RODZIMY W LUTYM 2011

Dormag faktycznie nie ma co brać męża na siłe bo będzie jeszcze przeszkadzał a nie ułatwiał sprawe - mój chce iść ze mną ale na sam moment wyjścia bobaska planuje wyjść i myśle, że to bardzo dobre rozwiązanie i dla niego i dla mnie ale jak to wyjdzie w praktyce to się okaże
Wczoraj wieczorem dostała takich skurczy, że mąż z torbą w drzwiach stał a mnie po godzinie przeszło... masakra.
A ja dzisiaj do szpitala w razie gdybym już tam została to trzymajcie się kochane - mam nadzieje, że wszystkim nam pójdzie sprawnie a przede wszystkim bezpiecznie i że już niedługo wszystkie będziemy tulić nasze maleństwa i śmiać się z tych naszych stresów przedporodowych. Wielkie buziaki

mi polecali tantum rosa nie drogie to i mozna kupic pare saszetek do sporządzania roztworu. Mozna sie tym podmywac po porodzie i ma podobno dodatkowo dzialanie znieczulajace, zawsze warto sprobowac.A co do meza nie bede go zmuszac, na sile go tez nie zaciagne, ale chcialabym zeby byl przy mnie, chodzi mi glownie o komfort i wsparcie psychiczne. Ogolnie to spoko tylko denerwuja mnie ci wujkowie DOBRA RADA i te bajeczki

kaaroolina napisał:

Dormag faktycznie nie ma co brać męża na siłe bo będzie jeszcze przeszkadzał a nie ułatwiał sprawe - mój chce iść ze mną ale na sam moment wyjścia bobaska planuje wyjść i myśle, że to bardzo dobre rozwiązanie i dla niego i dla mnie ale jak to wyjdzie w praktyce to się okaże
Wczoraj wieczorem dostała takich skurczy, że mąż z torbą w drzwiach stał a mnie po godzinie przeszło... masakra.
A ja dzisiaj do szpitala w razie gdybym już tam została to trzymajcie się kochane - mam nadzieje, że wszystkim nam pójdzie sprawnie a przede wszystkim bezpiecznie i że już niedługo wszystkie będziemy tulić nasze maleństwa i śmiać się z tych naszych stresów przedporodowych. Wielkie buziaki

trzymaj sie. Zycze szybkiego rozwiazania i zeby wszystko bylo w porzasiu. Odezwij sie i zdaj relacje jak bedziesz po.

justi napisał:

jeszcze jedno pytanko:oprócz płynu do higieny intymniej kupowałyście coś na to biedne nasze krocze które będzie jakoś trzeba ratować żeby nie szczypało ja kupiłam jeszcze czopki na zaparcia jakby trzeba było....

ja też kupiłam Tantum Rosa, jak poradziła położna w SzR. ktoś tu pisał że ma fajny patent, aby rozrobić szaszetkę z wodą i wlać to do spryskiwacza, łatwiej można to aplikować na poranione krocze

ja slyszalam o tym z butelka ale spryskiwacz moze jeszcze lepszy zawsze mozna kupic taki maly

Dzwoniłam w sprawie moich wyników GBS i oba są ujemne teraz już moge iść rodzić wiedząc że wyniki już mam hi hi

no moze w koncu ktoras sie zdecyduje. Ja ide szykowac sie do gina

hej. Ja juz po wizycie.W koncu coś drgnęło, mam rozwarcie na 2 cm, głowka wstawiona w kanał, ale jeszcze lużno bo mala jeszcze nia kręci. dziunia juz nie przybrala duzo na wadze, na szczescie wazy tylko 3,5kg. Moja gin prognozuje ze do czwartku powinna rozwinac sie akcja porodowa, ale ja sie smieje bo lutoweczki nie leca tak szybko. Po badaniu boli mnie brzuch, bo samo badanie bylo bolesne, juz sobbie wyobrażam jak takie badanie boli przy skurczach
Także kobietki cierpliwie czekam na skurczyki.

Dormag poczekaj na mnie do wtorku będzie mi rażniej

mnie tez by bylo razniej, ale nie wydaje mi sie rozwarcie jest, ale nie mam skurczy i nawet czop mi nie odszedł, no ale moze szybko pojdzie nigdy nie wiadomo.

Karoolina chyba jednak zostala w szpitalu

Na noc wróciłam do domu - rozwarcie 1cm, dzidzia już wstawiona, skurcze przepowiadające obecne jutro o 7.30 mam się stawić na szpitalnej izbie przyjęć. Dormag chyba zaczynam Ci zazdrościć tych 3,5kg - po wymierzeniu miednicy lekarz stwierdził, że startujemy naturalnie ale gdyby nie szło to będzie cc. A co do tego badania Dormag to całkowicie Cię rozumiem - bolesne troszke mnie do tej pory brzuch i pachwiny pobolewają
No to powodzenia dziewczynki i do zobaczenia za pare dni!!

ja na pielegnacje krocza stosowalam tantum rosa i polozna na moje brzydkie rany na nim polecila sorcoseryl zel (liofilizat z krwi cielat czy cos takiego na przyspieszenie gojenia)i goilo sie wspaniale a o to chodzi troche drogo bo mala tubeczka kosztowala ponad 20 zl ale naprawde warto a wrazie siniakow na tylku ja mialam okropny na cale posladki i miesnie zwieracza uszkodzone masc z arniki i tez szybko znikalo i sie goilo ale ja mialam male komplikacje i moje krocze jak to polozna okreslila wygladalo jak po wojnie ale warto bylo mimo wszystko rodzic naturalnie przezycie takie ze znow chce dzidzie d

dziewczyny wszystkie bez wyjatku tzrymam za Was kciuki i napewno dacie rade nie bojcie sie tylko powodzenia i czekamy na informacje

My również trzymamy kciuki Och już coraz bliżej do Waszych wielkich dni

kaaroolina napisał:

Na noc wróciłam do domu - rozwarcie 1cm, dzidzia już wstawiona, skurcze przepowiadające obecne jutro o 7.30 mam się stawić na szpitalnej izbie przyjęć. Dormag chyba zaczynam Ci zazdrościć tych 3,5kg - po wymierzeniu miednicy lekarz stwierdził, że startujemy naturalnie ale gdyby nie szło to będzie cc. A co do tego badania Dormag to całkowicie Cię rozumiem - bolesne troszke mnie do tej pory brzuch i pachwiny pobolewają
No to powodzenia dziewczynki i do zobaczenia za pare dni!!

Strasznie bolało nawet z fotela nie moglam zejsc, ale juz przeszlo na szczescie. No to ty pewnie kochana wrocisz z dzidzia do domu. Ja skurczy nie odczówam, ale mala spokojniejsza od wczoraj jest. Nie wiem moze na ktg skurcze by wyszly ale nie mialam robionego. Karolina trzymam kciuki zeby wszystko szybko poszlo no i zeby malenstwo bylo zdrowe.