BezpiecznaCiaza112023

szczęśliwe mamusie z terminem na czerwiec 2010

13 lata 11 miesiąc temu #16312 przez renacting
ja mam polowe wyprasowana :) jutro reszta no w koncu spakuje cala torbe:)

W kuchennych poradach nie jestem najlepsza ;)nie wiem :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 11 miesiąc temu #16316 przez Margolec
hej hej!
Wróciłam:)
Rozwarcie jest na 1,5 cm, szyjka skrócona. Nic tylko czekac i rodzić. Pani Doktor daje mi czas jakieś dwa tyg więc jakby z czerwcówki robię się majówką:) Wyznaczyła nam co prawda termin wizyty na za dwa tygodnie, ale już się z nami pożegnała i tak miło było.
Tak więc dziewczyny, szykuję się do rozpakowania...
Becia, też mam termin na 7, to co, ścigamy się:= :laugh:

A tak na poważnie, teraz to sie dopiero bać zaczynam




Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 11 miesiąc temu #16331 przez becia*1980
margolec ty mnie chyba jednak wyprzedzisz bo ja mam tez skrocona szyjke ale bez rozwarcia, chcoc lekarka mowila ze urodze napewno przed terminem, no ale czas pokaze:) u mnie teraz mam do terminu porodu wizyty co tydzien, wiec teraz mam we wtorek ale musze jeszcze w poniedzialek porobic ostatnie badania przed porodem aby miec akutualne :)
im blizej konca to tez zaczynam sie bac, ale z drugiej strony to tak mi ciezko juz ze cekam na porod, skora na brzuchu mnie tak ciagnie az boli strasznie i swedzi i tylko smaruje sie bo czuje jakby zaraz miala mi peknac skora :dry:

margolec sa wsrod nas jeszcze inne czerwcowki ktore maja wczesniejszy termin wiec sie zobaczy ktora z nas pierwsza sie rozsypie :blink: piszcie dziewczyny jak juz urodzicie i dzielcie sie swoimi przezyciami porodowymi :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 11 miesiąc temu #16340 przez mysia-sia
anetkafed myślę, że rybie nie powinno zaszkodzić:) chociaż nigdy nie próbowałam:)

u mnie prace nadal wrą:P wczoraj trochę przesadziłam (za dużo dźwigałam) i bałam się, że coś się będzie dziać niedobrego, jakieś bóle brzucha czy coś, więc potem do wieczora tylko leżałam i powolutku soacerowałam, ale nic się nie działo. Za to dziś od rana to ze 3 razy brzuch mi się zrobił taki twardyjak orzeszek... czy to mogą być pierwsze skurcze macicy? nic nie bolało tylko stwardniało na chwilę i potem puściło... dziewczyny ratujcie ja ni chcę jeszcze rodzić... jeszcze zdecydowanie za wcześnie:( a wizyta u gina dopiero za dwa tygodnie:(

wogle to wczoraj dopadła mnie depresja "przedporodowa", zasnąć przez nią nie mogłam:( i wogle jakoś tak nieciekawie się czułam:( czy wy też tak macie? czy raczej (z tego co widzę na forum) z niecierpliwością i zachwytem oczekujecie maleństwa?

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 11 miesiąc temu #16344 przez ewa27lux
Witajcie kochane ja z terminem na 1 czerwca i poki co nie zapowiada cie na na poród majowy, wczoraj bylam u poloznej i jak to ona juz od 5 tyg mowi wszystko bez zmian . Czuje sie dobrze nie mam juz zadnych bóli pleców i podbrzusze apetyt tylko nie dopisuje jak widze cos w sklepie to bym to zjadla ale jak juz mam w domu to nie jem nie jestem glodna.

Co do depresji ja nie mam czegos takiego ja poprosty jak wszystkie tu przyszle mamusioe nie moge sie doczekac mojego synka juz ze mną.

Pozdrawiam was cieplutko.


Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 11 miesiąc temu #16346 przez Margolec
no hejka!
Czyli jednak mogę pierwsza nie wystartować. Co do depresji "przedporodowej" to też znam ten stan. Siedzę sobie czasami i wyję i wyję i wyję, ale w końcu mi przechodzi. Ostatnio np płakałam, że jak mojego synka będzie bolał np palec wskazujący, to przecież nam nie powie i co jak my tego nie wyczaimy i jak to wyczaić, i w ogóle to będziemy okropnymi rodzicami bo przecież nie będziemy mogli pomóc naszemu dziecku. Na szczęście przechodzą takie stany.

Mysia, Ty jesteś jakoś koło 35 tc? WYdaje mi się, że chyba już macica może ćwiczyc, choć pewna nie jestem. Mi lekarz mówił,żebym nie głaskała brzucha (co na prawdę jest trudne), bo się brzuch wtedy "stawia" i na prawdę może skurcze wywołać. Dbaj o siebie i wypoczywaj jak nie chcesz urodzić.

Mój Stasio jest już raczej donoszony,a do tego kawał chłopa bo ponad 3400 waży, łożysko dojrzałe więc może wychodzić.






Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 11 miesiąc temu #16349 przez renacting
gotowe do rozpakowania :) heh

jak bruszek twardnieje to znaczy ze sie macica stawia,moze to wywolac skurcze ale nie musi, nie powinnas sie martwic, macica sobie cwiczy przed wielkim finalem :)

Depresji jeszcze nie mam :) czasami mi smutno ale moment przechodzi :)

Za to mam straszne obrzeki na stopach i buzia mi puchnie, dzisiaj odbieram wyniki moczu, mam nadzieje ze nie bedzie tam białka bo sie zalamie...

Kiepsko sypiam, bóle pleców mi strasznie dokuczaja ni i moj synek obrał sobie 4 nad ranem jako najlepszy czas do skakania na trampolinie:)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 11 miesiąc temu #16369 przez anetkafed
Jeśli chodzi o sen to też źle sypiam od 2 dni. Wcześniej rewelacja wstawałam czasem raz do toalety a czasami nawet nie. A dwie ostatnie noce - koszmar wstawałam 6 razy i ciągle mi niewygodnie, obracałam sie z boku na bok i plecy mnie bolały. Najgorsze jest, że chociaż śpię na 2 poduszkach to jak się obudzę to wstać nie mogę, bo nie mogę się do pionu przestawić :) A brzuch się obniżył, przynajmniej tak mi się wydaje. Ja brzuch mam prawie cały czas twardy i chyba łapią mnie pierwsze skurcze, bo kilka razy dziennie zakuje mnie w podbrzuszu, ale za chwilę przechodzi. I pachwiny mnie strasznie bolą, pewnie wiązadła się naciągają. A do sklepu to ledwo dziś doszłam, chyba muszę skończyć swoje spacerki. Ale w zamian kupiłam pyszne lody :) Kupiłam też dziś pampersy i już naprawdę wszystko jest! :)
Pozdrawiam

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 11 miesiąc temu - 13 lata 11 miesiąc temu #16379 przez becia*1980
ja to juz od chyba co najmniej od dwoch tygodni zle sypiam, budze sie czesto zasnac nie moge i ze 3 razy wstaje zanim zasne bo malyc ciagle cisnie mnie na pecherz bo sie przeciaga i latam do wc na siusiu, a oprocz tego to w nocy tez kilka razy wstaje na siusiu, tak wiec spie moze po 4-5 godzin w sumie na noc, czasem jak juz sie obudze to potem nie moge znow zasnac, ale to silniejsze ode mnie budze sie i czasem zastanawiam czy sie nie zsikalam takie mam dziwne uczucie parcia na mocz i polprzytomna zwlekam sie z lozka do wc :( no i nad ranem najgorzej ok 5-6 rano bo potem juz nie moge zasnac tak jak kiedys mialam, tylko juz wstaje pomagam mezowi wyprawic sie do pracy i wyszykowac moja corcie do przedszkola, a potem juz nici ze spania i odpalam kompa i patrze co w necie pisza, wlaczam tvn24 i slucham, a o 8:30 przerzucam na program dzien dobry tvn :) w miedzyczasie robie sobie sniadanko, wrzucam pranie jak mam do zrobienia, a ok poludnia musze polozyc sie na drzemke ok 1-2 godzinki bo padam na twarz i jestem taka zmulona ze moglabym nawet spac na siedzaco ;)

no wlasnie taki zazwyczaj mam dzien, a dzis przy tej pogodzie znow ucielam drzemke i potem ledwo wstalam ale coz znowu siusiu wolalo :) oczu po takiej drzemce nie moge podniesc, a dzis cisnienie kijowe chyba i ta pogoda do bani ze spac sie chce, najchetniej caly dzien bym spala, jeszcze wczesniej bolala mnie tak glowa ze wzielam paracetamol (mam migreny) ale teraz juz czuje sie lepiej, caly czas ta pogoda sie u mnie kisi i jakos tak zanosi na deszcze czy burze ale nic z tego nie wychodzi chyba ze popoludniu bedzie padac :(

pocieszam sie ze juz niewiele do konca zostalo, ale nie wiem czy to dobrze bo potem maluch wogole moze nie dac nic czlowiekowi zrobic i zaczne tesknic zeby spowrotem wlazl do brzucha :lol: nie wiadomo jaki bedzie miec charakterek i temperament a w sumie to bede miec dwojke dzieci na glowie, dobrze ze corka chodzi do przedszkola to chociaz pol dnia bedzie mniej roboty :blink:

do tego pol dnia niewiele juz jem bo mi ciagle niedobrze jak na poczatku ciazy, cos tam przekasze ale bez apetytu, dopiero wieczorkiem mi wraca apetyt i wtedy podjadam wszystko co mam w domciu (a potem dupcia jak szafa trzydrzwiowa :blink: ) czy wy tez tak macie? na koncowce mdlosci zeby mnie dopadaly , dziwne jakies :huh:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 11 miesiąc temu #16383 przez Lidziun
a ja mam do Was pytanko, czy to mozliwe ze czop sluzowy jest w kolorze brazowym jest go niewiele i tylko przez 1 dzien??? tak mnie to jakos zastanawia, bo ostatnio zauwazylam u siebie taki objaw. W 1 ciazy nie wiem czy mi wypadl czy nie bo nawet sie nad tym nie zastanawialam. Mnie sie brzuch zaczal obnizac juz jakos tydzien temu, a od jakis dwoch jestem strasznie senna w dzien. Nie wiem jak Wy macie, ale ja czuje ze urodze wczesniej niz przewidywana data porodu. Przez niedziele i poniedzialek wszystko pakowalismy na remont i zrobilo mi sie male rozwarcie. To znaczy mialam wczesniej np. jak duzo chodzilam to bylo rozwarcie a nastepnym dniu odpoczywania juz sie zamykalo. Skad wiem??? Sprawdzam sobie, moze to troche dziwne Wam sie wydaje, ale wole wiedziec co tam sie dzieje. teraz juz sie nie zamyka macica, do tego skurcze juz nie sa takie jak kiedys. Nie twierdze ze juz rodze hehe, ale czuje ze sie zbliza. Plecy mnie nie bola, w czasie calej ciazy moze tylko kilka razy mnie bolaly, ale jest dobrze az dziwne. W piatek USG wiec zobaczymy co tam w srodku sie dzieje, mam nadzieje ze wszystko w porzadku :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 11 miesiąc temu #16386 przez becia*1980
hejka lidziun, ja tam boje sie sobie sama sprawdzac szyjke, wiem ze mam skrocona bez rozwarcia, ale w sumie to duzo leze a malo chodze, bo jakbym polatala to raz ze pewnie rozwarcie by sie zrobilo a dwa to nie dalabym rady bo zaraz mam bole w podbrzuszu i brzuch mnie ciagnei do dolu, wiec wole jeszcze ciut poczekac z rodzeniem , bo mam miec od jutra remont :)

co do twojego pytania to moze to byc czop, ale moze jeszcze ci wylazic jak tylko troszke bylo, nie martw sie jednak bo czop moze wyjsc roznie nawet dwa tygodnie przed prodem a moze i kilka dni przed , a wyszlo pewnie przez to ze rozwarcie sie zrobilo no chyba ze jak sie sama badalas z ta szyjka to gdzies sie urazilas paznokciem, a szyjka jest wrazilwa teraz i moglo zebrac sie ciut krwi albo naruszylas czop zamykajacy szyjke i wyszlo ci cos takiego niewielkiego brazowego, zobaczysz sama jak przez nastepne dni bedzie wychodzic to znaczy ze to czop :) no zobaczymy ktora bedzie pierwsza na porodowce :D

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 11 miesiąc temu #16389 przez Lidziun
wiesz becia to bylo 3 dni temu, a od 2 juz nic takiego nie zauwazylam, gdzies w necie wyczytalam, ze takie plamienie moze pojawic sie takze po badaniu gin a ostatnio bylam u lekarza, zobaczymy jak to bedzie mam jeszcze 5 tyg, maly moglby chociaz do konca miesiaca poczekac, bylabym wtedy spokojniejsza, ze nie bedzie musial w inkubatorze lezec, bo to roznie przeciez bywa, mialam wlasnie przejrzec moja torbe do szpitala, czy na pewno wszystko mam, ale kraze po tym forum szukajac roznych temtow, w ktorych moglabym sie wypowiedziec, teraz mam spokoj bo mala jeszcze spi, a potem pewnie bedzie mi pomagala w pakowaniu, czyli wszystko powyciaga hehe

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 11 miesiąc temu #16393 przez becia*1980
lidziun, to moze faktycznie tylko po badaniu, ale skoro masz juz rozwarcie to nie szalej z bieganiem po sklepach no chyba ze chcesz wczesniej urodzic i nie dzwigaj nic bo ci jeszcze wody odejda, no bo niby mowia ze najgorszy jest osmy miesiac ciazy , ze juz lepeij urodzic dziecko w 7, wiec dotrwaj chociaz do konca maja , bede trzymac kciuki :) chociaz do skonczonych 36 tygodni :)

a moja mala to w przedszkolu i zaraz wlasnie wraca z mezem, wiec uciekam robic obiadek, ale tez dalam jej wszystko poogladac zanim posegregowalam ciuszki, popralam i poprasowalam, ale i tak czasem otwiera komode i oglada, do torby do szpitala sie nie wtraca i nie interesuje ja to :)
daj znac jak tam po usg :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 11 miesiąc temu #16435 przez mysia-sia
ehh.... dziewczyny martwić się zaczynam... do tej pory myślałam, że nie urodzę przed terminem, a teraz się obawiam, że może się stać, że będzie przed terminem... tylko teraz to jeszcze za wcześnie, w końcu to dopiero 34:( jak miałabym rodzić wcześniej to chociaż bym wolała, żeby ciąża donoszona była... poza tym chcemy rodzić z mężem razem, a on co chwilę jakieś wyjazdy ma i się boję, że zacznie się akurat jak jego nie będzie i będę musiała dać sobie radę sama:( w sumie to całe moje negatywne nastawienie to jest związane z zachowaniem męża... jakoś inaczej sobie to wyobrażałam:( abuuu

u mnie torba jeszcze nie spakowana, chociaż ciuszki już poprane,ale jeszcze poprasować trzeba, wczoraj wzięłam się za prasowanie, ale dałam radę tylko pieluszkom:P może dziś się uda uporać chociaż z częścią ciuszków, bo to takie malutkie...

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 11 miesiąc temu #16439 przez Margolec
Mysia...luzuj...Na ile możesz luzuj, bo rzeczywiście urodzisz przed terminem...Kiedy masz wizytę u lekarza i w ogóle dlaczego uważasz, że wcześniej urodzisz? Podobno symptomy zbliżającego się porodu mogą być nawet miesiąc wcześnieJ. A jakby coś się zaczęło dziać to zwijaj się do szpitala to na pewno dostaniesz coś na wstrzymanie akcji. Na prawde myślenie pozytywne to podstawa:).

Co do porodu z mężem, to ja tez bardzo chce żeby on był z nami, ale też ma wyjazdową pracę. I ja sobie z tym tak poradziłam, że poprosiłam moją przyjaciółkę by w razie co była z nami. Jeżeli wyjedzie to może akurat zdąży na ostatni moment. Co prawda koleżanka to nie to samo co mąż czy partner, ale przecież głową muru nie przebijesz. Wyspokój się, bo to nie sprzyja.:)

Ja jestem jakaś tompnięta, to pewnie przez te pogodę, u nas w Łodzi dramat pogodowy jakiś.
Szykuję się powoli do wyjścia z domu, muszę pozałatwiać wszystkie sprawy odkładane na potem. W końcu Staś ma być w przeciągu 2 tygodni. Ale jakoś żadnych bóli, skurczy, nic co by wskazywało że coś się zaczyna.




Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

Moderatorzy: kasiorailonanatmur11
Reklama

Bestsellery

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

Reklama

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2024 ZapytajPolozna.pl