Witam wszystkie przyszłe mamusie :)

Klaudia życzę Ci skurczy A jak już do Ciebie przyjdą to odeślij trochę ich do mnie też chcę żeby już się zaczęło u mnie krzyże trochę mnie pobolewają, ale nie jakoś w równych odstępach czasu... Co ciekawe jak myłam się "zimny prysznic" wywołał wypłynięcie pokarmu, to musiała być siara, takie żółte, po 2-3 krople na sutek. Może to zapowiedź porodu

Karo no to świetnie że mieszkanie tak bardzo Ci się podoba przynajmniej będzie Ci się tam dobrze mieszkało

ojjj kochane WY już tak blisko porodu a ja jeszcze a jeszcze .
No ale mam nadzieje że szybko czas zleci
I wy juz bedziecie tulic maluszki a ja bede wyczekiwac porodu niedługo
Kochane fajnie ze mozna na Was liczyc i zawsze jak cos mozna sie wygadac:*

DoMi zastanow sie nad tym swoim lekarzem jezeli ci cos nie pasi to zmieniaj nie patrz na nic to ty musisz sie dobrze czuc i wiedziec ze dobrze masz ciaze prwadzona widzisz jak u mnie bylo a bylam taka bliska zmiany mojego gina i za nic sobie nie wybacze ze tego nie zrobilam :/

patrizia jak tam? jesteśmy z tobą. ja też przez gina mało co nie zjechałam przy martwij ciąży bo przez kretyna miałam 5 tygodni martwego dzidziusia w brzuchu, jak już było blisko zakażenia i oberwania się łożyska dopiero się okazało że dzidziuś już tyle czasu nie żyje, są kretyni i lekarze z powołania i nic tego nie zmieni
kochana jestem z tobą i mocno ściskam

Wiatam kochane

Mam wiadomosci od naszej klaudi, dzis o 6;15 urodzila slicznego synka wazy 3300 i ma 51 cm

czyli juz jedna mamuska sie rozpakowala teraz czekamy na Ciebie Srenka

oooooooo ale faaajnie aż miło taka wiadomość przeczytać z rana

Jak super Klaudia to szczęściara
Ja się zastanawiam jaki wygląd mają wody płodowe? bo upławy chyba nie kapią po kropelce? co jakiś czas jak kucnę czy wstanę to czuję że coś mi poleciało, po kilka kropli, taka biała woda, może też się rozkręcam? trzymajcie kciuki

Wow super
Teraz w piątek trzymamy za ciebie kciuki srenka

Srenka moze u ciebie tez sie cos juz zaczyna trzymam kciuki moze napisz do ktorejs z nas na priv nr tel i wtedy nas poinformujesz jakby cos sie dzialo u ciebie a tu bys juz nie zdarzyla napisac

Mam nadzieję że w razie czego zdążę napisać Ale chyba niestety to był fałszywy alarm... Znowu... Ja chyba na CC muszę czekać... Synuś uparciuch po tatusiu i jak się zaparł że nie wyjdzie to nie wyjdzie

Cześć mamuski! dawno mnie tu nie było ale pochłonęło mnie odwiedzanie dziewczynek. Chciałabym się pochwalić, że z moimi kruszynkami już dobrze. Obie mają już 2 kilo, oddychają samodzielnie, ładnie jedzą z piersi i butelki. Teraz tylko czekam aż skończą 36 tydzień i będę mogła je zabrać do domu i wiecie co ? jedzcie duużo i wszysto na co macie ochotę.. ja już rzygam gotowanym mięsem.. ile bym dała żebym mogła zjeść placka po węgiersku, popić go colą a na deser czekolada! ale takie uroki karmienia piersią. Współczuję Wam noszenia brzuszków w takie upaly, ja chyba bym nie dała rady

Domi - Patrizia ma rację, jak coś Ci w lekarzu nie pasuje to koniecznie go zmień. Mi też coś mój nie pasił, ale nie zmieniłam i skończyło się porodem w 31 tygodniu, zkażeniem z którego małe ledwo wyszły i to tylko przez to, że doktorkowi się nie chciało

Poziomka - Ty nie karmisz piersią prawda? jak udało Ci się zatrzymać laktację ? bo myślę, że ja pokarmię jeszcze ze dwa miesiące i też odstawię. Być może to samolubne, ale na takim żarciu to ja długo nie pociągnę, spanie w staniku też jest dla mnie uporczywe, do tego spuszczanie pokarmu co kilka godzin.. jak jestem w domu albo szpitalu to nie ma problemu, ale na uczelni.. albo nad morzem? nie fajnie.

ooo Pasal
Jak się stasznie cieszę że z twoimi księżniczkami jest wszystko w porządku
Aż miło takie wieści czytać

mirka26 dzieki za wsparcie Ty to mnie chyba najlepiej rozumiesz skoro stalo C isie cos takiego, jakos sie trzymam trzeba wrocic do zycia czasu sie nie cofnie mam nadzieje ze bedzie mi kiedys dane zostac mama

pasal ja zatrzymywalam laktacje tak ze sciagalam pokarm coraz rzadziej najpier co 3 godziny a pzniej tylko wtedy gdy cycki zaczely robic sie cieple i byly twarde jak zaczynalo mi cieknac t spuszczalamtylko troszeczke i przestawalam po tygodniu mialam juz spokuj teraz czasem ale bardzo rzadko poleci mi troszke ale nie sciagam juz wogole. I ciesze sie ze z Twoimi malenstwami wszystko w porzadku

pasal to dobrze że Twoje kruszynki trzymają się dobrze. Są bardzo malutkie i zapewne mają delikatne brzuszki, ale może możesz już stopniowo wprowadzać do diety inne pokarmy niż tylko gotowane? Np duszone?

Klaudia gratuluje:)

pasal z wielkiim bolem serca mojego gina i tekstem ze marnuje tak cenny pokarm dostałam tabletki Bromergon na zatrzymanie laktacji,pokarm poprostu znika od reki:)

dzisiaj była u mnie połozna mały z wagi wyjsciowej ze szpitala 2810 przytył 480g w dw atyg wiec niby mleko modyfikowane a pulpecik sie robi