Styczniówki 2014 =)

Hej Dziewczyny

mnie w weekend nigdy nie ma na forum bo to jest czas gdzie jest mój Mąż i spędzamy te chwile bardzo intensywnie razem Wczoraj wieczorem byliśmy na basenie ze 2 godzinki, moja Córcia była pierwszy raz...ale miała taką frajdę aż miło było popatrzeć !!

Co do ubrań to ja się ciągle mieszcze w spodnie i na szczęście w moje krótkie spodenki w te upały!! a z bluzkami to albo czasem zakładam obcisłe albo luźniejsze ..zależy kupiłam ostatnio w H&M bluzkę ciążową i nawet taka fajna odcięte pod biustem...tylko jakoś później zakładam ją w domu patrze w lustro i zaraz ściągam bo czuję że mam z 10kg więcej

Monia nie martw się Kochana..jeszcze chwila a Maleństwa będzie większe i będziesz czuć każdy ruch i kopniaczki

Domi ja już czasem głaskam brzuszek i czasem coś mówie ale będzie to częstsze jak już będe faktycznie czuć Dzidziulke

Hej dziewczyny

Mam nadzieje ze mialyscie fajny weekend.
No ja sie czuje jak balon ufff; musze koniecznie zaczac znow chodzic na basen - ide jutro, nie ma innej opcji Troche poczuje sie lepiej na calym ciele
Moje USG juz za tydzien - 17go. Chcialabym, zeby to juz bylo dzisiaj

No dobra, uciekam do pracy - pewnie sie do was stamtad odezwe

M

ja w krotkich spodenkach wogole nie chodze bo mam straszne rozstepy po ciazy ;/

ja mam 19 usg i strasznie sie nie moge doczekac najgorszy bedzie te tydzien bo nastepny to mi przeleci bo bede miala troche wolnego nareszcie!!!!)

Julka tez uwielbia basen ale chodzimy tylko na taki otwarty w lecie ja nie lubie krytych bo strasznie chlorem smierdzi i nienawidze czepkow mojemu M juz wiele razy mowilam zeby ja wzial ale jak to facet ciezko mu sie zebrac...

bardzo często macie usg. Ja mam kolejną wizytę u gina dopiero 31 lipca i pewnie się będę wtedy umawiać na połówkowe usg jakoś. Chyba jajko zniosę do następnej wizyty

Ach, na basen też bym się przeszła, ale podobnie jak Monia nie lubię chloru i czepków na zamkniętych, a otwarty to chyba średni pomysł bo podobno w ciąży lepiej unikać długiej ekspozycji na słońce. Na zamknięty tylko raz się skusiłam i poszłam i prawie od razu zwiałam bo ilość ludzi w wodzie na metr kwadratowy była tak duża, że nie byłam pewna czy się w ogóle zmieszczę.

Jeśli chodzi o ubrania ciążowe to też już kupiłam 2 pary długich ciążówek (całe szczęście że istnieją lumpeksy, więc się nie wykosztowałam, a spodnie są jak nowe-zero śladów użytkowania) i 2 pary krótkich spodenek na gumce (dopadłam w orsayu promocję druga para za 50% ceny więc też się opłacało). Troche dziwnie się czuje w tych ciążowkach bo brzucha jakoś nadal nie mam, ale przez niewielkie zaokrąglenie podbrzusza nie mieszczę się już w żadne swoje spodnie.

Mokka - to bedzie moje pierwsze usg, nastepne dopiero w polowie ciazy. Jejku jak goraco - nie chce mi sie tu siedziec, poszlabym do domu.

Majusia podziwiam cie ze tyle wytrzymujesz!!
ale pierwsze usg nie powinno byc jakos wczesniej?

ja na basen pewnie pojade z corcia ale tylko na brodzik a wlasciwie tylko na murku posiedze i nogi pomocze

Ja strasznie lubię wodę latem, ale kiepsko pływam i mam niesamowitą awersję do publicznych basenów. Brrr. Ale już za tydzień jedziemy na Podlasie na wakacje, może będzie czas nad jakieś jeziorko wyskoczyć też?

Ale milo MoNiaa - ja jutro tez bede moczyc nogi no I jeszcze poplywam. Mieszkam w Anglii - tu wczesniej nie oferuja usg, nawet podstawowych badan nie chca robic przed 8 tyg ciazy. Ale jeszcze tydzien I zobacze dzidzie

no to super wakacje cis ie szykuja my neistety w miescie to czeba sobie czasem urozmaicic za rok moze uda sie nam gdzies pojechac mi sie morze marzy ale zobaczymy jak to bedzie wygladac za rok

Monia, z dzieciaczkami to super pomysł nad morze Ja w ogóle dorastałam w czasach, kiedy zagraniczne wycieczki mi się nie śniły nawet i jeździłam na kolonie w góry a czasami nad morze i były to boskie czasy!!! A już naprawdę dawno nie byłam nad morzem, ponad 10 lat.
A co do częstych usg, to ja miałam na samiusieńkim początku, żeby potwierdzić ciążę, ale to nawet jeszcze lekarka nie powiedziała, że na 100% bobas. Potem miałam badanie rytmu serca, potem jedno awaryjne, bo było plamienie. No i teraz to "genetyczne", czyli 11-13 tydzień. Następne mam mieć 20-23 tydzień, czyli za dobre 2 miesiące. Ale do tego czasu to już brzuszek ładny będzie, to inaczej No i ryzyko się zmniejsza.

jesli tylko fundusze nam pozwola to bede chciala z maluchami pojechac nad morze maluszek juz tez taki maly nie bedzie bo prawie pol roczku wiec moze nie bylo by tak zle tylko zawsze o kase sie rozchodzia le moze uda sie cos z becikowego odlozyc?

a ja usg na poczatku mialam co 2 tygodnie a teraz co 3 i mam nadzieje ze tak zostanie choc nie wiem czy po tej wizycie nie przedluzy mi sie co 4 tyg

teraz jak bede miala to dokladnie usg genetyczne to mam nadzieje ze sie uspokoje juz i za neidlugo jak bedzie czuc malca to juz calkiem inaczej bedzie
oby przetrwac te 2 tyg i zeby na badaniach wyszlo wszystko dobrze najbardziej chce zobaczyc ze sie usza i fika koziolki wy to juz macie za soba a mnie to najbardziej gnebi ze nie widzialam

Wiem, ja też się denerwowałam, jak dziewczyny słyszały serduszko, a ja nie. A teraz już słyszałam i to było super. Na pewno po badaniu będziesz najszczęśliwsza
No a z wakacjami to wiadomo, dwa problemy - urlop i kasa. Ale powinno dać się ogarnąć. A daleko masz nad morze? Ja to bym cała Polskę musiała przejechać, zresztą teraz nas czeka taka podróż, bo to przecież też na północ jedziemy.

wlasnie tez musze cala polske przejchac..mieszkam ok 100 km od krakowa najgorsza jest ta podroz ;/

z urlopem ja nie bede miec probelemu bo za rok bedziemy na macierzynskim ale nie wiadomo gdzie M bedzie pracowal to jesczze sporo czasu wiec sie wszystko okaze za rok!

wlasnie dostalysmy w pracy 100 zl w bonach za wygranie konkursu
od razu lepszy humor

Moniś gratuluję wygranej. mojej teściowej śp. dziś stawiają pomnik i krążę na skuterze od domu do cmentarza. a mnie brzuch bardzo bardzo widoczny nie da się ukryć ale na szczęście nie muszę.dwa dni temu poczułam dzidzię pod ręką i przez dziesięć minut czułam ją jak przez skurę bardzo się przestraszyłam ale zaraz mi przeszło dzidzia poszła spać a rano pierwsze co to mdłości zjadłam śniadanie i przeszło hi hi mąż się śmieje że lekarz powiedział że duży dzidziuś to i dużo je hi hi.

ok ja spadam znowu na cmentarz