Mamusie MAJ 2013

U nas nocka tez super sen od 19 do 7 i o 7 zbudziłam Igę bo nie ma leniuchowania do 9 w łóżku zaczynamy dzień od 7 zobaczymy co to będzie

Igunia niezły śpioszek

Hej dziewczyny u mnie kolejny ciężki dzień ze wszystkim pościnalam się w administracji pech chciał że przez telefon rozmawiałam z zastępca kierownika powiedziałam jej tylko głośno i dosadnie aby wszyscy słyszeli że nie korzystam z jej czasu prywatnego i że jak widzę nie ma 5 lat to jakiś szacunek się należy a prywatne uwagi niech zachowa dla siebie.

A ona na to bo ją takiie sprawy irytują nosz kwa mać ... bo przecież ja mam przyjemność z tego że codziennie mam jakiś serwis na mieszkaniu i każdy mówi co innego, a jeśli mam sobie rozkuć kawał łazienki to chciałabym wiedzieć w którym miejscu i czy to napewno to bo ja rozkuję a oni się na mnie wypną póxniej jeśli to jednak nie ja...
Później najechałam na nie że kobieta jest przez 7 lat zalewana a oni nic nie zrobili tylko teraz znaleźli jeleni to pinda mi powiedziała że mogłam to sprawdzić ja się pytam jak ?? W czarodziejskiej kuli ... Jeszcze wczoraj był koleś z gazu i on się też sprawdza mieszkania przed kupnem i mówi że niby jak to mieliśmy sprawdzić musielibyśmy wszystko rozkuć.
Wezwałam kolejną ekipę i przypuszczają że albo na trójniku poszła uszczelka albo była źle zespolona ale dalej nam jednoznacznej odpowiedzi nie dadzą :)ale juz mam dość widoku sąsiadki z dołu rozkuję tą ścianę 600 zł nie moje no nic tylko się powiesić ....
Ja po cześci rozumiem tą sąsiadkę bo to nie fajnie jest być zalewanym ale skoro była od 7 lat zalewana to kuźwa ... i wzywała se serwis jak nas nie bylo w domu :)a poźniej przylatywała z pretensjami ...
A ja już serio nie mam kasy ;(


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.



Z pozytywnych rzeczy muszę pochwalić moje dzieciorstwo wiecie jak ładnie je słoiczki nawet bez śliniaka jemy A wczoraj jadłyśmy śliwkę i chciałamm spróbować czy ciepłe to dostałam opiernicz od mojego dziecka że jej wyjadam i nie był to przypadek bo późnij znow wzięłam łyżeczke i usłyszalam aaauu uu uu guuu

Ale kalafior bosh inna historia miała taką nieszczęśliwą minę że jej dałam spokój po łyżeczce .


Tylko ulewa mi strasznie...

Ja za tydzień juz do pracy wracam nie wiedziałam że będę miała wyrzuty sumienia ... ale wymyśliłam że bedę chodzić np na 7 czasem to o 15 skończę albo pójdę później. Będzie trochę więcej czasu z małżem spędzać. Albo jeden dzień będę z 12 godzin a następnego pójdę tylko na 4 Nooo kurcze krzywda jej sie ni będzie działa ale i tak dziwnie mi ...

Miała ktoraś szpinak z ziemniakami z hippa ? bo napisłam "skarge" otwieram słoiczek a tam woda u góry ??? a konsystencja taka jak pasztet abo ser topiony nie taka zupka jak wszystko inne ...nie dałam pyzie bo się bałam...

Dziewczyny pierwsza drzemka w łóżeczku !!! Hahah Może to faktycznie chodzi o to że mamy taki "rozmemłany" dzień no nic zobaczymy jak będzie dalej

Pauluska Oby tak dalej

M-brava Dobrze pojechałaś babie To co tam wcześniej nikt nie mieszkał, że ta babka była zalewana lat i nic z tym nie zrobili :/ No masakra jakaś :/
My kalafiorek zjedliśmy z marchewką zmieszany A woda czasem się zbiera na górze w słoiczkach ale nic więcej nie zauważyłam niepokojącego

Domiś Dobrze, że Tymuś wraca do siebie My też dostaliśmy paczuszkę i z tego co mi koleżanka mówiła po 6 mscu przydzie jeszcze jedna
A ja idę dziś odebrać prezent z Rossmana

Alex Śniłaś mi się haha Śniło mi się, że zgubiłaś się w Gdańsku i Cię przygarnęłam

Joasia Kubusiński ma przy usteczkach takie troszkę szorstkie ale wydaje mi się, że to od ślinki/ulewania. Smaruję mu zwykłym bambino

Nocka oki 20.30 - 1 - 6 - 8
Ja jak usłyszałam o tej Nadusi w tv to akurat trzymałam Kubunia na rączkach i aż mnie ciarki przeszło i myślałam że zwymiotuje... co to za potwór Brak słów normalnie I w ostateczności jestem w stanie zrozumieć że nie reagowali bo płakała bo kolki itp ale ona miała siniaki na buźce od kilku dni !!! Nikt nie widział ?!

Nie macie wrażenia że im bardziej nagłaśniają afery z zabójstwami dzieci tym ich więcej ? To jest straszne ja rozumiem każdemu puszczają nerwy no ale jak nie chcesz dziecka zawsze można je oddać a nie znęcać się nad takim Maluchem non stop jak można uderzyć takie Maleństwo ?

munnecabrava współczuję Ci przeżyć z tym mieszkaniem ale w końcu będzie dobrze a kto Córcię będzie pilnował ? Ale szybko macierzyński zleciał. Któraś jeszcze wraca z Was do pracy ? Ja zamierzam korzystać z rocznego urlopu no i później jeszcze wakacje chce spędzić z Igulą a do pracy wrócić we wrześniu o ile będzie z kim zostawić Igę bo do żłobka jej nie oddam na pewno.

u nas wczoraj tez masakryczmy dzien. duzo marudzenia malo zabawy, okazalo sie ze to brzuszek, albo katar, najpewniej jedno i drugie. w nocy juz trzeba bylo sciagac z noska, o 24 zrobil histerie, noszenie na rekach nie pomagalo, no plakalam razem z nim. noc w ogole raczej gorsza.

wiec teraz sciagamy katarek i nie dajemy narazie warzywek bo tk pewnie od nich brzuszek. na szczescie dzisiaj od rana ok. jedna drzemka zaluczona, 45 min ale wazne ze byla.

A Wy Fridą ściągacie katar ? Ja się nie potrafię nią obsłużyć chyba bo nam nic nie ciągnie :/

Kubę przetrzymuję do tych 4 godzin spokojnie bo 2 godziny się z nim bawię, staram się go mocno zmęczyć, a potem śpi 1,5h do 2 godzin i wtedy karmię.

W nocy bolał go niestety brzuszek chyba bo sadził bąki i się rozbudził 2 razy o 1 i o 5:30 ale zasnął i spał do 7, niestety jeszcze nakarmiłam go o 3:30, ale zjadł dużo mniej niż zwykle.

Zobaczymy jak nauka pójdzie dalej

demoniqe a co robisz przez te 2 godz z synkiem ? Tzn chodzi mi o to czy cały czas przy nim jesteś ? Bo ja kładę Igę w leżaczku albo na macie i się bawi i jak marudzi to do niej podchodzę nie wiem czy za mało czasu jej nie poświęcam a Wy jak zabawiacie Wasze dzieciaczki ?

Będziemy naprzemiennie sie z małżem zajmować , a jak już nie damy rady to moja mama nie pracuje.
Jestem tym zmęczona i ciągle mi się chce płakać... nawet sie z mieszkania nie cieszę nic kompletnie mnie nie rusza.

No własnie ja czasem małą kładę do łóżeczka i podaję jej zabawki a robie swoje a czasem lezymy sobie razem i robimy pierdzioszki itp a szasem łazimy po mieszkaniu robimy samoloty . Ale dużo czasu spędza w łóżeczku z zabawkami.

Tysiak no miło z Twojej strony, ze nie zostawiłaś mnie na pastwę losu a wiesz, że nawet dziś myślałam, czy nie pojechać na trochę do cioci, żeby mała powdychała tego morskiego powietrza ale pewnie nie damy rady

My dziś już po lekarzu, zaliczyłyśmy od razu pobranie krwi, jeszcze jutro czeka mnie zbieranie siuśków. Generalnie nic się nie dzieje, tylko mała ma nalot na języczku i dostała nystatynę. Ciekawa jestem czy to przez to dostawała takiej histerii :/

Zuzka też ma teraz na buzi jakieś krostki, zwłaszcza na brodzie, sądze, że to od ślinienia.

Zniosłam dzisiaj spacerówkę ze strychu, ale nie wydaje mi się żeby jej było wygodniej niż w gondoli, jakoś nie widzi mi się, żeby chciała w niej teraz jeździć, chyba jednak poczekam aż zacznie trochę siedzieć. No zobaczymy jak wyjdziemy na dwór, najwyżej przetestuje w którym jej lepiej.

U nas z zabawianiem różnie, zazwyczaj szybko się nudzi i trzeba często zmieniać jej scenerię

Tymuś już jeździ w spacerówce, bo niestety z gondoli wyrósł jak prostował nogi to miał poza wózkiem spacerówke mam położoną, położony kocyk i dopiero na kocyku kładę Tymcia żeby miał mięciutko i jest mu wygodnie

Zabawa u nas wygląda tak że kłade go do maty z pół godziny się pobawi ale mu sie nudzi i trzeba wymyslec cos innego, np leze z nim i robie pierdzioszki, buziaczki, miny. Lub do łózeczka go daje i rozmawia z naklejkami na ścianie. Właśnie jest w łóżeczku i kopie wszystko wokoło bo zaczyna sie nudzić

Domiś a zapinasz Tymcia w pasy jak jeździ w spacerówce?

My jeszcze mamy trochę miejsca w gondoli, bo braliśmy najdłuższą jaka była w sklepie. Nie wiem czemu ona co jakiś czas ma takie akcje w wózku, wystarczy, że przymierzam się do położenia jej to już robi miny do płaczu. A w domu jakoś potrafi poleżeć i się w wózku pobawić. Nie ubieram jej jakoś bardzo jak wychodzimy na dwór, więc za gorąco jej nie jest.
Ajj już mi się nawet myśleć o tym nie chce, po prostu to przeczekam, może jak zacznie siedzieć do polubi spacerówkę, chociaż wydaje mi się, że wtedy będzie chciała uciec z wózka i wyjdzie na to, że wózek będzie zawsze blee

Pauluska masz rację, teraz coraz więcej się słyszy o takich tragediach, kiedyś też zapewne działy się takie rzeczy ale tego nie nagłaśniali. Kurcze nie wiem to chyba przez ten głupi internet, gry itd mamy takie głupie czasy jak sobie o tym wszystkim myślę to chciałabym uchronić moje dzieci przed tą głupotą, ale raczej nie da rady :/

u nas dzień ryku drugi jak tak dalej pójdzie znajdę się w wariatkowie bo dzisiaj to już i na rękach tragedia okropne to jest mam nadzieje że lekarz jutro coś zaradzi