Marcówki 2014

No dziewczyny pozostało Nas 10 , przeliczyłam tabelkę ciekawe jak to sie wszystko Nam ułoży

Mnie to pogoda przynajmniej pociesza bo mogłam już ubrać płaszczyk w swoją kurtkę zimową praktycznie nie wchodzę tak brzuch odstaje , wprawdzie plaszczyk też sie nei zapina ale wygodniej bo luzniej

Miłego Dnia

Hej

A ja dalej w 2 in 1 hahaha nie rozumiemy sie chyba z moim cialem mąż pojechal do pracy i zostalam sama. Fakt, skurcze trochę mnie budziły teraz tez mam pobolewania, ale wydaje mi sie, że to wszystko za slabe jest na poród, choć gin wczoraj mówiła że u mnie to jest kwestia godzin do 2 dni max, jak juz odszedł mi czop... no zobaczymy poki co bole sa duzo mniejsze jak wczoraj wieczorem, ale jsstem czujna.

O jejku Olinek to sama slodycz O i Zosia nam sie pokazala te dzieci sa przecudne :*

Porto, jak Cie ginek zbada w czwartek to sie zacznie

Ta moja jak mi wczoraj paluchy w szyjke wcisnela to myslalam ze zejde na tym calym lotniku, jeszcze malemu glowke sprawdzala czy ustalona czy nie, byla wstawiona ale jeszcze nie stabilna....ocho skurcz....

Ide sobie podrzemac jeszcze, poki moge bo nie wiem co dzisiejszy dzien przyniesie...

Roma, moze Ciebie tez tak zbada ze cos ruszy chociaz u mnie to widzicie jak zabawnie jest...niby cos sie dzieje...ale w sumie to nie dzieje sie nic...

Iwonko, to trzymam kciuki zeby zbadali tak aby cos sie ruszylo

Ete, faktycznie raczusie maluszkow to musza byc pyszne skoro tak je cmokaja

Dobra ogarne forum jak kompa odpale bo rzeczywiscie z tel to dupa a nie pisanie.

Loca no to jak bóle się zmniejszyły trzeba czekać nic innego nie poradzisz tylko jak coś zacznie sie dziać to lepiej od razu jedz do szpitala bo u Ciebie faktycznie dziwnie z tymi bólami

Witam. Ja tak z większego co pamiętam odpisze bo na tel nie mogę się cofnąć.

Kasztanowa tu w szpitalu nie ma WiFi, korzystam z pakietu.

Darmag i Pietruszka śliczne dzieciaczki

Loca to pewnie lada dzień urodzisz

Ja o 5 miałam już krew pobierana, Ktg. Położna się pytała czy mam bóle bo na wykresie widziała, a ja nic nie czuje nie wiem czy to błąd czy co. Po za tym nadal puchne, ważę tyle co wczoraj wieczorem, a tak nie powinno być, rano obrzęki powinny być mniejsze niby, no ale nadal nie wiadomo co to także pewnie poleze tu i się wynudze a i tak nic nie wymyśla. Najważniejsze żeby mały był zdrowy.

No i nic nie dała nam żadnego maluszka.... LOCA może u Ciebie się długo rozkręca, a jak cię walnie, to jak obiciem w łeb... Mam nadzieje że zdążysz do szpitala gdyby coś faktycznie było na rzeczy...
IWONKA, PORTO może coś po badaniu się ruszy, a lekarze potrafią tak zbadać, że wkurza maluszki.
ROMA to pozostało czekać do weekendu na męża...
Swoją droga suwaczki wyglądają imponująco już...
A my się karmimy i stekamy tradycyjnie

Bry.

Co za noc. Po 4 koniec spania. Nie spałam ja z moją małą lokatorką i mąż. Po prostu super. I weszłam w nocy sprawdzić co u Loci a tu nic nie było a dziś rano dowiaduję się, że cisza

Zosia śliczna dziewczynka

No Roma zostało nas 10 i ciekawe jaka dalej kolejność będzie. Ale tak sobie myślę, że chyba Ty jako jedyna miałaś ciążę bez problemu jakoś tak nie kojarzę żeby coś się działo. Kurcze już tak nas malutko zostało 2w1
Baska ważne, że jakby coś się działo, to jesteś pod opieką powiem Ci, że ja miałam w szpitalu taką sąsiadkę, że wolałabym być sama

Od samego rana jestem strasznie głodna i coś mnie brzuch kłuje.

Słodki Olinek i rozkoszna Zosia !

Loca, to siedzisz jak na szpilkach pewnie

Czy tylko ja nie chcę jeszcze rodzic ?

Ete, ojjj potrafia wkurzyc i to bardzo, mojego młodzieńca wczoraj tak wkurzyla hehe ale widać tu niecierpliwy pomeczyl mamusie, a tu masz uspokoił się i stwierdził że jeszcze posiedzi.

Mi pani dr powiedziała żebym czasem nie przetoczyła momentu porodu hehe

Baska, przyzwyczaisz sie do szpitalnego łóżka, ale zycze Ci zebys szbko urodzila no takie lezenie moze wykonczyc.

Porto, mowie Ci zaczekaj do czwarku wrazenia nie do zastąpienia hahaha moze Cię ruszyc, zreszta pelnia idzie dziewczyny

Kasztanowa, po wczorajszych bólach ja tez juz co do porodu mam watpliwosci maly moglby tak pstryk i sie pojawic, bo bolalo bardzo... nawet moj brat widzial wczoraj ze cos nie tak jest ze mna

Panna Zofia i kawaler Oli do, zjedzenia bobasy!

Kasztanowa chyba już jesteś jedną z nielicznych dziewczyn, które chcą być dalej w ciąży

Loca czy Ty widziałaś co mu mamy w suwaczkach Chryste jaki sex jak ja ledwo mogę się na łóżku przekręcić, to o czym mowa czyli pełnia wypada w weekend, no to może będzie się działo ja dalej wolę rodzić w środę w środę ma mój lekarz dyżur w szpitalu

Ale dziś piękna pogoda dziś spacerek obowiązkowy

LOCA no prosze jak Twoj maluch lubi zasjakiwac, wesolo bedziesz z nim miala

KASZTANOWA widze twarda sztuka z Ciebie :-P

PORTO masakra zamiast przed porodem wypoczywac to juz przyzwyczajasz sie do bezsennych nocy :-o Ja w pierwszej ciqzy tak mialam, a jak Michas sie urodzil padalam jak mucha.

Ja sie witam z IP czekam na to KTG, ale juz czuje ze na zadne skurcze nie ma co liczyc. Kolejka jest mega, posiedze tu pewnie do wieczora :/ Tak chcialam zeby sie cos dzialalo, ale przyjechala dziewczyna ze skurczami, wyje, bol wymalowany na twarzy, a jeszcxe ja trzymaja na izbie. Masakra. Powiem Wam ze po tym widoku strach mnie oblecial i normalnie boje sie tego bolu.

Milegi dnia kochane!

IWONKA mam nadzieje że się szybciej doczekasz ktg, a bóle uwierz przeżyjesz!

witam,

Loca myślałam że w nocy ruszyło u ciebie coś do przodu a tu akcja zwolniła no nic czekamy dalej

Iwonka u mnie jest szyjka długa i mały ma jeszcze główkę wysoko i jak wsadziła te palce to faktycznie głęboko grzebała aby stwierdzić że jest 1 cm rozwarcia
Ja nadal 2w1 chociaż w nocy jak byłam siku to na papierze były dwie krople krwi ale to pewnie po badaniu bo nic się nie działo.

Wszystkie dzieciaczki Marcowe prześliczne

Hej mamusie:-* Spokojnie tak jak Ete mówi bol przeżyjecie wiec nie stresujcie sie:-*:-*:-*

Iwonko, damy radę ja widziałam na patologii ciąży jak dziewczyny z bólu się zwijały, a następnego dnia po porodzie mówiły, że jest to do przeżycia, więc wierze im
Jak tam na KTG?

Porto, mnie jak wczoraj ta lekarka zbadała to od razu seksu mi się odechciało. Teraz sobie myślę że jednak mogłoby coś się ruszyć, bo wkurzające to czekanie będzie. Wczoraj po badaniu bolało, w sklepie wystać nie umiałam, przyszedł mój brat to co chwilę się krzywiłam, bo to krzyż bolał, a za chwilę pachwiny mnie bolały tak mocno, że ustać nie umiałam, bóle miałam od gdzieś tak 18:30 do 22:00 jak wzięłam prysznic to zelżały, przez noc czasem gdzieś tam zaćmiło mocniej, że się obudziłam, ale jak widać do tej pory jeszcze nie urodziłam.
Mąż wziął na jutro i pt urlop i prawdę mówiąc dobrze by było, żeby coś się zadziało bo szkoda tych dni wolnych marnować na taką bezczynność.
Jeszcze się okaże, że tu fałszywy alarm i przenoszę

Porto, to co jutro lekarz też Ci da w kość na wizycie pewnie ciekawe czy też Ci tak "pobudzi" dzidziusia .



Anita, ja też myślałam że coś się dziać będzie, ten czop mnie przeraził, bo dużo nawet bardzo dużo tego śluzu było z krwią i to się pojawiło jakoś 2 h po badaniu, więc lekarka coś tam na pewno ruszyła, no nic podobno może mnie chwycić dzisiaj znowu, może mnie chwycić za dwa dni, a równie dobrze i za 2 tyg... zobaczymy.

Roma, a u Ciebie coś się czasem dzieje, czy spokój masz?

Te wszystkie nasze marcowe dzieci to najcudowniejsze na świecie są, normalnie co jedno to słodsze, nic tylko schrupać...ja nie wiem ja wy dajecie radę takich słodziaków nie schrupać

Ciekawe jak tam Claudii dawno nie pisała.

Moni, a Ty jak tam? chodzicie na spacerki codziennie? bo taka piękna pogoda

Ete, a to po jakim czasie kikut powinien odpaść? w ogóle coś mi się w oczy rzucił temat położnej, kurka ja jeszcze nie mam wybranej i liczę na to że w szpitalu przydzielą mi jakąś.