Lipcówki 2014

Lyanka u mnie sama z siebie sie nie leje, nic a nic, dopiero jak nacisne piers to leci. Ale nie jest to zupelnie wyznacznikiem tego, jak bedzie wygladala laktacja wiec sie tym nie przejmuj.

Rewelka nie slyszalam o tym, mysle ze warto poczytac

Misiana, lekarz nie zdążył nic powiedzieć, bo obchod dopiero będzie, a jakieś pół godziny temu wody mi całkiem odeszły i jestem na sali przedporodowej. Nie wiem ile tu będę, może być i do rana a jak się coś rozwinie to może pojadę na porodówkę. Teraz mam ktg.

Staslubania trzymamy kciuki! Wiec jesli wody odeszly calkiem to juz tylko kwestia czasu i Staś będzie w Twoich ramionach! Jestesmy z Wami, badz dzielna!

Elmirka, ja mam spakowane pudelko ciastek zbozowych z czekolada Wlasnie z tego samego powodu poza tym na sam porod tez potrzebujemy energii! Na szkole rodzenia porownali wydatek energetyczny do przerzucenia tony wegla!

tez musze chyba kupic tego bialego jelenia... bo wlasciwie nie mam nic takiego.

Mi siara leci jakoś od 19 tygodnia czasem małe plamki a niekiedy zalewa koszulkę jak jestem bez stanika ale też słyszał am że jeśli nie leci to nie jest to zły znak .

Ja też właśnie słyszałam o tym tamtum rosa i butelce z dzióbkiem wiec też zakupie

Elmirka ja zgłaszam się na ochotnika co do tych skurczy w nocy

Staślubania Super jak wody odeszły to najpóźniej jutro Staś może być z tobą ale świetnie

I to mi się podoba zaczął się lipiec i się powoli rozpakowujemy to która jutro?

jutro chce ja !!!!!!!!!!

juz od tygodnia zapowiadam synkowi ze 2 lipca to idealny dzien, zreszta było osttanio pisane ze tak juz czesto jest ze jak w rodzinie ktos sie rodzi to ktos umiera, moja prababcia jest juz bardzo chora (92lata) dzisiaj było juz bardzo źle, a bardzo bym chciała żeby zdarzyła zobaczyc swojego pierwszego praprawnuka

ja sie pisze na akcje porodowa w nocy tak zeby jutro urodzic i wyjsc ze szpitala w piatek tydzien juz sluszny, wiec uzurpuje sobie prawo do rodzenia jutro choc pewnie bede jedna z tych, co urodza bardzo pozno tak cos czuje.

Agnieszka89 i Martyska dzięki za pocieszenie...mam nadzieję, że z tą siarą jest tak jak mówicie, bo u mnie jak na razie ani samoistnie ani jak naciskam piersi nic nie wycieka
No ale trzeba być dobrej myśli

Staslubania trzymaj się tam dzielnie kobietko. Na pewno jutro przytulisz już swego maluszka. Trzymam kciuki za was...i oczywiście za lekki i szybki poród

Naprawdę Lyanka nie przejmuj się na zapas moja siostra też nic nie miała przez cała ciąże a karmiła pól roku.

Coś źle się czuje krzyż boli i brzuch ale pewnie to jeszcze nie to...

Marty długo nie ma

staslubania trzymamy kciuki i czekamy na informacje jak juz bedzies ztulic malenstwo:)
Ja juz naprawde bym chciala urodzic juz nie moge sie doczekac chce juz miec to za soba to pod koniec lipca juz bym doszla do siebie i byla na silach spowrotem
No wlansie ja juz spakowalam ta butelke z dziubkiem specjalnie kupilam wode taka zeby miec i dalam instrukcje Memu P. jak ma przygotowac mieszanke w szpitalu:)

jak patrze na wasze suwaczki dziewczyny to mnie zazdrosc bierze tzn jak widze koniec 38 tyg albo 39

ja nadal 2 w 1. gratulacje dla swiezo upieczonej mamy:)
bylam na ktg i jak tydzien temu mialam skurcze dosyc mocne, tak dzis na badaniu byly momenty ze w ogole nie bylo:/
corcia chyb a sie rozmyslila i czeka na lepszy moment:) mam juz tez w koncu wozek, prezent od tesciow w kolorze czerwonym:) bardzo mi sie podoba.

Lyanka nie martw sie mi tez nic nie leci jak narazie:)
Ja tez sie pisze na jutro!!!!! Za duzo chetnych heheheh
Staslubania to teraz tylko z gorki 3maj sie

stasslubna trzymam mocno kciuki, jeszcze troszeczke i bedzies tulic w ramionach malego szkraba

agnili Pola przecudna,zdjecie juz widzialam piekna dziewczyna nam przybyla na swiat, gratulacjie dla mamusi tatus pewnie peka z dumy

Lyanka mi tez nic nie leci,takze nie jestes sama

a mnie pobolewa brzuch dolem, ale wiadomo,ze wszystko sie przygotowuje do porodu,takze damy rade

Dzięki Dziewczyny za słowa wsparcia. Przyznam, że się boję, ale spoko, damy radę

Gratulacje dla nowej mamusi! I powdzenia dla staslubani!
Jeśli cbodzi o tamtum rosa to ja używałam po porodzie, właśnie w ten sposób że rozpuściłam w takiej butelce z dziubkiem. Bardzo wygodne zwłaszcza w szpitalu żeby odświerzyć rane po wizycie w toalecie. Uważałabym tylko z tym żeby dobrze ranę osuszyć żeby nie była caly czas wilgotna bo może się zle goić. Mam z tym gojeniem zle wspomnienia, możliwe ze dlatego ze rana była za często nie dosuszona, juz w domu jak bylam to powinnam czesciej wietrzyc krocze, a ja chodzilam w dresach non stop bo mi zimno bylo. Skonczylo sie na tym ze mi szwy zaczely wypadac a rana nie byla jeszcze zagojona i sie otworzyla. Przez prawie 3 tyg.nie moglam siedziec dopuki sie nie zagoiło. Także pamietajcie rzeby dobrze osuszać krocze.
Aha a siary tez nie mialam w pierwszej ciazy a karmilam 13 miesiecy, teraz tylko raz mi poleciala i tyle. Takze nie jest to reguła.
Pozdrawiam