39 dzień cyklu - brak okresu... testy negatywne

Witam dziewczyny. Staramy się z mężem o dziecko, całkiem od niedawna. Miesiączka spóźnia mi się 6 dni, licząc mój cykl. Robiłam 2 testy, nie mam żadnych objawów. Jestem prawie pewna, że nie jestem w ciąży. Pół roku temu też miałam taką sytuację, że miesiączka spóźniła mi się 9 dni. Uważam to za głęboko niesprawiedliwe, że właśnie kiedy kobieta tak bardzo chce mieć dziecko, los powoduje że mimo twardego stąpania po ziemi, ma nadzieję, wielką nadzieję! A za 2 dni pewnie i tam dostanę okres. To jest przykre

witajcie, wlasnie te co sie staraja to zaraz jak chwila sie okres spoznia to sie juz martwi mysli.
masz racje justyna jak abrdzo chce miec dziecko to nie moze, chociaz jest zdrowia

Hej. Jestem w podobnej sytuacji. Ostatni okres miałam 15.02. Cykl co 32 dni i do dziś nie dostałam okresu. 2 dni temu robiłam test i wyszła jedna mocna krecha. Dodam że test robiłam o stężeniu 10mlu/ml. Co myślicie o tym? Jestem już ponad miesiąc od ostatniej miesiączki.

Hej dziewczyny piszę z taka sprawą Ostani okres miałam 21 kwietnia, kochałam się z moim mężem w dni płodne. teraz powinnam dostać okresu 19 maja i go nie ma. Robiłam testy ciążowe 3 wszystkie negatywne. co jest?? nie tak??

Witam, jestem tu nowa obecnie jestem w 39 dniu cyklu ostatnią miesiączkę miałam 22 sierpnia zrobiłam 4 testy ciążowe z moczu wszystkie negatywne... 22 września robiłam test z krwi beta hcg wynik: strzałka w dół <2,0 później powtórzyłam test z krwi 26 września i wynik ten sam... byłam dwa razy u gina ale on stwierdził, że nie jest Bogiem i nic jeszcze nie może stwierdzić... nadal nie mam miesiączki i bardzo się denerwuje... objawów nie mam jedynie tylko często chce mi się na siku i czuję taki ucisk pęcherza... Czy jest możliwe, że mogę być w ciąży a testy jeszcze nie wykrywają bo za wcześnie? Czy jak bym zrobiła usg dopochwowe to będzie coś już widać? Proszę o pomoc bo zwariuje