Ciąża bliźniacza

Nie bój nic, co się odwlecze to nie uciecze
A tak na marginesie to u Ciebie w rodzinie osoby też się tak okropnie czuły???

Ja wymiotowałam codziennie okropnie do 5 miesiąca czyli niedawno, do momentu jak dali mi tabletki na mdłości. I tak mam te odruchy wymiotne z rana, że żołądek mi podrywa ale kilka razy i spokuj.
Ostatnio mi się skończyły tabletki to odrazu miałam taką masakre, że nie wiem jak ja przez 4 miechy dzień w dzień dawałam rade. Musiałam się chyba przyzwyczaić już.... A teraz lekarz stwierdził, żebym nie przestawała ich brać w takim razie, a są zdrowe super i bezpieczne ale dał mi w czopku.
Od czwartku dopiero dziś wracam do normy, bo dni miałam w kratke, a debil mi dał 12 czopków gdzie jak bym miała gorsze dni mam brać dwa, a w sumie tylko wczoraj wymiękłam z rana ale nie powiem - pomogło.
No a kolejna wizyta w przyszły czwartek??? Nie wiem po co mi taletki skoro mam miec miedzy nimi takie przerwy i wymiotować z tydz się męczyć. Odzwyczaiłam się już i strasznie cierpie jak mam te 'ataki z rana' Naprawde rwie mnie przeokropnie nie mam jak powietrza złapać i sama żółć
A teraz jeszcze mnie zaczyna krzyż boleć, bo mam lordoze (pogłębione wcięcie w krzyżu, kręgi bardziej "wgięte" do środka) uciska mi tam i ledwo coś porobie już mi drentwieje i prostuje się powoli ostatnio jak zmywarke załadowywałam tak mi prąd od krzyża na boki poszedł aż od bioder na boki brzucha ku środkowi.... Aż się przestraszyłam dlatego powiem ginkowi że koniecznie ma mnie gdzies z tym wysłać.

Na ostatnim bilansie w moim życiu lekarz mi przepowiedział że od 5 miesiąca moge już tylko leżeć..... takze, jak widać podwójne szczęście ma też minusy jak wszystko

Ale czego się nie robi dla dzieci

basik wylezysz sie za wsze czacy bo po porodzie nie bedzie na to czasu hehe:)ale koniecznie powiedz ze cie boli.lepiej dmuchac na zimne.a lezenie nie bedzie takie zle pewnie:)oczywiscie w domu bo w szpitalu to ja dnia nie moglam wytrzymac.a blizniaczki daja popalic w przuszku?

Madziu ale ja nie wiem jak jest z jednym, wiec nie wiem czy dają popalić
Czuje codziennie jak mnie "pykaja" czasem kopią czesem się "obiją" o brzuszek, wzłaszcza ta jedna łobuziara moja, ale druga też potrafi.
Dwa razy kopła mnie 'któraś' tak w środek brzucha pod pępkiem nie daleko, normalnie z zamachem piłkarza, aż byłam w szoku.
Gorzej jak jedna całkowicie zmienia pozycje na raz w jednym momecie takie bulgotki w brzuchu nie wiem jak to opisać takie troche nieprzyjemne uczucie jakby Ci jakas glizda w brzuchu tanczyla, az wody plodowe miałam wazenie sie tak.... hmmm... no wiecie, jakbyście w wanie pełnej wody fikołka zrobiły.
Szkoda, że są jeszcze takie nieprzewidywane bo gdybym sie spodziewała takiego kopa to moze Szymn by poczuł. Bo tak jak mnie popyka gdzies w srodku to nie czuc jeszce.
Chociaz kto wie bo tylko raz próbowaliśmy to wyczuc.

A u Ciebie kiedy było tak czuć że Twój mógł poczuć po przyłożeniu ręki??

heh basik ja wiem cos kolo 6 miesiaca bylo moze po troche ale jak przyłożył moj P reke to cisza.,:)potem w 7 jak juz bbylo widac na brzuszku jak przesowa raczka czy nozka nasz maluszek to tylko tym sie mogl nacieszyc p bo co przylozyl ucho lub reke to sie maly uspokajal:)takze chyba tylko raz z zaskoczenia Fifi dal mu poczuc uderzenie:)a tak tylko wzrokowo:)na poczatku to oboje siedzielismy ze stetoskopem i nasluchiwalismy naszego malca:)a juz pod koniec ciazy jak maly dawal czadu w brzuchu to P az sie bal ze mi skore rozerwie

Ale miło... tez tak ciem.... nawet jak bedzie bolało już się nie moge doczekac aż się rozkręcom

wstawiłabym filmik ale nie moge znalezc kabla od tel

No właśnie - to najśmieszniejsze, że wcześniej te dzieciaczki harcują a jak tylko nasza druga połówka chce przylożyć ręke to jakby się wstydziły. jakaś położna mówiła, że one czują różnicę, kto ich dotyka i jak juz słyszą to słyszą inny głos i nasłuchują, bo mamusie i tak słyszą cały czas, wiec są "oswojone", ale nie wiem jak jest:) najbardziej odczuwalne dla mnie były kopniaki w żebra, wiec jak ty basik dostaniesz dwa na raz: jedne w żebra, drugie gdzieś w pęcherz to dopiero będzie. niby to boli, ale jest takie przyjemne:D

A niech kopią może mie boleć byle bym wiedziała że im nic nie jest i byle bym codziennie poczuła że się ruszają

u mnie tez tak bylo ja czulam pierwszy ruch malej w 16 tc i ciagle co kopala wolalam meza ale ona w tym samej chwili przestawala smieszne bylo czasami, az pewnego dnia dokladnie 26tc czyli na 10tc po tym jak ja czulam, moj maz pierwszy raz poczul, oj jaki dummy chodzil

a teraz to tylko by tam na niej rece trzymal

takie kopniaczki to fakt czasem bola, ale sa takie przyjemne i sprawiaja radosc matce czy ojcu;) A Ty basik masz moznosc podwojnie odczuwac

to musi być naprawde niesamowite nosic w sobie dwie kochane istotki:) a jak juz tak porządnie kopią i się ruszają to jak twój facet będzie spał plecami do twojego brzuszka to na pewno poczuje w nocy tez - moj czasem aż się budził a co dopiero od dwójki:D och... mogłabym znów być w ciąży;D

przed porodem maly mniej sie ruszal bo nie mial zbytnio miejsca ale jak juz sie poruszal to tak ze hoho:)

no teraz jeszcze je Szymon zlapie, bo wiem gdzie lezą zawsze mniej wiecej, no to jak dobrze rączki ułoży to wrazie kopnięcia nie powinno go nic ominąć a później to ni wiem bo czesto jest z prawej strony z boku kopnięcie a pochwili na dole z lewej ale z przodu
Jak już mówiłam są nieprzewidywalne

ja majac jednego w brzuszku tez nie moglam przewidziec gdzie kopnie:)ale zazwyczaj przed porodem gdzies ok 3 tygodni kopal tylko z prawej strony

Będę miała DWIE D Z I E W C Z Y N K I

Widziałam nawet cipcie

gratuluje basik z ca;ego serca:0ja tez pamietam jak moj Fifi pokazał pieknie swoje genitalia:)