MAMUSIE LIPIEC 2012:)

Bidoljestem z podlasia,a dokladnie z łomży ale to mala miejscowosc wiec pewnie nikt o niej nie slyszal ja wlasnie nie moge patrzec jak Maja raczkuje przed domem po tych kamieniach, juz niemoge sie doczekac kiedy zacznie chodzic sama

No to Kochane, pojawiam się, choć nie na tak długo jakbym tego chciała Bardzo w skrócie dzisiaj.

Roczek się udał bardzo fajnie. Mati miał do wybrania: książeczkę, kasę, różaniec i kieliszek. Bez wahania wybrał kaskę Zaraz po "gościach" pojechałam przed 22 na działkę z Kubą, a Matiego B. dowiózł mi rano. Siedzieliśmy tam tydzień. Kolejny weekend też napięty. Piątek wieczór - grill na działce ze znajomymi, w sobotę 40 - stka przyjaciółki, która dla mnie zaczęła się przed 14, bo pomagałam jej w przygotowaniach. W niedzielę popołudniu kawka z winkiem u znajomych. Do tego w domu Kuba, bo przedszkole ma wolne. Często też Kamil z dziewczyną. W tym tygodniu zaczęłam chodzić na rehabilitację z moją bolącą stopą. Mam za sobą już trzy, a w sumie będę miała dziesięć. Nie wiem, co mam w ręce włożyć.

Spóźnione i aktualne - IGNAŚ - życzenia dla wszystkich roczniaczków i innych "urodzinowych" dzieciaczków.

Majówka myślę o Tobie i cieszę się ogromnie razem z Tobą

Bidol Ty już wiesz

Olga podejście do mleka mam takie samo jak Ty - minimum do końca drugiego roku tylko mm, a jak się da to dłużej. No i gratuluję nowej fury i większej niezależności.

To póki co tyle. W przyszłym tygodniu może się w końcu ogarnę jakoś. Na usprawiedliwienie mam to, że czytam na bieżąco, nawet w komórce, kiedy nie mam czasu na kompa.

Anna super,że juz jesteś

Jeszcze raz dziękuję wszystkim za życzenia Oj moj syn z nadmiaru wrażeń dzisiaj był płaczący,a bardziej chyba przez te straszne ząbki-nie chcą mu wyjść
w sobotę oficjalna uroczystość roczkowa,tylko pogodę u nas kiepską zapowiadają,a miał być gril Jutro Olga robi sobie imprezkę na działce u moich rodziców-spóźnione urodzinki,bo obchodziła na koloniach oby jej pogoda dopisała

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Dzień Dobry, nadrabiam Etapami, ale zawsze coś.

Mati jeszcze nie chodzi sam. Myślę że to kwestia kilku dni, bo za dwie rączki i za jedną też chodzi chętnie. Udaje mu się czasem zrobić jakieś trzy samodzielne kroczki.

Ktoś pisał o "wyprowadzeniu" maluszka z sypialni. My Mateusza przenieśliśmy do pokoju Kuby w lutym, czyli miał niecałe 7 miesięcy. Zawsze zresztą byłam zwolennikiem raczej szybszego przenoszenia dziecka, bo wtedy jest mało świadome i nie robi mu to wielkiej różnicy. Także chyba nie ma na co czekać, jeśli tylko warunki na to pozwalają.

Mateusz ze śniadanka najchętniej zjada szyneczkę z chlebka, do czasu kiedy na horyzoncie nie pojawi się kiełbaska. Wtedy zapomina o wszystkim i jest tylko kiełbaska

To na razie tyle. Idę położyć Matiego i uciekam na rehabilitacje. U nas od wczoraj deszczowo.

doberek

Dżasta - zobaczysz - z dnia na dzień dzieciaczki takie postępy robią że szok Kamka też nie chciała się palca puścić - ale nauczyłam ją że niby trzymam ją pod paszkami - no a jak ładnie szła to puszczałam i śpiewałam -Sama niunia sama i ona się tak cieszyła a później jak mówiłam sama niunia sama to sama chętnie się puszczała

Ania - no nareszcie jesteś my tu z tęsknoty umieramy

Daria - zazdroszczę chęci do ćwiczeń

Kamyczka - a Dominiś na jakim etapie?? pije z butli czy nadal cyca - do coś go oduczałaś no i nie wiem czy ten podpis - straszny cycuch jeszcze aktualne??

Saiko - ja miałam taką
allegro.pl/wozek-spacerowy-parasolka-mam...ipi-i3370134511.html
i byłam zadowolona - Seba w niej jeździł mając nawet 3 latka
zwróć tamten jak możesz

Olga- no bo dzień pełen wrażeń - nie co dzień kończy się roczek

M89M- ja sytuacja?? dajesz radę z 2 dzieci??

ME, AF, KM, Krecik - to już chyba przepadły

Hej Kobitki i ja się witam. U nas pogoda fatalna do tego Tymek w strasznym humorze od dwóch dni:(nie śpi dobrze w nocy a w dzień marudzi....

Anna-no witaj:)normalnie aż się stęskniłam za tobą:)To ja pytałam o wyprowadzke małego:P Ciesze się że imprezka się udała to tak jak nasza:)

Saiko-ja robie taki program Ewy Chodakowskiej o nazwie SKALPEL- jest do sciągnięcia napewno gdzieś na you tube ma jeszcze program KILLER ale ten już nie dla mnie nie mam takiej kondychy:P Ogólnie są to ćwiczenia na wysmuklenie ciała i troszke na wyrzeźbienie ciałka:)

Bidol-zapomniałam napisać że Kama jest boska jej jak ona jest już ładnie rozwinięta-nie mogę się doczekać aż Tymi tak będzie śmigał:)Co do ćwiczeń narazie 5 dni robie wkurzyłam si bo chuda jestem tylko ta oponka na brzuchu wkurzająca jest:)więc trzeba się wziąśc do roboty:)
Bidol-boskie masz te serduszka!!!

My chyba jedziemy od niedzieli nad morze tylko ta pogoda nam daje dużo do myślenia:(

Kochane powiedzcie mi co wasze pociechy wcinają na kolacje????bo Tymi jadł kaszki na dobranoc a teraz już nie jest na nie chętny...przed samym spaniem pije mleko ale coś przed też by musiał a o non stop owoce wcina

Daria - Kamila je wszystko - bardzo smakują jej te paróweczki z szynki z sokołowa. Kaszki od kilku miesięcy na oczy nie chce widzieć.
Chętnie je jogurciki, serki, kanapeczki, naleśniki z dzemem albo takie placuszki naleśnikowe ze startym jabłuszkiem i smażone lub z bananem - a tak poza tym to wszystko lubi jeść

Bidol- Tymek też właśnie je wszystko a na kaszke nie chce patrzeć:)choć rano je chętnie gorzej na kolacje:) O naleśniki to dobry pomysł bo Tymi też właśnie kanapki je parówki ubustwia ale chciałam żeby coś innego też jadł

A powiedzcie takie soki jak np cappy albo wode mineralną smakową kiedy będziecie podawać małym?

Hej kochane

Maja juz sobie smacznie drzemie, wiec wpadlam ale tak na szybko bo mam duzo roboty.Jutro przyjezdzaja goscie a troche ich bedzie bo az 4 (moj brat z zona (moja przyjaciolka) i siostra z chlopakiem) a jak na nasz malutki domek to naprawde tlum Musze wysprzatac dom, pozmieniac posciele, przygotowac obiad na jutro, zrobic ciasto i jeszcze troche
a i jeszcze sterta prasowania na mnie czeka od tygodnia dobrze ze maz dzis wczesnie wraca

Daria wlasnie mialam pytac o to samo. Ja tez juz niemam pomoslow na kolacje i snaidania :/ i nie wiem wlasnie czy np jedna kanapka z szyneczka i jakies warzywko dotego to jest wystarczajaca dla roczniaka?
I jeszcze jedno pytanie, ile posilkow dziennie jedza wasze dzieci? czy np drugie sniadanieto jest tez jakis porzadny posilek czy jakis jogurcik owoc czy cos takiego?

Bidol wyprobuje twoj sposob na Mai z tym chodzeniem, moze na nia tez podziala

Dżasta-to jutro ci się fajna imprezka szykuje:)
Ja też musze jakoś nauczyć Tymka chodzić bo on umie i za jedną rączkę śmiga ale widze ze nie może sie przemuc samemu tak jakby mu strach nie pozwalał

Daria - u Nas też tak było - ale sposobem wzięłam Kamkę i już chodzi a sąsiadów Kubuś starszy od Kamki o 2 miesiące i za paluszek chodzi już od 11 miesiąca - biega dosłownie ale z palcem - bo inaczej kroka nie zrobi- cała rodzina jest już umordowana bo non stop wszystkich za palec ciągnie - i tak cały dzień

Dżasta - moim zdaniem wystarczy - ile Ty byś zjadła?? 2 takie kanapki?? to dziecko przecież dużo mniej zjada- a jak nie to się chyba upomni??

Hej dziewczynki.

Przywitam się tylko,póki mały spi.Deszczowo u nas dzisiaj,a Olga o 16 grila będzie miała Ignaś dzisiaj mniej marudny,ale z buźki tona śliny mu leci,aż krostki na brodzie mu się zrobiły Co za kły

Ja z kolacją i śniadaniem nie mam na razie prblemów-330 kaszki idzie w 5 min i obu mu się to nie odwidziało wygoda i wiem,że najedzony jest.Muszę paróweczki mu kupić jakieś dzisiaj,bo do tej pory to kilka razy tylko mu dawałam,właśnie takie z szynki

Jutro przyeżdża mój brat,z bratową i córką-fajnie,bo rzadko ostatnio zaglądają.Kiedyś to co 1-2 tyg.byli,ale urwało się to wszystko jakoś

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.