MAMY LISTOPADOWE :-)

Hej....ja mam 36+3...no tez mysle ze szyjka spoko....byle do listopada.
Ja mysle ze mala bedzie miala ponad 3 kg jak donosze...brzuch mi urósł wiec mysle ze Niunia tez rosnie sobie.
Najwazniejsze zeby byla zdrowa i urodzona po 37tygodniu;)
A jaki macie nastrój psychiczny?Bo ta końcowka jest chyba najgorsza....

Nicka ta koncowka to czas oczekiwania... napewno z dnia na dzien wiekszego napiecia... i na pewno do latwych nie nalezy ale dziewczyny to ostatnia prosta:) PS.Jutro odbieram wozek:)

allegro.pl/quinny-buzz-3-2011-gondola-ko...ory-i2705039046.html

Malinka który wybrałaś kolor???

Ale sensacja z tymi wózkami ha ha

Dziewczyny, mój już stoi!!! Brat mi pomógł go złożyć. Jest taki gibki, lekko jeździ, sama bym chciała się w nim pobujać.

Zdjęcie trochę nie wyraźne, ale ... mam wewnętrzną potrzebę pochwalenia się

Zuzu ja Zamowilam z ebaya w kolorze zielone jabuszko, a ten Twoj to kolor ma bardzo elegancki

Zuzu bardzo ladny wozeczek

Ale powiem wam,że dziś go wystawiam na podwórko. Niech się wietrzy...Tak śmierdzi nowością, te opony, masakra. Jednak warto kupować wózek wcześniej. Jak porozcinałam go z folii aż mnie zamroczyło.

Dobra, wczoraj zjadłam pizzę, wózek mam. Mogę rodzić
Jeszcze bym się do kina wybrała...

A Wy macie takie rzeczy, które koniecznie chcecie zrobić przed narodzinami dzidzi??

Ewelka a mi się właśnie podobają czarne i grafitowe wózki zastanawiałam się tylko czy to praktyczne bo przecież do takiego koloru to słońce strasznie przyciąga. Jaka to firma?

Sander wiem, że Twój Maluszek waży tyle samo,tylko mój troszkę "starszy"

Zuzu no u mnie nie było tego kierunku, a że jestem upartym zodiakalnym baranem to sobie dojeżdżam. 2 lata to nie dużo. No teraz będzie gorzej, no ale muszę jakoś dać radę...
co do Twojego wózka to wczoraj byłam w hurtowni i kobietka oddawała go do reklamacji. Z drugiej strony mam sąsiadkę która jest mega zadowolona oby Tobie trafił się dobry model

Chyba nie ma rzeczy, które chcę zrobić ostatnio tak się zastanawiam jak to może boleć. Czy będę błagać o zzo czy mi to zwykłe znieczulenie wystarczy. Niecałe 3 tyg.... i ciągle mam te obawy o wody, że zaczną się tylko sączyć a ja głupia nie zauważę...

we wtorek wizyta, razem z ktg i posiewem. jak by tak było można to bym wolała go podglądać codziennie

Nicka dodaj suwaczek, będzie łatwiej

Kaska podejrzewam,że tylko wózki od 3 tysięcy w góre nie są felerne.... Oj nie ma co się martwić. Jak się dba o sprzęt to się nie psuje.
Też się martwie o te wody. Że pomyślę,że chce mi się siusiu, pójdę do łazienki ... i przegapię,że to to..
Ciekawe , czy to czuć jak pęka ten pęcherz płodowy. Zapytałabym ginekologa, ale to facet, skąd on ma tak naprawdę to wiedzieć
Też mam wizytę we wtorek

Zuzu mam podobne zdanie na temat wózków
jeżeli odejdą Ci wody to na bank poczujesz- koleżanka opowiadała, że tyle tego jest, że nie da rady przegapić. Mi tu chodzi sączenie, ale podobno rzadko się zdarza... wariuję już

zeby wozki kazdej z nas okazaly sie najlepszym wyborem tez mam obawy czy rozpoznam kiedy odejda wody,jedna z kolezanek mowila ze slyszala pekniecie,druga znowu czula straszna chec skorzystania z toalety i wtedy jej wody odeszly. Myse ze nie bedziemy mialy problemu z rozpoznaniem,taka mam nadzieje heh
mnie jutro czeka wizyta a ja obsmarkana na maxa

Wozek to tak indywidualna sprawa, ze trudno sie przeczac ktory bedzie lepszy, wszystko zalwzy od naszych wymagan (mam znajoma ktora ma juz 5wozek, a syn nie ma jeszcze pol roku), ale przede wszystkim od Waszego trybu zycia i przestrzeni miejskiej (lub wiejskiej). Wiecej napisalam tu: wrolimamy.pl/2012/09/09/bryka-dla-smyka/ moze juz troche u Was za pozno, ale zachecam do tego byscie podzielily sie doswiadczeniami po jakims czasie testowania.


Co do wod to faktycznie nie da sie tego pomylic choc na poczatku mozna miec watpliwposci, pozniej juz wiadomo skad leci jesli zas chodzi o saczenie to macie 2 rozwiazania, jechac na IP musza Wam sprawdzic lub kupic w aptece test, ktory wyglada jak wkladka i jak to sa wody to sie zabarwi, niestety nie pamietam nazwy, musicie pogooglowac

Po trzecie zpraszam do udzialu w konkursie, organizujemy wlasnie dla ciezarowek (znajdziecie w linku powyzej w zakladkach konkursy)- moze rzuten na tasme uda Wam sie wugrac koszukle nocna i/lub bon na zakupy. Zadanie jest proste i przyjemne

Ale się rozpisałyście!!! Tyle tego jest że nie wiem czy o czymś niezapomne!!!

Co do wózków to ciemne mi się też podobają ale u kogoś... Na zimę akurat!!

Zuzu no to wózek złożny!! Mi się podoba - moje kolory!!! Ja chciałam mieć głeboki w stylu retro Najlepiej z wikliną.... no ale musiałam zejśc na ziemie i wybrać coś taniego... no i trafiłam na ten mój, który spełnia moje oczekiwania, a sportówkę i tak mam nowoczesną, no i oczywiście byłam u teściów i zapomniałam aparatu...

Ja jakoś tymi wodami się nie przejmuje - w sensie że tego niezauważe Zawsze jak gdzieś jestem się zastanawiam jakby to było gdyby mi teraz odeszły!! Ale prawde mówiąc wody wcale nam nie muszą odchodzić!! Ponoć lepiej się rodzi z wodami

Ja idę na oddział dopiero 30.10, na ktg i posiew, więc jeszcze trochę czasu zostało... wtedy się pewnie dowiem czy będzie ta cc.... zobaczymy....

No i byłam na weselu I było super!!!!!! Całe szczęscie że się zdecydowałam iść!!! Tyle by mnie omineło!! I wytrzymałam w wysokich obcasach!!! Wychodziliśmy o 1.45. Troche potańczyłam , oczywiście wolnych tańców Hhehe ciekawie się tańczy w parze we trójke No i się podbudowałam co do wyglądu!! Fryzjer, sukienka, obcasy i staranny makijaż robią swoje Znów poczułam się jak ja!! Nawet nie zdawałam sobie sprawy że tak za tym tęskniłam!!

Ale przygody mnie nie omineły!! Miałam problem z fryzjerem... Jak byłam ostatnio na pasemkach to nir zapisałąm sobie na która mam przyjść, zapisałam sobie że między 11-12. Od środy dzwoniłam po 3 razy dziennie do salonu żeby się dopwiedziec na którą mam... Ale cały czas nikt nie odbierał... A do tego salony to mam 16 km... Więc stwierdziłam że pójde na 11,00 i najwyżej poczekam tą godzinke. No i pojechałam i okazało sie że byłam na 10.00... i babka powiedziała że mnie nie przyjmię... Na co ja że dzwoniłam od środy, a oni że mają awarię telefonu.... fajnie... i zostałąm na lodzie... wiem że moja wina bo nie zapisałąm na którą... no ale byłam stałą klientką...od 6 lat... i wiedziała że idę na wesele... mało się nie poryczałam jak mi powiedziała ze mnie nie przyjmie.... ale to chyba efekt ciąży... Na szczęscie zadzwoniłam do mojej kosmetyczki z osiedla, która tez ma w salonie fryzjerkę i ją ubłagała i mnie przyjeła!!! W biegu, troche jej grafik popsułam ale dała rade!!! I wyglądałam lepiej niż od tej co zawsze chodziłam!! Wiec może czas zmienić fryzjera??

To tak w skrócie!!
Wózek odbieram jutro!!! I chyba podpisuje kredyt!!!!!!!!!!!!!!!

Czesc
Ja tylko na chwilke bo nie mam zbytnio czasu
Dziewczyny 07.10.2012r o godz 11:25 urodziłam Julcie siłami natury
W piatek wróciłysmy do domu ze szpitala (byłysmy 14 dni)bo mała miała zółtaczke i z racji ze jest wczesniakiem musiała na wadze tez przybrac.
Generalnie Julcia jest zdrowa,nie ma zadnych powikłan,chorób.Dostała 9 pkt
Sam poród znosny ale nie bede ukrywac ze boli
Ja sie czuje dobrze i jestem MEGA SZCZESLIWA ze mam córke juz na swiecie
Teraz to jestem ciagle spiaca ale was czeka to samo
Jak juz wejde w wir domowych obowiazków i jaakos to sobie rozplanuje to nadrobie co tam naskrobałyscie przez te dni

O matko, Iza, Gratuluję!!!!! Wstaw zdjęcie Julci!! Ile ważyła po urodzeniu, w którym byłaś wtedy tygodniu ciąży?
Ale Ci zazdroszczę,że masz już to za sobą. Jak tylko znajdziesz chwilę opowiedz nam dokładnie o samym porodzie i jak się zaczął

Trzymajcie się dziewczynki zdrowo !!!!

O kurczę, ale niespodzianka !!! Gratulacje !! Super, że wszystko dobrze się skończyło, Julka zdrowa i to najważniejsze. Jak będziesz miała troszkę czasu to napisz koniecznie co tam u Was!
Ściskam mocno, ucałuj Małą i życzę oczywiście zdrówka i jak najwięcej przespanych nocy