Macierzyństwa pierwszy tom ;)

Jak pisałam, jestem. Wiem, że Was zaniedbuję...ale syn nie daje mi wytchnienia...od kilku dni jojcy, płacze, jeszcze przez 3 dni nie mógł zrobić kupki...to była mordęga, on nie płakał, a wył..dopiero jak zapodałam mu czopka glcerynowego piękna kupa się ukazała, ale z jakim wysiłkiem?
Dziś byłam u dr, na szczęście z katarek ok...jest dużoooo mniejszy i nie potrzeba mu odbarczać jakimiś dziwnymi urządzeniami. A jak zapytałam o kupke to poleciła coś na poprawę jelit...można do dawać niemowlętom jak i dorosłym i wyobraźcie sobie, że 2 godziny po specyfiku była big kupa w nocniku wraz z siusiami...wiem, matka wariatka ze mnie, cieszy się z kupy...ale dla mnie to była aka radość jakbym co najmniej dostała jakiś fajny prezent

Z D. też różnie, niby od kilku dni jest ok....i wczoraj zaproponował mi wyjście do kina w sobotę...zdzwiłam się bardzo...ale chyba najbardziej ucieszyłam

Teraz muszę się wziąść za prasowanie...dziewczyny chyba z 4 miechy nie miałam żelazka w rękach

Dziecka ogarnięte i śpią...mam pytane, czy Wasze dzieci ostatnio lubią spać z Wami w łóżku?
Artek nauczył się, że zasypia albo na mych kolanach, albo wtulony we mnie w łóżku...nie na rękę mi to...oczywiście czasem fajnie, ale jakbyśmy cokolwiek chcieli z D. pokombinować w łózku, to się nie da, bo dziecko nas rozgrancza

Fajne macie nowe avatarki.

Gochens piękna fasoleczka Aż mnie wzięło na wspominki jak widziałam moje bombelki

Srenka, a Ty kiedy nam pokażesz małego domownika brzuszkowego?

Milady, pomodlę się dziś za Was...oby wszytsko było dobrze.

Haniu, ja Cię rozumiem...u mnie rawie non stop nie ma ojca w domu...od rana do 19-20, a czasem i dłużej siedzi w pracy...a ja non stop tylko z dziećmi, też nie mam pomysłów na zabawy...czasem Emi rozśmiesza Artka...a czasem wcale się na niego nie patrzy bo ma swoje zabawy...ale jak się przewróci od razu krzyczy "mama Achuś au, bam" W ogóle jak się dziś przytulali to aż łzy stanęły mi w oczach...i Emi nauczyła się mówić kocham...mówi "kofam Achusia"

Lecę na filmy swoje i prasować...do jutra dziewczynki.

Jestem jeszcze

bo przeczytałam że Gochensik napisała że curry nie pasuje do rybki owszem pasuje tylko wtedy trzeba zrobić do niej zalewę z ananasa i rybka wyśmienita !!!

Lena właśnie zasnęła...a ja lecę zmywac ...bo mój zjadł więc trza ogarnąć w kuchni.

Agusia oj to biedny Artus się namęczył z kupką BioGaia jest super na jelitka i kupki ...nooo słodko to pewnie wygląda jak rodzeństwo się przytula a słowa Emi słodkie
U nas Lena nie śpi z nami i jak na razie nie chce, nie ma takiej potrzeby...i oby tak dalej. Zasypia też sama w łóżeczku...wypija mleko i zaraz wychodzimy ( zależy kto daje) i cisza jest Pamiętam jak się męczyłam do 4 miesiąca jak zasypiała mi na rękach Agusia próbuj go usypiac samemu w łozeczku i nie bierz do Was do łóżka...bo czym starszy tym bedzie ciężej oduczyć...pojojcy, pojojcy i sie nauczy trzymam kciuki aha i super że katarek mniejsy i nie trzeba odbarczać

dobra lecę zmywać
chyba już nie wejde bo mój bierze neta teraz
dobranocka...

Gochens to Ci prababcia, sama bym pewnie ciśnienia dostała i to nie małego bo skoro zgodziła sie opiekować Alkiem to powinna sie stosować do Twoich wskazówek tym bardziej ze chodzi o jedzenie i bezpieczenstwo jak to ze szklanka :/ może niech Twoj z babinka pogada ???

Haniu Dziękuję za przepis Lenka idzie jak burza z ząbkami i z mówieniem

Agusia dobrze ze Artusiowi ulżyło i zrobił kupke no i najważniejsze ze katarek sie zmniejszył jaki to musi byc słodki widok jak dzieci sie przytulaja i mówią "kocham" fajnie że mąż zaprosił do kina , mały gest a cieszy

Ikunia pokaż kolorek

Sophi Ty nie byłaś czasami dzisiaj u fryzjera dawaj fote bo ja tu czekam

Moja usnęła w łóżeczku sama ale sasiedzi cos strzelali i tak sie wystraszyła ze był ryk nie do opanowania 20 minut ja lulalam :/ zaczynają mnie wkurzac bo w ogóle nie zwracają uwagi na to że małe dziecko śpi za ścianą raz robili sobie impreze o 3 nad ranem na korytarzu ja wychodze rano a tam pełno konfeti nosz kurrr i nie posprzatali po sobie
Ja zrobiłam sobie piling cukrowy ciała i maseczkę na buzie z banana i ogorasa i czuje sie świetnie
Chyba jednak muszę iść do tego dentysty bo boli mnie ta jedynka jak coś gryze :/ takie uczucie jakbym miała coś pod zębem :/

Dobrej nocy

Matko świeta Milady tak mi przykro że same nieszczęścia ci sie ostatnio trafiaja. mam nadzieje ze sprawca zostanie sowicie ukarany a dzieciaczki wroca do zdrowia. A twoj brat powinien M. roztrzaskac nosa za to ze obwinia. w takich sytuacjach nie ma czasu na obwinianie niech sie zajmie dziecmi a nie obwinianiem- od wskazania sprawcy jest policja a nie on.

Tyle trabia o tych fotelikach jakie one bezpieczne i wogole a tu masz az takie bezpieczne nie sa, a grube pieniadze za nie sie placi.

Mojemu zawsze powtarzam bo karze mi jezdzic pomalu, a ja ze co z tego ze ja pomalu i ostroznie jak jakis debil bez wyobrazni we mnie walnie. jutro mnie czeka jazda okolo 90 km w jedna strone i juz sie cykam, bo akurat na tej trasie to na czwartego wyprzedzaja i co drugi to szybszy!

Az zapomnialam co chcialam jeszcze napisac z tego wszystkiego tak sie przejelam.

Milady jestesmy z Toba i modlimy sie by dzieciaczki byly szybko zdrowe i nic wiecej lekarze nie znalezli.

Gochens ale duza juz twoja Fasolka- to w ktorym tygodniu ejstes?

zadzwonilam do moejgo zlozyc mu zyczenia i poinformowal mnie ze przyjezdza na przyszly weekend. Wiecie moze jak obejsc biurokracje abym to ja mogla odebrac dowod osobisty mojego meza? bo obecny ma juz nie wazny a martwimy sie ze moga go zatrzymac w DE jak zobacza ze nie wazny? Haniu wiesz moze jak to w DE jest? Tzn. jak reaguja na niewazne dokumenty?

Wzięłam mojemu lapka bo mnie wkurzył

właśnie gochens zapomniałam napisać o babci co ona wyprawia??!! sama bym się wkurzyła...może niech meżu z nią pogada jak wróci. Bo tak być nie może...pewnie chce dobrze ale ona swoje dzieci już wychowała...a teraz powinna robić tak jak Ty chcesz.

malutka - niemcy są okropni pod tym względem także lepiej żeby Twojego nie kontrolowali. Bardzo przywiązują do tego wagę...są "zasadowi" i biurokratyczni. COś w stylu "stary kawaler" - musi tak być i koniec i kropka i się nie da itp. itd ... bleeee nienawidzę ich pod tym względem. Ja jak miałam nieważny dowód to jak byłam składać wniosek o nowy to zaznaczyłam ze mnie w tym czasie w PL nie będzie i że odbierze go moja mama...babka trochę się skrzywiła ale zrozumiała i wpisała że ktoś inny odbierze...i mama (trochę ryzykując no ale innego wyjscia nie było) wysłała mi go poleconym w książeczce jakiejś.
A powiedz mi czemu w DE mieliby go kontrolować? mnie nigdzie nie sprawdzali...no chyba ze jako kierowcę...a jeździ sam? może kumpel przez DE niech kieruje? miejmy nadzieję że nie trafi na kontrol.

karolka ale sąsiedzi zwróć im uwagę...przecież tak nie można !!!

Milady trzymwj sie i mysl pozytywnie!

Gochens fasolcia kochaniutka a jak czytalam o salcesonie to o malo sie nie udusilam wlasna slina babcia odjazdowa! (Maz patrzy co sie tak do tego tabla smieje jak glupia)

Haniu pisze prace dyplomowa z tych moich studiow podyplomowych.
super masz z tym zasypianiem Lenity
Moj teraz zasypia niby sam ale ze mna na lozku bo tak sie rzuca przy tym zasypianiu ze w lozeczku tylko obijal sie o szczebelki i zaraz w placz.

Agusia co to za specyfik Ci polecila lekarka?
Mojmod kilku dni jak pisalam robil plastelinki. Ale od 2 dni nie dajemy mu biszkoptow i dzis poszlo juz normalnie. Nie wiem czy to mam cos ze soba wspolnego czy tylko zbieg okolicznosci.

Agusia mnie tez strasznie chwyta za serce jak takie maluchy sie o siebie troszcza....

Rysa z tym talerzem w buzi to ja bym spanikowala na calego.

Milej nocy dziewczyny

Dziewczyny poplakalam sie jak czytalam o wypadku. Rzadko sie modle ostatnio ale dzis tez wezwe aniolka zeby zaopiekowal sie Iwem i Anastazja. Milady trzymaj sie kochana.

Nawet nie mialam ochoty po tym czytac tych zartow sophie.

Gochens sliczna mała łodziaczka kolejna zbieram kiecki dla.was bo czuje ze bedzie pizdolina;)

Strasznie jestem padnieta. A licytowac sie moge moj wychodzi o 7 i wraca po 23 :/

Rysa wracaj tu na stale cholerko ty mala. A ty tez nie mizesz sie wiecznie plaszczyc jesli on ci wybaczyl ten blad to powinniscie o tym zapomniec tak jakby.wymazac z pamieci bo inaczej nie da sie zyc. To tak jakbym ja miala byc z B. i codziennie mu wypominac ze kazal mi usunac Zoske :/

Lece spac calym sercem i myslami jestem przy Milady...

Koloru nie robilam
A tu zdjecie ze spacerku

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Witam sie z ranca nocka super Pawełek spal ładnie obudził sie tylko jak dziewczyny poszły na górę po 22 te starsze ale Pawcio był tak padnięty że mimo iż K zniósł go na dół to tak sie tulił do mnie ze śpiący ze tylko butle dostał i spowrotem w kimono poszedł. Ktoras pytała czy je juz wszystko ale wyleciało mi z głowy, w granicach rozsądku tak Np nie daje mu karkówki ociekającej tłuszczem czy smazonego miesa bo my i tak większość duszeno albo pieczone jemy ale je to co my na ogół ostatnio pieczone ziemniaczki bez skórki przyprawione czosnkiem tymiankiem i solą i kawałek pieczonego kurczaczka, a przed tem kapuśniak.
Zdjęcia przepiękne Ikunia sliczne chyba z mama byłyście?
Fasolka 15mm jaka piękna.
Też sie wczoraj modliłam za bąbelki Milejdi i za Kakaszke odmówiłam po 10 różańca w waszych intencjach trzymajcie sie ciepło i oby wszystko dobrze sie poukładało.
Miłego pięknego dzionka. Rysa zaglądaj do nas i sie nie łam będzie dobrze buziaczki.

No Haniu niby trzech kierowców ale zazwyczaj mój prowadzi... W sumie mówi że rzadko się zdarza że mają kontrol ale jadą trasą z Rostocku na Szczecin więc czesto uczęszczaną i mówil że nie raz na trasie taka o sobie kontrolka, tym bardziej że oni busem jadą i od razu sprawdzają jego zawartość. To fajnie masz że u ciebie w urzędzie tak podeszli do sprawy u mnie taka wredna siedzi że jak widzi że ktoś do niej wchodzi to mina skwaszona i z wyrazem po ch... tu przyszedłeś.

U Ikunia seksi mamuśka w mini- to dopiero B. By byl zazdrosny jakby widział.

Czas się zbierać do odgarniania i w drogę.

Wysyłam na poczte parę zdjęć Pawełka, inwalidki i pokoik Szymka który jakiś czas temu robiliśmy mam nadzieje ze dojdą szybko ale mam problem z internetem wiec moze to trochę potrwać.
Malutka oby urzędniczka spojrzała przychylnie i wydała ci ten dowód lub żeby twój spokojnie dojechał bez żadnych kontroli.

Dobry

ważą się losy mojej podwyżki dobrze ze mam fajnego szefa który sam lata to załatwiać Bo awans jest pewny bo to formalność sama Trzymajcie kciuki

Dobra zabieram sie za prace ...

Czekamy na info od milady albo sophie

To sprubuje jakos dodac te zdjecia moze sie uda

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Dzien dobry

Marta trzymam kciuki z calej sily za podwyzke i awans

Ikunia wow ale Lachon z Ciebie fiu fiu B niech sie czuje zagrozony jakbtak na spacery wychodzisz odszczelona hihi a Zosia w tym plaszczyku the best czemu kolorku nie zrobilas ???

Malutka oby udalo Ci sie wszystko zalatwic i szczesliwej drogi u Nas w urzedzie tez nie bylo problemu i dowod moj czy Gabrysi tesciowa wybierala

Szosteczka Pawelek slicznie sie bawi i juz tyle je, moze Ty mi podpowiesz jak moge przekonzc moja do jedzenia zupek bo ona jak tylko poczuje warzywobtak plucie i machanie raczkami :/

Noc u nas jak zwykle wiec niema co pisac
Pogoda piekna takze napewno na spacerek sie wybierzemy i po poludniu mam farbowanie i strzyzenie bo kolezanka przyjezdza

Milego dnia

Królewicz wstał o 7 i jęczał teraz poszedł na drzemkę w końcu

Ale Pawełek głodny tego jogurcika jeszcze by chciał

Co u Milady?

Mały wczoraj jakiś miał śmieszny dzień tatuś go nosił, a ja grabałam podwórze i jak zobaczył to się chichrał no nie wiem co w tym śmiesznego było może, że grabki niebieskie a moje durne ruchy zamaszyste.
Dziś ostatni dzień ciepła

dzien dobry.

szosteczko dziekuje za modlitwy

milady jak tam sytuacja, mam nadzieje, ze dobrze, strasznie sie za dzieciaki martwie, a takich skurwysynow co wjezdzaja w dzieci trzeba roztrzelic, noz kurwa.

pawelek sliczny ale je fajnie, jak dorozly. z jednej strony chcialabym, zeby eliza tak juz jadla, ale z drugiej mam jakies opory.

u nas zasypianie wyglada tak, ze siedze kolo lozeczka poki nie zasnie, bo inaczej cos sie bulwersuje mala

marta trzymam kciuki za podwyzeke, zawsze takie cos cieszy

gochens podejrzewam co czulas z babcia nigdy nie zapomne jak moja mama dala elizie kiszonego ogorka, do teraz jej wypominam. mowie jakie tam sa witaminy skoro ty jej dajesz, a ona i tak smak najwazniejszy. no to niech sie nie dziwi, ze eliza nie bedzie chciala obiadkow warzywnych.

ikunia nonono, laseczki z was, ze hej

aleksia ze mnie eliza sie chichra jak zamiatam, to podobne ruchy, podejrzewam, ze sie smieje, bo to nie ona zapieprza

eliza sie ode mnie zarazila katarem i dzis zle przez to spala, musze jakeis kropelki jej kupic.

ja sie ciagle czuje slaba, nie wiem czy to przez chorobe, czy przez ... ciezko mi to przychodzi na jezyk.

z moim pogadam chyba dopiero w niedziele, bo narazie kompletnie nie ma czasu, spi je pracuje i tak non stop.

agusia fajnie jak tak szkrabiki sie kochaja, ale miedzy innymi przez twoja sytuacje tak nie chce drugiej ciazy, bo wiem jak ci jest ciezko.
no i co do kupki, rozumiem cie, tak na poczatku kazdej kupie sie cieszylam
teraz robimy tylko do nocnika, bo elizie jest tak wygodnie

milego dnia kochane