MAMUSIE LIPIEC 2012:)

Bidol wiesz co, mi się wydaje że z tą dietą to tak z głową. Nie jeść wzdymających (kapustnych, fasolowych), cytrusów (banan to nie cytrus! - a wiem że wiele osób tak twierdzi), nie pić dużo kawy, unikać ostrych przypraw i tych zmieniających smak mleka (czosnek, cebula - działa też wzdymająco).

Znalazłam taką listę tego, czego należy unikać:
- nadmiaru soli oraz ostrych przypraw (pieprzu, octu, chilli).
- warzyw marynowanych, konserwowanych, smażonych, duszonych
- warzyw wywołujących wzdęcia: dużej ilości kapusty, brokułów, kalafiora, pora, czosnku, cebuli – pamiętaj, że każdemu szkodzi co innego. U niektórych osób wzdęcia wywołuje kalafior i brokuły, u innych surowa i duszona kapusta.
- cytrusów, truskawek, orzechów, czekolady – mogą wywołać uczulenia.
- kawy naturalnej i mocnej herbaty – działają pobudzająco
- nadmiaru cukru i słodyczy – sprzyjają nadwadze.
- dań ciężkostrawnych i smażonych z dużą ilością tłuszczu: fasolka po bretońsku, bigos, schabowe, flaki, żurek lub barszcz biały z kiełbasą – sprzyjają nadwadze, mogą być także źle tolerowane przez dziecko..

Z tymi wykluczeniami, to trochę jak z tą zawartością torby do szpitala - niby długa, ale jakby się tak zastanowić, to dramatu nie ma.

Olga współczuję.

Hej mamusie,u nas słonecznie dziś,ale wietrznie
Bidol,ostatnio moja szyjka była zamknięta i chyba twarda,ale w piatek się dowiem więcej.
Olga,super-że tel się znalazł
Majówka,uściskaj świeżo upieczoną mamusię od nas,a urodziła w terminie?
Chłopek,piękny suwaczek Ksawcio szaleje

Olga - współczuję

co do kataru to on bardziej ropny taki

Anna - dzięki - ja małe doświadczenie mam - jak już pisałam Sebka tylko miesiąc karmiłam
Boję się że i tak będę bała się jeść normalnie dla dobra Kamilki
Ale np kanapka? taka z chlebem masłem i wędliną, a sałata? śmietana? a smażone mięsko na patelni - bez tłuszczu?
Ciężka sprawa będzie

Ja bidol naprawdę jadłam wszystko,jak było coś,co może małym zaszkodzić,to wprowadzałam powoli,ale nie ograniczałam się.Pamiętam,że do szpitala jak urodziłam Olgę ktoś mi przyniósł bombonierkę i połowę jej zjadłam na drugi dzień po porodzie,bo powiem szczerze,że ja nie słyszałam,że słodyczy nie można.Możliwe,że to zależy od każdego maluszkajak reaguje,ale ja przyzwyczajałam od początku i to samo z karmieniem dziecka,nigdy nie latałam z talerzem,jadły wszystko bez problemu.Jak gotowała zupy,to zawsze na smak po trochu dostawały,ale i tak najbardziej lubiły słoiczki pod każdą postacią.

Olga - postaram się jeść z rozsądkiem, bo przecież jak Ja będę dobrze i zróżnicowanie się odżywiać to i pokarm dla Malutkiej będzie bardziej odżywczy

Bidol a dlaczego nie masz zjeść kanapki z masłem wędliną czy serkiem - przecież to normalne jedzenie. Albo kotlecik. Zamiana białych węglowodanów na pełnoziarniste jest po prostu zdrowe i pewnie można szybciej zrzucić, ale po co ograniczać coś, co się lubi. A ze słodyczami to ogólnie też nie słyszałam, poza tym że czekolada i orzechy to bardzo silne alergeny. A w słodyczach chodzi raczej o nasze dupska pewnie. Chyba trzeba do tego podejść, tak jak do wszystkiego - niezależnie czy się karmi piersią czy nie - co za dużo to niezdrowo, a przyjemności nie można sobie za bardzo odmawiać.

Olga super że telefonik się znalazł

Olga - Anna - racja Mamuśki

Witam się słonecznie
Też przez tę duchotę źle spałam w nocy, ale nie jest źle.
Anna - ja biorę te same leki, trzęsło mną niemiłosiernie przez 2 dni, trzeciego było nieco lepiej, a czwartego odstawiłam isoptin, więc się nie martw.Drobne drżenie rąk pozostało, ale paskudne kołatanie serca ustało.
Ispotin brałam 2 razy dziennie, a tabletki 8x1/2, starałam się połykać ispotin jakiś kwadransik przed fenoterolem, ale nie odczułam większej różnicy.
I niestety miałam przez dwa dni ogromne wahania nastroju, pamiętacie, jak pisałam, że wyję bez powodu to też minęło, więc trzymam kciuki.
Najważniejsze, że z synusiem wszystko dobrze i Twoją szyjką też
Bidol - Anna mnie wyprzedziła, bo o tej diecie chciałam pisać. Położne wczoraj mówiły to samo. Zacząć od lekkostrawnej diety i stopniowo dodawać kolejne potrawy i obserwować szkraba.
Z owoców to przede wszystkim należy zrezygnować z truskawek (bo mogą wywołać silną alergię), cytruski wprowadzać ostrożnie, a banany nie powinny w ogóle zaszkodzić, a są źródłem potasu.
Ostrożnie też z mlekiem, a ze słodyczy to unikać czekolady, więc luzik.
Olga - ale numer z tym telefonem a Twój humorek już dzisiaj lepszy?
Maksiu - nie martw się, że synuś, ważne, że wszystko jest dobrze, a Maks będzie miał kompana do zabaw.
Daners - gorączka spadła? strasznie Ci współczuję i mam nadzieję, że szybko wrócisz do formy.
Daria - pochwal się, co tam ciekawego czytasz?
Chłopek - za chwilę lawinowo będziecie się na czerwcówkach rozpakowywać
Kamyczka - na pewno na piątkowej wizycie usłyszysz dobre wieści \
Majówka - zazdroszczę energii i sił
Agnesssa - współczuję, że musisz siedzieć w pracy, dobrze, że jesteś u siebie, to chociaż małe przerwy możesz sobie robić.
Bidol - miło ze strony Kamilki, że zechciała się ustawić główkowo, księżniczka nasz mała słodziakowa

Czesc dziewczyny!

Moja kolezanka urodzila przez cesarskie ciecie w 38tyg, to byl porod indukowany. Malutka jest zdrowa i wazy 3010kg! Nie widzialam jeszcze, ale pisala ze ma mniej niz 50 cm...ja takich malutkich ubranek nawet nie mam
Strasznie sie ciesze z jej szczescia. Juz niedlugo i my bedziemy ustawiac sie w kolejke ....ja niestety na samym koncu, chyba ze ktoras z Was przenosi

Ja dzisiaj mam wizyte u nowego gina-fotografa 3/4 D, ciekawe jak Łukaszek bedzie pozowal
To bedzie Usg 3trymestru, wiec na pewno sporo sie dowiemy!

Dzis u nas upalnie, ale pieknie! Uwielbiam taka pogode. Ide robic nam soczek z pomaranczy

Anszka teraz akurat koncze czytac "Grizzly" Adama Zalewskiego - bardzo dobry pisarz polecam tym którzy lubią troszke adrenaliny i horrorku:) ja tylko takie ksiażki czytam

Majówka-rzeczywiście małe dzieciątko daj znać po wizycie i pochwal się zdjęciami Lucaska
Daria-ja lubię takie książki-więc może skorzystam i poczytam

Anszka od wczoraj przyjeżdżam sobie na 7.30 więc i kończę szybciej i od razu lepszy humor, bo w domku jestem o 16 a nie 18

Majówka Ostatnia jestem ja Ale zobaczysz jak ten czas szybko minie, a jak dziewczyny się zaczną rozpakowywać, to będzie tyle wrażeń, że już w ogóle czas nam ucieknie jak smok

Mój maluszek chyba sporo przybrał ostatnio, bo czułam jego pojedyncze kopnięcia a od kilku dni dały brzuch mi się rusza Czuję go jednoszcześnie z dwóch stron brzusia Kolejną wizytę mam dopiero 4 czerwca, i już się doczekań nie mogę
Mam też ogromny zgryz, bo zastanawiam się nad zmiana lekarza... tylko jest mi ciężko bo do tej się przyzwyczaiłam, ma dobry sprzęt, ale coraz więcej mnie kasuje, a niestety nie ma podpisanej umowy z NFZ i nawet wszystkie badania robię za kasiorę... Zastanawiam się czy nie iść do takiej lekarki, która pracuje też w szpitalu, w którym chce rodzić. Po za szpitalem też przyjmuje prywatnie, ale może chociaż skierowania dostanę, no i po za tym słyszałam że jest różnica, jak się zna lekarza w szpitalu w którym sie rodzi i nie wiem co robić...

ANNA77 - MATEUSZ- 7.07(OK 23.06)
MŁODA_MAMUŚKA - OLIWIER - 4.07
AN83 - NATANIEL - 4.07
NECIK - SZYMON - 6.07
BIDOL - KAMILA - 7.07
SAIKO - SZYMON - 14.07
MAKSIU - BŁAŻEJ - 15.07
MPEARL - IZABELA - 19.07
DŻASTA - MAJA - 20.07
DANERS - FILIP - 23.07
KAFELKA - NATALIA - 23.07
KEJTIN - SARA - 25.07
KAMYCZKA - DOMINIK - 25.07
OLGA - IGNAŚ - 25.07
DARIA23 - TYMOTEUSZ - 26-30.07
ANSZKA - WOJTEK - 27.07

..........
CHŁOPEK - (SEBASTIAN/MATEUSZ) - 18.06
MAJÓWKA - LUKAS - 17.08
AGNESSSA - MAXYMILIAN - 16.09


Maksiu - poprawiłam już na Błażeja

Chłopek - decyzja co do imienia podjęta???

Anszka - no taka Moja mała fotomodelka

Majóweczka - czekamy na zdjęcie łukaszka

Kamyczka - nie stresuj się wizytą - dobra passa trwa

Agnesssa - ja też mam wizytę 04.06 co do lekarki w szpitalu - to nie zawsze jest tak że lekarz się Tobą zajmie- lepiej mieć układ z położną Ale fakt wydatki są okropne - Ja w tej ciąży mam lajcik - bo chodzę do Kobietki na NFZ- raz byłam prywatnie i się bardzo zdenerwowała że nie chciano w rejestracji mnie zapisać na NFZ i teraz Sama wychodzi i mnie zapisuje Tak więc chodzę za darmo i barania mam w Luxmedzie też za darmo tylko USG muszę opłacać - ale to już pikuś jest

Kamyczka jak chcesz poczytać to najpierw musisz zacząc od "Białej wiedźmy" potem "Rowerzysta" , następnie "cień znad jeziora" i dopiero potem "Grizzly" bo to wszystko p[owiazane jest ze sobą

Dzieki dziewczyny, na pewno wrzuce!

Faktycznie Agnessa! Tys ostatnia!
Zmiana ginka dosc skomplikowana, rozumiem Twoje rozterki. Zacznij szukac tej nowej, moze tak Ci sie spodoba, ze latwiej bedzie podjac decyzje. Niestety pod koniec ciazy, coraz czestsze beda te wizyty Nas moj gin strasznie kasuje, ale ja sie go trzymam ze wzgledu na jego opinie, jest znakomitym fachowcem i to on bedzie mi odbieral porod.