Lipiec 2011 nalezy do Nas

A możecie mi wyjaśnić o co chodzi z kładzeniem pieluchy przy buźce dziecka przed zaśnięciem? Teściowa chce mi to wmusić mówiąc że wszystkie dzieci tak lubią, a ja na to że wszystkie to nie Piotrek. Ale nie dociera, więc mówię że zasypia bez tego i po co go przyzwyczajać dodatkowo. No ale zauważyłam ze dużo mam tak robi, więc proszę powiedzcie o co cho?

heheheh ja też tak robię
ja odgradzam w ten sposób Misie od bodźców zewn.
ale to nie jest tak, ze każde dziecko to lubi Moja Oliwia lubiła wręcz nakryć sobie buzię tą pieluszką, przytulała się do niej, a Bianka gdy zasypia i dotkne jej twarzy miękka pieluszką to zamyka oczka o drazu No moje dziewczyny akurat lubiły/lubią

Ty ale Piter to jak kulturysta normalnie wygląda!! Nawet kaloryfer ma na brzuchu.....jedno-żeberkowy

Dziewczyny czy Wy tez nie mozecie wejść w OSTATNIE DYSKUSJE?? Bo ja już od dłuższego czasu nie moge i smutno mi bo lubiałm sledzić inne watki, patrzec co słychać u staraczek, sierpniowek itd.

Różyczko- masz rację,stwierdziłam,że jak będę karmić Kubusia mm to nie będzie to czyniło ze mnie przecież gorszej matki,co nie?Pewnych spraw się po prostu nie przeskoczy...

Masuska-moja teściowa ma fisia z tą pielucha przy buzi,jak Julka była mała,to kazała jej kłaść,bo dzieci tak lubią,że niby córka mojego męża brata lubi i Julka pewnie też,nie dałam sie przekonać... -ona miala 5 lat i jeszcze spala z pieluchą. Wolę ,jak Julcia teraz wybiera do snu misia lub lalkę.Masz rację,po co przyzwyczajać do czegos na siłę?

różyczka napisał:

Ty ale Piter to jak kulturysta normalnie wygląda!! Nawet kaloryfer ma na brzuchu.....jedno-żeberkowy

Dziewczyny czy Wy tez nie mozecie wejść w OSTATNIE DYSKUSJE?? Bo ja już od dłuższego czasu nie moge i smutno mi bo lubiałm sledzić inne watki, patrzec co słychać u staraczek, sierpniowek itd.

A ja dziś czytałam, sierpniówki, wrześniówki, też dziewczyny z października i listopada:) dam Ci linka do staraczek:)
www.zapytajpolozna.pl/forum/ciaza-forum/...Page-994.html#189350

We wrześniówkach jak się ładnie dzieciaczki rodzą, a w sierpniówkach jeszcze dwie zostały w dwupaku:)

Dorotas i Różyczka dzięki za wyjaśnienie z tą pieluchą, czyli wychodzi na to że jak synek śpi ładnie bez niej to po co mu dostarczać wrażeń Koniec i kropka:)

Pioter rośnie jak na drożdżach głównie wszerz jak widac było na zdjęciu, no ale ja chudnę a on tyje więc oboje jesteśmy zadowoleni.
Właśnie sobie leży na moim łóżku i gada do siebie:)

Jeszcze tyle zdjęć bym chciała wam pokazać mojego bąbla, ale już mi głupio że tak wrzucam co rusz:P

No bóg zapłac Masuskowa za link
A Tobie się otwieraja OSTATNIE DYSKUSJE?? Niesprawiedliwe...
Ja na starczkach mam serdeczna kolezankę, która własnie zaciazyła :)Sama ją namówiłam na to forum, przekonywałam, ze na bank zafasolkuje jak się tu wbije na nasze staraczki No i proszszsz...

Dawaj te zdjecia i nie marudź Zarąbiscie się takie foty oglada
Ja jakoś nie mam weny do fotek, a Bianka tak szybko rosnie i boje się, ze bede potem żałowac, ze nie robiłam codziennie

A ja nie chudnę nadal czuje sie źle, wydaje mi sie, z enie mam czasu jesc a co wejde na wage to cały czas tyle samo

a ja nie wchodzę w ostatnie dyskusje, tylko w www.zapytajpolozna.pl/forum/ciaza-forum/wykaz-for.html i tam na dole masz różne nicki i przez profile różnych osób można przejść do tych tematów w których się udzielają

Dziś już zdjęć nie dodam, bo synek mi nie pozwoli:P Jak coś to jutro:) A zdjęcia robię codziennie, bo zawsze jest coś ciekawego jak dla mnie:P

Ale nigdy nie wchodizłas na OSTATNIE DYSKUSJE?? Czy teraz nie wchodzisz bo nie możesz tak jak ja?
Bo tam zawsze były wyświetlone wszystkie watki, w ktorych aktualnie trwala jakas dyskusja w tym dniu i ja bardzo lubiłam tam sobie wchodzic i klikac na te watki co mnie interesowały.
Bo tak przez poszczególne osoby i nicki to juz nie takie fajne

Lucy czytasz? napisz jak wrażenia
Aski coś dawno nie było.... i Kaski....

Kobiety ile ja mam teraz czasu!!! Dziekuję ci TRACY HOGG
CHYBA MI PALMA Z TEGO SZCZĘSCIA ODBIJA

Masuska zdjeć nigdy dość, zwłaszcza takiego przystojniaka


Dorota ja też na początku czułam sie gorsza ze przechodzę na mm... Ale w końcu dałam sobie spokój z tym samobiczowaniem, Maly też by nie był szczęśliwy jakby musiał wisieć na piersi całe dnie i i tak być głodnym, a tak było
Teraz właściwie mam jeszcze mleko w piersiach, ale Bartek się denerwuje przy cycu...Jednak z butelki lżej i jak do tej pory dokarmiałam go ze dwa razy piersią, tak chyba przestane w ogóle - odciąganie raczej odpada, bo jak chcę odciągnąć to mi się udaje sladowe ilości

Różyczko rzeczywiście Ci ładnie Twoja smerfetka przybiera kupiłam tę książkę, i przez Ciebie nie mogę się doczekać kiedy przyjdzie

Rika no i patrz, tyle nerwów przez zwykłe nieporozumienie!

A w ogóle kupiłam Małemu używaną karuzelę Fisher Price z projektorem i melodyjkami za grosze - tyle że mam problem - nie wiem jak się uruchamia kręcenie! To się powinno włączyć automatycznie czy jak, wiecie może? Bo nie wiem czy ja taka niepojętna czy karuzela zepsuta

Cześć dziewczyny

Ło matko trochę mnie nie było a tu tyle tron natrzaskanych, super
Ja troszkę podczytywałam ale nie było nawet kiedy coś skrobnąć
Bo albo jeden bobas, albo drugi bobas coś, wczoraj wizyta w przychodni i szczepienia, przedwczoraj wizyta mojej mamy i trochę mieliśmy spraw do załatwiania
Poza tym staram się pomóc znajomym moich znajomych i szperam i szukam coś coby tu pomóc kotkowi leczonemu od dwóch miesięcy z którym jest nieciekawie.

Muszę też troszkę czasu znajdować na ćwiczenia (zazwyczaj brzuszki wieczorami), bo coś kiepawo z tą figurą u mnie Wy to wszystkie takie laseczki a ja to pożal się Boże

Odkupiliśmy też ostatnio rower od takich ludzików i też chciałabym jakoś czas znaleźć, żeby wreszcie zadbać o swoją kondycję

A przyszły tydzień spędzam w pracy w zastępstwie za koleżankę i już nie mogę się doczekać

Oj ostatnio dzień jest dla mnie za krótki, bo ciągle coś wymyślam i tyle rzeczy bym chciała jeszcze zrobić Mam też kilka kuponów na darmowe 1dniowe wejściówki do klubu fitnes i za chiny nie mam kiedy tam się wybrać jak na razie (a to tylko do końca września).

Przyszła_mama natimp nie bijcie, nie bijcie, juz jestem

Przyszła_mama jestem z Ciebie bardzo dumna
Areczek na pewno też Widzę, że każdą wolną chwilę poświęcasz na zgłębienie wiedzy o immunoprofilaktyce. Jasne wszystko na spokojnie sobie przemyśl, przeanalizuj, pytaj jak najwięcej osób, lekarzy a wtedy wszystko zacznie się układać w całość i będziesz mogła na równi ze wszystkimi wyuczonymi dyskutować i sama będziesz mogła rozsądnie wybrać.
Rika wielki szacun za ogromną wiedzę o szczepieniach! Rok zgłebiania wiedzy i pewnie cały czas trzymasz rękę na pulsie jeśli chodzi o nowinki i nowe technoloogie w przygotowaniach i konserwacjach szczepionek.

O tych szczepieniach ciężko mi się teraz zebrać i wypowiedzieć. Sorki. Ale na pewno o ludzkich szczepieniach przyznam szczerze nie mam takiej wiedzy jak Rika
Trochę mi głupio, bo na studiach o każdej szczepionce dla zwierzaków uczyliśmy się bardzo szczegółowo zarówno o budowie szczepionki, mechaniźmie działania, reakcjach poszczepiennych, o skuteczności szczepionek i dalszych badaniach i udoskonaleniach wszystkich preparatów.
Może Rika ma rację, że studia trochę wypaczają i to przez te lata wyrobiło mi się już zdanie na temat immunoprofilaktyki

Ale na razie skończę ten temat może znajdę jeszcze czas, żeby coś naskrobać...

A co tak poza tym...

Masuska Piotruś cudny I nie stresuj się kochana, bo Mały najbardziej lubi na pewno Twoje mleczko
Zdrówka Tobie życzę

Różyczko dużo słyszałam o tej książce i nawet myślałam, żeby ją zakupić, ale jakoś zupełnie o tym zapomniałam
Super, że Bianka książkowo się zachowuje
Potwierdzam, że przyszła_mama pisała o tej książce i nawet wówczas przypomniało mi się o niej, ale jakoś na krótko, bo kurcze tyle spraw i obowiązków

Lucy ja mam tą książkę "Pierwszy rok życia dziecka" i ona jest super

Dorotas przykro mi z powodu tej Twojej piersi, ale masz rację, że karmienie MM to przecież nie przęstępstwo To też nie umniejszy Twojej roli cudownej mamusi
Ja też od czasu do czasu muszę dokarmić MM mimo że piję te herbatki mlekopędne, ale jakoś wyrzutów sumienia nie mam Ważne, żeby Dominiś był szczęśliwy
A z tą pieluszką przy buzi to np u mnie jest tak, że ja pieluszką przytrzymuję smoczka Małemu, bo inaczej wypluwa I czekam wciąż kiedy przyjdzie do mnie ten zamówiony smoczek z przyczepioną maskotką

Dobra spróbuję dalej Was ponadrabiać, więc na razie

Różyczko ja też nie mogę włączyć tych ostatnich dyskusji i też nie mogę wejść cały czas w wątek przyszłe mamy tylko kombinuje przez mój profil i ostatnie wiadomości

basba awatarek superowy i to zdjęcie "łóżkowe" też genialne
Oj mi też czasu wciąż brak

natimp niezłego masz cwaniaczka
A gdzie dla nas zdjęcia z chrzcin?

Dorotas ja też kombinuje, żeby chrzciny skromne zrobić i tylko tak 10 osób max liczę a jak wyjdzie zobaczymy

Kamilka super zdjęcie rodzinne Ale Wy chudziaki, ja też tak chcę

Agito z Ciebie też niezła laseczka a córcie też przesłodkie

Piernikarczyk ja już sobie darowałam prasowanie

Oposek zdjęcie słodkie śpiącego synka i ciekawe jak wygląda w okularkach

Rika a teraz Olę nosisz w chuście? Fajne zdjątko
I super, że to tylko nieporozumienie z mężem

Hoborr właśnie co Ty tam teraz wciamujesz? Ciągle dieta?

takajedna ważne, że Maluszek toleruje MM i się nim najada i fajnie, że już się tym nie przejmujesz, bo kurcze w naszym kraju to jakiś nacisk jest na to karmienie piersią

Green mój Dominiś ma egzeme a konkretnie atopowe zapalenie skóry. Bo egzema to taki zbiorczy termin dla różnych stanów zapalnych skóry.
Niestety AZS jest niewyleczalne. Można tylko łagodzić objawy i nie dopuszczać do infekcji skóry.
Skóra jest wrażliwa i trzeba mieć to na uwadze przy stosowaniu jakichkolwiek środków pielęgnacyjnych czy środków do prania ubranek.
Dostaliśmy Rp na maść cholesterolową i mamy stosować emolienty zarówno do kąpieli jak i codziennej wielokrotnej pielęgnacji.
Mamy skórę smarować smarować i jeszcze raz smarować
U nas jakoś tragedii odpukać nie ma. Co jakiś czas pojawiają się krostki na buźce a zazwyczaj jest w miarę ładnie.
Ale skóra jest szorstka i sucha na całym ciałku nawet zaraz po smarowaniu
Pod szyją, za uszkami , w zgięciach kolan, pod paszkami robią się odparzenia, więc tam inaczej skórę musimy pielęgnować i tam mamy emulsję na bazie cynku, talku i garbników.
A u Ciebie jak wygląda skóra córci?
I jeżeli chodzi o figurę to ja też czuję się wciąż jak hipcio i stąd moje codzienne ćwiczenia brzuszków i kobinacje jak tu znaleźć czas na rower a i jeszcze moja siora zaproponowała mi, że możemy razem wieczorami biegać muszę się rozdwoić

Różyczko kiedyś wchodziłam tak jak Ty, a teraz mam biały ekran (prawie) no i kombinuję jak mogę.

Druga sprawa odpuściłam sobie książkę Zawitkowskiego, same oczywiste rzeczy opisuje o pielęgnacji, więc nie będę tego męczyć. Za to zabrałam się za Tracy Hogg i jestem zachwycona jej podejściem, oraz podoba mi się język w jakim książka jest pisana! Czytam chętnie:)

AniuW a u mnie taki piękny Orbitrek stoi a ja zapomniałam że można na nim ćwiczyć. Niby myślałam że nie mam czasu, a ja nawet nie robię połowy tego co Ty i nie mogę znalesć czasu na ćwiczenia:P Postaram się wziąć za siebie.

Aniu i Lucy też mam tą książkę "Pierwszy rok życia dziecka" w formie elektronicznej. Przeczytam po Tracy:)