MAMUSIE LISTOPAD 2011 - GORĄCO ZAPRASZAM :)

he he Roza to dalas popis:))
Suari to sa moje pozycje bo spimy z Igorem- tyle ze nie ma pozycji gdzie ja spie w nogach w poprzek lozka:) choc zasypiam miedzy moimi chlopami to uciekam nad ranem bo tak mnie osaczaja ze wstac do malej nie moge;) ale cale szczescie mamy duze łozko i w poprzek tez da sie wyspac

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

my dzis smigamy do kina - moi rodzice zabrali Igora a malutka zostanie z jego matka- mam nadzieje ze przespi ten czas
a co do spaceru to teraz nie wychodze ale z Igorem w zeszlym roku mroz nie mroz a smigal kazdego dnia na sankach na pol-lezaco...zreszta niunia juz w tym roku tez zaliczyla sanki

czesc dziewczyny dawno do was nie zaglądałam,nie nadrobiłam was jeszcze
Ksawcio chory węzły chłonne powiekszone, no i miał byc antybiotyk ale pani doktor zaleciła bańki no i chyba pomogły Ksawcio już się lepiej czuje.
jeszcze mam dziadka w szpitalu, nie za bardzo z nim

Batmanik a na co idziecie? Czyżby zaczął się starać? Ech ja też bym poszła do kina...

Chłopek współczuję ci. Oby dziadkowi sie polepszyło a Ksawcio szybko wyzdrowiał

Dorcia nie zastanawiaj sie tylko jedz ja bym nie odpuscila korzystaj jak masz z kim zostawic mala Malutka ma katarek , ze w srodku noska musze zakrapiac sola fizjologiczna i dopiero jej schodzi a takie koziury jak u doroslego

Batmmanik mam rozumiec ,ze ty jej dajesz w buteleczce soczek tak ???

Roza trzymaj sie kochana jakos Ja juz sie z tym pogodzilam, ze mala wstaje w nocy raz czesto , a raz dlugo przesypia wiec wiem , ze to ja musze jej dac jesc no to obiadkiem sie przejelas, pewnie chcialas , zeby wyszedl pyszny dlatego sie tak dzieje a druga sprawa to dziecko , a pozniej sa atrakcje

Co do fundowania to jestem bez komentarza podsumowujac, ze wnuczka dostala prezent za 20 zz na polskie a wnuczus za 250 na polskie wiedza , ze syn nie patrzy na pieniadze , a corce synowi musieli cos porzadnego kupic bo ona potrafi powiedziec takie dziadostwo kupiliscie!

Suari fajne te pozycje spania hehe mordka mi sie smieje jak na to patrze

Vestusia co tak malutko piszesz masz zle dni ? Skrobnij nam tu mega posta

Ja jednak bylam na spacerku , bo ile mozna siedziec w domku Moja mala klucha spi sobie obiadek sie gotuje , a ja tu skrobie Byla u mnie kumpela posiedzialysmy troche i poszla do domku ide sprawdzic ziemniaczki

Olu nie wiem czy sie stara ale napominal o kinie ostatnio wiec zaproponowalam ze moze gdzies wyskoczymy a on zaproponowal kino - choc namawialam go zeby zrobil sobie meski wieczor i skoczyl z kolegami ale stwierdzil ze woli ze mna a idziemy na sztos 2- chcielismy na ,,w ciemnosci" no ale to jedyne kino w naszej okolicy i tak oddalone o 25km wiec nie ma co narzekac i trzeba isc na to bo w ciemnosci leci za wczesnie bo o 15,45:(
Iva tak podaje soczek przez butelke ale sama robie tzn w sokowirowce a mozna przez gaze ale kupilam jakos hu..ze caly miazsz mi przez nia ucieka...
teraz moja niuncia spi a mnie glowa zaczyna bolec:(
chlopek trzymaj sie !!! bedzie dobrze !!! jestesmy z Wami i zyczymy duzo zdrowka!!! trzymajcie sie cieplutko w te mrozne dni!!!
a tak siedze i mysle co jeszcze naskrobac to zamiast kina i wogole w te mrozy gdziekolwiek wychodzic wolalabym polezec przed tv z moim i sie wybyczyc za wszelkie czasy:) to bylo by dla nas najlepsze bo ostatnio spimy jak zajace a dzis rano mojego zwalilam z lozka do malej zeby poszedl a ja sie wylegiwalam po nocce i teraz on chodzi zaspany....
a co do obiadu ja mialam dzis gulasz i kasze ( ta zolta;) ) jeczmienna chyba?? zawsze je myle ale pychotka sama zjadlam dwa male talerze:) jak nigdy hehhe
lece bo niunia sie kreci
do napisania pozniej

Byłam w aptece po maść pośladkową...ale zimno !! U nas jest teraz -13...brrrr

Ja nawet nie myślę, żeby wychodzić na spacery z Natalką. Jest za zimno, a wyczytała gdzieś że z tak małymi dziećmi można wychodzić do -10...

roza-no kobito pyszny obiadek zjedz podwojna porcje to moze troche sił nabierzesz:)

lusia-super ze w ogole mozesz w przedszkolach wybierac, u na jedno tylko i tez bez pamersow, no ale Domisna szczescie dawno oduczony. no i te dokumenty, kurka wodna...a zakladaliscie karte klienta? to w historii w ich systemie bedzie wszystko widniało(chyba) ja mam karte juz te platynowa to przy niej jest zawsze 10% znizki

suari-kilka dni temu kilka razy probowalam wstawic te pozycje hehe ale ciagle jakis bład mi wuchodził...swietne sa haha ja tak z Adamem speijak Domiś nas w nocy nawiedzi-on sie tak koszmarnie wierci:/

lusia!!!!!!!!!
przypomniało mi się!!!!!!
oglądałam kiedyś jakąś supernianie taką amerykańską i tam była dziewczynka zkoszmarami.
i niania kazała ją wybudzac jak sami szli spac.
tzn
kładli mała spac normalnie, ajak sami szli spac to zachodzil ojciec albo mama do pokoju do corki. budzili ja delikatnie imowili ze zapomniała się z nimi pozegnac przed snem i dac im buzi. no i usypiali ją raz jeszcze...kilka dni tak robili i wtedy już nie budziła się z płaczem i krzykiem w środku nocy.


Daromis śpi od 9 rano...dwa razy jadl a po jednym karmieniu nie spał około pół godziny i dalej kimono...
jak chodze go wnocy karmić to on bidulek ma tak okropnie lodowate rączki i nóżki ze dzis doszłam do wniosku ze położe mu termofor, mam taki futrzany czekoladowy...moze pomoze:/

vestusiu-gdzie jestes nasza vestusiu?
za tak krocotkie wypowiedzi gotowa jestem pomysleć ze nam Ciebie podmienili!!!!

pospałam sobie godzinkę i trochę mi lepiejchociaz nadal zaspana chodzę..M na siłowni a koło 20 wychodzi do pracy i chyba w piatek zrobi kolejna nockę, żeby troche wiecej kaski dostac w przyszłym miesiącu...
Batmanik też bym sobie do kina poszła ale z drugiej strony doskonale cie rozumiem, że wolałabyś posiedzieć sobie w łóżku i odespać te wszystkie nieprzespane godziny...
Jutro moja siostra bliźniaczka powinna do mnie przylecieć(czekalam na to ze 3 lata!!!!zawsze coś wypadało i nie mogłyśmy się zgadać co do terminu)a tu oczywiście zaszła w ciąże i nie może póki co latać...ogólnie coś tam u niej nie tak i ma leżeć w domu...jak pech to pech...
sarna masz racje...chyba podmienili nam vestusie
dziewczyny jak czyscicie noski maluszkom???bo moja ma cały nos zapchany i widzę, ze nie fajnie sie tam dzieje w tym nosku no ale przecież nie będę jej dłubać w nosku... próbowałam gruszka ale nie zadziałało

Witajcie Kobitki
Sarna moja Hania tez dzisiaj spioszek. W nocy ladnie spala. Przez ostatnie dni spala z nami, poniewaz balam sie, ze jak zacznie sie jej cofac to nie uslysze i sie udusi bidulka. Nakarmilam o 22 (no niestety ona nie zasypia zaraz po kapieli ), troche pospala kolo mnie, upewnilam sie, ze nic nie cofa i dolozylam do lozeczka, spala do 4. Karmienie, przewujanie i o 6.30 refluks dal o sobie znac, wiec wzielam ja do nas. troszke postekala, ale zsnela juz ze mna, spala do 9.00. Ok 10.30 polgodzinna drzemka. O 13 zasnela i spala do 16, potem cyc, pielucha, obijamie i znowu sama zsnela. Śpi do tej pory
Róża zajadaj i to migiem, mowie Ci zmeczenie i zawroty mina szybciej niz Ci sie wydaje. Bierzesz jakies witaminki????
Emka Natalka wymiata z ta pizamka, sliczna jest
Batmanik ojjj jak ja bym sie wybrala do kina Jest to tylko mozliwe jak odepne sobie cycka na jakis czas
Iva bidulka Twoja corunia z tym katarkiem Moze skonsultuj to z lekarzem, bo to chyba juz za dlugo trwa. A moze to jakas alergia???
Dorcia no no Teneryfa... Kurka moze jestem dziwna, ale nie potrafilabym spokojnie wypoczywac bez mojej Hanki... Cos mi sie wydaje, ze TY bez Lenki tez Zrob jednak jak uwazasz. My planujemy wczasy za granica w nastepne wakacje, teraz to za goraco mi sie wydae dla takiego malucha. W przyszlym roku jeszcze zalapiemy sie i Hania poleci za darmo. W tym roku pozostaje Bałtyk
Chłopek duzo zdrowka da Ksawcia i dziadka

Ja czyszczę NoseFrida a jak ma bardzo zatkany to najpierw psikam wodą morską a później czyszczę fridą. Gruszki używam jak glutek jest mały i w miarę na wierzchu.

Emka ja codzennie czyszcze malej nosek po kapieli, nawet gdy nic nie swiszczy. Wkraplam jej sol fizjologiczna i uzywam FRIDY, jest super. Tylko trzeba dobrze ciagnac, ciagne kilka razy (krotkie pociagniecia pod rzad, ale mocne) i wsztstkie kozuchy wychodza ladnie

Madziaska ucałuj Hanulkę ode mnie i Natalci z okazji 2 miesięcy

Aleksandra napisał:

Madziaska ucałuj Hanulkę ode mnie i Natalci z okazji 2 miesięcy

Dziekujemy Kobitki

Widze, ze pisalyscie o WALENTYNKACH. Nie mam pomyslu. Wczesniej jednak, bo 12 lutego mamy rocznice, UWAGA!!!! Dwunastą

Madziaska to możecie 2 w 1 zrobic Dwanaście lat...ładnie My w lipcu będziemy obchodzic 4-tą a w czerwcu 10 lat jak jesteśmy ze sobą

No więc i ja z Zuzolką dołączam się do życzeń dla Hani z okazji ukończonego 2 miesiąca Ucałuj Hanulkę bardzo mocno


Zuzia znowu ma jakiś dziwny głos. Jak tak dalej pójdzie, to nici ze szczepienia...

A piszę mało, bo nie nadrobiłam Was, nie jestem w temacie i jakoś nie wiem co pisać. No i nie chcę Wam zaśmiecać Forum. W ogóle jakoś ciężko ostatnio z Zuzią, tzn. mniej płacze, ale nie mam za bardzo czasu na cokolwiek innego... Trzeba ciągle przy niej być, poświęcać jej uwagę.

Mam do Was pytanko, bo chciałabym w końcu zacząć Zuzi czytać bajki. Przyznam, że dotąd byłam tak zrąbana po całych dniach histerii Zuzi, że wieczorem, gdy usypiała przy pozytywce, cieszyłam się, że idzie to tak sprawnie i nie w głowie było mi czytanie bajek. Tak sobie myślę, że chyba zacznę je czytać w czasie jej aktywności? Bo już nie wiem, kiedy to zrobić.

Sarna, dużo zdrówka życzę, bo doczytałam, że choroba Cię dopadła. No i Daro ma ospę?? Biedak malutki

Luska, obejrzałam Twoje filmiki. Nawet nagrałam swój, ale chyba też jestem zbyt tępa, aby umieścić go na youtube...

Zuzia już zasnęła, ale coś nie czuję, że to tak na dobre, bo nie była dziś kąpana. Śpi w sumie od jakiejś niecałej godzinki, więc chyba zasnęła na dobre... Mam nadzieję.

Dzisiejsza noc była niezbyt fajna, Zuzia budziła się łącznie 4 razy, a wczoraj tak samo. Tyle, że wczoraj męczył ją katar i psikałam jej wodą morską i odciągałam aspiratorkiem takim a la Frida, tyle że z innej firmy. Piotrek kupił, bo gruszka nie spełniała swojej roli. Generalnie psikam Zuzi do noska wodą morską codziennie, co najmniej 2 razy. Żeby lepiej jej się oddychało. No i ona nawet nie płacze przy tym, bo już się do tego przyzwyczaiła. Tylko do kąpieli nadal się nie przyzwyczaiła.

Dorcia, ta wycieczka to kusząca propozycja. Sama chyba bym skorzystała, ale ciężko powiedzieć, bo też nie jestem pewna, czy dałabym radę zostawić Zuzolka choćby na parę dni. Szykuje mi się parapetówa kumpeli w marcu (termin jest ciągle przekładany) i jedną noc bez Zuzi na pewno jakoś przeżyję, ale kilka dni to sama nie wiem...

Coś to jeszcze chciałam napisać, ale mi wyleciało z głowy.


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Dorcia o ile dobrze doczytałam, to już nie karmisz Lenki swoim mleczkiem w ogóle?
U mnie też lipa. Dzisiaj rano odciągałam pokarm - zeszło AŻ 90ml a potem cały dzień nic i na razie mnie cycki nie bolą... porażka. Ale powiem szczerze, że już wolałabym chyba jednak nie karmić.. Odciągam to, co jest, aby chociaż raz dziennie Zuzia dostała porcję mojego mleczka. Idzie mi kiepsko a i Zuzia bardzo się denerwuje.

Muszę Was troszkę nadrobić, tzn. na pewno nie zdołam nadrobić prawie tygodnia, ale przynajmniej spróbuję kilka stron. Bo nie lubię tak do Was pisać i nie być w temacie. Przyznam, że zdarzyło mi się to po raz pierwszy. Stąd taki krótki wcześniejszy post...