Mamusie LUTY 2017

Ale się rozpisalyscie!!! Ale szczerze mówiąc po przeczytaniu tego wszystkiego w ogóle odechciało mi się SN.... Ja miałam z Isia Cc planowane. Źle nie było, nie wiadomo jakiego bólu rany nie czułam. Ogólnie Isia niestety zachlysla się wodami i musieli ja wspomóC... Przez to wszystko kontakt skóra do skóry był tylko policzek do policzka i trwał może 2 minuty... Ale i tak była to najpiękniejsza chwila w moim życiu... Emocje nie do opisania! W takiej chwili słowo miłość tak mało znaczy w porównaniu z tym co się czuje. Aż na samo wspomnienie mogłam płakać :$
Justyna mnie też bardzo bolało to obkurczanie przy karmieniu. Siedziałam z nią przy piersi i poprostu płakałam z bólu... W ogóle się nie spodziewałam czegoś takiego. Ale inne dziewczyny w ogóle tego nie miały... No i fakt moja mama też mówi z każdym porodem boli to bardziej. Ale jak się tuli ten swój skarb najcenniejszy to da się przeżyć.

Mnie ta bolało jak macica się obkurczala ale po 1 porodzie, ból był taki jak przy @ dało się znieść a i się cieszyłam bo im bardziej boli tym bardziej brzuch się wciągnie przy Artku miała cc i dostawałam zastrzyki na obkurczenie macicy ale słabo działały, skurczów nie czułam i brzuch mi został

Masuska bodziak jest z mothercare

Olcia jak synuś się czuje ?

Nie mam nic przeciwko mogę pierwsza się rozpakować, ale ja na porodówkę wybieram się 8 lutego w 80 urodziny mojej babci ciekawe czy Kubuś tez ma takie plany

Żaden incydent się już nie pojawił.Teraz zaczął się pokładać mówi że mu zimno...a marudny..... Dostaje teraz szczepionkę odpornościową i dostał katar który stoi i pokaszluje myślę że to od kataru,pewnie rano spłynęło mu gardłem i poszło chyba że jakaś wirusówka.Lekarka mówiła że katar przy podawaniu szczepionki może się pojawić...sama już nie wiem...miałam sprzątać na święta dobrze że mąż wraca po 14 z pracy

Honka, no to mogę się cmoknąć Mothercare wycofało się z polskiego rynku i nawet nie mają możliwości wysyłki do pl. Poszukam w necie, a jak nie to będę błagać znajomych o zakup i wysyłkę Do 8mego to ja na Ciebie nie czekam Rodzę pierwsza pod koniec stycznia ewentualnie pierwsze dni lutego.

Olcia zdrówka dla synka.

Co do GBS dodatniego lekarz mi mówił że jeśli dostanę antybiotyk przed porodem to nie jest to groźne, ale właśnie boje się żebym zdążyła, bo inaczej dziecko może się zarazić i wtedy byłoby to groźne... Ale zapisałam to na planie porodu na pierwszej stronie żeby w razie czego nie zapomnieć, niby mam w karcie ciąży na czerwono wielkimi literami, ale różnie to bywa jak przyjdzie co do czego...
W ogóle Hubert dzisiaj jakoś nisko się ulokował, smyra mnie tak bardzo nisko, że mam wrażenie że zaraz zobaczę tam na dole jego wyciągnięta rączkę

Jeszcze coś dorzucę do tematu porodu.
Na razie zależy nam na długiej, zamkniętej szyjce, ale podobno od 36 tygodnia można zacząć pić napar z liści maliny i łykać kapsułki z olejem z wiesiołka - podobno zmiękczają szyjkę ułatwiając w jej rozwieraniu.

A zapomniałam Wam napisać przy 2 porodzie pełne rozwarcie mi poszło w ok pół godziny

Masuska no to lipa może jeszcze znajdziesz na necie

Hej chwilę mnie nie było a tu tyle postów co do porodu to ja miałam planowane CC że wskazań neurologicznych. Nie miałam skurczy pogodowych ale po porodzie jak podłączyłem mi oksy to myślałam że zejdę z bólu miałam takie skurcze a tu płasko trzeba było leżeć normalnie miałam ochotę ta macice wyrwać a tu jeszcze młody płakał . Dobrze ze rodzicami w szpitalu w którym pracuje to dziewczyny zabraly mi małego na pół nocy nakarmiły glukoza i pod grzałka dorwal do rana nie miałam pokarmu a on z głodu wył. Mój anestezjolog też dobrze mnie zabezpieczyli przeciw bólowe ale nawet te przy oksytocy nie nie dawały rady .
Dziewczyny czy wasze maluchy też was tak boleśnie szturmuja moja czasem jak przywali to aż mnie z nóg Ścina a czasem to jak by ADHD się jej uaktywnić

Mi boleśnie jakoś się układa w lewe zebro albo w coś co jest po lewej stronie i za chiny ludowe nie mogę się położyć na lewym boku bo piecze po zatym jest ok. Wkońcu zeszła mi opuchlizna z całego ciała i jakoś lepiej się czuje

Oj Agutka mnie też albo po żebrach albo w prawy bok rąbnie, a najgorzej jak się wygina i chyba na jakiś nerw trafia bo mi aż noga drętwieje, a to dopiero 32 tc.

olcia u nas Natka w wakacje brała odpornościówkę i przy każdej pojawiał się zielony katar, jak kończyliśmy kurację w ciągu 4 dni znikał.

mulian ja słyszałam że liście malin skracają czas porodu , w pierwszej ciąży kupiłam i wypiłam z trzy razy ( słabo to smakowało)

agutaka u nas też czasem ADHD więc to chyba normalne , ostatnio się zastanawiałam czy wszystkie maluchy miewają czkawki bo do tej pory nie było żądnej ale wczoraj wieczorem pojawiła się pierwszy raz.

Moj to czkawke mial nawet 4-5 razy dziennie przez jakies trzy tygodnie.Martwilam sie, ze zbyt czesto.
Teraz miewa juz tylko raz na dwa, trzy dni

Jak Wasza waga? Ile na plusie?

U mnie niestety już + 10

U mnie +7kg..

U małej nie zaobserwowałam jeszcze czkawki, ale pamiętam jak młody miał zwłaszcza wieczorami.

Mój poród był w sumie ekspresowy bo od podania oxy do urodzenia małego minęło 5godzin, ale skurcze były tak mocne ze mdlalam między nimi, dobrze że mąż był przy mnie bo sama bym oszalala. Teraz nie zgodzę się już na wywoływanie. Mam nadzieję że Wiki urodzi się przed terminem
Mała też mnie kopie bardziej z lewej strony, dziś brzuch mi tak faluje ze wszyscy w domu widzieli wygibasy spać na lewym boju od jakiegoś czasu też nie mogę, teraz przez ten gips to w sumie żadna pozycja już mi nie pasuje
U mnie +11 więc póki co wygrywam z wagą