Styczniówki 2014 =)

motylek
niestety dziecię me to wypisz wymaluj cały tata... mam nadzieję że chociaż oczy będzie miał po mnie :-D
ale dziękuję

my właśnie się karmimy. mój syn tej nocy jakoś tak dziwnie spał. mama się przez to nie wyspala :-/ obudził się o 1 i do 3 świrowal... zjadł mi 85 ml mleka... no po prostu szał... a miałam odciągniete na idealnie 2 porcjie... a więc teraz szlak jasny trafił 3 dni bez mleka sztucznego... musiałam mu zrobić bo nie miałam czym go nakarmić. a on tak strasznie marudny jest jak jest głodny... wiecznie się wygina wtedy, ręce pcha do buzki... i normalnie aż czerwony że złości... już chyba bym wolała żeby zaplakal :-D a w dodatku boli mnie głowa

dominiczka
trzymam kciuki żeby corcia zechciała dzisiaj wyjść. daj koniecznie znać jak tam skurcze i w ogóle... a zupa to się podziel :-D

No nie podzielę się zupą dla dobra twojego dziecka. Zupa grochowa na boczku... mmmmm Ale chyba zrezygnuje z niej.. P. będzie miał co jeść przez 3 dni ;p

Dominiczka ale cie wzięło z zupy tez bym zrezygnowała, jednak po grocjowce w szpitalu mogło by nie być przyjemnie

Powodzenia i trzymam kciuki !

kurcze, powiem wam, że od 7 skurcze trochę ustąpiły.. nie są już tak regularne jak wcześniej.. Zjemy śniadanie, wezmę prysznic i pojedziemy do szpitala..

dominiczka moze maluch rzeczywiscie zdecydowal sie juz na wyjscie

Mnie w nocy obudzil silny bol brzucha i ucisk w krzyzu. Myslalam ze moze cos sie zaczyna,ale ucichlo. Po 9 jade znowu na ktg,ale nie nastawiam sie na cokolwiek. Jutro pewnie beda wywolywac

Kasiek Igorek cuudny!

Dominiczka powodzenia. Oby raz dwa poszlo. Jagodka- sliczne imie.

U nas nocka ok choc do 3 Blanka budzila sie co godzine.
Troche possala i dalej w kime

Dzis jade na zakupy do galerii. Ale sie ciesze. W planie mam pokupowac troche ciuchow dla Leni.

Do rejestracji dziecka to tylko dokunent ze szpitala i akt malzebstwa tak?

Pozdrawiam

Pysiaczek, kasiek super foteczki waszych maleństw

Dorcia, nam były potrzebne tylko dowody osobiste (no ale nie jesteśmy małżeństwem), a szpital przekazywał informacje o narodzinach.

Dominiczka, powodzenia. 3mamy kciuki żeby akcja postępowała i córunia już zechciała już wyjść

Za nami też cięższa noc... pola miala swój atak brzuszka miedzy 21 a 23, pozniej obudzila sie przed 3 i marudziła do 6 o 8 karmionko i śpi

Pipinka EMilka gratulacje!
Dziewczyny śliczne te Wasze maleństwa
Dorcia u nas usg główki było dwa razy, teraz mamy powtórzyć przed szczepieniem i zrobić kontrolną wizytę u neurologa. U nas wyszły torbielki w główce, podejrzewali wrodzoną toxo lub cytomegalię, ale wykluczyli i okazało się że powstały na skutek niedotlenienia podczas porodu lub w trakcie ciąży :/
Dominiczka powodzenia, mam nadzieję że dziś Jagódka będzie na świecie!
Dziewczyny w dwupakach juz niedużo wam zostało! Trzymam kciuki za szybkie rozwiązania

Witam wszystkie mamusci ja tylko na chwilke chce przedstawic naszego kochanego synka Filipa ur o 2.30 waga 4350 drogami natury 16.01.2014 .

oj znowu nie idzie

kociaczek Gratulacje! Ależ chłopa wypchnęłaś! Podziwiam!!! Boski!

dominiczka Trzymam kciuki!!!

no i udalo sie gratulacje dla mamusiek co urodzily nie mam czasu narazie nadrobic czytania nazbieralo sie tego maly daje w nocy troszke popalic dzis obudzil sie o 1.45 i tak do 4 na troszke zasnol i o 5 dalej . wzielam go do nas do lozka dalam cyca i bylo dobrze do 10 heh dokarmiam tez go sztucznym bo sie niestety niedojada ;/ glodomor maly

Kociaczek Filip śliczny Gratulacje

Kociaczek - gratulacje! Doczekałaś się wreszcie. Filipek boski.
Dziewczyny - w ogóle Wasze pociechy są naprawdę urocze, Kasiek niezłego masz tygryska pod opieką.
Dorcia - musisz mieć dowody obojga rodziców i akt ślubu, czasem trzeba aktualny, starego nie przyjmą, ale to zależy od urzędu, w Krakowie biorą stare, ale i tak wyjęliśmy nowy na tę okazję Zaświadczenia ze szpitala szpital przesyła sam wprost do urzędu.
U nas ciut lepsza noc niż wczoraj, ale i tak ciężka. Położna była dziś czwarty raz, a środę mamy iść na wizytę do pediatry. Iść!! Do przychodni. Dobrze, że zaczęliśmy się hartować wczoraj, dzisiaj powiedziała, że można wychodzić bez ograniczeń czasowych, bo nie ma minusa, tylko żeby najlepiej pod jakimś dachem, żeby się osłonić. No i ja mam się zapakować jak na syberię, żeby cycków nie przewiać. Położna doradziła też dawać smoczka, jeśli krótko po jedzeniu znów płacze, bo być może nie jest głodna tylko ma bardzo silny odruch ssania i się inaczej nie uspokoi. Popróbujemy dzisiaj, jak to pójdzie. Generalnie lepiej smoczka niż by miała ssać rękę, bo smoczek ma przynajmniej odpowiedni kształt. Ale jednocześnie powiedziała, że własnym pokarmem nie da się przekarmić. Troszkę się niepokoimy jak tak ryczy wniebogłosy, żal serce ściska. A jak zaśnie to nie mogę przestać na nią patrzeć, taka jest piękna

kociaczek gratuluje. synek przecudowny.

U mnie na ktg cisza. W nocy się obudziłam z bólem ale to ucichlo. Nastawiona jestem ze jutro pojade na oddzial i beda dzialac. Wazne zeby malutka cala i zdrowa sie urodzila. Martwie sie tez bo juz przed swietami mowilam swojej doktorce ze zauwazylam zeby sluz byl zmieniony - cos w stylu tego jaki mialam przy infekcjach grzybiczych, ale bez swedzenia czy pieczenia. Jutro tez lekarzom powiem, zeby nie bylo ze mala przy porodzie naturalnym czyms sie zarazi, bo tego bym nie zniosla..