MAMUSIE KWIECIEŃ 2012 ;-)

A to jak bys jednak nie dala sie przekonac

Zatrzymanie laktacji
Najważniejsze jest, aby powoli zmniejszać ilość wykorzystywanego mleka, przez zmniejszanie liczby karmień. Jeśli zdarzy się, że dojdzie do przepełnienia piersi, odciągnij nieco pokarmu. Nie opróżniaj ich jednak do końca. Jeśli pojawią się zgrubienia rozmasuj je. Możesz zastosować również zimne okłady z rozgniecionych liści kapusty. Doskonałym naturalnym sposobem na zmniejszenie laktacji jest picie naparu z szałwii - nawet do trzech szklanek dziennie. Stanowczo odpuść sobie bandażowanie klatki piersiowej. Ten babciny sposób zamiast zmniejszyć laktację może doprowadzić do stanu zapalnego.

W każdym razie jednak musisz pamiętać, że zahamowanie laktacji to proces trwający niekiedy nawet kilka miesięcy.

dziewczyny ale dzisiaj plakalam nad ranem

O 3,40 nakarmilam Kinie i odlozylam po chwili do lozeczka,polozylam ja na boczku bo nie odbila i plecki podparlam kocykiem. malenstwo moje sobie stekalo, ogladalo swiatelko przy swojej niani az w koncu zasnela
ok 5,50 zaczela znowu stekac, moj maz z lozka mowil ciii ( zawsze to pomagalo ) ale mnie cos tknelo i wstalam do niej zobaczyc. Kinia lezala na pleckach i sie krztusila, chwycilam ja na rece, uderzylam w plecki i oddalam Ł bo juz bylam tak wystraszona i rostrzesiona ze nie wiedzialam co robic cale szczescie odbilo jej sie, chociaz jeszcze przez chwilke ciezko bylo jej zlapac oddech
Teraz sie obwiniam no ale z drugiej strony od jedzenia minely dwie godziny .

Cale szczescie skonczylo sie wszystko dobrze Kinia znowu zjadla i spi z mamusia w lozku

Ewus,moj Olek tez tak ma... Czasami je tak lapczywie ze az sie krztusi i wtedy musze szybko go klepac az tchu zalapie.. To jest przerazajace ale jak widac zdaza sie dosyc czesto...

witam:)

Elwirka przy jedzeniu tez mi sie tak zadzarzalo ale teraz to bylo ponad 2 godziny po jedzeniu i Kinia sama lezala w lozeczku i gdybym nie wstala to Bog tylko wie jaka by mogla sie tragedia zdarzyc

Cale szczescie wszystko jest dobrze Kinia nie pamieta co sie stalo bo sie slicznie usmiecha i gawedzi z mamusia

Ewus,najwazniejsze ze Twoje przeczucie nie zawiodlo i wszystko dobrze sie skonczylo.

Moj Olek nie moze odbijac.. Co zrobic?

u mnie tez tak jest. nie nawidze tego
na początku płakałam bo bałam się strasznie teraz już wiem co robić i jest mi łatwiej, zwłaszcza teraz jak wiem że to nie tylko moja mała tak ma

elwerka ja swoja niunie glaszcze po pleckach nie stukam bo to nic nie daje

a po kazdym karmieniu Karola tak robisz?bo ja staram sie,ale malemu i tak nie zawsze sie odbija.. A w nocy jak mi przy cycu zasypia to jak go biore by mu sie odbilo to placze i sie budzi. ;(
A jak mu nie odbije to lezy w lozeczku i tak robi dziwnie,jakby chcial by mu sie odbilo i meczy sie ;(

ja bylam w takim szoku ze nie wiedzialam co zrobic i az ja uderzylam po pleckach pozniej ja Kinia zaczela lapac oddech to kazalam Ł juz ja glaskac.
mam nadzieje ze to juz sie nie powtorzy, straszne to bylo

Ewelinda a wyobraź sobie że mój knypeczek zakrztusił się tak w szpitalu, nie wiedziałam że nie była odśluzowywana i krztusiła się wodami płodowymi w nocy i to tak że aż całe ciuszki miała mokre a mój przycisk po położną nie działał... wiadomo jeszcze nie dokońca pewnie ją brałam na ręcę a tu trzeba ją szybką podnieść i ratować potem już nie spałam...

Elwerka żeby się odbiło to przerzuć małego przez ramię i rób palcami kółeczka pomiędzy łopakami nawet 5min a jak to nie pomoże poklepuj po dupci, można jeszcze dziecziaczka położyć na kolanach i poklepywać.

A jak kładziecie spać swoje maluszki? na pleckach czy na boczku?

jak Ola tak miała to z tego wszystkiego bardzo dużo zwymiotowała i przez cały ten czas nie mogła złapać oddechu. bałam się jej później karmić.
czytałam gdzieś że to może być do 6 m-cy bo tyle układ pokarmowy się kształtuje.
straszne to jest.

mojej też nie zawsze chce się odbić ale staramy się żeby zawsze się jej odbiło. i jak narazie tylko kilka razy się męczyła bo jak nie bekneła to płakała i nosiliśmy ją do skutku.

wam też teraz tak dużo prania się robi??
matko! ja prawie co 3 dni piore!

acha i wczoraj byliśmy u pediatry, Zosia waży 3800g w 4tyg mamy iść na usg bioderek, w 8tyg szczepienia ale nie wiem jeszcze na które się zdecydujemy, no i mamy dawać wit k+d od 15dnia życia do 3miesiąca, a potem d do 2lat.

a jeśli chodzi o krawawienie to wszystko w normie i tak niestety jest w połogu;) położna wyciagneła mi szwy i nici to ten doktorek sobie nie żałował, latami by mi się chyba rozpuszczały

ewusiu moj misiek tez tak miał:/ chwyciłam go mocno poklepałam wstrzasnełam i przeszło ale co sie napłakałam.... maz karmił go butla i widziałam ze sie zawiesił i ze mleko mu napewno spływa do gardła i poprosiłam m zeby wyciagnał butelke i tego nie zrobił 5 sek pozniej dziecko czerwone i bezdech..... maz skarcony poszedł na fajke i przeprosił. masakra ... myslałam ze umre ze strachu wyrwałam małego m i zaczełam go klepac i podnnosic

POŁOZNA MI powiedziała jesli sie to bedzie powtarzac zeby małego chwycic jedna reka pod szyje połozyc na przedniej czesci naszej łydki dziecka brzuszkiem w dół i kulistymi ruchami masowac mocno plecki.

a moj bruncio dzisiaj dopiero teraz zasnał od 6.00 cały czas je z piersi sika i kupy robi i zero snu... ;] udało sie na chwilke ide zrobic obiadek



ŚCISKAM WAS DZIEWCZYNKI!!

KAROLCIU JESTES CUDOWNA MATKA!

KALUS WALCZ DZIELNA KOBIETO MNIE SIE UDAŁO:) LAKTATOR MY FRIEND:D A TERAZ w odstawke tyle mam pokarmu:D

elwi ja juz byłam 4x na spacerku:D zycze ci pieknej wyprawy , pogody .. zobaczysz jak ci sie humor poprawi ach!!

ewcia bedzie dobrze! niestety juz zawsze bedziemy sie bały o nasze maluszki... wiem co przezyłas bo ja tez miałam wytrzeszcz oczu i zawal serca.........

nelus :* jak tam twoja kochana isstotka??

my na boczku:)

Patryk też nie zawsze chce się odbić ale staramy się żeby zawsze się jej odbiło

pranie tak,ale ja mam tyle ubranek,że piorę,ale z prasowaniem czekam aż się uzbiera

my dajemy k i d witaminy