Listopad w tym roku będzie pogodny 2010

To był taki wyrośnięty piesek
Dużo zdrówka dla wszystich chorowitków!

Alutka, no co to w ogóle za zdziwienie?? Uszy miał? Nogi miał? Ogon miał? No właśnie

To żeście sobie dziewczynki pogadały

Chorowitki sciskamy mocno zebyscie ozdrowialy
Oliwka w ksiazeczce pokazuje i udaje odglosy kaczuszki kurki i pisklaczka (proboje rozkminic koguta) pieska kotka krowki owieczki kozy i lwa mowi kolko i pokazuje je mowi coca (ciocia) dadu (dziadek) juju (wujek) gazuje niby jak samochod i pokazuje auta mowi pies (pes) i kot (tot) pić (pic) i jesc mnam mnam i tworzy proste 2-3 wyrazowe zdania "mama daj pic" jak biega wola ide ide ide jak wychodzi mowi papa i puszcza buziaki jak sie wita daje podaje reke albo zolwika przybija piatke duzo by jeszcze pisac z dnia na dzien madrzejsza sie robi dzis byla dosc grzeczna jak wyszlam do pracy plakala tylko przy samym wyjsciu w pracy taki mlyn ze hej oj az glowa boli ja tez mroze i zagotowuje rozne rzeczy mam taka jakas manie a co u Was kochane

Mądra dziewczynka z Oliwki i cieszę się, że zaczęła się przyzwyczajać do Twojej nieobecności Asieńko

Tomek właśnie usnął Nauczył się usypiać sam, pod warunkiem, że leżę koło niego
Nie muszę go kołysać...wystarczy, że leżę obok
Później go przenoszę do łóżeczka i śpi do rana

Kupiłam Tomkowi komplecik na roczek Spodenki i kamizelka i czapeczka ze sztruksu i biała koszula Prawie nowe, założone jeden raz (podobno) za 35 zł

oj Tomus wnet bedzie mial urodzinki Kochana nawet nie wiesz jak ja sie ciesze ze Oliwcia sie przyzwyczaja do nowej sytuacji bo kurcze szlag mnie trafial jak wiedzialam ze w domu placze potrzebuje mnie a nie moglam z nia byc Tomus ani sie obejrzysz i tez bedzie umial 100000 nowych rzeczy

Teraz koleżanka ma podobny problem bo oddała synka do przedszkola (niecałe 3,5 latek ma) i strasznie płacze jak go tam zostawia

no okropne to jest ze musimy takie wybory podejmowac i znow moja debilna smarkulowata sasiadka trzasnela drzwiami ze moje sie otworzyly jutro rano jak to zrobi wyjde i jej w pysk walne bo slowa nie docieraja wiec chyba czyny sa konieczne

Asiu, Ty mieszkasz w bloku?

w starej powojennej kamienicy 3-mieszkaniowej wiecsz co odkad przestalam karmic to po kapieli przytulam Oliwke tak mocno daje jej buzi mowie ze kocham klade do lozeczka i Oliwka zasypia po prostu szczerze myslalam ze bedzie jej gorzej bez piersi

Witajcie:) co tu dziś tak cicho??? ja obiecałam napisać co z małym.. więc nie jest dobrze antybiotyk który dostał na zapalenie krtani nie działał więc choroba się bardzo rozwinęła. Okazało się,że Fifi ma nie tylko zapalenie krtani ale także gardła,oskrzeli i obustronne zapalenie uszu. To wszystko przez zły antybiotyk teraz mamy zaszczyki chyba nie muszę mówić jak mały się męczy ale dziś już przynajmniej nie gorączkuje... w czwartek byłam u innego lekarza bo naszego nie było i nie trafił z lekami. W ogóle mój mały tak choruje przez to wszystko co przeszedł jak był malutki (miał 3 tyg) i teraz to wszystko się odbija..ehhhh ide prasować bo mały właśnie zasnął... miłego dnia

Sisuniu, współczuję Dużo zdrówka dla Filipka
Powiem szczerze, że zastrzyki bardzo pomagają... wiem, że żal maluszka, ale czasem tak trzeba. Jak Tomek miał zapalenie oskrzeli to antybiotyk też nie pomógł i poszło wszystko na płuca. Lekarka od razu zleciła zastrzyki Po dwóch dniach było już o wiele lepiej, więc nie martw się u Was też będzie dobrze

Oj siusiuniu nie d konca wiem co bylo z Filipkeim jak byl malenki ale dobrze ze jest dobrze juz a teraz to juz szybciutko wyzdrowieje :* corka mej kolezanki brala zastrzyki serie 10 na zwiekszenie odpornosci nie wiem moze zaptyaj lekarza bo u niej jest znacznie lepiej ja tez musze prasowac a tak mi sie nie chce

Dziękuje dziewczyny mały nadal śpi... Asiu nawet nie wiedziałam,że są takie zastrzyki..muszę zapytać lekarza przy najbliższej wizycie. Z Filipkiem było tak,że był wcześniakiem i miał dużą żółtaczkę. Jak miał 3 tyg to zachorował (bo moja teściowa mając chore dzieci w domu przyszła w odwiedziny i się zaraził)i dostał za mocne leki..przez to miał zniszczoną całą florę w jelitach i straszne bóle brzuszka..płakał niemiłosiernie aż prawie wypchał pępuszek(miał zaklejony plastrem )ponad 3 mc zeszło zanim wyprowadziliśmy go z tego z pomocą super lekarza do którego chodzimy do dziś. Dlatego ma odporność jaką ma i byle leki mu nie pomogą bo miał podany za mocny lek na początku. Pech chciał,że w czwartek akurat naszego lekarza nie było i teraz skończyło się na zastrzykach. Ale nic....jakoś musimy to przejść i mam nadzieję że minie szybko jak Tomaszkowi