś je zupę zmiksowaną w południe i ona jest bez przypraw. około 17 je z nami obiad, czyli to co my mamy na talerzu. Generalnie gotujemy to co Adaś może bez problemu zjeść, na razie się to sprawdza.
Dobranoc!!

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 2 miesiąc temu #965723 przez Natala
Hej
Co do księdza, tez bym go miała gdzieś, gdyby nie fakt, ze to moja rodzinna parafia, nigdy nie robil nam problemow , dobrze zna moich rodziców itp i chcialalbym żeby nie było później problemów z sakramentami dla młodej wiec wole żyć z nim w zgodzie.. Jak na chrzest zapomnielismy szatki i świecy ( można ? Można ! :laugh: to przedłużał kazanie jak tylko się dało , tylko żeby mój J. zdążył wszystko dowieść , inny to by nas jeszcze opindolił a on poi mszy się z nas śmiał, ze tego jeszcze nie było..

Mała82 z waga u mnie tak, ze juz doszlam prawie do swojej startowej ale niestety wszystko nadrobilam i mam juz prawie taka jak po urodzeniu Marysi :( masakra, tylko u mnie to zabójca SA słodycze, nie wypobrazam sobie dnia bez czegoś słodkiego, nie mogę się opanować :( muszę chyba zajasc do apteki bo jakieś tabsy na to albo zajść do ośrodka uzależnień :D bo niestety nie tylko waga idzie w gore ale i próchnica coraz większa..

Jeta ale Ci zazdroszcze te -10 kg,widziałam właśnie na fotce z młodym, ze cos mniej Ciebie, a pamiętam , ze wazylysmy podobnie.. Właśnie dla mnie te -10 byłoby idealnie :-)

Gosica te kije to dobry pomysł, ja osobiście biegać nie znosze, na ćwiczenia tez mi jakoś brakuje motywacji ale spacer z kijkami czemu nie , tylko samej tez mi się nie chce chodzić a towarzystwa brak..

Co do jedzenia to Marysia je ok 17, obiad z nami, chyba, ze mamy cos co się dla niej nie nadaje to otwieram sloiczek , uwielbia buraki tarte i mięso w zasadzie każde :-)
Dziękuje za podpowiedzi odnośnie szczepienia :-)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 2 miesiąc temu #965828 przez Nefri
żeście się rozpisały dziewczyny, aż miło :)
Mała82 ja po ciąży schudłam jakieś 2 kilo, teraz pewnie to nadrobiłam, ale ogólnie przyznam, że czuję się ze sobą lepiej niż przed ciążą.
Sądząc po Twoim nicku, jestem rok starsza, więc też z pierwszym się przed 30 tką nie wyrobiłam, teraz bym chciała przed 35 tką zdążyć z drugim :) Co księży, mam takie samo zdanie jak Ty, i chociaż ochrzciłam małego, to księdza też nie przyjmuję.
Wiesz, ja ten chlebem to mu kładę na talerz, ale tak żeby sobie sam jadl a on na ogół to może zrobi dwa kęsy, raczej skupia się na konkretach: parówka, jajecznica, jakaś pasta itp, także chleba nie je dużo, ale też jakby jadł, to spoko, często sama piekę, więc nie mam obaw. Z parówkami też tak myślałam jak Ty, ale w końcu mu kupiłam, a on je po prostu uwielbia, więc nie mogę mu odmówić, skład mają bardzo dobry. Ja w domu używam tylko soli morskiej i zaczęłam naprawdę niewielką ilością, ale doprawiać też jemu, jest to prawie nieodczuwalne, ale zawsze. Ostatnio robiłam kotlety dla małego i dodałam do nich oczywiście świeże zioła (koperek, natka), świeży czosnek i łyżeczka sosu sojowego, zagęszczam zawsze kotlety kaszą manną , do tego miał ziemniaczki ze szpinakiem , czosnkiem i gałką muszkatołową, nabierał sobie sam elegancko na widelec, smakowało mu baaaardzo. Ogolnie to zupy gotuję już w jednym garnku dla całej naszej trojki, a obiady jednak oddzielnie, bo ja nie jem mięsa a małemu jednak podaję, ale np. jak robimy jakiś makaron z tuńczykiem np i pomidorami to też z nami je.
Jeta faktycznie 10 kilo mniej - zazdroszczę.
Moofka zainspirowałaś mnie, dzisiaj chyba do tych kotletów małego zrobię sos koperkowy
Gosica mnie też byłoby ciężko zabrać się do ćwiczeń, więc Cię rozumiem. Niedługo wiosna, więc i spacery będą dłuższe, to też coś można zrzucić.

Kurcze no, może i bym chciała tego bloga prowadzić, ale jakoś mi się nie chce :) Może wiosna, słońce, młode warzywa mnie zainspirują, na pewno dam Wam znać.

Dzisiaj piękna pogoda, oby cały weekend taki był, czego Wam i sobie życzę ;)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 2 miesiąc temu #965835 przez jeta
Piątek... Piateczek... Piątunio... :laugh:

Gosica - nam bez problemu zgodził się w sobotę. I do tego nie chcieliśmy na ogólnej mszy, więc mieliśmy swoją prywatną :) Ale jak chodził po kolędzie i zobaczył M, to przypomniał go sobie. Że niby problemy z chrztem były. Ciekawe czy się nam nie odwdzięczy kiedyś ;)
Z kijkami i ja bym pochodziła. Ale nie mam towarzystwa.

marti1234 - to Ty niezła jesteś :) Tylko Cię wysyłać do załatwiania różnych spraw :)
Ewa Ch spędzała ze mną wieczory 3 x w tygodniu przez jakieś pół roku :)

Natala - właśnie takich księży brakuje.
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Ty byś mogła być towarzyszem do kijków! Szkoda, że nie mieszkamy blisko...

Nefri - czekam na wieści o blogu!

U nas dziś wyszła górna trójka. Mamy już 11 zębów. Kolejna trójka też powolutku się wyłania. Chodzi sam coraz częściej i pokonuje coraz dłuższe dystanse. Nawet na progach nie zwalnia.
Słoneczko cudne za oknem. Oby było do poniedziałku. M ma wolny weekend, może wreszcie uda nam się spacer całą rodzinką!

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 2 miesiąc temu #965837 przez Gosica
Hej :)
Moofka zazdroszczę dziecka z apetytem,u nas to przechodzą zupki tylko a i to trzeba kombinować.Jeszcze teraz przy chorobie to jest masakra z jedzeniem
Marti1234 bo z batmanami trzeba krótko,co by wiedzieli że nie są kimś lepszym ;)
Natala No to jakiegoś przystępnego księdza macie,w mojej dawnej parafi tacy są do tego jajcarze więc w razie czego to udaje się tam.Ja do ćwiczeń nie mam serca,zaraz mi się odniechciewa.A spacery lubię,mogą być nawet samotne,słuchawki na uszy i śmigam.Ale ogólnie z mamuśką będziemy się przechadzać :)
Nefri przygarnij mnie i rób takie pyszności :laugh: Mi pasuje zrzucić coś jeszcze bo 2 wesela nam się szykują.Wprawdzie nie wiem jeszcze czy na nie pójdziemy no ale wyglądać trza w razie czego ;)

A u nas szczepienie na pneumokoki są za darmo,tak więc skwapliwie skorzystaliśmy
Szymonek zdrowieje,już mało kaszle i w ogóle wraca do formy.A jaki się pieszczoch zrobił.Podchodzi,wyciąga rączki żeby go wziąć i przytula się z całej siły :) Lubie to :) Miłego weekendu Dziewczyny :)

[/url]

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 2 miesiąc temu #966114 przez mała82
jeta No niestety widać dzieciaki szybko do tv się przyzwyczajają :( My nie amy telewizji, ale tv mamy, tzn komputer podłączony pod tv i rano mały leci i łapie za pilota a potem za myszkę klika i obserwuje ekran B)
normalnie jak słyszę te historie z księżmi to masakra, nas na szczęście to ominęło, nie mamy ani kościelnego ani mały nie jest ochrzczony i mam nadzieję, że nigdy o to nie poprosi ;)
A u nas właśnie brokułów czy kalafiora mały nie chce jeść, chociaż ostatnio przemyciłam mu kalafiora w plackach to najpierw pluł ale potem coś tam skubnął.
Ja jak karmiłam małego to na marzec na chrzciny bratanka sobie kupiłam sukienkę w rozmiarze w jaki przed ciążą nie chodziłam, a teraz przybyło kilka kg i nie chce samo odejść :( Zazdroszczę tych -10kg :P
O Chodakowskiej nawet pomyślałam od czasu do czasu :D:D:D

Gosica następna z kilogramami na minusie to niesprawiedliwe :P Ja to nawet do kijków się nie nadaje taki ze mnie nygus :P

moofka ja jutro małemu mam zamiar zaserwować rybę w sosie koperkowym, mam nadzieję, że posmakują mu jak Zośce pulpety :)

marti1234 my mamy 13 zębów i kolejny w drodze, ale do dentysty jeszcze się nie wybieram. Jak byłam na kontroli to pytałam kiedy przyjść z małym to mi dentystka mówiła, że jak skończy ze 3-4lata. Na razie dentystę odpuszczam.

Natala
mój mąż też sobie słodyczy odmówić nie może, ja jakoś nie mam aż takich ciągutek do nich :) Oby mały po tacie nie odziedziczył :D Ja też nie miałabym z kim tu chodzić z kijkami jakbym się jakimś cudem na nie zdecydowała :sick: Kiedyś kupiłam jedne, weszłam raz na małą górkę i oddałam mamie :P Taki zapał mam do wszystkich ćwiczeń :)

Nefri za to u nas mały an chleb się rzuca w pierwszej kolejności, dopiero potem myśli co tu jeszcze wszamać. Też piekę często chleb, tylko jeszcze nie na zakwasie, nie mam kiedy się za niego wziąć, bo często w weekendy wyjeżdżamy. Teraz może jeszcze raz skoczymy do rodzinki i potem już chyba spokój na jakiś czas, więc jest szansa, że go w końcu zrobię.
No niestety faktycznie mój nick zdradza mój wiek :( :D Ty starsza ode mnie? Po fotkach myślałam, że ty młodsza z kilka lat :)
Też używam soli morskiej i też już zaczęłam małemu trochę dodawać jej do obiadków. N i się cieszę bo mały zaczął już wszystkie moje obiady zajadać, czasem mu coś mniej smakuje ale jednak je :) Aż się chce stać przy garach :D
Chęci są, pierwsze czytelniczki też, w takim razie tylko na to słońce wiosenne jeszcze czekamy :)

Mały śpi od godziny, mąż szykuje kolację i zaraz załączamy sobie jakiś filmik :) Miłego weekendu :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 2 miesiąc temu #966199 przez Nutka
Dzień dobry :)
Fajnie jest wrócić chociaż na chwilę na stare "podwórko" :)
Tak czytam ostatnie wpisy (wybaczcie nie nadrobie poprzednich) i jestem zszokowana... i rozmiarami ciuszków i iloscią zabków. Kuba rozmiar 80 juz pożegnał a zebów na liczniku 16..... ślina dalej leci... i wcale sie nie zdziwie jak przed 2 rokiem wyjda nam "5".

Dzisiaj krótko, postaram sie w miarę możliwości podczytywać Was na bierzaco.
Pozdrawiam Was niedzielnie :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

Moderatorzy: ilona
Reklama

Bestsellery

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

Reklama

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2025 ZapytajPolozna.pl