Majówki 2014

Biedroneczka a przede wszytskim muszę się wprawić w jazdę autem, dopiero zaczęłam prowadzić od lutego i jeszcze nie odważyłam się wyjechać po za swoją małą mieścinę, taki cykor samochodowy ze mnie, ale jak się wprawie to z chęcią wpadnę na kawkę

Ej mnie tez mogłybyście odwiedzić :-D

oo to mnie zaskoczylas tą telewzją
Ja tez mam oczywiscie polska TV, nie obylabym sie bez niej nie ogladam nie wiadomo jak dużo, ale mam kilka ulubionych programów, czy seriali

tez mnie meczą wzdecia zo jakis czas, wczoraj wieczorem szczegolnie, ale dziwne.... bo moj maz tez je ma, wiec nie wiem czy to przez ciaze czy cos poprostu zjedlismy,

Dobra, uciekam spac , prosze juz mnie nie zagadywać

Paradise1982 napisał:

Ej mnie tez mogłybyście odwiedzić :-D

tak mozesz nas odwiedzić,zapraszamy

Kto wie, może się kopnę do was kiedyś, czemu nie

Hej Kobietki!!! Jak tam samopoczucie dzisiaj? Mnie przeziębienie jeszcze trochę trzyma. A teraz jeszcze niedobrze... Zjadłam na śniadanie dwa pączki bo tylko to byłam w stanie przełknąć;-)a teraz męczy!

nati pączki na śniadanie? Napisz mi, kiedy dokładnie byłaś na pierwszej wizycie u gina? Było już coś widać?

anuusia, 17.09 byłam, to było równo 6 tyg. i było już widać bijące serduszko:-)

nati ale taki dostałaś termin czy tak sobie wybrałaś, bo chciałaś, żeby było już coś widać?

Jak dzwonilam do lekarza się umówić na wizytę to zapytał o pierwszy dzień ostatniej miesiączki i taki termin wyznaczył, mówiąc że wcześniej nie ma sensu bo nie będzie nic widać

ja dzisiaj dzwonię o 12-stej do innej przychodni zobaczymy na kiedy dadzą mi termin,przez tych lekarzy tylko się denerwuję nie wiedziałam że z tym jest tyle zachodu..
anusia a ty dzwoniłaś do drugiej przychodni?
dwa dni temu dostałam krwotoku z nosa :/ nie wiem czy to przez ciąże czy nie...ogólnie to czuję się dobrze.chciałabym mieć tą pierwszą wizytę za sobą i się uspokoić..

moniaW no właśnie ja też tylko o tym myślę Nie będę pisać, że człowiek płaci składki i g**no z tego ma
Zapisałam się do swojego lekarza, do którego chodzę od lat, na 16 października. Zaraz planuję zadzwonić do drugiej przychodni u mnie w mieście i zobaczyć jak tam z terminami. Ale gin, do którego chcę iść przyjmuje tam bodajże raz w tyg., więc może być ciężko. Z kolei ten, który ma termin na 9 grudnia na fundusz, może mnie już przyjąć w najbliższy piątek, ale prywatnie. Z tym, że to jeszcze za wcześnie, bo ja mam dopiero 4t6d. Ehhh

edit: Dzwoniłam, aktualnie u tego drugiego gina na NFZ to też 16 października, bo jest na urlopie.

Kochane nareszcie w domu przed wyjściem zrobili mi usg i słyszałam serduszko. Super uczucie. Moja kochana fasolka. Nareszcie. Jestem szczęśliwa i już je kocham

usia super

Dziewczyny, totalna masakra z tymi lekarzami na NFZ:-( niestety, w takim kraju żyjemy... ja już od lat chodzę do gina prywatnie bo szkoda mi nerwów na wizyty na nfz, nie dość że robili łaskę że wogóle przyjęli to jeszcze o każde badanie musiałam prosić...może poprostu miałam pecha z lekarzami i na takich trafialam..
Ale powiem Wam że z tymi przujmującymi prywatnie też różnie bywa. Na przykład pani ginekolog; do której chodziłam przed ciążą, uwielbiałam ją i polecalam każdej dziewczynie która pytała o dobrego gina; w ciąży okazała się totalną porażką, usg zrobiła mi w 6tc (potwierdzenie ciąży) i w 9tc (miałam plamienie), a potem mimo próśb twierdziła że nie ma potrzeby robić usg i gdy w 37 tygodniu zapytałam czy mi zrobi, usłyszałam: "tak, na ostatniej wizycie przed powodem". Wymiękłam, wkurzyłam się i więcej mnie i moich pieniędzy nie zobaczyła.

Ależ się rozpisalam!!!


Usia, kochana, cudowne wieści!!! Cieszę się bardzo! To który to u Ciebie tydzień?