Czy szczepić dziecko zaraz po porodzie?

Tak to byla wit. K Dzieki dziewczyny:)

Z moją Marcyśką idziemy za 2tyg. na pierwsze szczepienie. Będziemy ją szczepić tradycyjnymi. Nie przekonuje mnie ;"mniej bólu, mniej łez"... my je przeżyliśmy i przynajmniej u mnie w rodzinie nic nikomu po nich nie było. Nie przekonuje mnie też to, że w szczepionkach skojarzonych jest tylko połowa wirusa. Leżała ze mną dziewczyna, która pierwsze dziecko zaszczepiła tymi szczepionkami. Dziecko jej cały czas choruje i powiedziała że nigdy więcej wynalazków. Większość wybiera tradycyjne, więc coś musi w tym być, bo gdyby skojarzone były faktycznie dobre, więcej rodziców by się na nie decydowało, a gdzie nie wejdę na forum są odradzane. Wybór i tak należy do rodziców, więc lepiej się dobrze zastanowić co będzie lepsze dla naszej pociechy. A nie szczepienie dziecka to dla mnie totalna głupota.... Znajomi męża nie szczepili, półtora roczny chłopczyk leży od 3 miesięcy w szpitalu...

dagack zgadzam się z Tobą w 100%. My jesteśmy po pierwszych szczepieniach tradycyjnych, też się nasłuchałam o skojarzonych i powiedziałam że moje dziecko nie będzie królikiem doświadczalnym. Mówi się ze taką dużą dawkę się dziecku daje bo aż 3 szczepionki, a jak się dziecku daje skojarzoną 6w1 w jedno miejsce to niby co? nie jest duża dawka w jedno miejsce? Na drugie szczepienie idziemy 15 lutego.

u mnie była wczoraj pielęgniarka i z mordą na mnie że jak ja mogę szczepić dziecko starymi szczepionkami!!! wydarłam się na nią, że to moje dziecko i że póki co ja będę decydować o tym. chyba jej więcej już nie zobaczę. Nie wiem czy płacą im za to że zaszczepią dziecko skojarzonymi czy jak...

dagack możliwe, bo jak u mnie na początku była położna też mówiła że są szczepionki 6w1 i jeśli mnie stać to mogę sobie taką wykupić heh ale na szczęście nie kazała mi skojarzonej bo też bym operdzieliła

to chyba szczepionka 6 w 1 jest skojarzona? bo teraz juz nic nie rozumiem

Tak skojarzona to jest 6w1 czy 5w1 i jest jedno wkłucie. Przy normalnej są to 3 wkłucia jedno w rączke i dwa w nóżkę.

tak myslam tylko dziewczyny troszke mi zamacily i zglupialam

tak chwalą te szczepionki i polecaja to niech będą refundowane chociaz i tak bym sie na nie nie zdecydowała. zreszta tak jak ze szczepionka na rotawirusy i pneumokoki, 900zl to juz lekka przesada...

Mój syn nie był jeszcze szczepiony przez długi okres rekonwalescencji po zapaleniu, cały czas myślę czym szczepić.

Byłam z Marcyśką w poniedziałek na szczepieniu. Oczywiście padło pytanie, którą szczepimy. To mówię, że tradycyjną, oczywiście namawiała mnie na 6w1, kategorycznie odmówiłam. Zaproponowała mi pomieszanie tradycyjnych z 6w1 ;/ kurcze strasznie mnie to przeraziło, ale zostałam przy swoim. Była kłuta 3 razy na końcu pani mi powiedziała, że do kolejnej szczepionki moge zmienić zdanie.... ja wybierając szczepionke myslałam tak: gdyby skojarzone byłby tak dobre, to czemu nie wycofają starych i nie wprowadzą tych? poza tym my nimi byłyśmy szczepione, przeżyłyśmy i jakoś nie wyrosła nam trzecia ręka...

dagack o mieszaniu nie slyszalam jeszcze ale juz sie boje o te dzieci ktorych rodzice sie na to zgodzili. wiesz ja rozmawialam z kilkoma pediatrami i zauwarzylam ze kazdy promuje swoja dzialke, jeden nawet mi rabat zaproponowal bo maja podpisany kontrakt z firma produkujaca je.

Kurcze tak mam namieszane w głowie że już zupełnie nie wiem czym szczepić. Poczekam może któraś z Mam jeszcze napiszę.

a ja szczepię skojarzoną 5w1 i jestem mega zadowolona.
Każdy robi jak chce ale ja polecam te którymi szczepię.Małemu nic po nic nie jest.Raz tylko miał lekko podwyszoną temp.ale to tylko przez 2 godzinki.Jak bym miała wybierać jeszcze raz to znów zaszczepiłabym tym samym.To moje osobiste zdanie

wiadomo ze kazda mama powie ze to co robi dla malucha jest najlepsze zwlaszcza jak nie bylo zadnych skutkow ubocznych. mysle ze kazdy musi sam podjac decyzje:)