Lipiec 2011 nalezy do Nas

Cześc baby

Bardzo za wami tęsknię ale ostatnio taki zapiernicz na dyzurach, że nie wyrabiam i głównie operacje, więc czasu nawet usiąśc brak
Kumpela z drugiej lecznicy na miesiąc wybyła do indii na urlop i ja zastępuje, więc kaska wpadnie ale sen wypadnie

Hoborku gratki za chłapaka
Hoborku ja też kawy nie pijam bo kilka razy zrobiłam łyka i plułam Nie lubie

Przyszla_mama dzięki za dane co do programu potrzebnego, jak znajdę czas to nad tym chcę posiedzieć Słodki Twój Areczek jak tak zasnął, ja uwielbiałam tę piosenkę

Rika ale post wow

Basba kąpiel w czarcim żebrze???? Kawał niezły Ledwo żyję po tych dyżurach a we wt to nawet chłopaków nie widziałam

Nati pomysł ze słoniem wymiata Buziaki dla Jacha Zapalenie układu moczowego - bakterie w moczu i od tego goraczka zazwyczaj jest
Trzymam kciuki za Jasine bo dzielny chłopina, niestety czasem długo trzeba podawać antybiotyk i kontrolować mocz Zdrówka też dla Maksiego

Masuska co u moich chłopaków? ja ćwiczę z Szymim gadanie i prosze go powiedz krówka a on muuu a ja znów uparcie krówka a ten muuu za trzecim razem wyszła mu mówka A inne zwierzaki jakos nazywa tylko na krowe mówi mu
A Dominis delektuje się słowem nie Ja o cos go prosze a ten nie i sie odwraca

Masuska te czapeczki w Stokrotce mi tak się spodobały ale to do 12mca i jak patrzyłam to raczej małe na głowke Domika
Ale słodkie zdjęcia Piterka

Olka fajnie, że się odezwałas a problemów z ukł moczowym współczuję

Oposek wow na ile badań się zapisałaś
Fajne te fotki w skoczku Mój to czasem tylko plackiem na podłodze padnie

Rose wielkie buziaczki dla Ciebie

Zaraz Wam napisze niezła historię
Potrzebuje pomocy bo inaczej będziecie mnie w pierdlu odwiedzać Serio

Szymi wrzucił tel Tomka do garka z wodą Niestety po osuszeniu nie działa
A to kilkumiesięczny telefon Zobaczymy czy w serwisie cośik pomogą

A dzis idę do koleżanki nocowac po dyżurze

Mam niezłą zagwozdkę
To długi tekst, więc nie wiem czy ktos go przeczyta ale nie da się krócej tego opisać


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Ania W ale historia:)
Obstawiam, że ta babka nawet nie złożyła żadnego doniesienia. A nawet jeśli to każą Jej założyć sprawę w sądzie cywilnym, co upelnie Jej się nie opłaca, bo jak przegra zapłaci za całe postępowanie sądowe. Na Twoim miejscu po prostu nic nie robiłabym z tymi rzeczami, które wzięłaś- tj niech sobie chłopcy noszą na zdrowie, ale nie sprzedawaj ich, bo jest jakiś ułamek procenta, że będziesz musiała je zwrócić.
Swoją drogą wcale Ci się nie dziwię, wkurzyłabym się też na maksa i uważam, że bardzo dobrze zrobiłaś. Ludzie to wstydu nie mają, żeby tak kłamać i lawirować, co nie?

Ale fajnie, że jesteś

Co do telefonu to mi syn wrzucił do kibla. wyszedł z tego cało, choć to najprostszy badziew (może właśnie dlatego) Próbowaliście z ryżem? (tak mąż uratował kiedyś moją zalaną wagę elktroniczną z Lidla i jest teraz bohaterem w naszym domu )

Masuska przepiękny Piotruś jak Jemu szybciutko włoski rosną, obcinałaś niedawno, a już ma długie:) czy mi się wydaje tylko? my do Biedrony mamy daleko, ale przy każdej okazji kupujemy rogaliki z Lidla, bo Filip lubi:)

Oposku ale ten tel ugotowac z ryżem????

Oj ta baba tak mnie wpieniła ale teraz nie zamierzam odpuścic i tez myśle, że tylko chciała mnie postraszyć ale nawet jak cos to spotkam się z nią w sadzie

Dla zasady

I bardzo słusznie Aniu też bym tak zrobiła. Natępnym razem się mocno zastanowi, zanim kogoś oszuka.
Ryż absorbuje wodę. Jak rozłożysz telefon na części i wrzucisz do miski z suchym nieugotowanym ryżem to jest szansa, że wyssie wilgoć i zacznie działać. Nie wiem, czy już na to nie a późno, ale spróbować można.
W różnych punktach napraw jest opcja "osuszania" telefonów. Nie wiem, ile to kosztuje, ale pewnie mniej niż nowy telefon.

Aniu no myślę że nie ma się co babskiem przejmować. I na pewno nie jesteś jedyną przez nią osobą oszukaną! Także nie martw się bo nie ma czym.

Oposku normalnie Filip w skoczku wymiata! Mśmiałam się po pachy:) hihih

Masuska no to koniecznie napisz wieczorem co tan na tym USG wyjdzie i jake te kafelki wkońcu do tejłazoienki wybrałaś - zzera mnie zazdrość i ciekawosć - a może podpatrzę A Piotrus ślicznitki i podobniutki do mamusi:)

A ja byłam u lekaza i bez problemów mi wypisał zwolnienie od poniedziałku. No


Jutro jadę na zjazd do Sanoka.... ojojoj

Tel miał kapiel przedwczoraj i suszył sie kaloryferku
Musze pamiętac o tym ryżu nastepnym razem , choc wolałabym, żeby nie było nastepego razu

Chociaz moje chłopaki mają takie pomysły

Szymi raz robił ze mna jajecznice i wbijał jajka na patelnie to jak widział wiejskie jajka u dziadka, który zawsze jak przyniósł je z kurnika to kładł w zasięgu ręki szymona To szymi brał takie jajko i bam na podłoge lub chodnik i robił jajecznice rozciapujac reka to jajko Boszsz ile mu sie tłumaczy a ten swoje


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Hoborku super ze zwolnieniem
powodzonka jutro na zjeździe, ech nigdy nie byłam w sanoku

Dobra uciekam do kolezanki

Hoborku ja też nie byłam w Sanoku:) Baw się dobrze i uważaj na Was:) Superancko, że się ze zwolnieniem udało, miałaś rację, że nie należy się przejmować

Ania no weź, teraz musisz nam napisać, jak Ona tą panią ukłuła! Miłej zabawy u kumpeli A na pilnik w cieście do więzienia możesz liczyć oczywiście

Masuska rewelacja, że nie ma ani śladu po nadżerce:) Daj znać, co wyszło na usg...
Mnie od kilku dni podbrzusze pobolewa i już sama nie wiem, z jakiego powodu...

Ja też nigdy nie byłam w Sanoku:)

Dobranoc , pchły na noc!

Dzień dobry!
Wstawać śpiochy!!!!

Hobborku narażasz się tym śpiochy
Moje cudne .. najpierw o Jachu... masakra z antybiotykiem.... nie chce go pic.. dziś próba podania z danonkiem, ale dostał dopiero 3 dawki a już połowy butelki nie ma.. bo po 3 razy podaje , muszę zadzwonić do lekarki czy zmienić czy co.. generalnie noc była dziwna bo do 3 spał ładnie a potem budził się co jakieś 50 min.... w sumie gorączki nie miał ale podałam mu ibufen bo ta czwórka cholerna lezie wiec pewnie bolało...
ale wczoraj na zebraniu prócz jebniętych matek było całkiem fajnie... zaangażowałam sie w propozycje listy gier na prezent od Mikołaja ..
ale słuchajcie historii:
mówie do Pani Izy ( nauczycielki) ze zauwazyłam ze Maksi 3 razy w tygodniu ma zmieniana bluzkę... i pytam co jest tego przyczyna.. bo juz dosyc duzy jest a w zeszłym roku nie było problemów... na to jedna fiźnięta matka mówi : A to Pani nie wie że dzieci się brudzą??
no wiec ja ( na forum oczywiśćie): że mam przyjemność obserwowania brudnych dzieci bo moje chłopaki wyglądają jak łochy na dworze
Babka... jak dla Pani problem prania jest tak duży to ona może prać Maksiemu bluzki...
ja: bardzo dziękuję z bluzkami sobie poradzę ale mogę zostawić pościele z domu przed świętami .. wszyscy zaczęli śmiać bo przecież mnie znają i wiedza ze mi brudne dzieci nie przeszkadzaja.... ( tak zwana cena świętego spokoju
no wiec sie zamknęła...
mówie do pani Izy jeszcze raz ze w zeszłym roku nie bylło tego problemu..
a ta baba znów... ze przeciez oni sa starsi .. wiec mnie rozjebała.....
no to ja( już pod ciśnieniem)-że u mnie w rodzinie 4 latki zwykle jadały lepiej niz 2 latki ale nie twierdze że moja rodzina jest normalna...
reakcji koleżanek nie musze przedstawiać.... oczywiście potwierdziły nienormalność ... no wiec baba się zamknęła.... bo Pani Iza naszczęście zrozumiała... problem.... i doszłysmy do wnisoku ze to wynika z tego iż Mkas jest leworęczny a siedzi blisko kolegi praworęcznego i oni często się rękoma nawzajem stukają...a połowę tych brudnych bluzek jest wynikiem ze ktos szturnie sok czy coś i Maksiemu tez sie oberwie.... tak wiec spoko bo myślałam ze mu się teraz mózg przestawia na prawa rękę i przez to gorzej funkcjonuje lewą.. ale ok.
No i generalnie na indywidualnych rozmowach dowiedziałam się że Maksi jest mega inteligentny, ze odbiega od grupy w wykonywaniu kart pracy czy różnych zadań, ale ze musi wymagania wypośrodkować, dlatego czasem on jest znudzony.. ale przy tym czeka cierpliwie wiec ok... mam tez na niego uważać bo wykorzystuje to an swoją strone powoli.. czyli sam zakładal rajstopy a teraxz mówie.. żeby ktoś mu pomógł bo nie chce zeby kolegom bylo smutnoze on umie moja krew.....
hmmm ciekawe jakie teraz o mnie ploty ta baba rozgaduje:)
Anka ja bym kobietę potraktowała tak samo!!!

Nati hahahahhaha usmialam sie na maksa

Aniu historia znowu jak z filmu ale nie bój żaby...nigdzie nie pójdzie ta baba
swoją droga odwazna babka z Ciebie tylko pozazdroscic

Hoborrku ja tez nie bylam w Sanoku

Dzień dobry

Masuska zdjecia Pita cudne ale napisz jeszcze co na tym usg wyszło!

Oposku bombowe zdjecia w tym skoczku! Filipo jest boski hehehe

Anka a z czego się ty smiejesz? Ze ja dziecko w ziółkach kąpie!? Czasem człowiek łapie się wszystkiego nawet ziół
A takie przygody to tylko z tobą mozna wiązać... Co za wstrętna baba! Ja też myśle ze cie "postraszyc" chciała i tyle... ostatecznie jakąś paczuszkę raz po raz ci wyślę No a co do koleżanki- niezły z niej zakręt

Hoborrku super że zwolnienie bez problemu masz wypisane od poniedziałku. A co masz za zjazd w tym Sanoku? Te kursy??? I nie przeginaj z tymi śpiochami! Ja dzisiaj od 4 nie śpie

Nati... pojechałas z tą pościelą normalnie się uśmiałam ... swoją drogą co za nadgorliwa baba! Przeciez nie ja pytałas tylko wychowawczynie. No i dobrze że wychowawczyni szybko skojarzyła problem siedzenie Maksia. Może jak go przesadzi będzie juz ok Zdrówka dla zieciulka a Maksi jak się czuje???

Różyczko jak dzis samopoczucie??? Szukać czegoś na poprawienie humoru???