Testy owulacyjne 2

hej

Wczoraj już przybiłam gwoździa, chyba jako pierwsza - na naszej imprezie :PP

Ziajku.... hm... no szkoda, przykro mi ale pomyśl, ze kolejne, przyjemne starania przed Wami.

NIagara matko! Faktycznie! Ty już na końcówce. Torba spakowana?

Halo Sandra, co tam?

sandraaaaa !?

magmus rację masz, dawno sandry nie było... zawsze non stop, teraz cisza i ciszaaa

Sandra ma się ok chyba, na fb aktywna

Jestem jestem. Jednak pojechaliśmy na ten weekend do Francji i Szwajcarii. Powiem wam 1000 km miałam duże obawy , ale cała droga spokój , mała spała i jadła tylko . Synek się bawił cała drogę . Urlop krótki ale udany. Weszliśmy na górę na 3 km WÓZKIEM to było coś ale chłopaki dali radę
Wróciliśmy w poniedziałek wieczorem . Dzieci zdrowe na szczęście , pogoda nam w miarę dopisała .

Mała coraz bardziej aktywna w naszym życiu choć dalej spokojny aniołek. Synek wczoraj miał 4 urodzinki ale wyprawiamy w sobotę .

W domu mam na głowie chorego faceta. Prawie umiera od kaszlu i kataru

Ziajek o 4 wchodziłam zobaczyc czy dałaś juz znac kurcze oze to faktycznie niedroznosc zbadaj to koniecznie bo pechole rosna, pekaja a tu takie klocki ... Tule mocno

ziajek przykro mi. Ile się staracie już ?

Ziajek przykro mi ściskam mocno

Hej
Magmus torbę mam prawie spakowaną, jeszcze niekompletna Wczoraj zamówiłam szlafrok, jeszcze jedną koszulę i biustonosz do karnienia, muszę dokupić kilka kosmetyków i będzie wszystko

Sandruska mam to samo, maż umierający w domu na katar i chrypkę

Dziewczyny.... Na szczęście mój mąż ostatnio był tylko lekko przeziębiony... ale tak to też umiera....

Niagara, jak się czujesz w ogóle? Ekscytacja, stres? Wszytsko po trochu? ehhehe. Rodzisz naturalnie?

Wykopałam mojego z łóżka do lekarza, poszedł i siedzi w kolejce . Naprawdę ma taki kaszel że mała spać nie może dusi się całe noce aż wymiotuje.

Dzięki za słowa otuchy, no przykro nam jak diabli, ale co zrobisz jak nic nie zrobisz

Tak, doktorek ma w planach zrobić mi hsg i skarygikacje, tylko chyba za dwa cykle. Nie wiem czy to jakaś procedura czy tak po prostu
Teraz zarządził odstawienie dupka of kors , a w nowym cyklu clo +acard. Słyszała któraś z Was o takim połączeniu? Ponoć ten lek ma poprawić szanse na zagnieżdżenie. Jak tak ta kombinacja nie pomoże to na stół, choć u niego skalpel to ostateczność.

Dziewczyny staramy się już ponad półtorej roku, ale tak na prawdę od marca jestem u tego doktorka i dopiero teraz coś dregneło. Maż jest po świeżych badaniach, jego płodność doktorek ocenił na dobry z minusem, bo ruchliwość ciut ponizej normy ale nei ma sie czym martwić.

Cóz kokodzamkbo i do przodu bo tak blisko jak teraz to jeszcze nigdy nie byliśmy. Trzeba zacząć nowy cykl, poczekać na bliźniaki i działać! Kiedyś musi się udać!

ZIAA ja caly czas lece na acardzie nawet jak bralam CLO tak postanowila moja ginka. Powiedziala ze acard pomaga przy zajsciu w ciaze

Moja nowa gin też mi zaleciła branie acardu, oprócz tego selen, wit d3, mag b6 no i oczywiście kwas foliowy zobaczymy co wyjdzie

ziaa jak na półtorej roku to Twój lekarz ostro działa:) mój były lekarz na dwa i pół roku zlecał mi tylko badania z krwi i badanie nasienia...

O! To jesteśmy we 3 na acardzie
A wiecie jak on działa w naszej sprawie? Bo gadałam dziś tylko chwile przez telefon z ginem i nie pytałam o szczegóły

Ja też byłam w szoku jak usłyszałam o tym Acardzie, ale myślałam, że może to po lyzeczkowaniu jest jakies wspomagające na układ krwionośny:p ale skoro go zalecają to musi coś w tym być trzeba zapytać wujka Google