o bolu!!!

A ja śmiem się wtrącić i podwarzyć słowa doktorka bo


Jakby to było zakażenie to z moczu by wyszło

co ma śluz do zakarzenia sam w sobie?? Ja nie słyszeć o czymś takim

mejbi sie myle no ale raczej... jak mocz w porzasiu to czopek

pisz na bierzaco bedziemy czekac

julcia_81 napisał:

wlasnie wrocilam oczywiscie nie zadowolona bo corcia zrobila sobie pore spania lekarz powiedzial ze jak nie bedzie zadnych skurczy i wody nie odejda to mam przyjsc 10 maja i wywolaja mi porod masakra!!!!!!!

Julcia, ale nie bój się wywołania, to podają tylko oksytocynę, a to przecież hormon który odpowiada za rozpoczęcie akcji porodowej, ani Tobie ani dzidzi to nie zaszkodzi. nie denerwuj sie (wiem, że łatwo mi pisać....ale ja sama chodziłam pod koniec jak bomba) i bądź dobrej mysli, że zacznie sie samo

sloneczko napisał:

dziewczyny mam pytanie.

bo co wieczor i w dzien mam regularne bole krzyzowe, wystepuja najczesciej co 5 min na poczatku i po 30min sa co 2 min, trwaja do ok 40sek.I trwaja do godziny pozniej jest ok 10 min przerwa i znowu, jak wezme prysznic to na kilka minut pomoze i od nowa. Ale co mnie zastanawia ze brzuch w tym czasie mnie nie boli, a jezeli to co 5 czy 10min, albo jak mala sie poruszy.

Czy takie bole tez moga wywolywac objawy porodu?

co jeszcze chcialam zapytac jezeli mam takie bole po jakim czasie powinnam jechac do szpitala? jak sie bede nasilac i trwac juz do godziny i czekac jak caly czas trwaja bez przerwy?

do tego mam czasem bol glowy i kreci mi sie w glowie..
co myslicie to sa przepowiadajace, czy juz cos sie zaczyna dziac? mialyscie tak?

jak dla mnie to sa to bóle przepowiadające. W zależności jak daleko masz do szpitala, jechałabym jakby było co 5min z jakąś godzinę, ale wiesz ja bym zadzwoniła do szpitala i powiedziała, że masz zawroty i ból głowy.

z moim synkiem tez mialam wywolywany porod bo ani skurczy nie bylo ani czop nie odszedl nawet wody nie puscily i przez to lezalam dwa dni w szpitalu pod ta kroplowka z bolami .I dlatego chciala bym tego bardzo uniknac no ale jesli nie bedzie innej rady to coz mi pozostanie ???? kroplowka!!!!!

słoneczko, to może coś się dziać czasem skurcze objawiają się w krzyżu a nie w brzusiu, więc jak będą co 5 minut albo częściej przez ponad godzinkę i nie minął po ciepłej kąpieli, albo możesz wziąć jedną nospę i zobaczyć czy minie, a jak nie to ja bym jechała do szpitala
basik, skoro słoneczko dostała globulki to infekcję pewnie ma w pochwie a nie w pęcherzu moczowym, dlatego w moczu nic nie musi być

teraz praktycznie caly dzien bylo bez boli...sporadycznie kiedy nieregularne

ale jak tylko zaobserwuje to pojade (jak po kapieli i po chodzeniu nie przejdzie)beda trwaly z godzine co 5 min

niestety dostepu do Nospy nie mam, tutaj w aptekach nie ma, a nawet jak by byla to chyba bym niewziela.WIEM ZE MOZNA UZYC ALE JAKOS BYM SIE BALA

ale moniq mnie chodzi o to ze ja mysle ze to czop odchodzi a nie infekcja jest..

dzieki dziewczyny


dziewczyny jak sie robi rozwarcie to boli to, albo odczuwa sie jakos?
czasem czuje takie cos jak by lekkie parcie na "dziurke" jak by cos ja rozciagalo.

mam pytanko wiecie moze co to moze byc gdy w kroczu i posladkach czesto lapia skurcze az chodzic nie mozna

mnie lekarz powiedzial ze dziecko nisko lezy i dlatego.

tez tak mam, takie jak by parcie, albo klucie

mi też to dziś powiedział, bo mam nisko brzuch już i naprawdę czasem trudno dać kroczek mały.

julcia_81 napisał:

mam pytanko wiecie moze co to moze byc gdy w kroczu i posladkach czesto lapia skurcze az chodzic nie mozna

julcia czy Ty przypadkiem nie rodzisz? bo skurcze w kroczu i pośladkach to może być znak otwierania się szyjki
ja w ostatnich tygodniach ciąży chodziłam drobnymi kroczkami jak gejsza bo miałam wrażenie że jak zrobię większy to mi dzidzia wypadnie tak nisko ją czułam

nie sadze chociaz rozwarcie na 3 cm jest ale co z tego

sloneczko co do bólów krzyzowych to ja w dzień porodu tylko takie miałam a skurcze zaczły mi sie dopiero w 4h przed porodem.kazda kobieta ma inaczej.
ja spac w nocy nie mogłam przez ból w krzyzu.rano ten bol powtarzał mi sie co 10min.O 11.00 stwierdzilismy ze jedziemy do szpitala.Do szpitala mielismy 40 minut drogi.W polowie drogi zaczeły mi sie te bóle robic co 5 minut.W szpitalu podłaczyli mnie do KTG i pomimo tego ze skuczy nie miałam a bólekrzyzowe na papierze wychodziło tak jak bym miałam okropnie duze skurcze. o 21.30 urodził sie mój synuś
jak bedzie Cie cos nie pokoic jedz do szpitala.najwyzej Cie odeslą ale Ty sama bedziesz spokojniejsza

musisz teraz uwazac skoro masz na 3 cm rozwarcie w kazdej chwili ci sie moze to zmienic.ja mialam na dluuugo przed porodemm rozwarcie na 2 cm ale jak sie zaczela akcja i jak bylam w szpitalu mialam na 3 po niedlugiej chwili mialam na 6 i zaraz na 10 czy jakos tak.juz nie pamietam z tego wszystkiego ale wiem ze bardzo szybko w ostatecznosci to nastapilo

sylwus no wlasnie praktycznie mam tylko takie bole, choc dzis mialam tez w podbrzuszu, ale nie byly regularne.

ale plecy odczuwam bardzo...

słoneczko jest ci tez poprostu ciezko z brzuszkiem i plecy dostaja w kosc

mnie bol plecow budzi od jakiegos czasu zawsze o 3 lub czwartej rano wiec musze wstac a o dalszym zasnieciu moge pomarzyc dopiero popoludniu