Mamusie marzec 2013

Agnieszka86 napisał:

to Zosia i ja dzisiaj... Dzień w większości spędzony na leżąco, więc zdjęcie też leżące...

aaależ fajny brzuszek ))

Aga fajowy brzuszek

Na polsacie leci "to nie jest kolejna komedia dla kretynów" i jak widze ten moment jak ta dziewucha liże się z tą babka to na wymioty mnie bierze! Fujjj bleee!

patrycja85 napisał:

Gosia-trzymaj się! mała walczy więc nie możesz zwątpić!!! kiedy macie kolejne echo?

ja właśnie wróciłam. nie miałam dziś usg tylko taką wizytę z wynikami. wszystkie wyniki gorsze niż poprzednio, ale to przez te nerki. na paciorkowca dostałam antybiotyk bo moja pani dr uważa ze warto leczyć już teraz a nie czekać do porodu. w badaniu ginekologicznym wszystko ok. w przyszłym tyg muszę powtórzyć glukozę generalnie fajnie dziś było na wizycie. siedziałam tak długo że jak wyszłam to wszystkie chciały zabić mnie wzrokiem:)

a paciorkowiec to z jakiego badania Ci wyszedł?

Nie no chyba sie wyspalam

Ufolka sorki , ups. Zeby nie bylo Amelia mi sie podoba, a o tym ,ze tak sie nazywa tez jakas tam choroba dowiedzialam sie z netu. Oj ile ja sie nasluchalam na temat mojej Laury, ze dziwne, ze taie, ze srakie, az w koncu powiedzialam, zeby mnie w d. pocalowali.

Taaa na Polsacie ambitne kino, ale na TV4 jest Hannibal Lecter ( czy jak sie to tam powinno pisac).

Wiewiorka, obowiazkowe badanie napaciorkowca to tzw. GBS ,ktory wykonuje sie w 35 t.c. Pobiera sie wymaz z pochwy do analizy i wychodzi masz albo nie. Ja mam. To nic dziwnego.

depeche spoko, nic się nie stało
mamcia mam tak samo, aż nie dam rady patrzeć, przełączyłam hehe i na Hannibala trafiłam
Wiewiórka no mi też wymaz pobierała, tylko musiałam płacić za to badanie i sama nosić do laboratorium, nie wiem jak będzie teraz, no i okazało się że nie mam.

qrde dziewczyny, tyłek mnie boli normalnie, wkurzam się dwa miesiące przed porodem dupa boli i pół miesiąca po... no kaszmar.. o porodzie nie wspominając.. uroki macierzyństwa, jak słyszę jak mówią o tym że kobieta rozkwita w ciąży to aż mnie szlak trafia, wiecie? ;/

wewe Bardzo serdecznie Cię witam ! I niczym się nie przejmuj ja też taki gówniarz hehe I również z facetem bardzo pragnęliśmy dzidziusia. Jesteśmy po ślubie właśnie dopiero kilka dni Bo ślub miał być w tym roku we wrześniu no ,ale udało nam się wszystko przełożyć na wcześniejszy termin
I bardzo się cieszę,że zostanę taką młodą mamą !


U nas byli znajomi.Niedawno pojechali,a mnie coś głowa teraz rozbolała
Zaraz kładę się spać ,bo dziś się nie wyspałam wstałam po 6 ,bo musiałam jechać tą glukozę zrobić
I cały dzień mam taką straszną zgagę -wydaje mi się,że to przez tą okropną glukozę


Dobrej nocki brzuszki

offca87 napisał:

kika, z tych wszystkich to mi najbardziej podobają się Laura i Lenka.
Ja wiem, że zaraz polecę po bandzie, ale imię Nikola kojarzy mi się z rodzina patologiczną, która podnosi status dziecka, dając mu imię brzmiące nowocześnie, modnie, typu właśnie Nikola, Dżesika, Andżelika. Amelia - nie kojarzy mi się z chorobą, ale za to często słyszałam zdrobnienia typu Mela. A "mela" to mi się kojarzy z tym, co się czasem człowiekowi odcharknie :D Aleksandra też ładnie, choć tu już stosunek osobisty - ja mam tak na drugie, duża część rodziny do mnie mówiła Ola, Lola (bo na pierwsze Karolina, więc sobie mieszali i zdrabniali0.

co do "mela" to ja kiedyś pracowałam jako niania i zajmowałam się chłopcem o imieniu Melchior i zdrabniali jego imie Melek. Długo mi to przez usta nie chciało przejść

byłam dziś w kinie na filmie Bejbi blues i zdecydowanie odradzam. Tak beznadziejnego filmu już dawno nie widziałam. Ukryta prawda, dlaczego ja, trudne sprawy w porównaniu z tym filmem zasługują na Oskara

Dzień Dobry
Ojj nie mogę w to uwierzyć.. pierwsza !!

czekam aż Amelka wstanie i jedziemy z wizytą do mojej koleżanki, ma 8 msc starszą córkę więc się dzieciaki pobawią a my plotyyyy

Hej, nie chciałam Was zbudzić
Ufolka ja się tylko zastanawiałam co mądrego napisać! Udanych plotek.
A ja też się zbieram. Lecę po to skierowanie, a potem zabieram się za domową pizzę i sernik bez sera.

Aguia cudny brzusio:*** Muaaaaaaah
Ufolka udanych ploteczek )))
Wiewiorka hmmm moja siostra mowila ze taki sobie , ale zyciowy i na koncu plakala Mimio wszystko chyba poczekam i obejrze w necie )) bo jestem ciekawska .

jej zeroo pomyslu na obiad ... Depeche ratuj !!! co gotujesz zgapie

Witajcie
Produkcja postów idzie jak burza . Ja tradycyjnie nie nadążam . Wczoraj miałam wizytę
No więc wygląda to tak :
Szyjka trzyma- ma 4 cm, więc ok ,
Wydzielina w porządku, charakterystyczna dla tego etapu ciąży,
Kłucia i ciągnięcia już raczej nie od zrostów- na tym etapie wzrostu macicy zostały "zerwane", teraz to już "sprawka" więzadeł macicy,
Twardnienie brzuszka też typowe dla tego etapu ciąży,
W razie przeziębienia ratować się pastylkami na gardło, w przypadku temperatury paracetamol, gdy nie pomaga wizyta u rodzinnego i nie wzbraniać się w razie konieczności przed antybiotykiem-gorzej jest, gdy infekcja przejdzie na dziecko, aniżeli to stosowanie antybiotyku,
No i najciekawsze :
Kropek jest bardzo duuuży!!! Ten nasz klocuszek waży 2,4 kg wg. pomiarów!!! Lekarz nie widzi żadnych odchyleń, pomiary harmonijne względem siebie . A ta waga to nam termin porodu przyspieszyła na dzień dzisiejszy prawie o miesiąc . Ale lekarz uspokaja, że maluch teraz rośnie jak na drożdżach a potem pewno zwolni . Niestety nadał ułożony miednicowo, nóżki na dole, główka pod żebrem i to jest to "ale", bo leniuch nie chce fiknąć :|
Mam zrobić badania krew, mocz, CRP i kolejna wizyta za dwa tygodnie

I też czeka mnie to badanie na tego paciorkowca- trzeba się do niego jakoś specjalnie przygotować???

witam mamusie
chici mam pytanie do ciebie czy czujesz jakoś właśnie to ułożenie małego bo mi się też wydaje że jest ułożony główką do góry ale dowiem się dopiero za 1,5 tygodnia

a i jeszcze jedno czy wam też suwaczek sam się przesunął bo mi zawsze kolejny tydzień rozpoczynał się w środę a teraz widzę że w czwartek