SZCZĘŚLIWE MAMUSIE LUTY 2012

Sisi82 z tego co mówił mi ginekolog brzuch obniża się przy zmianie pozycji malucha. Może Twój maluch zmienił swoje położenie? Nic się nie martw będzie dobrze:)

Witam wszystkie przyszle mamcie
Jestem nowa na forum i w koncu przebrnelam przez wszystkie 22 strony tego watku
Termina mam na 15 lutego
Maz urodzil sie 20 lutego
Bedzie pierwszy syn

Korzystajac z okazji zycze szczesliwego nowego roku

jak tam dziewczynki po Sylwestrze ???


Sisi prawdopodobnie MM ma racje co do brzucha- i twoj lekarz to potwierdzi we srode.Byc moze twoje malenstwo ulozylo sie wlasnie glowka w dol i stad to wrazenie???

MM ja tez postanowilam skorzystac z " dobrodziejstwa" znieczulenia .

Milibryl to twoje dziecie moze sobie podac raczke z moim.malutka kreci sie jak szalona,a jej kopniaczki padaja z roznych stron

Angelaw witaj -milo ,ze do nas dolaczylas.Bedziemy razem liczyc dni do polowy lutego

anuskka - po Sylwestrze to tylko dużo sprzątania miałam bo imprezka była u mnie
ale ogólnie było super, a Ty się gdzie bawiłaś?

sisi - nie martw się na zapas. jutro gin rozwieje twoje wątpliwości i będzie ok

Angelaw -witamy w gronie lutowych mam ! Jak się czujesz???

Dziś mam giba więc trzymajcie kciuki, napiszę wieczorkiem jak było.

pozdrawiam

Hej,
Mój sylwester był w tym roku najspokojniejszy od lat, spędziłam go rodzinnie, na małej imprezce u siostry.Plus tego taki że na drugi dzień mie było żadnych efektów ubocznych. a ja grzecznie po drugiej poszłam spać.
Po wczeszych problemach ze spaniem. Ostatnio zauważyłam miłą zmianę. Zasypiam jak zabita.Ogólnie im bliżej konca tym lepiej się czuję.
Pozdrawiam Was Mamuśki...

Widzę że nie jestem sama ze spokojnie spędzonym sylwestrze:) Nie pamiętam sylwestra spędzonego w domku,z grzecznym pójściem spać ok 2:) A następny dzień fenomenalny bez efektów ubocznych.

lusieńka ja też zauważyłam super zmianę pod koniec zasypiam jak kamień i śpię do późna - jestem na zwolnieniu więc mogę sobie pozwolić na spanie dowoli:) Wyśpijmy się póki Nasze maluchy są w środku:)

Jak się miewacie mamusię?

Pozdrawiam:)

hejka
właśnie wróciłam od gina. Na szczęście wszystko ok, ktg też super wyszło, tętno dzidzi prawidłowe i brak skurczy
i tak minął 32 tc, następna wizyta 24 stycznia z USG i dowiem się jak będę rodzić, czy dzidzi się odwróciło czy nie.

pozdrowienia

Anuskka milo mi rowniez i zapraszam do wspolnego odliczania
Milibryl milo mi, co do samopoczucie to raz lepiej raz gorzej ale ogolnie chyba nie moge narzekac, troszke inaczej u mnie z opieka w czasie ciazy bo mieszkam w Holandii i cala ciaze prowadzi polozna i nie moge sie jakos przekonac co do ich kompetencji choc sa bardzo mile i pomocne to nie mam pojecia jak wyglada proces nauczania takiej osoby aby byc polozna, a lekarz jak lekarz musi byc po studiach

kurcze wlasnie zmazal mi sie caly tekst

Angelaw wiem co czujesz jesli chodzi o opieke poloznej-w Hiszpanii mam to samo. Oprocz usg lekarza widzialam tylko raz i to na dodatek nawet cie nie dotyka-wszystko odbywa sie na zasadzie pytan i ogladania wynikow badan . Wiec jestem troche zawiedziona calym prowadzeniem ciazy-na szczescie w moim przypadku wszystko odbywa sie bez powiklan. Jutro mam kolejna wizyte tym razem z usg-zobaczymy co tam u malenstwa.

Milibryl ciesze sie ,ze u Was wszystko ok.Byc moze nastepnym razem maluch bedzie juz "do gory nogami"

Sisi trzymam za Ciebie i Twoja wizyte. Daj znac co powiedzial lekarz.

ja Nowy Rok powitalam na sofie pod kocykiem ogladajac relacje z Warszawy na polsacie.nie robilismy imprezy-choc myslelismy o tym jakis czas temu-ale nie czulam sie na silach przygotowac wszystkiego,pozniej sprzatnac,a od poniedzialku do roboty. Tak wiec po pierwszej wyladowalam grzecznie w lozeczku....

Co do spania to zazdroszcze Wam.ja sie budze czesto-byc moze ma tozwiazek z tym,ze normalnie sypiam na brzuchu-i kazda proba (na spiaca) ulozenia sie tak ,konczy sie przebudzeniem.nieraz udaje mi sie zrobic sobie sjeste po poludniu-ale nie pomaga mi to pozniej w nocy

Anuskka wiec widze ze rozumiesz sytuacje
Ja byc moze nie moge powiedziec ze jestem rozczarowana czy zawiedziona po prostu staram sie myslec ze tak tu jest i juz i wiele kobiet tu rodzi na dodatek w domach i jest ok ( ja wybralam szpital)
Moja ciaza tez przebiega dobrze wiec staram sie myslec pozytywnie
Widac w wielu krajach tak prowadzi sie ciaze jak tutaj gdzie mieszkamy
To chyba bardziej mozna powiedziec ze w Polsce jest inaczej anizeli ze u nas
Ja lekarza nie widzialam wcale bo usg tez robia polozne i lekarza widza tylko kobiety ktore maja jakies problemy ciazowe lub te ktore beda mialy blizniaki

no tak,zdaje sobie sprawe,ze w wielu krajach europejskich topolozne zajmuja sie ciezarna-ale np.skad mozesz wiedziec ,ze zaczyna Ci sie otwierac szyjkaojesli przez cale 9 mcy lekarz nawet "nie zajrzy",morfologie sie robi co trzy mce-a anemia i inne powiklania?stad tez wiele poronien-i to mnie wlasnie deprymuje.

Witajcie w Nowym Roku,

nie mogłam się na forum zalogować od kilku dni ale dziś mąż zdziałał cuda, więc jestem.

Sylwester - bardzo przyjemnie wśród znajomych, z bandą biegających dzieci, dużo dobrego jedzenia, do wyrka dotarłam dopiero ok 4 nad ranem.

Co do spania, to mam etapy kiedy zasypiam o 21 i budzę się ok 8 rano (w nocy tylko na szybkie siku), ale mam też etapy, kiedy nie mogę zasnąć, a jak zasnę to się budzę w nocy i znów nie mogę spać. Nie wiem, od czego to zależy. A w niedzielę tak mi się zatęskniło do spania na brzuchu, ale cóż, jeszcze trochę muszę wytrzymać.

Dziś byłam na wizycie. Wszystko ok, dostałam skierowanie na morfologię, mocz, hbs, oraz mam pobrany wymaz na paciorkowca. Na całe szczęście szyjka się dalej nie skraca, więc nie ma paniki. Za to przez ostatnie 2 tygodnie przytyłyśmy z dzidzią aż 1,5 kg

Anuskka
Morfologie mialam robiona przy pierwszej wizycie czyli okolo 9 tygodnia
Kolejna w 27 tygodniu
Na badanie moczu skierowana zostalam kiedy skarzylam sie na niewielkie bole w podbrzuszu
Co do innych sytuacji to kiedy pacjentka skarzy sie na jakies dolegliwosci to przyjezdza polozna na konsultacje i jesli z wywiadu wynika ze bole o ktorych mowimy wydaja sie normalne to kaze odpoczac i wziasc paracetamol ale kiedy bole sa nadal to znowu sie dzwoni i wtedy moze podjac decyzje zeby wyslac nas do szpitala na kontrole
Staram sie nie myslec ze cos moze sie dziac jak skracanie szyjki choc nie mowie ze sie czasem nie boje ale co poczac skoro tak to wyglada tutaj?

Dokladnie- zmienic nic nie mozemy wiec trzeba sie dostosowac.

Ann super ,ze sie odezwalas,juz sie martwilam,ze Martusia postanowila byc pierwszym dzieckiem w Nowym Roku Ale widze,ze wszystko dobrze, ze "rosniecie" to sie ciesze.

ja dzis bylam u gina-trafil mi sie bardzo fajny facet. Wiec u nas wyniki super -to dobrze,bo wczesniej mialam jakies bakterie w moczu-ale juz przepadly. Poza tym zrobil mi usg-Emi wazy juz 2250g-wiec juz "wielka" z niej dziewczyna(plec potwierdzona),poza tym pokazal mi wszystkie szczegoly jej anatomii ze stopkami wlacznie-strasznie mnie rozczulily.. tak,ze dzis jestem cala happy....

witajcie , a ja własnie będę zmieniać lekarza , bo z nadcisnieniem nie chce dalej prowadzić mojej ciąży tylko mam się przeniesć na Karową, ale to lepiej bo tam chcę rodzić, nie wiem co mi jest , boli mnie cały brzuch a nospa, buscopan i paracetamol niewiele pomogły , ale jutro jadę na 7 30 na ktg na karową to chyba przy okazji się przebadan bo pierwszą\ wizytę tam mam dopiero 19 stycznia