strzyzenie maluszkow :)

mój Kubuś to ma takie włoski, że do oczek powoli zaczynają sięgać więc pewnie niedługo się zdecydujemy na ten manewr;)
a z tym gęstnieniem to prawda.... jak byłam mała to mama martwiła się ze mam takie słabe włoski i lekarz jej polecił zamiast jakichś specyfików to obcinanie i teraz naewt jak zaczeły masowo wypadać to i tak mam gęstsze niż niejedna znajoma:)

moj vmaly ma tyle ile na suwaczku czyli niecale 14 miesiecyinie bym strzyzony jeszcze bo piekniemu z tymi wloskami a mi zal... tylko grzywke mu raz obcielaqm

dziewczyny kiedy obcinalyscie wloski swoim kobietka? klaudia ma raczej krotkie wlosy ale grzywke do ust i kolo uszu i z tylu dluzsze wloski ale cieniutkie. tak mysle zeby zostawic jej grywke zeby urosla potem zepnie sie spineczka bo z grzywkami to klopot ciagle podcinac trzeba. ale wszyscy mi trabia "obetnij jej te wlosy tylko jej przeszkadzaja a i tak wyrownac je bedzie trzeba" ale mi tak strasznie szkoda tych wloskow. lubie te jej kedziorki:)

Po roku czasu córka zaczęła wyrywać sobie włosy z głowy, więc postanowiliśmy z mężem że je skróci maszynką elekryczną . Jak postanowiliśmy tak też uczyniliśmy. Córka siedziałą spokojnie na krzesełku podczas gdy tatuś strzygł ją maszynką Najbardziej jej się podobało jak jej golił włoski z karku.

My byliśmy po raz pierwszy u fryzjera, obcięliśmy Bartuśka na irokeza, wygląda ślicznie, jak jego tatuś taki mały mężczyzna . A jaki grzeczny był, spokojnie dał się obciąć i bez kłopotu wysiedział ponad 20 nim na foteliku, nasza fryzjerka ma fajne podejście i do maluchów i do dorosłych. Dobre podejście to podstawa, młody dostał do rączki grzebyk, i czesał tatusia, podczas gdy fryzjerka obcięła go o dziwo równo, bo kilka razy poruszył główką kiedy nie powinien Żałuję, ale nie było tyle obciętych włosków, żeby zabierać je na pamiątkę.

Ja pierwszy raz podcięłam Jasiowi włoski jakoś w 6mies. bo mu grzywa wpadała do oczu i boczki do uszek Od tamtej pory systematycznie,co jakiś czas podcinam bo dosyć szybko mu rosną włoski
Obcinam normalnymi nożyczkami do włosów a żeby mi się Jasiek nie wiercił daję mu zawsze jakąś CIEKAWĄ zabawkę do ręki

z moją fantazją bałabym się podcinać włosy Bartkowi, a na pewno nie zrobiłabym mu równego irokeza małemu to ganz egal, jaką fryzurę nosi, byle włoski do oczu nie leciały, ale to ja się uparłam na irokeza, bo pasuje do jego zadziornego charakteru

Pokaż foto!!!!

Chciałabym, ale moje nakręcone dziecko nie daje mi szans na zrobienie wyraźnego zdjęcia, bo jak tylko widzi telefon, zaraz zaczyna się szaleństwo. Może jak przyśnie to uda mi się Go osaczyć
Nie przysnął, zdjęcia robione na łapu- capu