BezpiecznaCiaza112023

Warszawa/Madalińskiego

14 lata 3 miesiąc temu #1307 przez Mirella
Na początek wylądowałam na trzy dni na patologii, i nie wspominam tego najlepiej. Położyli mnie tam bo już było po terminie, mało wód i trzeba było wywołać poród a akurat był baby boom i na porodówce nie było miejsc.
Patologia jak patologia, okropne miejsce gdzie ciągle czegoś chcą i nie dają spać nawet w nocy. Dosłownie nocna przerwa na sen trwała trzy godziny!!! Opieka nad naszymi maluchami bardzo dobra, natomiast mamy są traktowane jak inkubatory, kto by się przejmował jak się czuje inkubator?
Z powodu tłoku w szpitalu dali mi tylko jedną szansę na próbę wywołania, standardowo są dwie. Nie udało się i zdecydowali o cięciu. A że się nie uda za pierwszym razem to było wiadomo, szeregowa lekarka z patologii od razu mi to powiedziała, ale ordynator miał swoją wizję.
Ostatecznie zgodziłam się na cesarkę tylko i wyłącznie dlatego, że na dyżurze był naprawdę bardzo dobry lekarz, jeden z lepszych w szpitalu. Nie ukrywał przede mną, że mogę się nie zgodzić i wrócić na patologię, ale jego zdaniem drugie wywołanie też nic nie da. Mogło tak być bo mam mięśniaki. Tak przelotnie tylko mnie ciekawi co by było gdybym jednak chciała wrócić na patologię, bo moje łóżko było już zajęte... Oczywiście żadnego innego wolnego też nie było, to był naprawdę gorący okres:) Na patologii byli przekonani że ja już nie wrócę, dlatego wydaje mi się że potraktowano mnie trochę niesprawiedliwie, jakoś pacjentki ordynatora, szczególnie te które chodziły do niego prywatnie, dostawały drugą szansę.
Cesarka jak cesarka, nic przyjemnego, noc na sali pooperacyjnej też nie. Jedyny plus to taki że ma się tam od razu dziecko ze sobą, wiem że w innych szpitalach różnie bywa, moja siostra po cesarce dobę czekała na dziecko!
Ale już na normalnej sali było bardzo fajnie, położne miłe i pomocne, o wszystko można zapytać, poprosić o pomoc, nigdy nie odmawiają, chociaż zabiegane są bardzo.
Spotkałam się z taką opinią, że w tym szpitalu położne nie interesują się pacjentkami o nic nie zapytają, nic nie zaproponują i w ogóle jest źle z opieką. Nie zgadzam się z tym. Położne sa naprawdę bardzo zajęte, ale wystarczy buzię otworzyć i powiedzieć czego się potrzebuje, zawsze znajdą czas, i wcale nie trzeba do nich chodzić, bo w pokojach są przyciski do dzwonków. Reagują naprawdę szybko.
Szpital szczyci się tym że spełnia 10 kroków do udanego karmienia piersią i to jest prawda. Każda położna czy lekarz pomogą, pokażą, wytłumaczą, dodatkowo jest pielęgniarka laktacyjna, trzeba tylko o nią poprosić. Ja byłam z córeczką w szpitalu 8 dni, i tak się złożyło że na mojej sali była dwa razy, bo koleżanki miały problemy. Bardzo fachowa osoba, powoli i cierpliwie wszystko tłumaczyła, naprawdę miała czas, pracowała na jakość nie na ilość, to było widać.
Szpital jak szpital, a w okresie w którym ja byłam to bardziej fabryka, ale odpowiedzmy sobie szczerze: lepiej trafić do fabryki Mercedesa czy Trabanta? Szpital przy Madalińskiego to zdecydowanie Mercedes a może nawet Ferrari :)
Planuję urodzić tam drugie dziecko

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

14 lata 3 miesiąc temu #1334 przez poli
W którym tygodniu miałaś wywoływany poród i z jakiego powodu (poza podejrzeniem mięśniaków) - ciąża była dużo przenoszona?

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

14 lata 2 miesiąc temu #1346 przez Mirella
Głównym powodem było chyba małowodzie, to znaczy na pewno je miałam, i tak mi się wydaje, dlatego mnie na tej patologii położyli, tak to może bym jeszcze pochodziła parę dni. A urodziłam 11 dni po terminie.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

14 lata 2 miesiąc temu #1367 przez tysia178
no to już była Twoja pora. To prawda,że do dwóch tygodni po terminie mogą trzymac?

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

14 lata 2 miesiąc temu #1457 przez Mirella
Podobno tak, ale znalazł się i taki lekarz który mówił, że dopiero jak miną dwa tygodnie to powinno się zacząć ingerować. Nie ma reguł, co szpital to obyczaj:)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

14 lata 2 miesiąc temu #1468 przez aniaw
A czy ktoś słyszał coś o szpitalu na Inflandzkiej???
Mam tam najbliżej a jeszcze nie zdecydowała, który wybiorę.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

14 lata 2 miesiąc temu #2182 przez mmaaggddaa
Witam,
ja też rodziłam na Madalińskiego - cesarskie cięcie, bo ułożenie pośladkowe dziecka. Byłam zadowolona z całego pobytu, pomijając fakt, że do cesarki kolejka jak za mięsem, odczekać trzeba było. I oczywiście zgodziłam się na czekanie na łóżku w korytarzu, co okazało się tylko fotelem do siedzenia. Położne bardzo miłe, lekarze również. Lekarze do maluszków przemili.

Pytanie do Mirelli: i co teraz z Twoimi mięśniakami? trzeba je usunąć przed następną ciążą, czy można zajść w kolejną z nimi. Mi odkryto podczas cięcia, podobno powstały już przed ciążą, ale nikt ich nie widział. Trochę się nimi martwię. Jak jest u Ciebie?
Pozdrawiam.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

14 lata 2 miesiąc temu #2199 przez marsie13
Ja byłam na Inflanckiej:) Tylko,że w maju 2009- wtedy był też remont, także poród rodzinny w sali jednoosobowej był za free (zwykle płaci się 600 zł za salę jednoosobową porodową i wtedy może być osoba towarzysząca). Po porodzie byłam na patologii (po prostu nie było miejsc;)) w 4-osobowym pokoju- troszkę masakra, bo bardzo ciasno. Następnym razem kupię pokój jednoosobowy;) A masakra dlatego, bo wszystkie dzieci ciągle tam ryczały i w ogóle nie spałam całe noce, mimo, że mój synek wcale nie płakał.
Teraz jest już po remoncie,więc jest pewnie lepiej i luźniej.
Jak najbardziej polecam ten szpital, będę tam rodzić drugi raz jak nadarzy się okazja. Szczerze powiedziawszy nic tam nie zapłaciłam bo ZZO też jest za darmo.
Spędziłam tam 3 doby (zwykle wypuszczają po 2) i przez ten okres nie napotkałam żadnej niemiłej osoby, czy kogoś kto by mi nie pomógł jak prosiłam. Zresztą położne same pomagały i podpowiadały mi jak np. karmić dziecko, nawet je o to nie prosiłam;) Po prostu przychodząc do jednej z pacjentek w moim pokoju widziały jak karmię i jak coś było nie tak to podpowiadały. W każdym szpitalu trafi się jakaś niemiła położna, albo taka z gorszym dniem- to zdarza się każdemu, my też mamy gorsze dni. Ale ja szczerze powiedziawszy takiej położnej tam nie widziałam. Babki zabawne i uśmiechnięte- teraz nawet się śmieje z takiej starszej położnej, która prosiłam o radę jak miałam nawal pokarmu (dla mnie nowość, bo rodziłam pierwsze dziecko) a ta jak mnie za cycek nie ścisnęła, mleko trysnęło, zasyczałam z bólu (ale bardziej bolało jak mały ssał;)) i poradziła karmić małego co 2 h. Dla mnie luz bo i tak nie spałam. Potem ta położne jeszcze chyba w ciągu godziny do mnie zajrzała, jak sobie radzę:)
Naprawdę podziwiam te kobiety, przy takim nawale pracy i pacjentek tak super się do nas odnosiły i świetnie mnie traktowały- a przypomnę raz jeszcze- nie zostawiłam tam nawet złotówki!!!(nie licząc kilku pieluch tetrowych, które zostawiłam dla kolejnych dzieciaczków:))
Polecam ten szpital:)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

14 lata 2 miesiąc temu #2225 przez Mirella
Magda, moje mięśniaki po porodzie widziałam tylko raz, jeden miał 2 drugi 4 centymetry, nie wiem jak jest teraz, bo właśnie jakoś na dniach powinnam iść do lekarza, ale przez te mrozy to mi się nie chce(mieszkam poza Warszawą), a ten raz to był chyba w sierpniu. Także nie wiem co się z nimi dzieje, ale mam do nich dość lekceważący stosunek, bo zarówno mój lekarz ( a to profesor więc chyba się zna:) jak i lekarz który robił usg, stwierdzili że spokojnie mogę zajść w drugą ciążę. Być może znowu się skończy cesarką, to znaczy oni tak mówią, ja planuję urodzić sama, ale przeszkód do powiększenia rodziny nie widzą :)
Daj znać co u Ciebie, pozdrawiam :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

14 lata 2 miesiąc temu #4298 przez mmaaggddaa
Mirella, u mnie były 2 w czasie cięcia, potem znaleziono jeden-1,5 cm. Będę szła jeszcze w tym tygodniu na usg to zobaczymy co się zmieniło. Jeden lekarz kazał odczekać i zobaczyć co się będzie z nimi działo i raczej usunąć. Drugi mówi, że do 8 cm nie ma potrzeby usuwania. Tyle, że miałam sporo problemów w czasie ciąży i myślę, że część z nich to przez te mięśniaki. Nie chciałabym przechodzić znowu to samo, albo coś jeszcze gorszego.
Jak będziesz miała jakieś nowe wieści, daj znać.
Pozdrawiam.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

14 lata 2 miesiąc temu #4301 przez mmaaggddaa
Szpital w MIĘDZYLESIU. Znam go z pobytu na patologii ciąży. Z własnych obserwacji, z relacji rodzących koleżanek mogę polecić. Tam są położne-Anioły, fantastyczne kobiety. Byłam wręcz zachwycona pobytem, chciałam tam rodzić, no ale wyszło inaczej.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

14 lata 2 miesiąc temu - 14 lata 2 miesiąc temu #4338 przez Katarzyna
aniaw napisał:

A czy ktoś słyszał coś o szpitalu na Inflandzkiej???
Mam tam najbliżej a jeszcze nie zdecydowała, który wybiorę.


Masie i Aniaw proszę o kontynuowanie wątku o szpitalu przy ul. Inflanckiej, tutaj .

Nie mogę przenosić pojedynczych postów, więc proszę o pilnowanie tematów lub zakładanie nowych :) Będę wdzięczna o powtórzenie postów w nowych wątkach. Wtedy stąd zostaną skasowane.


To samo dotyczy rozmowy o szpitalu w Międzylesiu.
www.zapytajpolozna.pl/forum/porod/rankin...iedzylesie.html#4339

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 9 miesiąc temu #154694 przez Oposek
Dziewczyny, macie jakieś świeże opinie odnośnie szpitala na Madalińskiego? Zamierzam tak rodzić, termin mam na najbliższy czwartek :blink:
Trochę się obawiam tłoku i tego, że mogą mni nie przyjąć. Lipiec to ponoć nie najlepszy czas na rodzenie...

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 8 miesiąc temu #177051 przez asia_nadzieja
Witajcie!
Szukam dobrego lekarza na Madalińskiego do prowadzenia ciąży? Czy któraś z was tam chodziła?

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 3 miesiąc temu #285879 przez Kaś_O
Witajcie,

Ja trafiłam na Madalińskiego wczoraj bo na Wołoskiej nie bardzo chcieli mnie przyjąć na ktg (jak dla nich za późno przyjechałam, fakt była późna godzina ale położna nawet nie spytała co z dzieckiem a jestem 4 dobę po terminie. Na Madalińskiego całkiem inna sytuacja, poinformowano nas że nie robi się takich ktg o tej porze ale że i tak wykonają. Położna bardzo miła, lekarz zresztą też. No i chyba zmienię swoją decyzję co do szpitala w którym chciałabym rodzić. Zobaczymy jak następna wizyta.


http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=64867http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=54914

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

Moderatorzy: kasiorailonanatmur11
Reklama

Bestsellery

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

Reklama

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2024 ZapytajPolozna.pl