Mamusie MAJ 2013

u nas za to do końca książkowo według planu, teraz o 22 planuję nakarmić i zobaczymy ile pospi. Pewnie standardowo do 4 na cycusia

moniaaak trzeba zacząć od dnia, wtedy w nocy powinien się nie budzić, oczywiście jak jest otulony. Ale dzień jest najważniejszy i te wszystkie godziny. Można mieć jakieś 30 min poślizgu w każdą stronę. A jak krzyczy w nocy to sprawdź czy oby na pewno na cycusia czy po prostu ot tak chce się przytulić, albo się przyzwyczaił. Ja zawsze dawałam pierś jak płakał a potem przytulałam, kołysałam i szedł spać spowrotem i się odzwyczaił.

demonige a dawałąs dzisiaj jesc co 4godz?jak udało Ci sie przetrzymac Kube?

u nas karmienie w dzień mniej więcej co 3h, a w nocy zazwyczaj 2 razy o 1 i 4.

my jeszcze męczymy się z katarkiem odstawilam już nasivin, teraz juz tylko aspirator i woda morska no i maść majerankowa... Teraz wydzielina stała się taka gęsta że czasami nie mogę wyciągnąć i jej "bulgocze" w nosku am nadzieję że niedługo przejdzie.

co do dzremek to mamy zazwyczaj 3 w tym jedna dłuższa: 1) rano koło 10 2) koło 13 to ta dłuższa i 3) koło 17.

Gabi do tej pory Frida też była fajna, zawsze nawet się uśmiechał, bo wiedział, że przyniesie mu to ulgę.
A teraz jak widzi Sterimar to od razu krzyczy, a przy Fridzie rzuca głową na wszystkie strony i próbuje mi ją wyrwać. Czasami dość głęboko ma ten katar siedział i wyciąganie go nie było zbyt przyjemne...
Ale chyba już zdrowieje, bo dziś po kąpieli znów był wrzask przy piersi .

Demonique to otulanie to u mojego synka niestety wywoływało histerię...próbowałam już jak był dużo mniejszy i niestety ale był tylko krzyk.

Ewelau nas też ten katar głęboko siedzi i ciężko go wyciągnąć, po nocy jeszcze jest go sporo, ale po południu było już w miarę.

Dałam dziś maluszkowi 1/3 słoika marchewki. Nawet mu smakowało, ale ciuchy były do prania . Wszystko było dobrze, tylko razem z łyżeczką pakował do buzi rączkę. I nawet nie widziałam, że Kacperek tak daleko potrafi pluć

Natasza nadal zasypia zapatulona w rożku. Próbowałam już ją kłaść pod samą kołderką, ale tak ją ręce rozpraszają, że nie jest w stanie się wyciszyć i usnąć. Dopiero jak już mocno zaśnie, to ją rozwijam.

Kuba jak był malusi to lubił byź opatulony ale teraz nienawidzi nie wspomne o przekładaniu rączek przez rękawy ostatnio to jest istna histeria

Od fridy i psikacza też ucieka głowka chodzi na każda stronę i rączkami odpycha

Pauluska Zuzka często ma pięści zaciśnięte i trzyma rączki w górze, głównie jak się ją podnosi, ogólnie jest taka spięta. Jak poczytałam trochę o tym to rzeczywiście pierwszy jej miesiąc życia to typowy opis takiego napięcia, ale podobno przez te 3 pierwsze miesiące to normalne. Teraz nadal jest trochę spięta, ale widzę dużą poprawę już po tygodniu ćwiczeń, zresztą na rehabilitacji powiedzieli, że źle nie jest

Echh mała od razu po kąpieli zasnęła. Dziwne to trochę, że cały dzień strasznie płakała, miała trudności z zaśnięciem, prawie sobie rozerwała buzię przez to wpychanie łapek, a tu nagle kąpanie karmienie i śpi jak aniołek. Nie pamiętam u niej takiego płaczu odkąd minęły kolki

Nie wiem jak to robicie, że te dzieciaczki Wam usypiają same, ona się od razu drze, nie patrzy na zabawki, głaskanie, śpiewanie nie pomaga zaczynam tracić nadzieję, że się uda...może to te zęby ją męczą, tylko na początku były kolki, teraz zęby zawsze COŚ. Może nie powinnam się tak spinać na to usypianie w łóżeczku tylko jakoś wsłuchać się w jej potrzeby, a tak ją chyba tylko stresuje i siebie też, przecież taki płacz nie jest dobry :/

Alex ja tak niestety miałam z pierwszym dzieckiem. Ręce mi do d... właziły, tylko rączki i niunianie przez pól godziny, godzinę, masakra. Dlatego przy Nataszy obiecałam sobie, że będzie sama zasypiać. Teraz zbieram plony i ile czasu przez to mam dla siebie, czy Kacpra. Jak zasypia to spokojnie mogę dziecku zrobić kolację, popracować itp, a jak zaśnie tv, kawusia

U nas na histerię czasem pomaga klaskanie przed twarzą żeby było.głośniejsze niż krzyki albo płacz i najgłośniejsze grzechotki jakie istnieja wtedy jak się chodź na sekundę zainteresuje to idziemy do okna i po jakimś czasie jest już spokojny. Oczywiście nie zawsze to działa.
Co do usypiania to u nas albo rączki albo sam zależy od humoru. Ostatnio lubi w lozeczku jak na boczku leży a ja nim kołysze

Olga ja też przy drugim będę mądrzejsza poza tym każde dziecko jest inne, ja akurat nie powinnam aż tak narzekać, bo nie wiem co to nocne wstawanie, ale za to drugie może dać mi popalić w nocy Poza tym mała miała częste kolki, a wiadomo pierwsze dziecko to niewiadomo co robić
Najgorsze jest to, że już był czas zasypiania w dzień w łóżeczku, już jej się podobała jazda wózkiem, nie lubiła zasypiać na rękach i nagle jeden dzień i się wszystko wywraca do góry nogami :/

Ale pocieszam się, że co nie zabije to wzmocni i lepiej jak pierwsze dziecko da popalić to przy drugim już wiadomo czego się spodziewać

oo a klaskanie to uwielbia a ostatnio podobają jej się butelki z woda, firanki i taki 2-dniowy zarost mojego męża dotyka jego brody i chichocze

Alex masz rację -kazde dziecko inne,miałam inaczej z Miłciem i inaczej z Mikim -bo Miłcio to bardzo szybko przesypiał całe noce-ewentualnie jedna pobudka ,za to Miki chce mamusie wykonczyc
ALe dam radę-dam ,dammmm Alex wydaje mi sie że masz dużo racji z tym że trzeba sie wsłuchac w potrzeby dziecka -to chyba najwazniejsze

Kurde dziewczyny jak dziś usłyszałam w wiadomościach to straszną sprawe o zakatowanej Nadii (słyszałyście?) to normalnie łzy miałam w oczach .Ona miała zaledwie 3 miesiące-młodsza od naszych skarbów Ona miała już pozrastane żebra,co za tym idzie bili ją od początku -ja bym poprostu ich jakąś pałą biła ,żyletką pocieła na żywca -noszzz nie mogęęęę

Wracając do Mikiego to normalnie zaczął sie tak podnosci -cały sie zapiera jak leży i głowę podnosi -siłacz że hejjjj A pamietam jak wy pisąłyście że wasze szkraby sie tak mocno podnoszą -widac mojemu smykowi wiecej czasu zajmują ,,nowości,,
A jeszcze mam pytanko -czy wasze skarbenki mają buzki takie na prawdę jak ,,pupcia niemowlaka,,??? Tzn.bez kropeczek,krosteczek czy plamek? Bo mój ma często jakies krostki ,teraz ma nawet taką ,,kaszkę,,-smaruje mu to EMOLIUM KREM ale jakos nie schodzi-czyżby to jakaś alergia??? MOze jem cos co mu szkodzi??? Jak jest u waszych pociech? Pamietam że Miłosz miał gładziutką buzke cały czas ,ewentulanie czasem coś tam wyszło a Miki ma większosc czasu coś
Kurde jest 23;13 a ja zamiast korzystac i spac to siedze na forum
Ps.byłam dzis u dentysty-wyleczyłam do kocna zęby za to włosy to wyciągam garsciami

Witam z rana.
Noc rewelacyjna. Irina jak usnęła o 19:00 to wstała rano o 6:00. Ale odrazu z płaczem tak się Jej jeść chciało. Zjadła całe 170ml mleczka z kleikiem ryżowym. Teraz guga do zabawek.

Hej mamusie :* :* :* Tymuś już zdrowy, złapała go Trzydniówka, wczoraj wyskoczył delikatny rumień (lekarka powiedziala że to znak że infekcja się kończy)
Musiałam oddac jego mocz do badania ogólnego. MASAKRA z tymi woreczkami na siuski! !! Nie umiałam tego założyć, przy odklejaniu połowa sików mi się wylala ale starczyło, dzisiaj idziemy po wyniki.

My z czyszczeniem noska nie mamy poblemu, zawsze go zagaduje "a co to mama ma" "co mama będzie robila" i się zaciekawia i jest praktycznie nieruchomy

Joasia, jak słysze o takiej krzywdzie to mam ochotę tych ludzi bez skrupułów !!! A Tymuś też całkiem gładkiej buźki nie ma, np na nosku ma pojedyncze krostki ale wg lekarki niema się czym martwić

U nas z zasypianiem jest tak, że Tymus lubi przy cycku zasypiać, później wymianka na smoka i w głębszy sen zapada sam. Chyba że nie jest glodny to smok + bujanie pupą i musi obok niego ktoś lezec, bo lubi sie przytulać.

Swoją drogą w życiu bym nie przypuszczała że będe się cieszyc z wstawania w nocy, bede wyczekiwac na czyjąś kupke macierzyństwo to super sprawa !!! :D

aha i dostałam paczkę z BoboVity Poradnik żywienia małego dziecka i słoiczek Moja pierwsza Marchewka
www.bobovita.pl tu się zarejestrowałam i dałam że chce otrzymywać poradniki

Witajcie

Noc super, 20, 4 i pobudka 6.45, zaraz mleczko.

Zobaczcie, coraz więcej słyszy się o zakatowanych dzieciach, a ilu świat się nigdy nie dowie... . Szok! Czemu te bestie nie oddadzą tych niechcianych dzieci??? oj mi też zaraz pracuje wyobraźnia co bym z takim "ludźmi" zrobiła. Powolne podpalenie i wyrywanie wszystkiego po trochę