Mamusie marzec 2013

lusiaczek czyli jednak poród SN? A co lekarka powiedziała na ból tej blizny? Nie zaniepokoiło jej to?
Al nie martw się - będzie dobrze

Ufolka to jeszcze nie rodzisz?A w podwoziu jakieś kroki w stronę porodu?

Beata trenuj śpiewanie Przeciez musisz sie rozśpiwać zanim zacznisz spiewac kołysanki A pies nie dziwił sie tylko podziwiał swoją panią

Dominiczzka no ja bym kazala swojemu to zalatwic, dla dziecka taki tlok tez nienajlepszy, a juz nie daj Boze jak bys miala miec cc, a tu zgraja ludzi, a Ty obolala. JA sobie tego nie wyobrazam, niech ida do hotelu. A juz myslalam, ze ja mam moich popierrrrrr.

Hej Mamusie
Agnieszka GRATULUJE SERDECZNIE ZOSIACZEK CUDOWNY
PATRYCJA GRATULUJE I tym bardziej zazdroszczę
CC to jest jednak fajna wiesz co do dnia i godziny ech a MY czekamy ....

Andzia ja jutro również mam wizytkę na 18.30 oby się coś ruszyło kurde to nie tak łatwo urodzić Ty sobie chodzić z takim rozwarciem i nic Cię nie bierze a co mowa o mnie jak wszystko pozamykane było na 3 spusty i pewnie jeszcze jest

katarzyna może jutro się tak trochę u Ciebie rozszczlni...? W końcu termin też Ci sie powoli zbliża...

andzia no właśnie olała to takie mam wrażenie powiedziała że to normalne bo skóra się naciąga a najważniejsza jest blizna wewnętrzna co tydzień mam się teraz zgłaszać na ktg i do niej na wizyte jeszcze poweidziała że zobaczymy pod koniec ile mały waży bo jak będzie przybierał w takim tempie to rozważymy temat cc

lusiaczek przez ten czas to maluszek moze jeszcze sporo urosnąć. Najwyżej będziesz mówiła jej ciągle, ze się obawiasz rodzić SN... zobaczysz co powie w końcówce ciąży...

Wiecie co... może to dziwne, ale ja się dzis czuję jakbym w ciąży w ogóle nie była... raz tylko złapał mnie skurcz jak robiłam obiad... a tak to dziś cisza... nie boli mnie brzuch, twardniał mi tylko kilka razy bezbolesnie, pipka mnie dziś nie kłuje... pachwiny nie bolą... jedynie bola trochę plecy i mam parcie na pęcherz... aż dziwne...
czasem zastanawiam się czy Wojtek znów nie cofnął sie z kanału rodnego....

czasem to mam wrażenie że ona chyba chce w łape bo cały czas jak do niej chodze to pytała mnie co bym wolała czy cc sn mówiłam jej o bliżnie to też twierdziłą że raczej to że już raz miłam cc a rok temu operacje to się kwalifikuje do cc a teraz nagle obrót o 360 stopni dlatego tak się czuje nie swojo bo ciągle nastawiano mnie na cc

Ania nie badała mnie dowcipnie o brałam globulki. Ehh już mi wszystko jedno, szczerze mam dość łażenia z tymi bólami ciągle.. a dziś to już sama nie wiem gdzie mam wpaść..

lusiaczek nawet nie próbuj jej cos dawać w łąpę. Kurde wycwanili się z tym strasznie. Wyolbrzymiaj może troche bóle tj blizny to może wymięknie i pójdzie Ci na rękę z tym cc.

namówiłam męża na fotki heheh
i koleżanki mi zrobiły sesyjkę ale taką krótką,szkoda,że nie miałyśmy więcej czasu

ufolka napisał:

Ania nie badała mnie dowcipnie o brałam globulki. Ehh już mi wszystko jedno, szczerze mam dość łażenia z tymi bólami ciągle.. a dziś to już sama nie wiem gdzie mam wpaść..

Ale nie da sie ukryć, że coś się u Ciebie ruszyło... te bóle, fatalne samopoczucie... mi się wydaje, że to bedzie już. Tylko czekać az pojawią się skurcze lub odejdą wody...

Nie to co u mnie - cisza jak na morzu...

koticz napisał:

namówiłam męża na fotki heheh
i koleżanki mi zrobiły sesyjkę ale taką krótką,szkoda,że nie miałyśmy więcej czasu

Juz pooglądałam zdjęcia na fb

Teraz będziemy jak na szpilkach siedzieć,zwłaszcza te z nas które miały już jakieś symptomy porodu,a teraz cisza...

Ale masz fajną piłeczkę

andzia_zg napisał:

ufolka napisał:

Ania nie badała mnie dowcipnie o brałam globulki. Ehh już mi wszystko jedno, szczerze mam dość łażenia z tymi bólami ciągle.. a dziś to już sama nie wiem gdzie mam wpaść..

Ale nie da sie ukryć, że coś się u Ciebie ruszyło... te bóle, fatalne samopoczucie... mi się wydaje, że to bedzie już. Tylko czekać az pojawią się skurcze lub odejdą wody...

Nie to co u mnie - cisza jak na morzu...

przed burzą może ta cisza?

Koticz fajne fotki