Mamusie marzec 2013

AniaCzajka mój Michaś, odkąd jestem na luteinie i po odstawieniu fenoterolu - jest bardzo spokojny i dużo śpi. Odzywa się delikatnie, kiedy zmieniam pozycję.

chiczi chociaż Ty jedna masz takie wielkie dziecko, większe nawet niż moje. Mój jest większy wiekowo o 3 tyg. niż by wskazywał termin porodu.

Cos tu dzis pusto.

Depeche Nawet w niedzielę czasem jest wiekszy ruch

Skoro tu taka cisza to ide w miedzy czasie umyc głowę.

Ale sie muli forum przez te subskrybcje A było juz tak fajnie...

Hej dziewczynki

Ja już lepiej się czuję na szczęcie już myślałam że pójdę do lekarza ale jest oki.
Biorę się dzisiaj za prasowanie maluszka ciuszków w końcu bo leżą od tam tego tygodnia ...
Andzia trzymam kciuki za wizytę .. bo ktoś jeszcze dzisiaj ma ?
Ja dopiero maluszka zobaczę w środę i to będzie USG III Trymestru ze wszystkimi pomiarami ..
Mam kuzynkę która ma termin na 31 stycznia wczoraj do mnie dzwoniła że ma dziwną zółtą maź która jej wycieka myślicie że to wody płodowe ??

anecia88 napisał:

Hej dziewczynki

Ja już lepiej się czuję na szczęcie już myślałam że pójdę do lekarza ale jest oki.
Biorę się dzisiaj za prasowanie maluszka ciuszków w końcu bo leżą od tam tego tygodnia ...
Andzia trzymam kciuki za wizytę .. bo ktoś jeszcze dzisiaj ma ?
Ja dopiero maluszka zobaczę w środę i to będzie USG III Trymestru ze wszystkimi pomiarami ..
Mam kuzynkę która ma termin na 31 stycznia wczoraj do mnie dzwoniła że ma dziwną zółtą maź która jej wycieka myślicie że to wody płodowe ??

Wody plodowe sa raczej bezbarwne, mozepredzej powoli czop, ale ja do konca nie wiem jak on wyglada, bo nie zauwazylam. Jakby wody bylyz zielone lub brazowe to jest to bardzo niebezpieczne. Mysle, ze to nie wody.

Strasznie już się stresuje i panikuje za każdym razem jak coś się dzieje bo ona będzie miała dziewczynkę i stwierdziła że dziewczynki rodzą się przed terminem a chłopcy są przenoszone ... dziwne podejście

AniaCzajka napisał:

Hej dziewczyny, ja od 7 na nogach, wstawiałam pranie i chyba wezmę się za prasowanie, obiad mam z wczoraj a po południu jadę do mamy bo mój mężol do pracy na dwójkę więc sobie pobędę u mamci a jak będzie wracał to mnie zabierze albo przenocujemy u rodziców.

Mam pytanko czy też tak czasami macie ze wasze maluchy jeden dzień kopią jak oszalałe a na drugi są leniuszkami, nie powiem wolę jak już kopie nawet mocno bo jak się nie odzwywa to się stresuje;/

witam
u mnie tez tak jest, wczoraj szalał tak ze jak siedzialam pochylona to czułam jak mi po cyckach kopał, a dzis od rana cicho tylko deliktane ruchy czuje, Dzis mamy wizyte u gin wiec sie dowiem co u małego.

Cześć Brzuchatki!

Andzia Paulina też kupiłam ziajkę mamamia na brodawki. Wczoraj przyszła przesyłka, bo kupiłam ja z innymi "przyborami matki Polki" na allegro

allegro.pl/show_item.php?item=2924316785

Za 7, 30, jest 20g, skład w 100% lanoliny, tak jak ma medela.Mnie się lepiej opłaca, a działanie identyczne, więc po co przepłacać?

Andzia o której masz wizytę? Oczywiście kciuki mam już zaciśnięte:)

ElaEla kiedy będziesz miała wyniki glukozy?Dobrze, że badanie jakoś poszło i masz je z głowy:)

Żółwik fajnie, że z maleństwem wszystko dobrze:)

Chiczi jakie duży Twój maluszek! wow!na tę chwilę największy na naszym forum:)

AniaCzajka mój Heniulek też czasami tak ma, np. wczoraj był mniej ruchliwy niż np. we wtorek, kiedy uderzał, kopał jak oszalały. Udało się nawet mężolowi to sfilmować W sumie teraz nasze maluszki mają już coraz mniej miejsca, stąd wrażenie, że są takie ospałe i niekiedy może to niepokoić, ale zazwyczaj jest wszystko ok.

Powiem Wam, że do uroków ciążowych doszła u mnie męcząca zgaga. Tak jak podejrzewałam brzuchol od poniedziałku rósł, bo bolał mnie kręgosłup i pachwiny, co spowodowało pojawienie się uciążliwej zgagi. Wystrzelił o 3 cm. Kupiłam rennie, bo już nie wytrzymałam, ale na szczęście trochę mi pomogła.

No i zaczynamy dzisiaj 33 tydzień, coraz bliżej...

Hej brzuchatki.
Ja umieram normalnie wstałam rano i tak strasznie mnie kaszel meczy gardło nie boli ale jakiś taki jakby listek mam. Dzwoniłam do przychodni ale wszystkich przyjmują bo jest epidemia grypy i boje się tam iść i siedzieć pol dnia.
Mój Ł dzisiaj w domu właśnie robi soczek z sokowirówki

anecia chyba coś w tym jest z własnego doświadczenia wiem bo mam syna i równe 14 dni przenoszony i moje koleżanki które też urodziły chłopców wszystkie urodziły dawno po terminie

anecia88 napisał:

Strasznie już się stresuje i panikuje za każdym razem jak coś się dzieje bo ona będzie miała dziewczynkę i stwierdziła że dziewczynki rodzą się przed terminem a chłopcy są przenoszone ... dziwne podejście

Taaa moja przyjaciolka urodzila chlopca w 37 t,c, bardzo przenoszony.

Dobra, w zwiazku z lenistwem porannym musze ugotowac dziecku zupe, wiec sie biore za brokulowa. Na drugie mam z wczoraj gołąbki. A zaraz się biorę za resztę prasowania, końca nie widać, a trzeba się zabrac za rzeczy małego ( nie wiem gdzie to suszyć).

Papatki do ppotem

Waszka87 napisał:

Hej brzuchatki.
Ja umieram normalnie wstałam rano i tak strasznie mnie kaszel meczy gardło nie boli ale jakiś taki jakby listek mam. Dzwoniłam do przychodni ale wszystkich przyjmują bo jest epidemia grypy i boje się tam iść i siedzieć pol dnia.
Mój Ł dzisiaj w domu właśnie robi soczek z sokowirówki

[/i]

Waszka ja na Twoim miejscu też nie ładowałabym się do poczekalni pełnej zarazków. Może domowe sposoby na kaszel pomogą, a jak nie to tel.do gina?

Syrop z cebuli i cukrum (wiem, że fuuu) mnie pomógł, gdy walczyłam z chorym gardłem + płukanie go wodą z łyżeczką soli, (jeśli nie masz odruchu wymiotnego).

Nio moja bratowa też urodziła chłopca tydzień wcześniej a dziewczynkę urodziła w 36 t.c więc nie jest nigdy powiedziane że tak ma być , ja mam nadzieje że urodzę w terminie i nie przenoszę bo już mnie wszystko boli ...

Jak byłam w szpitalu, to 2 koleżanki urodziły córki po terminie, musieli im wywoływać porody - u jednej się nie udało i zrobili cc.
lusiaczek gdzie rodzisz? bo ja w narutowiczu.

Witajcie:)

Ja też mam zrobić wymaz z pochwy na następną wizytę. Stresuję się tym trochę. Bo jak lekarz mnie bada, to coś powie i jakoś to jest inaczej, a tutaj rozbieram się pobierają i wychodzę... dziwne. Ale do przeżycia:)
Poleżałam dzisiaj do 10.30-wow:) Ale jak leżeć to leżeć. Wstaję tylko zrobić obiad i poleguję co chwilę Mała szaleje:) Jutro zaczynamy 34 tydzień. Mam nadzieję, że słowa lekarza się potwierdzą i odejście czopu, lub jego kawałka i to rozwarcie nie przyspieszy porodu. Chciałabym, żeby Zosia dotrwała w brzuchu chociaż do 36 tygodnia. Zresztą nie ma co panikować, skoro lekarz nie panikował i nie kazał do szpitala się kłaść czy coś... Sorki, że znowu o tym, ale wiecie jak to z mamami, przejmują się na wyrost:)

Dobrego dnia słoneczka:)